Komentarze użytkownika malyglod
Znaleziono 6569 komentarzy użytkownika malyglod.
Pokazuję stronę 68 z 165 (komentarze od 2681 do 2720):
Nie liczę na wygraną jutro, powiem więcej, w najbliższych 18-24 miesiącach nie spodziewam się trofeów. Mam jednak nadzieję, że mimo niezadowolenia kibiców, Wenger dostanie czas i spokojnie zduduje drużynę zdolną do rywalizacji o mistrzostwo. Grunt żeby nie odchodzili najlepsi, resztę Wenger poskłada. A do tego potrzebny jest czas i spokój - towary najbardziej deficytowe w piłce.
ozzy95.
Kredyt zaufania dla nowego trenera byłby taki jak dla Girouda - nie wygrasz w 3 meczach to już pojawiają się niezadowoleni i uważają, że konieczna jest zmiana/transfer, bo ten czy inny na pewno byłby lepszy.
Niestety ludzie teraz nie doceniają ciężkiej, mozolnej pracy a liczą na natychmiastowy efekt, który można zyskać, jeśli się kupi całą drużynę ( a i tak nigdy nie ma gwarancji sukcesu ).
To chyba coś jak tabloidyzacja mediów ( prosty, czarno-biały przekaz, okraszony sensacją ), tylko, że dotyczy kibicowania.
I argumenty w rodzaju - kogo to obchodzi co było kiedyś, liczy się teraz. Dla mnie to tragiczne postrzeganie rzeczywistości.
ArseneAl.
z całym szacunkiem, ale to ja decyduję, co mnie śmieszy a co nie.
Nie chcesz nie odpisujesz - proste.
Jak jakoś nie odczytuję tego, że np podajesz swój proponowany skład przez pryzmat twojej wyższości.
ArseneAl.
widzę, że najlepiej lubisz dyskusję w gronie osób które się ze sobą zgadzają. Jest bardzo wartościowa.
Pozdawiam
Arsenalfcfan
1. Okienko zimowe jest tylko dla uzupełnienia składu. Nigdy Arsenal ani inne kluby nie kupowały zimą wiele, bo trudno wkomponować nowych graczy w zespół, jest mniej czasu na transfery, mniej jest dostępnych wartościowych graczy itd.
2. Tak, 16 tak w LM to nic. Przecież za to pucharów nie dają. Jasne. To właściwie nic nie znaczy, jest oczywiste, dane przed każdym sezonem, kto chce to bierze.
3. Za 50 lat. Prawdopodobnie będziesz przyprowadzał swoje wnuki na stadion im. Arsene`a Wengera w Londynie.
4. Widzę bardzo się przejmujesz opinią innych. Tym co o nas powiedzą za 5 lat. A pamiętasz mecz np z Leyton Orient? Co z niego pamiętasz, a przecież był tak niedawno.
5. Ambicji. Rozumiem, że chcesz by Wenger darł japę po każdym błędzie? To się nie doczekasz. A co dzieje się w szatni ego nie wiesz.
6. Transfery. Głupio już kupowaliśmy - SS, Park, Santos. Nie sztuka kupić. My już nakupiliśmy i teraz mamy problem - sprzedać. W kadrze jest jakieś 10-12 zawodników ( łącznie z wypożyczonymi ) których nikt nie chce wziąć. To jest problem. Choć ty pewnie rozwiązałbyś im kontrakty i płacił odszkodowania. Np. 3 mln dal Sqila byle tylko już sobie poszedł. Zapominasz, że kontrakt obowiązuje dwie strony.
7. Piszesz wymiana lepszych na słabszych. Tylko że my tak zawsze robiliśmy. Z tych słabszych tworzyliśmy lepszych. Nie kupowaliśmy a właśnie tworzyliśmy. To Wenger robił. I robi nadal.
8. Ja nie tłumaczę braku trofeów spłatą stadionu. Ja piszę o kilkunastu czynnikach wewnętrznych ( w klubie ) i zewnętrznych ( w światowej piłce ), które moim zdaniem składają się na cały obraz pozycji Arsenalu ( nie na wynik jednego meczu oczywiście ). Ty zdajesz się nie dostrzegać związku między tym że kogoś nie stać na płacenie 250 tyś tyg graczowi, a grą tego gracza dla innego klubu, którego stać na to.
