Komentarze użytkownika markiz0

W tym sezonie z Liverpoolem i City wygralismy u siebie, a na wyjazdach zremisowalismy. Wina za brakujace do LFC punkty nalezy obarczyc inne mecze. Wyniki sa cymes, remis byl do przewidzenia i jest OK. Zarowno City jak i my moglismy strzelic, ale nie bylo klarownych sytuacji, te mecze sa bardzo ciasne - do pierwszego popelnionego bledu. City mialo pilke i bardziej kontrolowalo mecz. Dzisiaj wygral Liverpool, ale niedawno w meczu LFC i City wygralismy my i dlatego zostalismy liderem.

Ja kibicuję od sezonu 2011/2012, czyli od momentu kiedy Nasri i Fabregas odchodzili z klubu, a ważną rolę w tym moim kibicowaniu odegrali Szczęsny i Fabiański, czyli podobnie jak u Kasi. Podobało mi się też to, że Arsene praktycznie zbudował w pojedynkę ten nowy Arsenal i nawet jego imię pasuje do nazwy klubu - głupi powód, ale tak było i pewnie niejeden tak miał. Zbiegło się to też z pokonaniem Barcelony 2-1 (Van Persie, Arshavin) ze Szczęsnym w bramce (uważam, że mogliśmy ten dwumecz wygrać, żałosna czerwona kartka dla Van Persiego w rewanżu). Podobało mi się, że Arsenal gra najładniejszą piłkę w Anglii i może pokonać każdego - nawet najlepszy zespół na świecie, jeżeli ma dobry dzień. Nie spodziewałem się jednak, że tak długo przyjdzie czekać na mistrzostwo. Za Wengera, z lepszymi zespołami w LM czuć było niestety niemoc i że papcio nie jest elastyczny taktycznie. Teraz jest najlepszy czas Arsenalu od kiedy kibicuję.

Bedzie okazja sie zemscic. Wole ich niz City, ale latwo nie bedzie, pomimo ze w lidze maja strate do Bayeru.

a jeszcze dodam, ze w starciu z Barcelona podoba mi sie to, ze presja bedzie po ich stronie, mimo ze sa slabszym i mniej zorganizowanym zespolem. Bedzie gadanie o wielkiej Barcelonie z sukcesami i Arsenalu, ktory nie wygral LM nawet raz. Licze na to, ze ich pilkarze albo za bardzo uwierza w siebie albo ze wejdzie im na glowe impostor syndrome, ale to juz takie filozofowanie...

@iluzbg: Ja chce 1. Barcelona 2. BVB 3. PSG. Na pewno nie chce City, bo zle sie z nimi gra i jeszcze zagramy na Etihad w lidze. Atletico nie chce, bo potrafia narzucic wlasne warunki i mecz staje sie fizyczny. Bayern i Real to bardzo fajne mecze, ale na polfinal i final. Za duze ryzyko odpadniecia, moim zdaniem w kazda strone moglo by pojsc. Nasz zespol ma trenera, ktory ma pomysl na gre i dokladnie wie co chce grac, potrafi reagowac na wydarzenia boiskowe. Zawodnikom jednak brakuje doswiadczenia w LM i to przejscie Porto jest wazniejsze niz sie wydaje. Tak buduje sie charakter i pewnosc siebie. Lepszego rywala w 1/8 nie moglismy trafic. Dlatego uwazam, ze na Real i Bayern za wczesnie. Barca ma marke, ale jednoczesnie jest to zespol z problemami, ich sklad nie jest wyrownany poziomem, nie stanowia jednego organizmu. Dlatego chce ich trafic, ale nie na zasadzie, ze "na pewno wygramy, bo sa slabi".

@Gunnerrsaurus: Imponujace statystyki, ciekawe jakby sie sprawdzil w Premier League. Dla mnie byly szokiem liczby Lacazette'a po powrocie do Ligue 1, a w tym sezonie jeszcze Auba dolaczyl do zabawy XD Trzeba ostroznie podchodzic do statystyk z Ligue 1 (vide Pepe), nazwiska w Serie A tez dupy nie urywaja. Myslelismy, ze polscy pilkarze rosna, bo sporo ich gra w Serie A, ale to chyba tamtejsza liga zmarniala.

