Komentarze użytkownika mierkiew

Paniu76 > najpierw było 'byle kupić przed wylotem do Azji' teraz już słychać głosy 'byle przed Emirates Cup'...

Obawiam się, że niebawem przejedziemy w tryb 'kurczę, deadline day tuż, a Higuain cały czas się zastanawia'.

Aż boję się pomyśleć o tym, jakież to procesy myślowe zachodzą w głowie dziennikarzy sportowych podczas sezonu ogórkowego.

Doprawdy, niespotykany poziom logicznego rozumowania i dedukcji.

"ukraiński Messi", "Maradona Kielecczyzny", "Ronaldo z Parczewa" - ach te przydomki :)

A tak na poważnie, to zgadzam się 14tomek(coś często ostatnimi czasy;)) - gracz o podobnej do Rosjanina charakterystyce gry. Z pewnością lepszy od Gervinho i znakomicie rokujący na przyszłość.

Problem jednak w tym, że...Boss na oku ma już wielu, a kilku dodatkowych już składa podpisy pod kontraktami :P

rayuuuu > ogólnie rzecz biorąc masz rację, ale moim zdaniem powinniśmy traktować telenowelę pt. 'Nicklas Bendtner zmienia klub' w charakterze opery mydlanej właśnie. Taką Olo przyjął konwencję i - jak widać - znajduje ona uznanie wśród Użytkowników. Ot, takie drobne ubarwienie naszej szarej rzeczywistości - lepiej śmiać się półgębkiem z 'duńskiego Pele' niż łamać sobie głowę tym, na kogo możemy wydać ten nasz bezdenny budżet transferowy...

rayuuuu > bez urazy, ale czytając Twój komentarz można odnieść wrażenie, że ograniczasz lekturę tekstów do zapoznania się z tytułem. (jeśli nie wyłapałem ironii w Twoich słowach, tom kiep :P)

Olo > nie bądź taki pewny - Bendtner może Cię jeszcze zaskoczyć nie raz :) Nie zapominaj, że interesuje się nim co najmniej tuzin klubów z najwyższej półki. Włodarze Eintrachtu jeszcze będą sobie pluli w brodę ;)

Olo >

apeluję do Ciebie - nie idź tą drogą!

W przeciwnym razie Nicklas może poświęcić cały swój wolny czas (a tego, jako pokazują jego transferowe perypetie, może już niebawem mieć w nadmiarze) i środki, by zemścić się za te wszystkie łatki :)

'Arsenal'. To zobowiązuje.

Olo > co do wyjazdówek, to w pełni się z Tobą zgadzam. Jestem szczęśliwym posiadaczem takowej i noszę ją z dumą pomimo tego, że - przez pomyłkę sklepu (ISS.pl - kryptoreklama, a co:P) - otrzymałem rozmiar XXL. Żona podpowiada, że wyglądam w niej jak w worku, ale nic to :)

VCC > trzymanie linii mając za 'marchewkę' koszulkę AFC to dobra koncepcja - ja tak mam z koszulką wyjazdową z 2010 roku :)

niski93 > masz na myśli poziom Bacary'ego z obecnego sezonu, czy z jego najlepszych lat?

Choć darzę Carla sympatią, to nie wydaje mi się, aby był on w stanie doskoczyć do pułapu, który swego czasu prezentował Francuz. Bac był niegdyś w ścisłej czołówce najlepszych prawych defensorów świata.

Co do przyszłości Sagny, to uważam, że już teraz powinniśmy postarać się sprowadzić kogoś na jego miejsce - prawego obrońcę, który da nam więcej w ofensywie (dobre centry, dynamiczne zejścia do środka). Francuz, a tym bardziej Jenkinson nam tego nie dadzą. Problem w tym, że o transfery u nas...trudno ;)

Olo >
czym Ci ten Nicklas tak zawinił? Interwencją na linii bramkowej w meczu z LFC, czy wypowiedziami pełnymi skromności? :)

A tak na poważnie, to przyznam, że przez wiele miesięcy trzymałem kciuki za Bendtnera. Miałem nadzieję, że jego talent eksploduje i będziemy mieli z niego wiele pożytku. Serio.

