Komentarze użytkownika malyglod

Musimy zdać sobie sprawę, że jesteśmy w takiej a nie innej sytuacji na tle innych możnych klubów. Trzeba ciągle pamiętać i przypominać, że nie jesteśmy w stanie rywalizować finansowo z największymi potęgami finansowymi piłkarskiego świata. Po prostu nas na to nie stać.
Spłacamy stadion, mamy starsze ( wcześniej zawarte ) a więc i gorsze kontrakty reklamowe. Mniejsza zresztą o to dlaczego nie jesteśmy finansową potęgą.
Po prostu na tę chwilę nasze miejsce w lidze doskonale odzwierciedla nasze możliwości finansowe. A piłka to pieniądze niestety.
Z jednej strony można sobie kupić drużynę jak robi MC czy Chelsea. I "przekupić" piłkarzy innych klubów, by dołączyli do bogaczy.
Z drugiej strony jest taki Arsenal. Klub, którego stać na 3-4 zawodników klasy światowej w kadrze i resztę piłkarzy bardzo dobrych, dobrych i przeciętnych. Takie są realia.
Także w okienku transferowym działamy tak, jak nas stać. Tzn kupujemy dobrych i bardzo dobrych, a tracimy gwiazdę i bardzo dobrego gracza.

Oczywiście, można utyskiwać, że można było ściągnąć tego zamiast tamtego. Albo, że działamy w oparciu o półśrodki. Bo tak czasami jest. Ale po prostu takie są realia.
Nas na to stać, nasi piłkarze którzy się wybijają ( Fabs, Nasri, Persie, Song, Flamini, Ade i inni ) nie chcą czekać. Chcą już pieniędzy, już trofeów ( innym tematem jest jak się do nich przyczyniają, czy lepiej być gwiazdą w Arsenalu, czy "zdobywać" tytuły z ławki w innym klubie ).

Po prostu trzeba brać pod uwagę realia oceniając naszą politykę. A więc nasze możliwości finansowe, dążenia zawodników, dążenia i aspiracje klubu ( krótkofalowe - zatrzymywanie gracza na siłę, ale i długofalowe - rozbudowa klubu ), zdarzenia losowe - kontuzje, złe passy itd. To wszystko trzeba wziąć pod uwagę oceniając klub.
Wg mnie jak na nasze warunki to funkcjonujemy bardzo dobrze. Choć jak każdy mam zastrzeżenia, ale raczej są to detale odnośnie danego zawodnika, taktyki na dany mecz czy pozyskania tego a nie innego gracza.

ozzy95->
Stwierdzenie Lema pasuje tu jak ulał.

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów".

Niestety najsmutniejsze jest to, że niemal każdy wyłącza samodzielne myślenie. W sprawi transferów "najlepsze" są te najdroższe, celebryckie. A najlepszy to trener Mancini, facet który dosłownie kupił drużynę, a nie ją zbudował.

kwiatinho->
nie masz co tłumaczyć. Większość tu to fanatyczni gimnazjaliści, liczący na transfery w rodzaju 23-25 letni czołowy snajper o wartości rynkowej jakieś 35 mln, kupiony za 15 z Realu albo City. Broń Boże nie starszy, bo to już dziadek i się nie nadaje.
Aha i koniecznie co drugi post: Wenger kup tego i idziemy na mistrza. A potem płacz i żale.

Rafson95->
masz rację. Te wszystkie obrażania przedzielone kropkami, znaczkami * powinny być od razu zauważane i ich autorzy ostrzegani. Przecież wiadomo i tak o co chodzi. Bo inaczej robi się tu chlew a nie kulturalna ( w miarę ) dyskusja.

Wg chłopina dostał zawieszenie za poglądy i to nie jest w porządku. Ale cóż, zbójeckie prawo redaktora/admina.
W końcu to tylko internetowa strona. Może przynajmniej nauczy się, że życie nie jest sprawiedliwe nie tylko w odniesieniu do Wengera ale też do niego samego. Taki mały morał.

Oggy->
to jaki był i jak działał na innych to każdy sobie oceni. Mnie denerwował jak i pewnie niejednego użytkownika. Ale to nie znaczy jeszcze, że łamał regulamin.
Przecież sam przytaczasz jego poglądy. ( Wenger out, nic nie wygramy itd. ) Właśnie za te poglądy dostał zawieszenie. Za poglądy, nie za zachowanie łamiące regulamin, chamstwo czy obrażanie.
Za poglądy się nie każe ( chyba, że nawołują do przestępstw na różnym tle ). Za sposób ich przekazywania wg mnie już można.