Nie sledze ligi wloskiej. Lautaro ogladalem na mundialu i dzisiaj. On na co dzien lepiej gra w pilke czy to jego poziom? Bo wyglada mi na goscia, ktory mial jeden dobry sezon kilka lat temu i teraz jedzie na renomie. Co do Atleti, to mysle ze bylby wyrownany dwumecz ze sporymi szansami na awans, ale meczarnie gorsze niz z Porto.

Ja bym chcial trafic na Barcelone. Klub z duza marka, ale nie do konca poukladany. Rowniez ze wzgledu na Robercika wolalbym ich niz BVB czy PSG. Jezeli awansujemy dalej, to wtedy juz pasuje mi dowolny rywal. Dojscie do polfinalu by mnie satysfakcjonowalo, a zeby wygrac LM, to zakladam ze trzeba ograc chociaz dwoch wielkich rywali typu Bayern/Real, wtedy tez lepiej trofeum smakuje.

zaraz odpadniemy po karnych z jakimis ***** pastuchami po 5mln euro sztuka

Z wynikiem bedzie sie duzo latwiej gralo, licze na to, ze Porto sie teraz zesra.

Nie ma kontroli nad meczem, Porto w kazdej chwili moze strzelic. Trzeba wspierac swoich w trudnym meczu, ale liczylem, ze beda potrafili zdominowac rywala. Jezeli wygramy to albo po meczarniach albo bo Porto spuchnie.

@miki9971: Powyzej pewnego poziomu finansowego pieniadze nie sa zadna motywacja, a juz na pewno nie na co dzien. On po prostu nie czuje gry, nie czuje odleglosci. To jest normalne gdy sie nie gra w prawdziwych meczach. Glupota z jego strony. Chcial pokazac jaki to pewny siebie nie jest i takie sa konsekwencje. Niestety, zbudowal sobie wysoki status, ktorego Arteta pozbawil go na przestrzeni 5 meczow, dlatego nie chce grac jak uczniak. A uczniak pozbylby sie jak najszybciej tej pilki zeby nie ryzykowac - i tak powinien zachowac sie Aaron.

@Traitor napisał: "bo przeciwnicy nie oddaja strzalow"
a zastanawiales sie, ze moze wynika to z dobrej wspolpracy bramkarza z linia obrony?

Nieuczciwe jest ocenianie surowo Ramssale'a bo jest poza rytmem meczowym i ma 0 motywacje. "Grasz tylko dlatego, ze Raya jest wypozyczony, a potem znow wracasz na lawe" - super motywacja. Natomiast fakty sa takie, ze lepiej sie go pozbyc. Zaden klub na swiecie nie ma 2 topowych bramkarzy. Drugim bramkarzem powinien byc ktos komu pasuje ta rola.

Spalonego nie bylo i zle wykonczyl, ale za to dobrze wbiegl i idealnie przyjal.

@kwiatinho: tez tak mam

Kiwior gorszy od Tomiyasu nie jest. Kto zawalil nam mecz z City w poprzednim sezonie? Prawda jest taka, ze Arteta i ogarnieci kibice licza na tego Timbera, bo kazdy kto gra u nas na LO (Kiwior, Tomi, Zina, Tierney) ma braki. Ja nie wiem jak gra Timber, ale w preseasonie wygladal dobrze - dynamika, drybling, podanie, doskok. Zina fajnie gra, ale nie umie bronic.

@1886gunner1886 napisał: "Streścić ktoś wczorajszy mecz? Niestety nie mogłem oglądać"
Caly mecz na nich siedzielismy, odbior pilki w 3 sekundy. W pierwszej polowie mieli 0 strzalow na bramke. Strzelili dopiero w koncowce, gdy Arteta nawpuszczal zmiennikow. Bardzo przyjemny mecz dla kibica Arsenalu.

Pisalem zeby dac Havertzowi czas. Pamietajcie, ze on przyszedl za Xhake. Wyobrazacie sobie, ze Xhaka gra jako 9? Havertz robi dobra robote, agresywnie presuje, nie ma spowalnia gry. Nad wykonczeniem musi popracowac i czasami drazni mnie gdy odskoczy mu pilka, ale czasami potrafi skleic do nogi nawet trudne podanie.