PS Newsy dot. Duńczyka bardzo dobre :)

rayuuuu > oby to było 'również', a nie 'wyłącznie'... Ostatnimi czasy niebezpiecznie przybliżamy się do tej drugiej opcji.

darek250s >

mało kto twierdzi, że transferów nie będzie w ogóle, choć taki rozwój wypadków również nie jest wykluczony. Boli jednak fakt(przynajmniej mnie), że - zamiast iść za przykładem największych klubów - nie robimy zakupów tuż po 1 lipca tylko robimy wszystko po swojemu, kierując się - w mojej opinii - względami finansowymi, czyt. czekając na promocję, zniżkę itp.

Zgadzam się z 'Topek' (?Topkiem?), okienko zaczęło się po zakończeniu sezonu, a właściwie trwa ono nieprzerwanie - obserwować i oceniać przydatność piłkarzy dla zespołu można okrągły rok.

Oldgunner3 > smutne to, ale prawdziwe.

Ja również najbardziej żałuję tej ciszy wokół gracza z okazałym afro - myślę, że byłby on nie lada wzmocnieniem naszej drużyny. Od wczoraj odnoszę jednak nieodparte wrażenie, że Boss szykuje nam swoistą powtórkę dorocznej hucpy pt. Okienko transferowe a'la Wenger, czyli nie znacie dnia, godziny, nazwisk, a tak w ogóle to nie możecie być pewni, że ktokolwiek do nas dołączy. Męczące to, ale ja i tak trzeba czekać i zgrzytać zębami, bo tylko to nam pozostaje.

Ależ ten Wenger o nas dba - kibic Arsenalu nie ma czasu na nudę, emocje gwarantowane. Nawet w szczycie sezonu ogórkowego :)

14tomek > ja także podziwiam podejście Man Utd do transferów. Bodajże 2 sezony temu miała miejsce u nich analogiczna do naszej sytuacja - wybierali się na tournee po USA, dopięli wszystkie transfery do 5 lipca i pojechali już w komplecie. Pełna profeska, jak to mówią.

(przepraszam za podwójny post, Panie RahU, weź Pan uruchom opcję edytowania, ot co :P)

14tomek > dużo prawdy zawarłeś w swoim gorzkim poście... Ja również liczyłem na jakiś przełom, żeby nie napisać 'nową jakość' dotyczącą podejścia Bossa do transferów.

Mam na myśli to, że szczerze wierzyłem w to, iż Francuz zakontraktuje wszystkich piłkarzy, którzy mieliby dołączyć do pierwszej drużyny już przed wyjazdem do Azji. Wiadomo, że będzie to raczej wycieczka i swoisty piknik, ale nie chodzi tu jedynie o względy sportowe, a chociażby o to, by nowe nabytki zasymilowały się z zespołem. Czas ucieka, wylot na tournee już w czwartek, a my dalej nikogo nie sprowadziliśmy...

Cóż, będą kibicem AFC kilkanaście lat zdążyłem się przyzwyczaić do rozczarowań transferowych, ale naiwnie wierzyłem, że teraz będzie inaczej. A może Wenger nas jeszcze zaskoczy?! Ach, to zaklinanie rzeczywistości...

kb8konrad > tylko EFEKTBUD, z Diavolo nie chcę mieć nic wspólnego ;)

_Dennis_Bergkamp_ > czasem czytając komentarze pod newsami mam podobne wrażenie, ale to przynajmniej świadczy o tym, że teksty są uważnie czytane :) korekta obywatelska dobra rzecz.