Oggy.
i co znalazłeś coś, gdzie wychwalam Wengera?
PS. ja nie próbuję przepowiadać przyszłości. Ja tłumaczę przeszłość i teraźniejszość :) Please open your mind
Arsenalfcfan
wybierz sobie któryś z moich licznych dyskusji z tobą właśnie. Choćby tu z 9.01.:
Arsenalfcfan
nie, Ty nie krytykujesz, ty wylewasz morze frustracji. Krytyka ma to do siebie, że jest merytoryczna, proponuje rozwiązania, uwaględnia warunki.
A Ty na żadne uwarunkowania nie patrzysz. Nie bierzesz pod uwagę choćby spłaty stadionu. Nie rozważasz tendencji w światowej piłce, że od 10 lat kluby przejmują bogaci panowie ( Rosjanie czy szejki ) i właśnie te kluby ( w różnych ligach, nie tylko w PL ) są kluczowymi i zdobywają praktycznie wszystko. Oczywiście są wyjątki typu Valencia czy Montpelier - jeden sezon dobry, potem 10 lat słabizna.
Nie chcesz uwzględniać tego ( choć to zauważasz ), że my dając określone pieniądze piłkarzom ( dużo mniejsze niż inne topowe zespoły ) od początku kadencji Wengera utrzymujemy się w topie - bez przerwy w LM od kilkunastu ( 16? ) lat. Chyba tylko Rela Madryt ma podobnie - wydając przy tym niebotyczne sumy.
Ty widzisz proste rozwiązania typu - tego kupić, Ramseya czy Diabyego wywalić. A przecież nie chodzi o transfery, chodzi o WZMOCNIENIE składu. Powrót kontuzjowanego zawodnika formatu Abou czy Rosy jest właśnie wzmocnieniem.
Mnie też wiele rzeczy denerwuje u Papcia ( m.in. brak rotacji składem ). Ale szalenie nieuczciwe jest insynuowanie na każdym kroku, że on chce z jakiegoś powodu zniweczyć swoją pracę. Przypomnę tylko, że to ten sam Wenger dzięki któremu polubiłeś ten klub.
Ty masz niestety tylko jeden - lata bez trofeum. I jesteś odporny na jakiekolwiek merytoryczne argumenty. Wszystko kwitujesz: przecież taki wielki klub jak Arsenal powinien coś wygrać przez 8 lat. A potem próbujesz udowodnić, że wielcy wcale nie jesteśmy - więc zdecyduj się.
Oggy.
znajdź jeden mój komentarz, w którym wychwalam Wengera to przyznam ci rację. W którym piszę, że to dobry taktyk, który jest najlepszym trenerem i nie ma lepszego. Jak byś jeszcze nie zauważył, to nie próbuję na siłę tłumaczyć jego niby nieomylności.
Widzę, że szukanie Winnego nie ustaje. Proponuję Ramseya - bo nie grał w meczu.
Owczy pęd - tak się nazywa postawa większości odwiedzających niusy po porażkach.
Arsenal23
smutny jest twój świat, skoro widzisz go tylko w czarno - białych barwach.
Śmiać mi się chce z ostatnich komentarzy, które czytam.
Okazuje się, że Wenger jest nowinkowym i taktycznym dinozaurem, nie mamy ławki rezerwowych, nie ma transferów, a te które są to są słabe. Bramkarz też przeciętny ( szybciutko zapominamy o meczu z Sunderlandem ), klub jest źle zarządzany ( oczywiście lepiej żyć na kredyt, a jak ) i ogólnie jest do d... .
Strasznie czarne wizje, taki słaby zespół. I tak jest od kilku sezonów, co rok gorzej, jesteśmy już średniakiem.
Tylko w takim razie, czemu liczyliście na jakieś trofeum skoro jest tak źle?