Wg mnie dostał zawieszenie za poglądy. To, że nie umie argumentować to fakt. To, że nie da się go przekonać - to też fakt. To, że pisze bzdury i stęka - fakt.
Ale to nie są chyba przestępstwa. Nikogo nie obrażał. Miał po prostu inne ( wg mnie mało przemyślane ) poglądy. I właśnie za nie ( poglądy ) został tak potraktowany.
A teraz porównajcie sobie jego wpisy i wpisy użytkownika o nicku tunnel.

Niestety, ale właśnie gościu został zbanowany za poglądy. To trochę smuci.
Fakt, nudził, smędził, marudził. Ale są tu osoby, które zachowują się podobnie i nic im się nie dzieje. Są nawet takie, które obrażają innych i nic.

Wszystkim jednak radzę jedno. Odejdźcie od kompa. Wyjdźcie na dwór albo posiedźcie z książką. Co kto lubi. Ale oderwijcie się od tych plotek. Bo to naprawdę nie ma większego znaczenia czy dowiecie się o danym transferze teraz czy za pół dnia. Dajcie sobie luz. Bo poziom frustracji i głupoty rośnie zatrważająco z końcem okienka transferowego.
Jak się oderwiecie, to gwarantuję, że nabierzecie choć odrobiny dystansu.

Arsen258->
ty tak serio, czy trzeba ci tłumaczyć jak dziecku?

Owszem zdominowaliśmy grę w środku pola. Stoke jedyne zagrożenie stwarzało po górnych piłkach.
Ale z naszego posiadania niewiele wynikało klarownych sytuacji bramkowych. Zabrakło kluczowego podania, rozrzucenia gry na skrzydło i dośrodkowań. Za kluczowe podania bardziej odpowiada rozgrywający, podobnie jak za regulację tempa gry i zmianę strefy rozgrywania piłki. A więc kamyczek do ogródka Cazorli. Słowem pchaliśmy się środkiem próbując wejść z piłką do bramki zamiast zagrać nieco szerzej.
Tak więc dominacja w środku nie równa się tworzeniu stuprocentowych okazji do zdobycia bramki. Zresztą wiesz o tym doskonale.
Podobnie jak o tym, że Diaby grał łącznika między Artetą a Cazorlą. Kogoś kto ma zadania defensywne i wspomaga ofensywę.
Nie rozumiem więc, czemu na siłę forsujesz ocenę 4.0. Jakie błędy się do niej przyczyniły? Zakładam, że kluczowe, skoro inni pomocnicy mają średnio 7.0

Czasem to się zastanawiam, czemu to wymyślanie ocen kanonierów tyle trwa. I mam odpowiedź. Bo to jest właśnie wymyślanie. A nawet czepianie się poszczególnych graczy. Ostatnio to czepianie się dotyczy przede wszystkim Abou.
Facet był jedną z lepszych postaci w naszej drużynie. Razem z Artetą i Cazorlą opanował środek pola, wygrał właściwie większość górnych piłek z wysokimi rywalami, wspomagał naszych ŚO. Włączał się też do ataku, miał nawet jedną ( zmarnowaną ) okazję do zdobycia bramki.
Na siłę próbujecie jednak przekonać, że był najgorszym ogniwem. To dlaczego jego statystyki z meczu tego nie potwierdzają? Czemu był jednym z najlepiej odbierających w ostatnim meczu?
Pewnie dlatego, że zagrał całkiem przyzwoicie. Faktycznie to zanotował nie gorsze zawody niż np. Cazorla, a to chyba nasz rozgrywający odpowiada za kreację, a Diaby raczej za defensywę i wspomaganie.

Podobnie Giroud. Ocena mocno zaniżona. Może dlatego, że redaktor nie zauważył, że skończyły się czasy Persiego, który sam sobie wypracowywał bramki? Że obecnie potrzeba kogoś, kto będzie asystował.
Giroud aktywnie wspomagał defensywę, bronił przy rzutach rożnych. Dzięki jego grze tyłem do bramki także w ataku przejmowaliśmy jakieś 50% górnych piłek.
Oczywiście nie strzelił bramki. Ale czy miał jakąś okazję ku temu? Czy zmarnował jakąś setkę?
Był aktywny, zgrywał piłki. Próbował nawet uderzeń z dystansu. Mało?
Przecież za strzelanie goli równie dobrze można rozliczać Podolskiego, Gervinho i Cazorlę. Oni wszyscy za to odpowiadają.

