Komentarze użytkownika malyglod
Znaleziono 6545 komentarzy użytkownika malyglod.
Pokazuję stronę 86 z 164 (komentarze od 3401 do 3440):
ArseneAl
oglądałem sytuację z Wojtkiem parę razy. On już miał piłkę na rękach, ale wystraszył się Carla, bo ten wyciągnął ręce. Myślę, że to był kluczowy moment. Gdyby Carl stał nieruchomo, po prostu by się odbili od siebie. Ale naturalną reakcją było wyciągnięcie rąk, by zamortyzować uderzenie. Szczęsny się tego wystraszył.
Niemniej masz rację, takie coś w przypadku bramkarza nie powinno się zdarzyć i jest to błąd Szczęsnego.
Rafson95
na Ramseya czy Diabyego to podziałał przede wszystkim dobrze przepracowany okres przygotowawczy do sezonu. Bez kontuzji. To jest kluczem do późniejszej formy w lidze.
Ja nie rozumiem tutaj szukania dziury w całym. Przecież wygraliśmy 6:1. Do tego chwilami graliśmy kapitalnie ( szczególnie na początku cisnęliśmy ). Co z tego, że dwie bramki po samobójach? Co z tego, że Szczęsny puścił babola?
Oczywiście, fajniej byłoby nie stracić bramki. Ale głupie błędy się zdarzają. Szczególnie właśnie w takich meczach, kiedy bramkarz niewiele ma pracy. Bo kiedy już gra się z kimś, kto absorbuje uwagę bramkarza, wtedy wpada on w "pozytywny trans". I broni wszystko.
Trzeba zapomnieć o takich rzeczach i grać swoje.
PS. I cieszyć się, że Chelsea i MC tracą punkty.
Najbardziej mi żal tej straconej bramki. Ale cóż, kiedyś musiało się to stać. Teraz tylko strzelić kilka i będzie pięknie.
Nie ma co obwiniać kogokolwiek, liczy się, żebyśmy wygrali.
sochagol
Po wrzutkach ( niecelnych jak ... ) zaliczył jedną asystę. W meczu z L`poolem oddał pierwszy strzał po zejściu do środka odkąd gra w klubie.
Oczekiwałbym więcej i znacznie bardziej urozmaiconych rozwiązań w ataku. Niech się uczy, choćby i od Gibbsa. Ten też wrzucić nie potrafi, ale dobrze rozgrywa na klepkę w trójkącie, ma przyspieszenie, kiwkę, potrafi zagrać swoją słabszą nogą. Do tego często wchodzi aż w pole karne, stwarzając przewagę liczebną, a i z rzadka strzela. Słowem na pewno Carl musi się podszkolić, bo chęci nikt mu nie odmawia, ale umiejętności już tak.
Jenkinson progres poczynił niesamowity. Na początku poprzedniego sezonu nie grał w ogóle, był jak dziecko we mgle - dosłownie. Żal było na to patrzeć. I ten strach w oczach.
Teraz to już inny gracz. Nadal jednak musi bardzo wiele się nauczyć, bo wg mnie to jeszcze nawet nie poziom rezerwowego jak na taki klub jak Arsenal.
Główne mamkamenty to: ustawianie się w defensywie i nie trzymanie pozycji, brak jakiejkolwiek gry lewą nogą ( to bardzo rzuca się w oczy na tym poziomie ), niedostateczna gra w ofensywie ( za rzadko się włącza do akcji i niewiele z tego wynika, niedokładne wrzutki - jedyny rodzaj zagrożenia jakie on stwarza w ataku, bo np. zejścia do środka u niego nie widziałem ). Są jeszcze pomniejsze problemy, ale np grę 1 na 1 poprawił.
Topek
Analiza jest fajna ( szczególnie mapka z sektorami gdzie kto najczęściej grał ), ale dotyczy praktycznie jednego meczu.
Jak dla mnie zresztą nie ma sensu analizować gry po zaledwie 3 meczach ( w przypadku Giroud nawet nie całych ). Poczekajmy, inaczej się nie da wyciągać żadnych wniosków.
Masz rację, jeden ruch bez piłki wiosny nie czyni. Ale moim zdaniem było tych zagrań więcej. Oczywiście nie chodzi mi o jakieś super klarowne ( bo i ile miał 100% okazji? ), ale choćby ta piłka zmarnowana w meczu z Sunderlandem, gdy uderzal z prawej. Wyjście do podania było przednie.
Wygrał też wiele górnych piłek w defensywie, a i w ofensywie niemało. Inna sprawa, że skrzydłowi tych piłek nie dostawali.
