Komentarze użytkownika maniek56

Gigi > Ile jeszcze tych zimnych kubłów wody nam potrzeba? Takim kubłem miał być mecz z Sunderlandem, a w tamtym sezonie jeśli dobrze pamiętam to zremisowanym meczu z WHU mieliśmy wyciągnąć wnioski a co było później każdy pamięta.

sorry dałem komentarz nie do tego newsa:D

Gigi > Ile jeszcze tych zimnych kubłów wody nam potrzeba? Takim kubłem miał być mecz z Sunderlandem, a w tamtym sezonie jeśli dobrze pamiętam to zremisowanym meczu z WHU mieliśmy wyciągnąć wnioski a co było później każdy pamięta.

kluczowa będzie dyspozycja bramkarza :D

Wenger chce po prostu pokazać że mimo błędów, mimo spadku formy on nie traci zaufania do piłkarzy. Chce pokazać że każdy piłkarz ma szansę nawet jeśli przez jakiś czas jest przekreślany przez media. Ja się zgadzam z tym postępowaniem Wengera ale nie w tym przypadku. Takie postępowanie jest dobre tylko wtedy jeśli przynosi efekt, jeśli piłkarz rzeczywiście zaczyna lepiej grać i powraca do dawnej świetności. W przypadku naszych bramkarzy nic takiego nie następuje. Poza tym jest to zbyt ważna pozycja na boisku żeby ryzykować błędy i pomyłki. Kiedy Wenger się obudzi? Mam nadzieję że już podczas zimowego okienka ale czy wtedy nie będzie już za późno?

Ile osób już to mówiło? Ale nie. Almunia jest najlepszy a Fabian wciąż jest świetnym bramkarzem.

ToMo > Nikt nie broni lepiej karnych ale żaden bramkarz w tak fajny sposób sobie ich nie wcześniej nie wypracowuje :)

Teraz się módlmy żeby w zimie było jeszcze o co grać.

Po pierwsze to plotki a po drugie to nad kupnem bramkarza trzeba było się zastanawiać w lecie a nie teraz kiedy już straciliśmy punkty przez Almunię. Jeśli jego forma dalej będzie tak wyglądać a Wenger nie będzie chciał postawić na Wojtka to w zimie już nie będzie o co grać i wtedy kupno nawet Casillasa nic nam nie pomoże.

Skład był dobrze skompletowany. Problemem była według mnie motywacja. Gra w naszym wykonaniu była strasznie wolna i monotonna, bez pomysłu. Gdybyśmy od początku zagrali tak jak ostatnie 30minut to mecz byłby wygrany i to wysoko.

Co do Almunii to ja wiedziałem że tak będzie. Większość osób na tym forum już cieszyło się jak to Hiszpan wraca do dawnej formy, jak solidnie i dobrze gra. Ja natomiast cały czas powtarzałem że Manu praktycznie przez wszystkie mecze od początku nie miał zbyt wielu okazji do bronienia. To typ bramkarza który potrafi zagrać 5 meczy solidnie a szósty zawalić na całej linii. Szkoda że Wenger tego nie widzi. Prawda jest taka że z takim bramkarzem nie mamy najmniejszych szans na mistrzostwo.

No właśnie do tego to był mecz na Emirates przy komplecie publiczności.

Gdyby od początku tak się nam chciało grać jak przez ostatnie 30min to wygralibyśmy 5-0. Nie chcę już więcej widzieć Arszawina i Almunii w pierwszym składzie.

znowu Almunia nam strzelił

*****!!!!!!!

Najgorsze jest to że to chwilami wygląda jakby nam się nie chciało grać. Mam nadzieje że w przerwie Boss solidnie ich opieprzy. Sposobem na tak skomasowaną obronę mogą być strzały z dystansu albo dośrodkowania. Strzałów z dystansu kompletnie nie ma a dośrodkowania są tylko że na głowę 5-metrowego piłkarza a takich nie mamy.

Skuteczność jest beznadziejna. Myślałem że do przerwy będziemy prowadzić przynajmniej dwoma bramkami a tutaj? walenie głową w mur. Brakuje ostatniego podania, brakuje kogoś kto zrobiłby trochę ruchu z przodu, kogoś takiego jak Wilshere, Walcott, Fabs.

Muszę przyznać że nie spodziewałem się że będzie nam się tak ciężko z nimi grało ;/

zcatack -> A ja będę dzisiaj kibicował MC. Będę im kibicował dlatego że moja miłość do Arsenalu jest większa niż nienawiść do MC a ich wygrana będzie korzystniejsza dla Kanonierów niż wygrana CFC.

Dzisiaj wszyscy stajemy się kibicami MC.

Kosa zagrał kolejne świetne spotkanie, kilka jego wejść uratowało nas przed stratą bramki, w tej chwili on z TV powinni stanowić podstawową parę obrońców.