O widzę, że teraz nowy pomysł wypłynął żeby wreszcie zrozumieć, czemu Arsenal nic nie wygrywa.
Wenger jest upośledzony taktycznie i nie korzysta z nowinek. Drugi Smuda. Ciekawe.
Dennis_Bergkamp
jestem tego samego zdania. Do lata nic się na pewno nie wydarzy, jeśli chodzi o zmiany w sztabie szkoleniowym. A i potem wg mnie nic się nie zmieni, nawet jeśli zajmiemy powiedzmy 6 miejsce.
Wg mnie do budowy silnej drużyny potrzeba stabilizacji. Składu i sztabu szkoleniowego.
witek_23
ej to spore nadużycie gdy porównujesz sezony do 2003 ( początek ery Abramovicia ) z tymi od 2003.
Do roku 2003 rywalizowały o tytuł 2 drużyny, potem 3-4 a obecnie 3. Z tym, że teraz o tzw. top 4 walczy 7 drużyn. Liga się wyrównała, spłaszczyła.
Nie można porównywać sezonu np 1998/99 do obecnego. Tam nie wydawano 50 mln na 21 letniego gracza, tam w kadrach drużyn z miejsc 19. i 20. nie było reprezentantów swoich krajów.
witek_23.
czyli wygląda na to, że ta strata zawsze była duża ( w przytaczanych sezonach ). Czy to ozancza, że ostatnio jest gorzej, czy raczej że jest tak samo?
Z tego widać, że Persie, Fabs, Nasri, Ade czy Song nie byli lepsi, skoro nie potrafili pociągnąć drużyny do lepszego miejsca/mniejszej punktowej różnicy.
witek_23.
mnie też nie wystarcza, ale nie będę histeryzował. Zdaża się. Inne wielkie kluby też często się tak potykają.
Dla mnie po prostu kłamstwem jest pisanie, że jest coraz gorzej, jak nie jest. Oczywiście nie mówię, że jest lepiej, świat nie jest czarno - biały.
Ale uważam, że przy ograniczonym budżecie, klubach podbierających nam graczy, płaceniu po 50 mln za zawodników, przy pensjach po 200 tyś to i tak nie wypadamy źle.
A część kibiców chce wyrzucenia właściwie naszego jedynego "skarbu" - trenera ( który mimo swoich wad ) potrafi jak niewielu na świacie za niewielkie pieniądze zrobić z g... drużynę.
Sorry, ale kto np wczoraj w 65-70 minucie nie modlił się, żeby Wenger w końcu wprowadził Jacka czy Cazorlę? I co?
filip999.
a gdzie ja napisałem, że przejdziemy Bayern? Skąd mam niby wiedzieć, co się stanie w przyszłości? Ty już wiesz?
Z takim podejściem jak ty to nawet zawodnicy z szatni nie powinni wychodzić. Rozumiem, że lepiej puścić walkower nie? Po co się męczyć, jak to Bayern jest top3 w Europie? Gratuluję postawy, rozumiem, że dzięki takim mądrościom chcesz poprawiać sytuację Arsenalu.
Ja wiem, że jak nie możemy kupić zespołu ( jak PSG czy MC ) to możemy go zbudować. A Wenger to potrafi jak mało kto. Dlatego uważam że trzeba spokojnie, powoli ( tak powoli, to może potrwać, tak że przygotuj się na 10 lat bez trofeum ) trzeba budować. I nie przejmować się, że przegramy z Blackburn czy z innymi. I nie będę płakał czy denerwował się, że frajersko odpadamy. Bo to się zdarzało, zdarza i będzie zdarzało. Nie zawsze przegrywasz z lepszym od siebie.
witek_23
a dajmy na to, że bierzemy ostatnie sezony:
2005/06 - 4 miejsce.
2006/07 - 4 miejsce.
2007/08 - 3 miejsce.
2008/09 - 4 miejsce.
2009/10 - 3 miejsce.
2010/11 - 4 miejsce.
2011/12 - 3 miejsce.