@mruw napisał: "We deserved to win at Arsenal,"
Gdyby powiedzial, ze mogli wygrac z Arsenalem to bym sie zgodzil, bo niewielki spalony Garnacho sprawil, ze ostatecznie to my wygralismy. Ale mowic, ze zasluzyli? Zdecydowana przesada. United nie kontroluje meczow z mocnymi rywalami. Maja 2-3 sytuacje po kontrach, kilka stalych fragmentow i musza z tego cos strzelic - strategia na mecz godna Stoke. Z tym ze moga wygrac z kazdym tez sie zgodze, chociaz kompromitacja w LM z jakimis kebabami i Grabarami troche odbiera moc tych slow.

Zina to nie obronca. Byl za slaby na pomocnika, to przesuneli go na LO, ale nie nauczyl sie bronic. Nie nadaje sie do gry na najwyzszym poziomie. Tak jak ktos napisal - na zespol slabszy, ktory sie broni jest OK, ale w wyrownanym meczu na najwyzszym poziomie zawsze bedzie slabym ogniwem. Arteta to wie i dlatego sciagnal Timbera. Gdy Zina do nas przychodzil byl wzmocnieniem, ale teraz klub wzbil sie na wyzszy poziom i bedzie stanowil kule u nogi.

Na 8 meczów, w 6 jest wyraźny faworyt. Tylko Inter - Atletico i Napoli - Barcelona to niewiadome. Oczywiście nie skreślam underdogów, bo zawsze są jakieś niespodzianki, ale marketingowo wygląda to tak sobie.

Nie sledzilem nigdy United, ale patrzac z boku, to najlepsza robote tam robil chyba Mourinho i Solsza.

Może i United odpadli z LM, ale Ten Hag robi tam świetną robotę, bo w zeszłym sezonie był w finałach dwóch pucharów i jeden nawet wygrał. Był też 3 dni w walce o mistrzostwo w 1 sezonie pracy. Należy dać mu czas tak jak my daliśmy go Artecie, powinni w niego wierzyć i inwestować przynajmniej przez 5 lat. Powiem nawet więcej - powinni wziąć gruby kredyt ze stadionem i obiektami klubu pod zastaw i zaryzykować bankructwo klubu. W dzisiejszych czasach trzeba grać odważnie, a wiadomo, że taki fachman jak Ten Hag nie pozwoli na upadek klubu. Skutkiem niedoinwestowania są takie przypadkowe porażki jak 0-7 z Liverpoolem - zarząd temu winien, bo za mało wydają

Teraz przeczytałem jakieś uwagi do sędziego. Moim zdaniem sędziowanie nie było złe, nawet zastanawiałem się dlaczego Havertz za nakładkę w pierwszej połowie nie dostał żółtej lub czerwonej kartki. Generalnie nie lubię tego piłkarza, gra brutalnie, a mało wnosi, czyli w sumie coś jak Xhaka przez 95% pobytu u nas XD Może to dobrze wróży.

Ochłonąłem trochę po meczu i napiszę tak: Emery jest naprawdę dobrym trenerem. Pamiętam te jego 1.5 sezonu u nas i w pierwszym sezonie do samego końca grając Luizami i Mustafimi wszyscy myśleli, że będziemy mieli TOP4. Dopiero pod sam koniec sezonu coś się zepsuło i skończyliśmy poza 4. Ja się tym aż tak bardzo nie zmartwiłem, bo byłem przekonany, że w finale LE ogramy Chelsea i w ten sposób wbijemy się do LM. Niestety tam nastąpiła wysoka porażka 1-4 i cały sezon trzeba było uznać za zmarnowany. Z tego co pamiętam w tym sezonie była też seria 20+ meczów z rzędu bez porażki. Emery z Aston Villą udowadnia, że gdyby dostał tyle zaufania, samodzielności i funduszy co Arteta, to wyszlibyśmy na swoje. Tam niestety był jakiś dziwny pomysł, że transfery robi jeden sztab ludzi, a Emery nie ma ostatecznego słowa, ma trenować to co dostaje... Zbudował w Villi mocną pakę i potrafi rozpracować każdego rywala. Zasłużenie nas ograli, u nas niestety za dużo słabych ogniw jak ktoś napisał. Mamy w tym sezonie ligowym dwie porażki: obie po 0:1, w tym jedna raczej powinna być remisem (z Newcastle). Zespół walczył, starał się, ale zabrakło umiejętności. Ten gol stracony głupio i na styku. Ilu tam było? 6 naszych na Baileya i McGinna? A jednak piłka się prześlizgnęła... zdarza się. City w zeszłym sezonie odrobili do nas 8pkt, uczmy się od nich jak rozdysponować siły. Na koniec napiszę, że szkoda tego Timbera i Tomiyasu, ale każdy ma swoje problemy kadrowe.