Bardzo lubię tego zawodnika, ale powiedzmy sobie szczerze, on nie potrafił się przebić na stałe do pierwszej jedenastki Młotów, drużyny z 2 ligi ( w zeszłym sezonie ). Obecnie mógłby być traktowany jako szerokie uzupełnienie naszej kadry. Z tym że takich uzupełnień mamy w bród.
Szkoda, bo młody angielski gracz, a do tego perspektywiczny. Ale jak chciał się rozwijać i grać, to tylko na wypożyczeniu albo w nowym klubie. Była chyba okazja, więc wybrał to drugie. Oby dla niego było to korzystne rozwiązanie.
Oczywiście wolałbym, żeby odeszli starsi zbędni gracze, ale czasem tak już jest, że trzeba się pozbyć nie tych co chcemy koniecznie, a tych, na których są kupcy. Tak zrobiono w przypadku Bartleya i Henrego.

Problemem nie są napastnicy. Problemem jest zgranie zespołu i to póki co kuleje, ale to oczywiste jak wymienia się najlepszego strzelca i asystenta zespołu.
O zdobywanie bramek się nie będą przejmował, bo to przyjdzie z czasem. Kluczem jest rozłożenie ciężaru ich zdobywania na pozostałych zawodników. Dotąd graliśmy "na Robina" a on niech się przejmuje. Teraz musi się to zmienić. Przede wszystkim skrzydłowi muszą wziąć większą odpowiedzialność za zdobywanie bramek, bo to oni na równi z napastnikiem odpowiadają za bilans bramkowy. Skrzydła muszą znacznie więcej pracować w meczach. Tu jest klucz.
W każdym innym zespole bramki zdobywają także pomocnicy i skrzydłowi. Czasem też obrońcy.

No tak, wg niektórych to jesteśmy jednym z kandydatów do spadku chyba a nie czołówką europejską

A swoją drogą, jakby ktoś powiedział wczoraj, że zagramy ze Stoke na wyjeździe na zero z tyłu, mając Mannone, Pera i Carla w obronie, to chyba niewielu by uwierzyło. 3 bramkarz, drugi obrońca boczny, drugi środkowy ( pierwszy rezerwowy ŚO ).

A swoją drogą widzę, że mało osób docenia Abou. Nikt go w składzie nie uwzględnia.

A dla mnie pierwsze dwa mecze zagrał dobrze. Po takiej przerwie to jest się z czego cieszyć. w skali 1-10 dla mnie mocna 7.
Trochę za dużo niecelnych podań, ale to chyba wszystko. I niektórzy nie lubią tego chaotycznego stylu...

Moim zdaniem gradacja jest taka. Cazorla jest podstawowym środkowym pomocnikiem AMC, jego zastępcą Rosa.
Ja nie widzę Rosy na skrzydle.

Arsenal23->
nie jest to złe wyjście. Ale wydaje mi się, że Cazorla jest "przyklejony" do obecnej pozycji. Tu zmian chyba nie będzie.

Czyli Cazorla i AoC skrzydła? Bo Rosa skrzydłowym nigdy nie będzie

Arsenal23
a kto wtedy będzie bronił?

imprecis->

też tak sądzę. Ostatni dzień okienka to będzie eksodus zawodników z naszego klubu na wypożyczenia.
Mam nadzieję, że choć Benek definitywnie znajdzie klub.

Co do lapków ponoć najlepsze Asusy i Toshiby oraz starsze Della

imprecis->
1. W sprzedaż Chamakha wątpię, chyba, żeby była bardzo dobra oferta. Arsha 60% do 40% że odejdzie do Rosji.
2. Wenger nic nie obiecywał. Mówił o tych pozycjach, że jak będzie ktoś jakościowy na rynku, to spróbuje.
3. Wenger specyficznie rozumie jakość. Dla Ciebie to np. Banzema, dla niego Ramsey.
4. Więcej niż 1-2 zawodników do pierwszego składu nie kupimy. Choć chcę się mylić.

Dennis_Bergkamp->
co Abou ci nie w smak? Odwykłeś od jego chaotycznego stylu?

RPS.

jak ma być element zaskoczenia, jak oni dopiero drugi mecz ze sobą grają?

Najwyżej siebie zaskoczą i stracimy piłkę.

filip999->

zacznij kibicować Chelsea jak cię gra Arsenalu męczy.
W jednym są świetni. W wymuszaniu karnych. Tu przed Arsenalem duuużo nauki.

Kanonier95->

właśnie. 1 pkt, bramki 0:2

Ja tam jestem zdanie, że nie jest źle. Grając z Mannone, Carlem i Perem ze Stoke u nich - przed meczem remis brałbym w ciemno.