Ja tu marazmu nie widzę. Nawet z Henrym, Piresem i innymi kończyliśmy jak powyżej. Sezony gdzie rywalizowaliśmy tylko z MU skończyły się bezpowrotnie wraz z wejściem ogromnych pieniędzy do piłki. Bogaci kupili sobie kluby i teraz nawet QPR przy odpowiednim zastrzyku gotówki w 2 sezony może być mistrzem.
Borekenema.
spoko, jestem pewien, że jeśli tylko nie stracimy nikogo ważnego latem ( czyli skład będzie stabilny ) to będzie dobrze.
Chapman.
po czym wnosisz, że ten poziom Arsenalu się obniża? Co przyjmujesz za punkt wyjściowy? Początek rozgrywek w Angli, powstanie PL 20 lat temu, czy może 5 ostatnich sezonów? Uwzględniasz podniesienie się poziomu ligi, to, że każdy może wygrać z każdym.
Takie gadanie jest bez sensu. Przyznałbym ci rację, gdybyśmy w ostatnich sezonach kończyli na odpowiednio 3,6, a ostatnio na 10 miejscu. A tak to oceniasz poziom przez jaki pryzmat?
Odpadnięcia z Blackburn, porażki 8:2 z MU?
Borekenema
dawne top4 nie wróci, bo poziom ligi się wyrównał. Teraz o pudło walczy 7-8 zespołów a nie 4.
Niektórzy jakby tego nie zauważają.
PS. Fajny tytuł niusa. Autor pewnie oddałby następne mecze walkowerem. Albo wczytał wcześniejsze sejwy :)
Arsenalfcfan.
co to za argument - każdy trener z takim składem to wygrałby?
Mogę równie dobrze powiedzieć - każdy trener z takim składem jak Ferguson ma, to wygrywałby LM co roku, a nawet dwa razy do roku.
Napisać, powiedzieć - można wszystko.
Chcesz rotacji, masz ją w meczu z Blackburn. Do 72 minuty jest remis. Wchodzi 3 podstawowych graczy i przegrywamy. To jakie wyciągniesz wnioski? Może że ten podstawowy skład był za słaby?
Co do dwumeczu z Bayernem to szczere gratulacje. Jeszcze kilka dni do pierwszego gwizdka a ty już poddałeś walkowerem oba spotkania? Żeby tylko przejść 4 rundę FA Cup?
Jeszcze raz się zastanów co piszesz, bo normalnie chyba sie coś pomyliłeś, a ponoć chcesz dobrze.
PS. Nikt nie twierdzi, że Wenger jest idealny, bo nie jest i nie będzie. Ale jak mało kto przy naprawdę niesprzyjających wiatrach w europejskiej piłce potrafi z często anonimowych graczy stworzyć liczącą się europejską drużynę.
Skoro niektórzy nie rozumieją, że czasem gorszay zespół wygrywa z teoretycznie lepszym to o czym tu rozmawiać? To jest sport nie matematyka.
ArseneAl.
możesz sobie to rozumieć jak chcesz - świadczy to o tobie.
Przegraliśmy bo tak się zdarza. Słabsi nie byliśmy. Jak nie strzelasz bramki to nie da się wygrać. A nie da się jej strzelić grając w poprzek.
Dennis_Bergkamp
ale czy jesteś pewien, że wtedy byśmy wygrali? A może Cazorla powinien grać z Rosickim, albo Coquelin jako DP. A może Walcott jako ŚN, a w bramce Mannone. Albo Jack zamiast Gervinho, a może właśnie powinni grać razem? To jest wróżenie z fusów.
Równie dobrze mogę napisać, że gdyby wczoraj Moyes nie poszedł do ubikacji w przerwie swojego meczu, to Everton dowiózłby zwycięstwo do końca.
Z jednym się zgodzę. Nasza zachowawcza gra i brak ryzyka z przodu ( ciągłe granie do boku ) to jedna z przyczyn naszej porażki. Wg mnie główna.
Paniu76.
nawet jakbyśmy go już spłacili ( czego nie zrobiliśmy ) to odpada tylko jeden z czynników braku sukcesów. Pozostają inne - nie stać nas na płacenie po 50 mln za zawodnika, nie rozregulujemy drabinki płac dając nowemu graczowi 250 tyś p/w., nie dostaniemy szejka pod choinkę itd, itp.