AI bedzie sedziowac mecze na 100% za jakis czas, bo ludzie nie nadazaja. To bylo zalosne.

To powinno byc 3-0 i koniec tego pajaca w Arsenalu. Wyobrazcie sobie, ze robi to w finale LM. Wysilek calego zespolu zniweczony przez slabe ogniwo. Klopp pokazal co sie robi z Kariusami.

@Be4Again: Obyś miał rację, bo Tuska też wywozili na taczkach, a teraz robi się z niego zbawcę.

Nie cierpię PiSu, ale na nich głosowałem. Jeżeli ta opozycyjna papka dojdzie do władzy, to teraz jestem poważnie zaniepokojony o bezpieczeństwo Polski. Trwają dwie poważne wojny, widmo wojny światowej nie było tak realne od czasów II WŚ, a w rządzie będziemy mieli ludzi, którzy będą debatować nad tym ile jest płci. Polska będzie teraz najsłabsza od 8 lat i Putin o tym wie. Pozostaje się modlić żeby nie było na nas napaści. Druga kwestia to granica z Białorusią. Jeżeli będą wpuszczać ludzi bez kontroli, to zaraz będziemy zdestabilizowani od środka. Oby moje obawy były wyolbrzymione, ale jeśli nie, to pamiętajcie na kogo głosowaliście, bo to wy będziecie odpowiedzialni za trupy na ulicach i zatęsknicie za PiSowskimi przekrętami finansowymi i zakazami aborcji.

Brawo Hurkacz!

@Dzulian: Lubię sposób prowadzenia piłki i ogólnie sposób gry Emile'a i uważam, że w Newcastle będzie grał dobrze, ale zgadzam się z całą twoją wypowiedzią. Jeżeli Newcastle zapłaci kwotę rzędu 45-60mln funtów, to każdy powinien być zadowolony. Emile to mimo wszystko kot w worku, zagrał jeden dobry sezon, pokazał potencjał, ale równie dobrze zdrowie może mu nigdy nie pozwolić wejść do gry na najwyższym poziomie.

Świat zmierza w kierunku globalnego komunizmu, więc PiS dobrze wpisuje się w światowe trendy. Czym są pieniądze? Czy wynagrodzenia odzwierciedlają wartość jaką pracownik wnosi do społeczeństwa? Weźmy szefa marketingu ze średniej wielkości agencji marketingowej z Warszawy, który zarobi +/- 15k na rękę. Jego życie skoncentrowane jest na wzbudzaniu w ludziach potrzeb, sprawianie by czuli się nieszczęśliwi. Żul może netto więcej wnosić do społeczeństwa, bo przynajmniej mało szkodzi i pełni rolę antywzorca. Pieniądze to przeżytek, system punktowy to przyszłość. Limit śladu węglowego i te sprawy. Co prawda wolność jednostki będzie znacząco ograniczona, ale kogo obchodzi jednostka? Celem polityków jest uzyskanie władzy absolutnej. Dlatego jakoś mało mnie boli, że PiS rozrzuca 500zł czy 800zł na lewo i prawo, bo to dopiero uwertura do tego co czeka pieniądze. Moim zdaniem niedługo (kilka lat?) czeka nas jawna albo zawoalowana reglamentacja towarów i usług. Np. możesz kupić prądu ile chcesz, ale powyżej 2000kWh rocznie płacisz 20zł/1kWh, bo państwo dopłaca Ci 19zł do kWh, z limitem do 2000kWh rocznie. 3 czy 4 lata temu Fiat Tipo z salonu kosztował mniej niż 40.000zł, a teraz kosztuje +/-100.000zł. Atak na kapitalizm jest wielowektorowy, system finansowy został właściwie zaorany przy okazji kryzysu z 2008r. Pracuję jako programista i doszedłem do wniosku, że gdyby w średniowieczu istniał wszechobecny i szybki szerokopasmowy Internet, niewielkich rozmiarów układy scalone, chmury obliczeniowe i algorytmy sztucznej inteligencji, to już wtedy świat zacząłby się transformować w tym kierunku, bo to naturalna kolej rzeczy. Wcześniej po prostu nie było takich możliwości wzięcia ludzi na krótką smycz. Technologia umożliwia żeby każdy człowiek na świecie dostał na wyłączność swojego własnego policjanta, a nawet trzech, bo komputer pracuje na 3 zmiany.