Giroud miał dziś trudne zadanie. Walka z dwoma wieżowcami. Jak dla mnie zagrał poprawnie.
Ogólnie zabrakło szybkiej gry po ziemi i wychodzenia na pozycje. Ale do tego jest konieczne zgranie.

Kanonier95

czyli co, było jeszcze gorzej niż podałem

Zawsze musicie mieć kozła ofiarnego? Sezon temu Ramsey, wcześniej Denilson. Teraz Diaby?

Abou zagrał przynajmniej poprawnie, środek pola był nasz. Nie rozumiem tego narzekania.

Kanonier95

.arsenal.com/fixtures/fixtures-reports?season=2011-2012&x=20&y=9

Kanonier95->

weź zerknij jeszcze raz

Rok temu po 2.kolejkach mieliśmy 1 pkt, bramki 1-2.

IceMan->
tu ich nie przegadasz. hazard był faulowany, Torres był faulowany. Takie faule to pikuś. A tu zasłonił ręką bramkę.

Nie rozumiem, co wy chcecie od Abou. Przecież kontrolujemy środek. Oni jedynie grają górą. W dodatku i tu przynajmniej 50% piłek wygrywamy.

Jak bym się miał czepiać to Podolskiego- za bardzo schodzi do środka i Cazorli - za wolno podaje do przodu. Gervazy taż mało widoczny.

Jakby tu dawali bany za głupotę, to w przerwie byłoby spokojnie...

Ludzie, w poprzednim sezonie dostawaliśmy bramkę już na początku meczu. To trudny teren jest.

Skład z przodu tak powinien wyglądać.

Ja napiszę tylko tyle. Straciliśmy 49 bramek..., większość po kontrze przez środek pola. Jak jakieś Fulham czy Sunderland.

Topek

nie ma odpowiednich zasad. Nie ma terminu, np na 2 i pół roku przed wygaśnięciem.

Musi być wspólna wola klubu i piłkarza. Muszą wspólnie dojść do wniosków, że już czas związać się na dłużej i na innych warunkach. To wszystko.

Tu ( jestem pewien ) klub nie jest winny. Przedłużenie kontraktu nastąpiłoby na pewno, w końcu był podstawowym graczem. Chodzi o to, że Song postawił klub pod ścianą, nie mając w ręce żadnych mocnych argumentów.
Miał długi kontrakt ( na który się kiedyś zgodził ), słabe defensywne statystyki, PNA przed sobą w tym sezonie, młodych Coqa I Frimponga czyhających na jego pozycję. Jedynym argumentem były jego asysty i zainteresowanie innych klubów.

zonkill

Nie masz niestety racji. Ja też nie przepadam za Theo i jestem przeciwnikiem tego, żeby zarabiał koło 100 p/w.
Ale po nim widać, że nadal się rozwija. Jedni tak mają, że uczą się szybciej ( Jack przykładem ) a inni wolniej. Piłkarz rozwija się całe życie, przykładem Persie. Theo akurat rozwija się powoli, ale na pewno jeszcze nauczy się czegoś nowego.
Dla mnie Walcott powinien dostać niewielka podwyżkę, do 85-90 p/w. I konkurenta do miejsca w składzie, bo moim zdaniem na razie prezentuje poziom ławki rezerwowych.

Oczywiście, renegocjacje są normą. Ale mógł poczekać. Miał kontrakt, płacili mu. Był uwzględniany w składzie w sparingach.
Zresztą widać, że zarząd zaczął renegocjować kontrakty innych ( Kościelny, Verma, AOC i Arteta ). Mógł poczekać. Ponoć nas kocha.Mówił to w tym samym tygodniu, w którym odchodził.

Zresztą przecież to jest czytelne jak otwarta książka. Mówi o miłości, a przeszkadzają mu pieniądze. To one są argumentem. Nawet przyznaje, że nie zależy mu na grze, bo i ławka w bogatszym klubie go satysfakcjonuje.

Marcel90->
miał jeszcze trzy lata kontraktu. Ponad 1000 dni obowiązującej umowy. Jeszcze dziesięć razy negocjacje mogły być prowadzone. Zresztą co z tego, że on chciał przedłużenie niby? Jeszcze druga strona musi chcieć ( i chciała ). Nie wie co podpisał kilka lat temu? Zapomniał do czego się zobowiązywał?

A on zaliczył kilka asyst ( o stratach milczymy ) i już mu się spieszyło. Tak się spieszyło, że 13.08 mówił o miłości do klubu, a 18.08 był w Barcelonie.
Kocha klub a gada o pieniądzach. Rozumiałbym, jakby miał pół roku kontraktu, ale tak to dla mnie się tylko ośmiesza. Lepiej żeby nic nie mówił.