A nawet jeśli, to możemy tak jak MC po prostu odpaść z LM, tak jak Chelsea skończyć sezon na 6 miejscu itd, itp.
witek_23
widocznie ci wielcy zawodnicy nie byli tacy wielcy jak się niektórym wydawało ( chyba że im zły Wenger zabronił )
Pogódzcie się z rzeczywistością, a nie narzekajcie na nią. W obecnych warunkach, czyli:
- spłacie stadionu
- klubach płacących po 50 mln za piłkarza
- tygodniówkach po 250 tyś dla graczy najlepszych a 100 tyś dla przeciętnych
- określonym budżecie
- braku kochającego wujka z Rosji lub krajów arabskich
- określonej liczbie graczy dostępnych dla nas ( 50 w kadrze mieć nie można )
- graczach łasych na kasę nawet kosztem gry
- i szeregu innych uwarunkowań wewnątrz i zewnątrzklubowych, o których nawet nie mamy pojęcia
Arsenal na pewno nie upada. Wg mnie nawet w tych trudnych czasach buduje podstawę pod przyszły sukces sportowy ( odpowiednie zaplecze treningowe, nowy stadion, zbilansowany budżet, brak długów ). Oczywiście zawsze może być lepiej, ale czy nowy lub stary trener GWARANTUJE sukces? Czy przyjście Moyesa ( od 10 lat nic nie wygrał ), Mou ( właśnie skłócił Real ), Kloppa ( właśnie przegrał mistrzostwo ), Guardioli ( jeszcze nic nie pokazał poza domem ) czy jakiegokolwiek innego trenera daje pewność, że za rok zgarniamy to wymarzone trofeum - jedyny wymiernik sukcesu dla niektórych?
Zastanówcie się chwilę. Jak nie można sukcesu kupić to trzeba go zbudować - a to trwa. I nigdy nie ma gwarancji, że nie będzie gorzej.
Tak lubicie patrzeć na innych i porównywać się z nimi. To proszę - MC - 3 lata temu niektórzy nie wiedzieli co ten skrót znaczy.
Chelsea - przed Abramoviciem ( pewnie tego już niektórzy nie pamiętają ) to był co najwyżej średniak. Obecnie wpompowano w niego setki mln funtówa i tak ostatnio gra poniżej swojego poziomu.
Tak chwalony Everton - czarny koń jednego sezonu -> patrz Newcastle.
MU - nawet tak stabilnie prowadzony klub jakoś nie może się doczekać sukcesu w Europie.
Arsenal - 16 lat w LM i 8 lat bez pucharu.
Każdy wielki klub ma jakąś słabość.
Tak tak, jak wy bylibyście trenerami, to co roku Arsenal zgarniałby wszystkie trofea.
Wenger ma wyjść publicznie, powiedzieć że ten i ten jest winny i oczywiście on sam, potem przeprosić za brak transferów ( takich za 30 mln ), przeprosić że nie gra u nas Messi, Ronaldo, Cavani i Ibrahimović i za "lata bez trofeum" na które niektórzy z was ponoć czekają już od przedszkola ( a zaręczam, że poczekają jeszcze ). Potem przeprosić za wybudowanie stadionu i uczynienie klubu jednym z najlepiej funkcjonujących. Potem oddać co "nakradł" i uciekać.
Przyjdzie WIELKI MOU i będzie cacy. Aha i Usmanov, koniecznie Usmanov. Bez niego nie będzie raju.
A gdzie tu jest arogancja Wengera? W tym że mamy 70% posiadania piłki, że oddajemy 20strzałów na bramkę, czy że mamy 15 rzutów rożnych? Arogancją jest wystawienie 8 podstawowych graczyw meczu z drugoligowcem?
Rzeczywiście, lekceważąca postawa trenera.
Łoł Arsenal sięga dna? Chyba nieco się ktoś zagalopował. Albo naczytał "gazet" gdzie co dwa dni jest katastrofa lub sukces, na zmianę, żadnych pośrednich stanów.