Zaproponowałeś naprawdę ciekawy temat - niejedną rozprawkę na ten temat można 'popełnić'. Ja uważam, że AVB nie można odmówić wiedzy merytorycznej i tzw. warsztatu, ale - jeśli postawić go obok AW - niezwykle blado wygląda (o ile w ogóle można je dostrzec) jego doświadczenie.

gunners007 > masz rację co do okresu posuchy transferowej Kogutów, my, w zestawieniu z nimi, ligę wygraliśmy przed godziną. Chodzi jednak o to, że 8 lat bez laurów Arsenalowi po prostu nie przystoi bardziej niż 22 Tottenhamu (zdobyli Puchar Anglii w 1991 roku). Tutaj właśnie widać, moim zdaniem, różnicę klas.

Pinguite, Qarol > fakt, gdyby tak The Reds przyjęli tę ofertę, to Boss zapewne nie dałby po sobie poznać zaskoczenia - pozowałby na 'Napoleona transferów' :D

A tak na poważnie, to uważam, że Luis jest wart co najmniej 40 mln funtów (a i to byłaby cena promocyjna). Inna sprawa, że wydaje mi się iż napastnik Urusów chce jak najszybciej wyrwać się z Anglii, bo jest przekonany, że wyspiarze nie darzą go należytym szacunkiem. Fakt, Suarez ma pewne 'drobne' problemy emocjonalne, to żadna tajemnica.

Cóż, w ciągu najbliższych dni zobaczymy, o co chodziło z tą ofertą - jeśli Boss ją ponowi, to znaczy, że naprawdę interesuje się Luisem, a wtedy - w mojej opinii - potwierdzi, że Arsenal na poważnie chce o coś powalczyć w przyszłym sezonie.

Nie muszę dodawać, że za niejakim 'Igłą' nie płakałbym ani chwili :)

Olo > wysłałem Ci PW jakąś godzinę temu, czy to znaczy, że przepadła w sieci??

Kosa2000 > dobrze pamiętasz. Widzisz, trzeba wiedzieć, kiedy napisać zapowiedź, by dobrze się kojarzyła ;) Teraz wstrzymam się z zapowiedziami aż do finału LM ;)

Olo > dobrze, czekam cierpliwie.

@rzekomy transfer Suareza >
nie wiem jak Wy, ale ja skłaniam się ku twierdzeniu, że oferta za Luisa była jedynie straszakiem na Królewskich. Jeśli tak było, to trzeba przyznać, że Boss niespecjalnie się wysilił.
Co myślicie?

Kosa2000 > ostatniego newsa dodałem w lutym ubiegłego roku, podobnie jak komentarz. Jednak na Stronę odwiedzam każdego dnia - mam ją ustawioną jako startową - czytam newsy, publicystykę i - rzecz jasna - komentarze.

Olo > fakt, śmieje się na samo wspomnienie tych niektórych 'kfiatków' - oj, byłoby materiały na niejeden opolski kabareton :D

Co do newsa, to myślę, że najlepiej będzie jeśli podeślesz mi jakiś link na maila lub PW - chciałbym uniknąć dubla.

sebasz > zgadzam się Twoim punktem widzenia.

Barry będzie jedynie tymczasowym rozwiązaniem, a nie zawodnikiem na lata, jakim z pewnością byłby Fellaini(mój transfer marzeń, no, może poza Suarezem).

Jeśli Boss sprowadzi 32-latka będzie to koniec snów o Belgu i - niestety - o stabilności i pewności w środku pola.

Kosa2000 > z newsami jest taki problem, że jeśli tylko niejaki IceMan znajduje się przy komputerze, to znalezienie jakiegoś wolnego tekstu jest równie prawdopodobne jak to, że Olivier Giroud podczas meczu ani razu nie poprawi swojej fryzury :)


PS Jeśli coś udostępnisz, IceMan, to może podesłać na PW, skorzystam z opcji 'wyślij newsa' (zakładam, że masz dostęp do panelu newsów nadesłanych).

IceMan > proponuję, byś Ty najpierw sprawdził swoją ;)

Pobieżna lektura angielskiej prasy pokazuje, że nasza oferta za Suareza nie jest jedynie dziennikarską kaczką. Szkoda jednak, że kwota, jaką zaproponowaliśmy The Reds za piłkarza tej klasy z powagą ma mało wspólnego.