Zgadzam się z wami, jak widać Sam bardzo się podnieca tymi "sprzeczkami" natomiast Wenger ma to głęboko w dupie, po prostu czasami mu na to odpowiada. Najlepszą weryfikacją jest boisko na którym na dzień dzisiejszy jesteśmy lepsi.

Oczywiście, i Almunia i Fabian są do odstrzału. Kilka solidnych meczy Almu z rywalami z dołu tabeli nie może przesądzać o tym czy on wrócił do formy. A Fabian dostał jeden strzał na bramkę w ciągu 90min i miał piłkę na rękach jednak jak się ma ręce z waty to i coś takiego można wpuścić. Nie wiem dlaczego tak ich usprawiedliwiacie. Żeby coś osiągnąć potrzebujemy bramkarza z najwyższej półki.

bramkę strzelił, ładnie znalazł się na tej pozycji. Poza tą bramką to grał bardzo przeciętnie, dużo niecelnych podań i strat. Myślę że w tym meczu mogła go zeżreć trema jednak w następnych meczach powinno być lepiej.

bacary > bardzo dobrze ? jak na razie to można powiedzieć że Manuel gra bardzo solidnie jednak trzeba przyznać że jak na razie nie miał żadnych trudnych meczy do obrony, no może poza Sunderlandem. Dla mnie mecze z takimi rywalami jak do tej pory nie wystarczają żeby mówić dobrze o Hiszpanie. Poczekajmy aż przyjdzie mecz z Chelsea, wtedy trzeba będzie się wykazać stalowymi nerwami na bramce i zobaczymy jak poradzi sobie z tym nasz Iker, jeśli sobie poradzi to przyznaję racje.

Fabian miał tą piłkę na rękach i nie mówcie że nie było szans na obronę. Taką piłkę to by nawet Almunia obronił.

Świetny mecz wczoraj rozegrał. Oby to nie było nic poważnego.

Fabian w końcu musiał pokazać co potrafi

Trzeba przyznać że Spursi świetnie się bronią, przecież przed ich polem karnym jest prawie cała ich drużyna i jak my mamy przez to przebrnąć? A wy mówicie że mecz nudny :)

Trzeba przyznać że Koguty świetnie się bronią, przed polem karnym jest taki gąszcz że nie ma jak podać prostopadłej piłki, jedynie dośrodkowania i strzały z dystansu mogą coś zdziałać. Vela sobie nie radzi bo obrońcy są dla niego za silni, na szpice powinien wejść JET.

OK, rzeczywiście w tych ujęciach wygląda to inaczej. Przyznaję się do błędu. Obserwator > masz racje.

Ja podejrzewam że ten pan w ogóle nie widział ani wejścia Teylora ani wejścia Ujfalusiego, to był po prostu celowy zabieg wywołania burzy komentarzy na tej stronie.

Ta sytuacja już maksymalnie mnie wkurza. Byłem pewien że Wojtek będzie grał w pucharach ;/ Żeby tylko nie skończyło się tym że Szczęsny odejdzie w zimie a my stracimy jednego z najlepiej zapowiadających się bramkarzy młodego pokolenia.

Zawsze w niego wierzyłem chociaż inni wyrzucali wyrzucali go już z Arsenalu. On musi grać na środku, tylko tam pokazuje 100% możliwości. To jest prawdziwy snajper, taki lis pola karnego, jest niesamowicie skuteczny i nie marnuje praktycznie nigdy "setek". Będą z niego ludzie :)

Charlie > Mocna wypowiedź ale zgadzam się z Tobą. Mnie też wkurza już to że jeden z największych bramkarskich talentów na świecie siedzi na ławce podczas gdy na bramce stoi człowiek który w każdym meczu popełnia frajerskie błędy.

Jeśli dalej Wenger nie będzie zauważał Wojtka to nie zdziwię się jak w styczniu podpisze sobie kontrakt z jakimś innym fajnym zespołem bo jeśli się nie mylę to kontrakt z nami wygasa w czerwcu 2011. Ten chłopak jest na tyle ambitny że na pewno nie będzie długo tolerował takiego zachowania bossa tym bardziej że ciągle daje dowody swoich umiejętności ale na bramce itak staje Fabian który w każdym meczu notuje jakąś mniejszą lub większą wpadkę.

Powinien zagrać Szczęsny. Cholera! Ile razy Fabian dostawał już szansę? I dodam że żadnej z tych szans nie wykorzystał. Szczęsny zasługuje na granie przynajmniej w pucharach, jeśli okaże się że Szczęsny sobie nie radzi to OK. Niech gra Fabian.

Za wcześnie na takie wypowiedzi.

Wszyscy są równi. Z tym że jedni są równiejsi. Tak było jest i będzie nie tylko w piłce nożnej ale w każdej kwestii :)

Topek > Czytam komentarze i piszę jak mi pasuje :D

Charlie > A no to jak żarcik to OK :D Myślałem że poważnie tak myślisz :D