Trzeba przestać postrzegać piłkę w kategoriach czarno - białych. To nie jest rozróżnienie dobrze - źle, cacy - be.
Dobrze nie jest i nikt tego nie mówi. Ale też nie jest tak, że od 3 sezonów kończymy na 10 miejscu i odpadamy od razu nawet w FA Cup. Nie przesadzajmy. Dla niektórych widzę wszystko poniżej pudła to okazja do pochlastania się. Em0 cjonalni kibice.
Arsenalfcfan
skoro tak wszystko wiesz, to mam dla ciebie zagadkę.
Czy Blackburn jest takie dobre czy takie słabe, skoro:
a) wygrali dziś z Arsenalem
b) spadli z ligi
c) spadli z ligi wygrywając z MU na OT
PS. Tylko jedna odpowiedź jest prawidłowa.
Arsenalfcfan jest niezawodny. Gdzie porażka Arsenalu tam i on. Witam serdecznie.
Pożyjemy, zobaczymy. Mi jest obojętny skład. Życzę sobie tylko dwóch rzeczy: zaangażowania i nie grania w poprzek boiska. Wynik tak naprawdę jest dla mnie sprawą nieco drugorzędną. Oczywiście bardzo chciałbym awansu do następnej rundy, ale nie oszukujmy się, Arsenal nie jest obecnie najlepszym klubem w Europie i jeśli odpadnie z ubiegłorocznym finalistą tych rozgrywek to płakał nie będę. Kiedyś i tak pewnie byśmy odpadli, choć to sport, tu nawet słabszy może wygrać.
W każdym razie faworytem nie jesteśmy - to nie ten etap w dziejach klubu. Na swoją pozycję w Europie musimy jeszcze zapracować.
Wydaje mi się że z Bayernem na obronie zagra Coq jako PO, a Sagna LO. Lub odwrotnie.
Ogólnie LM traktuję lajtowo jak i inne puchary. Najważniejsza jest liga.
Liczcie dalej te swoje "lata bez trofeów". Wielki sens w tym jest.
A tak serio. Zgarnięcie jakiegokolwiek, jak co roku się buduje drużynę od nowa, jest tylko przypadkiem. Jakikolwiek puchar w tym roku byłby przypadkiem. Więc na co liczycie? Tak się strasznie rozczarowaliści, skoro co porażka to mówicie że jesteśmy średniakiem?
Zagraliśmy dobrze, ale tchórzliwie i nie po raz pierwszy taka gra nie została nagrodzona. Przeba atakować a nie grać w poprzek i czekać aż coś wpadnie.
Blackburn miało fuksa i cóż gra dalej. Lepsi nie byli więc płakać nie będę. My gramy dobrze co cieszy, brakuje odwagi ( ma ją niestety tylko Jack i Cazorla ). Jak gramy odważniej to wygrywamy 5:0, jak boimy się przegrać i gramy w poprzek boiska to najczęściej przegrywamy jedną bramką.
I nie ma tu winy kogokolwiek. Mentalnie zawodnicy są słabi. Brak im odwagi, pewności siebie ( choć wiele o tym gadają ). A to zmienić można jedynie ciężką pracą na boisku, walką do końca. Oczywiście nie zawsze się wygrywa, jak dziś. Ale walkę podjęliśmy, nie zlekceważyliśmy rywala. Żaden z graczy przeciwnika nie był dziś lepszy od naszego ( może bramkarz ). I co - przegraliśmy. Shit happens, that's all. Nie płaczcie, będzie lepiej.
no, bez niego byłoby 5:0. Może nawet 6:0
o widzę że na stronie znów szukanie winnego porażki
ciekawe kogo sobie wymyślą co niektórzy
Obstawiam:
Per - bo nie grał
Gervinho - bo ktoś liczył że to drugi Messi i się dziś rozczarował
Ramsey - bo zawsze
Arteta - bo mógł a nie zrobił
Szczęsny - bo naszemu miło dokuczyć
Wenger - bo zawsze jest winny
Trudno, odpadamy. Wyszła nasza bojaźliwość i asekuracyjna gra w pierwszej połowie i na początku drugiej. Nie podejmowaliśmy ryzyka, tylko zamiast grać piłki prostopadłe, to woleliśmy konwencjonalnie grać do boku i wrzutka.