@nt2b: PiS to paskudne, ohydne cwaniaki, co akurat postrzegam jako plus dla polityków w dzisiejszych czasach. Robią opozycję jak chcą, na każdym kroku, dosłownie jakby grali z psem. Wiele rzeczy mi się nie podoba, ale ta akcja z bezrobociem 14.2% zamiast 15% dała mi niezły ubaw. Teraz mają bezrobocie za Platformy na papierze, z wyrokiem sądu i mogą to powtarzać gdzie i kiedy chcą (i oczywiście robią to codziennie, wielokrotnie) XDDD

Jeszcze dodam, że film Holland zrobił super robotę dla ludzi, którzy wahali się tak jak ja czy głosować na ten PiS czy nie. Nie dało się przed wyborami zagrać na lepszej strunie niż szkalowanie Polski przez długonosą "polskojęzyczną" kobietę (? - nie znam jej zaimków, ale Polką jej nie nazwę) na arenie międzynarodowej i plucie na polski mundur. Po co w ogóle mamy jakiekolwiek granice skoro nie można siłą powstrzymywać ludzi przed ich przekraczaniem? Zlikwidujmy wszystkie granice i niech każdy jeździ gdzie chce.

@Be4Again napisał: "No tak bo jak PiS sprzedaje Lotos i Rafinerię Gdańską za "czapkę" śliwek to już nie razi tak w oczy? :D Ceną jaką zapłacono zwróciła się inwestorowi w jeden kwartał :D Tak samo z PHS, ostatnie 25% sprzedali za bezcen Mittal Steel. Drenowane przez działaczy PiS SKOKI (materiał Sekielskiego w piątek) czy LOT. Spółki skarbu państwa to tylko machina do bogacenia się działaczy partyjnych."

Nie będę bronił PiSu, bo nie znam szczegółów tej transakcji. Zgadzam się też z tym, że spółki skarbu państwa służą do obsadzania na stołkach swoich ludzi - trzeba jakoś opłacić biernych, miernych, ale wiernych żołnierzy ze struktur partyjnych. Wiem natomiast, że ludzie mają tendencję do analizowania krótkoterminowych skutków dla określonych grup społecznych zamiast patrzeć na długoterminowe skutki dla wszystkich. Czasami trzeba poświęcić zysk ekonomiczny w krótkim okresie, żeby długofalowo wyjść na swoje. To nazywa się planowanie strategiczne i żaden kapitalista tego nie zrobi, a państwo to zrobi, bo i tak zapłacą podatnicy pod przymusem pójścia do więzienia w razie gdyby nie chcieli płacić podatków. Uważam, że są sektory (np. przemysł energetyczny, zbrojeniowy, elektroniczny) w których państwo powinno mieć swój udział, nawet jeżeli spółki państwowe nie są tak efektywne jak kapitał prywatny. Nie mam pełnego obrazu transakcji z Saudi Aramco. Wiem, że opozycja krytykowała PiS za sprzedaż znacznie poniżej rzeczywistej wartości, a funkcjonariusze TVP spamowali informacją, że pakiet kontrolny jest w rękach Polaków. Tak czy siak, nawet jeżeli PiS faktycznie działałby na rzecz Polski w kontekście inwestycji tj. budowy infrastruktury drogowej, Baltic Pipe, przekop Mierzei Wiślanej, CPK, to nie wiadomo czy to ma służyć Polakom czy "długonosym" przyjacielom, którzy być może będą się tu chcieli niebawem sprowadzić w nasze miejsce. Według Tuska Polsce nic nie było potrzebne, bo wszystko już jest w Niemczech - huby komunikacyjne itd., a Nord Stream 2, który omijał nas jako państwo tranzytowe i godził nie tylko w nasze interesy ekonomiczne, ale również (a może przede wszystkim) bezpieczeństwo śmigałby do dzisiaj. Tusk był gościem, który prowadził taką politykę zagraniczna, że wszyscy klepali go po plecach i mówili: "Jesteś super Polsko! Tylko dupa wyżej!". Czuję, że jeżeli inne państwa nie są zadowolone ze współpracy z nami, to robimy dobrą robotę. Z drugiej strony PiS postawił wszystko na jedną kartę pt. USA, a USA traktuje sojuszników bardzo przedmiotowo i nawet już próbowali wepchnąć nas w wojnę nakłaniając do wysłania samolotów na Ukrainę. PiS odpowiedział, że w takim razie on przekaże samoloty do NATO, a NATO da Ukrainie. W tej sytuacji USA powiedziało, że tak to nie XDDDDD Nie będę udawał, że nie jesteśmy między młotem, a kowadłem. PiS to żaden wybawiciel, a poziom dyskusji i propagandy w TVP jest tak żenujący, że za każdym razem przecieram oczy i uszy i zastanawiam się czy to kabaret leci czy naprawdę opowiadają takie bzdury do Polaków. Muszą nas mieć za totalną swołocz i nic dziwnego, że typowy wyborca PiSu kojarzy się z przygłupim wieśniakiem spod dyskoteki, bo targetem TVP jest właśnie taki odbiorca, sądząc po przekazie.