Jak dla mnie ( powtarzam się ) jest za wcześnie na jakiekolwiek analizy. Póki co jestem jednak pełen optymizmu. Mamy inny typ naastnika niż w poprzednim sezonie więc i inaczej musimy go wykorzystywać. Narazie zawodnicy uczą się dopiero grać ze sobą. To musi trwać.
Jak dla mnie to nie ma sensu po 3 meczach podsumowywać, czy gramy bardziej czy mniej ofensywnie. To jednak tylko trzy spotkania, do tego:
1. Sunderland, pierwszy mecz Cazorli, Poldiego, Giroud z resztą zespołu. Pierwszy mecz Diabyego. Tu naprawdę musiało wyjść niezgranie zespołu, brak szybkich wymian piłki, bo zawodnicy ofensywni się po prostu zwyczajnie nie znali.
2. Stoke. Wyjazd. To mówi samo za siebie. Rzadko kiedy przyjezdni zdobywają tam bramki.
3. L`pool. Wyjazd. Strzeliliśmy 2.
Na podsumowywanie, nawet wstępne, przyjdzie jeszcze czas.
Trzeba pamiętać, że on jest obecnie 4 ŚO. Wątpię, czy znaleźlibyśmy lepszego i już tak doświadczonego w PL, godzącego się na to miejsce w drużynie.
Taki np Verthongen właśnie dlatego do nas nie dołączył, że nie godził się z rolą rezerwowego.
A co do jego gry. Każdy zawodnik, który regularnie nie gra, nie jest pewny swoich interwencji w meczu. Szczególnie to widać po grze obrońcy i bramkarza. Bo to skutkuje zagrożeniem pod bramką. Napastnik czy pomocnik grający raz na jakiś czas może się pomylić, obrońca czy bramkarz już nie. Tak też jest w przypadku Pera czy DJ. Jak grają regularnie na swojej pozycji to są dobrzy. Jak pojawiają się sporadycznie to popełniają proste błędy.
Niech się trochę wstrzyma z bólami. Ma 21 lat i za sobą kilkanaście meczy w jednej z najlepszych drużyn w najlepszej lidze. Zamiast gadać o regularnej grze niech weźmie pod uwagę, że sezon to jakieś nawet 60 meczy. Jeszcze swoje zagra.
kanonierzy.com/shownews_id-27144_Oceny-Kanonierzy-com---Stoke-City-vs-Arsenal.shtml
ku przestrodze. Ocena Diabyego wyśmienita :)
Dla mnie to jest klasyczne robienie z igły wideł. Giroud zagrał do tej pory trzy niecałe mecze, miał chyba dwie czyste okazje strzeleckie. A tu się zaczyna tworzyć taką atmosferę, jakby już od kilkunastu meczy nie trafił, marnowal po kilka 100% sytuacji na mecz i przestrzelił karnego. Normalnie jakaś panika.
Emocje są niewspółmierne do tego co się dzieje. Bo tak naprawdę to narazie nic się nie wydarzyło.
Jakby już naprawdę nie zdobyl w kilku meczach bramki, to nie wiem jakich słów co niektórzy by używali, skoro już teraz używają ciężkiej artylerii.
Swoją drogą ostatni sezon tak nas przyzwyczail do bramek tylko środkowego napastnika, że jakby mniej oczekuje się od skrzydłowych. Czemu nikt nie pyta np. kiedy Walcott strzelił?
Zenit oszalał. Za dwóch piłkarzy tyle kasy? Suma powinna być o połowę mniejsza i i tak nazwałbym ją wygórowaną.
Słaby mecz w wykonaniu Czarnogóry i słaby w naszym wykonaniu. Chwilami miałem wrażenie, że oglądam jakąś 2 ligę. Chaos, długie piłki, granie górą i na kilka kontaktów. Słabe to było widowisko.
Mimo wszystko jednak cieszy jeden punkt na wyjeździe, ale martwi słaba gra praktycznie każdej formacji. Nasza gra nadal opiera się na indywidualnościach ( Lewy i w dalszej kolejności Kuba ), reszta jest tylko marnymi asystentami. Do tego zaangażowanie Wasilewskiego i przebieżki Piszczka to za mało.
Mam nadzieję, że jednak jakoś się to ułoży.
Kluczowy dla formy i zdrowia Abou był okres przygotowawczy. Skoro go przepracował i nie miał wtedy żadnego urazu, to teraz to procentuje. Zarówno w postaci dobrej formy jak i ( mam nadzieję ) sezonu bez poważniejszej kontuzji.