Jak się nie podejmie ryzyka, to trzeba się liczyć z tym, że nic nie wpadnie. To jest właśnie przyczyna porażki - asekuracyjna gra do czasu straty bramki.
Blackburn jak zwykle w takich przypadkach miało kilo szczęścia i je wykorzystało. Trudno.
ahhh jak miło poczytać hejty w przerwie ... Brakowało mi tych mądrości




Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 32 | 23 | 7 | 2 | 76 |
2. Arsenal | 32 | 17 | 12 | 3 | 63 |
3. Newcastle | 33 | 18 | 5 | 10 | 59 |
4. Manchester City | 33 | 17 | 7 | 9 | 58 |
5. Nottingham Forest | 32 | 17 | 6 | 9 | 57 |
6. Aston Villa | 33 | 16 | 9 | 8 | 57 |
7. Chelsea | 32 | 15 | 9 | 8 | 54 |
8. Bournemouth | 33 | 13 | 10 | 10 | 49 |
9. Fulham | 32 | 13 | 9 | 10 | 48 |
10. Brighton | 33 | 12 | 12 | 9 | 48 |
11. Brentford | 33 | 13 | 7 | 13 | 46 |
12. Crystal Palace | 33 | 11 | 11 | 11 | 44 |
13. Everton | 33 | 8 | 14 | 11 | 38 |
14. Manchester United | 32 | 10 | 8 | 14 | 38 |
15. Tottenham | 32 | 11 | 4 | 17 | 37 |
16. West Ham | 33 | 9 | 9 | 15 | 36 |
17. Wolves | 32 | 10 | 5 | 17 | 35 |
18. Ipswich | 32 | 4 | 9 | 19 | 21 |
19. Leicester | 32 | 4 | 6 | 22 | 18 |
20. Southampton | 33 | 2 | 5 | 26 | 11 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 27 | 17 |
E. Haaland | 21 | 3 |
A. Isak | 20 | 6 |
C. Wood | 18 | 3 |
B. Mbeumo | 16 | 5 |
Y. Wissa | 15 | 2 |
C. Palmer | 14 | 7 |
O. Watkins | 14 | 6 |
Matheus Cunha | 14 | 4 |
J. Mateta | 13 | 2 |
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
ozzy95.
mam podobne odczucia. Niestety, rzadko kto podchodzi do podobnych problemów z dystansem, patrzy na nie przez pryzmat tego, z czym dany trener/człowiek się mierzy. W jakich warunkach funkcjonuje, jaki ma na nie wpływ. W każdym razie Wenger to człowiek dużego formatu, takich wszechstronnych ludzi w piłce nie jest wielu. I tak ma szczęście pracować u nas, a nie powiedzmy w Port Vale. Choć i tu pewnie wiele by pokazał.
Niestety czasy są takie, że sukces i uwielbienie są najwyższą wartością. To definiuje jak inni cię postrzegają. Stąd ciągła krytyka, wytykanie "lat bez trofeum", wieczne porównywanie z innymi. I to przez ludzi, którzy nijak nie mają pojęcia, jak wygląda piłka poza ich własnym podwórkiem i światem gier. A co dopiero jak wygląda piłka np w Japonii ( może poza tym, że jest okrągła :)
Nie twierdzę, że do nich nie należę, ale staram się patrzeć z dystansem.
A "sukcesy" takie jak trzymanie poziomu przez 16 lat, budowa nowoczesnego klubu ( zaplecze, stadion, baza szkoleniowo - dydaktyczna, sztab trenerski, lekarski ), odszukanie i wykreowanie tuzina gwiazd światowej piłki i przynajmniej tylu co najmniej solidnych graczy i szereg innych - cóż to warte. Liczy się uznanie w oczach pryszczatych kolegów - "fanów" MU czy Chelsea.