@lordoftheboard napisał: "są jeszcze bezpartyjni samorządowcy"
Zapomniałem o nich. Widziałem fragment debaty i facet od nich mówił rozsądnie, ale boję się, że jeżeli nie przekroczą progu 5%, to mój głos zostanie oddany po trochu na wszystkich. Zdaje się, że w przedostatnich wyborach PiS tak zdobył sporo miejsc w Sejmie. To się nazywa system D'Hondta. W Wyborczej pisali tak: "PiS w 2015 roku, uzyskawszy 37,58 proc. głosów, dostało 51,09 proc. mandatów." Dzięki temu systemowi mogli samodzielnie uformować rząd. Na tym przykładzie widać jaki mamy system partyjniacki i jak ważne są sondaże. Boję się oddać głos na małą partię ze względu na sondaże przedwyborcze...

Spoleczenstwo dla politykow jest tylko kompostem, a interesy politykow i partii politycznych sa czesto przeciwstawne, a juz na pewno niewspolbiezne z interesami obywateli i racja stanu. Glosowalem w ostatnich wyborach na Konfederacje. Jeszcze 2 tygodnie temu myslalem, ze pojde i zaglosuje na PiS, bo nie zdzierze Tuska, ktory przyjdzie i z usmiechem na mordzie sprzeda LOT, Pekao, KGHM i co jeszcze sie ostalo za granice. Dla mnie Tusk umarl, wyparlem z pamieci, ze ktos taki w ogole istnieje odkad wyjechal do Brukseli zarabiac 100k/mies. z nadania politycznego. Teraz wrocil, choc wyglada jakby nie chcial, tylko ktos mu kazal. Na Konfederacje nie zaglosuje, bo sa tam osoby, ktorymi sie brzydze. Oni sa fajni jako ciekawostka z 10-25 poslami w sejmie, gdyby mieli wiecej, to byloby niebezpiecznie. PiS to dramat. Kolesiostwo, przekrety, wybuchajace granatniki i 0 konsekwencji. O KO juz sie wypowiedzialem. Lewica to nie moj klimat, a Trzecia Droga to amatorka - Kukiz Bis, poza tym im nie wierze. I tak naprawde nie mam na kogo zaglosowac. O inflacje PiSu nie winie, bo to globalna inicjatywa, na calym swiecie jest zle, z cenami mieszkan i kredytami to samo. Chyba zaglosuje na nich za aktywnosc na granicy z Bialorusia, choc oddanie glosu na PiS bedzie jak nasranie sobie do mordy. Cos strasznego.

Bez Saki i Martinellego nas nie ma, a Raya do tej pory gorszy od Ramsdale'a.

Onana jest super bramkarz, dobrze robi, dobrze jest, wszystko jest git.