Natomiast gracze, którzy tego okresu przygotowawczego nie mieli - Sagna, Wilshere czy Rosicky - będą mieli znacznie trudniej. I chodzi mi przede wszystkim, że będą bardziej podatni na kontuzje mięśniowe, urazy ścięgien itp.
Bez dobrze przepracowanych przygotowań do sezonu trudno sezon przejść bez kontuzji, jej ryzyko rośnie. Wystarczy przypomnieć Abou z poprzedniego sezonu. Wracał i znowu uraz.
Ogólnie się zgadzam z ocenami. Choć mam małe zastrzeżenia, jakieś 0,5 punktu. Ale taka mała różnica to w sumie żadna różnica. Fajnie, że autorzy zwrócili uwagę na dużą pracę Giroud w ofensywie i defensywie. W końcu ŚN nie zawsze musi strzelać.
Co do Abou ( będę się upierał ) - to kolejne, a nie "wreszcie" dobre spotkanie. Jego nieco chaotyczny styl może niektórych trochę drażnić, ale bez wątpienia wyrasta nam na czołową postać drużyny.
Muszę stwierdzić, że tu zawsze znajdą się malkontenci i wieczni narzekacze.
Wynik MU można było przewidzieć przed meczem. Osobiście liczyłem na remis przed spotkaniem, ale przecież to MU, oni nie gubią punktów. Oczywiście z przebiegu gry mogło być pięknie, ale oni mają pussego.
Zresztą co tak inni. Cieszmy się z tego co mamy. A mamy zwycięstwo na Anfield, gdzie inni jeszcze pogubią punkty. Ogólnie trzy mecze ( niewygodni przeciwnicy, dwa wyjazdy ), a my mamy 5 pkt i nie straciliśmy gola. To jest sukces.
W poprzednim sezonie ( fakt, że początek sezonu był najgorszy od lat ) mieliśmy 1 pkt, w bramkach 2:10.
Naprawdę jest się z czego cieszyć. Do tego warto pamiętać, że obronę mamy nadal mocno rezerwową.
Zgadzam się z ocenami w całej rozciągłości.
pajdi
Oczywiście, że ci przez ciebie wymienieni nie byli warci takich pieniędzy. To jest czysta głupota.
Takie kwoty można płacić za ukształtowanych graczy, liderów. I dobrze Papcio robi, że nie daje się zwariować.
Realia rynku są takie, że każdy chce jak najwięcej zarobić. Ale najdroższy nie znaczy najlepszy.
PS. Idąc innym tokiem myślenia, to co druga drużyna ma "gwiazdy". Tylko że jak przychodzi do najważniejszych meczów, to te gwiazdy dziwnie przestają błyszczeć. A gwiazda to ktoś kto sprawdza się w najważniejszym momencie.
pajdi.
odpowiem ostatni raz. Nie jest wart. Dlaczego? Bo płacąc sumę jak za najlepszych graczy na świecie oczekuje się takich najlepszych na świecie umiejętności, a więc liderowania w najważniejszych meczach, ciągnięcia zespołu gdy mu nie idzie, umiejętności zmotywowania kolegów, wzięcia ciężaru spotkania na swoje barki i strzelenia decydującego gola ( zmienienia obrazu gry, obrony karnego, 200% sytuacji jeśli chodzi o bramkarza ).
Taka gwiazda MUSI sprawdzić się w meczach wielkich ( a ile on ich rozegrał ), w półfinałach i finałach wielkich imprez, lub przynajmniej w kluczowych decydujących meczach sezonu. Płacąc już dziś 40 mln to już dziś oczekuję, tego co powyżej napisałem.
Nie jest więc gwiazdą tylko przepłaconym talentem. Gwiazdą może dopiero zostać, bo potencjał ma.
pajdi
chłopie. To jest 40 mln! Może to dla ciebie mało, ale najlepsi na świecie są tyle warci, a do tego miana mu wiele brakuje.
Zresztą uważaj jak chcesz. Nie mam zamiaru cię przekonywać.
Dla mnie jest niewątpliwie wielkim talentem, ale jeśli gwiazdą, to tylko L1. Na razie jeszcze NIC nie osiągnął.
pajdi.
to, że karne były podyktowane prawidłowo, to ty tak mówisz.
Ja jego talentu nie umniejszam. Mówię tylko, jakie były okoliczności zdobycia asyst/bramki/karnego. A czy jest największym talentem po prostu to nie wiem. Na pewno jest świetny w grze z piłką na małej przestrzeni. I na pewno ( dla mnie ) jest przepłacony.
pajdi
Śmieszne jest to, że tacy jak ty robią z gościa gwiazdę po meczach z takimi potęgami jak Wigan czy Reading. To jest śmieszne. Chłopak ma niewątpliwy talent, ale zagrał w PL 3 mecze.
Nie pamiętam w którym meczu ( z Reading chyba ) wymusił karnego. Ale było to z lewej strony boiska. Zwód w lewo, w prawo i się położył. Kontakt z nogą rywala nie powodował upadku. Zwyczajnie nabrał sędziego.
Trochę dystansu, bo potem wychodzi, tak jak dziś z Abou. Najpierw go wyrzucają, potem kochają.
imprecis
Zachwycili się hazardami i przejęli naszymi remisami. A Papcio wie co robi, w końcu na piłce zęby zjadł.
Co do Hazarda:
1. wymuszony karny
2. asysta do Ivanovicia i gol po ewidentnym błędzie bramkarza.
3. asysta na pustą bramkę ( na 4:2 z Reading )
4. gol z karnego
Zachwyt jest chyba przesadzony.
Dajcie sobie spokój z krytykowaniem Giroud. Facet gra trzeci mecz, nie ma wiele okazji do zdobycia bramki. Dotąd w 3 meczach miał 2 czyste okazje. Ważne, że do niech dochodzi.
Jak nie wychodzi do prostopadłych piłek? Chyba inny mecz oglądaliśmy. Ile było tych prostopadłych podań do niego?
Zresztą zobaczcie jak on gra w powietrzu! Jest świetny. A np Persie akurat tego nie miał.
Kto by przypuszczał, że po trzech meczach ( w tym dwóch wyjazdach ) grając z Carlem, Perem i Vito będziemy na 0 z tyłu? Mimo to chwilami w obronie był chaos.
Świetne zawody Abou, Poldiego, Gibbsa i Vermy. No i Cazorla jest zawsze tam gdzie powinien. Szczególnie ten pierwszy wraca do świetnej formy. Gdzie są teraz ci, co go tydzień temu wysyłali na ławkę?
Świetny Poldi w obronie. Niesamowicie pracował.
Giroud też się nie czepię. Dobra gra w defensywie ( ile on się naskakał? ) i tyłem do bramki. Szkoda tylko tej sytuacji co mógł podać do Gibbsa. Ile i tak zagrał na 7 jak dla mnie ( przy pierwszej bramce inteligentna gra bez piłki i zrobienie miejsca dla kolegi ).
Co jest z Fabianem?
Jutro ciekawy mecz. Ciężko przewidzieć wynik. Wydaje mi się, że najbardziej prawdopodobne jest 2:1, tylko dla kogo? A jak taki wynik jest prawdopodobny, to będzie bramkowy remis.
FabsAFC
nie wiem jak Porto to robi. Ale szereg drużyn tego nie potrafi i my jesteśmy w tym gronie. Niestety, ale po np Hulka nie zgłasza się Barcelona, jej gracze nie opowiadają mu, że ma DNA Barcelony, że czekają tu na niego.
Co do CC. Jego wygranie mogłoby być impulsem. Porażka w nim też była impulsem. Przez 8 kolejnych spotkań spadliśmy z 2 miejsca na czwarte. Zdobyliśmy 12 punktów w 8 meczach. Odszedł Fabs. Ta porażka była nie tylko porażką w CC. To był punkt zwrotny sezonu 2010/11.
Co do sponsorów. Chyba ilość miejsc reklamowych ( np. na spodenkach które są niewykorzystane w tym celu ) określa organizator rozgrywek. Więc tu pewnie nie da się mieć reklam.
Ale może masz racją, powinniśmy zabiegać o kolejnych sponsorów.
Ad. 3. Chodzi oczywiście o sezon 2011/12
FabsAFC
nie mogę się z tym zgodzić.
Znów nie uwzględniasz warunków. Bo co to znaczy robić wszystko, żeby zatrzymać graczy? Dawać im po 200 p/w? Przecież nas na to nie stać, mamy inne poważne wydatki, a nie mamy bogatego wujka.
Mówisz, szukać sponsora. Ale te obecne kontrakty obowiązują. Mamy je podpisane na ileś lat. Oczywiście mogły być podpisane na lepszych warunkach, ale kto przewidział że szejkowie zapragną bawić się w football?
Przecież nie możemy teraz np podpisać kontraktu z Pepsi, by nam sponsorowała stadion. Bo już jeden taki kontrakt mamy.
Oczywiście, może powinniśmy robić niektóre rzeczy inaczej. Ale czy one są gwarancją sukcesu? Czasem zależy on od dyspozycji dnia, kilku centymetrów, kontuzji itp.
Zobacz, 3 fakty. Gdybanie.
1. Gdyby w finale CC w 90 min Kościelny nie zderzył się ze Szczęsnym
2. Gdyby w ostatnim finale LM Barca jednak wcisnęła gola Chelsea. Londyńczycy zostaliby z niczym, chyba nawet bez pucharów w tym sezonie. Co to byłaby za porażka!
3. MC nie strzela gola w ostatnich sekundach ostatniego meczu w sezonie 2012/13. Tyle pieniędzy w błoto ( bo 2. miejsce ). Sezon stracony!
Czasem o sukcesie/porażce decydują detale niezależne od nas.
ostriket.
Przecież pewnie obserwujesz Arsenal kilka sezonów. Wiesz, że to co mówi Wenger o mistrzostwie to tylko mowa. On na nie liczy, ale nie obiecuje. Nie daje gwarancji, tylko zapewnia, że będziemy walczyć. Trudno, żeby zresztą mówił co innego. Ale to jest sport i przynajmniej 5 drużyn liczy, że wygra.
Pisząc, że trzeba uwzględniać warunki w jakich funkcjonujemy, chodzi też o to, że nie wszystkie zależą od nas. Przecież np na odejścia niektórych graczy nic nie możemy poradzić. Po prostu np. nas na nich nie stać. Takie są realia. Warunki w jakich ten klub funkcjonuje.
FabsAFC
To jest twoje zdanie i ja je szanuję, ale się z nim nie zgadzam.
Widocznie na realia w jakich funkcjonuje klub ( spłata stadionu itd ) jest to to, co możemy właśnie osiągnąć. Top 4. Dla jednych za mało, dla innych ( w tym mnie ) nasze realne miejsce w obecnych warunkach.
Zawsze oceniając staram się uwzględniać właśnie te warunki. Nie można wg mnie oceniać bez ich rozważenia.
ostriket
W sporcie profesjonalnym chodzi o to by dążyć do zwycięstwa i nie zrażać się porażkami. A nie za zajęcie 2 miejsca wywalać trenera. Albo za to że nie zrobił transferów w ostatnim dniu.
Życie jest bardziej skomplikowane od sportu.
LoveTheGunners
pożyj nieco na świecie, przeżyj choć jedną większą porażkę, to uznasz jego słowa za nic nie znaczące.
Zresztą widzę, że pokolenie z lat `90 - tych to urodzeni zwycięscy.
Arsenal23
to są takie powiedzenia, które dobrze wyglądają tylko w telewizji.
Życie jest nieco bardziej skomplikowane.
Arsenal23
Co za durne czasy. Wygrasz, jesteś wielki. Jesteś drugi to traktują cię jak g... na bucie.
Żyj z takim przekonaniem dalej. Powodzenia. Przyda ci się.
Rafson95
W którym miejscu czymś manipuluję?
Przytaczam fakty, to większość z was w co drugim poście płacze, że już tyle a tyle lat bez trofeum. To jest dziwne myślenie, bo co roku walczymy, ale się nie udaje. Może ostatni sezon był słabszy, ale tak co roku jesteśmy w czubie. Sezon w sezon mamy LM, top4, w sezonie 2010/11 mieliśmy finał CC i do 30 kolejki realne szanse na mistrza.
Jakim "chłopcem do bicia"? To jest dopiero manipulacja. Nikt tak nas nie traktuje, szczególnie że w ostatnim sezonie "złoiliśmy d.pę" Chelsea i MC.
Zacznij patrzeć nieco szerzej, bierz pod uwagę długi, kontrakty reklamowe, gorsze niż pozostałe drużyny ( bo zawarte wcześniej ), spłatę stadionu. Weź to wszystko pod uwagę i dopiero oceniaj.
A nie tylko gadanie: znów bez trofeum. Taki kibic z ciebie, że po 2. kolejkach już wiesz?
Co do satysfakcji ja wiem jedno. Bez solidnych podstaw nie ma sukcesu. Chyba, że liczysz, że ktoś przyjdzie i da ci pieniądze.
Demostenes
Pani w przedszkolu nie pozwala mu się jeszcze bawić kredkami...
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Po naszym ostatnim meczu na stronce whoscored, w opisie słabych stron drużyny nie ma już żadnej słabości.
Po prostu Arsenal nie ma słabych stron ( z tego co pamiętam to było tam ostatnio słabe wykańczanie akcji ).