Może to tylko balon próbny, czas pokaże.

Luis Suarez na The Emirates - zbyt piękne, aby było prawdziwe. A może...

Kosa2000 > ja również uważam, że na chwilę obecną takie doniesienia można skwitować jedynie śmiechem, ale już niejednokrotnie mieliśmy w futbolu do czynienia z transferami z gatunku "nigdy" i "nie ma takiej opcji".

Smutna prawda jest taka, że na dzień dzisiejszy Jack jest po prostu w zbyt słabej dyspozycji, by więcej niż klub:P chciał go pozyskać.

Co by tu mądrego napisać, gdy wraca się do 'życia' na Stronie po tak długim czasie...

Chyba tylko tyle, że serdecznie witam wszystkich starych znajomych oraz tych, których znam trochę mniej :)

Trudno mi zliczyć, który to już mój powrót na łono Kanonierzy.com - postaram się, by tym razem był on permanentny.

IceMan > wiesz, kalkulator jest dla kibica reprezentacji Polski rzeczą równie nieodzowną, jak szalik i flaga :)

PS wypada jeszcze nisko pokłonić się Redakcji (wiem, jaki to ciężki kawałek chleba) i jeszcze niżej dwóm, miłościwie (lub nie ;)) nam panującym eminencjom - Mateuszowi i Patrykowi :)

IceMan >

dziękuję za dobre słowo, Olo :) Zaraz dodam do tekstu te wątpliwości dotyczące występu Aleksa. Oby okazało się, że wszystko jest w porządku. W przeciwnym wypadku nie wiadomo, kto będzie robił 'zamieszanie' w ataku.

pajdi >

racja, obyśmy nie byli zmuszeni zacząć pisać:

"Zapowiedź meczu Arsenal vs. ..." :)

popekns >

przyznaję się :) nieco puściłem wodze fantazji, choć byłbym mocno zdziwiony, gdyby Boss posadził jutro na ławce Aarona i Theo. Ten pierwszy może jeszcze siądzie, ale Walcott raczej zagra. Tym niemniej, moja zapowiedź-moja fantazja :)

PS
formę i grę Walcotta bardzo dobrze podsumował ostatnio jeden z kolegów z Redakcji Kanonierzy.com. Widząc Walcotta w składzie na Bolton, napisałem do niego "Co na boisku robi Walcott?" Kolega odpisał: "Walcott biega" :D

Kubi >

przyznaję, nie posiadam zbyt dużej wiedzy na temat układu kostnego człowieka.

Wobec tego może oświecisz mnie i innych Użytkowników, co do tego, jakiego urazu doznał Jack?!

Na Twitterze Wilshere napisał:
"I have developed a stress fracture in the heel"

Domzi > drużyna Arsenalu jest - jak to ująłeś - niezbyt, a nowych zawodników brakuje dlatego, że grafika obrazuje MINIONY sezon Premier League.

Statystyki dla danych pozycji (zakładka 'total per position') będą uzupełniane na bieżąco w trakcie obecnego sezonu.

edyp >

Gwoli ścisłości - Nikodem ma 28 lat (29. urodziny obchodzi w piątek ;))

Przechodząc do rzeczy napiszę, że zgadzam się ze słowami Distina dot. wieku Jagielki. 28-29 lat to z pewnością nie jest wiek, w którym środkowy obrońca może powiedzieć, że wszystko już potrafi i niczego się nie nauczy. Wręcz przeciwnie. W tym wieku zawodnik ma już doświadczenie, które pozwala mu czuć się na boisku pewnie, a którego cały czas, praktycznie do zakończenia kariery, nabiera, co wpływa na jego rozwój.

W grze na tej pozycji często rutyna i 'zimna głowa' mają większe znaczenie od cech motorycznych, które z wiekiem mogą - ale nie muszą - nieco słabnąć.

Patrząc na kariery innych stoperów z najwyższej półki - Vidic - 30 lat, Ferdinand i Carvalho -33 lata - śmiało można stwierdzić, że Jagielka, o ile będzie dawał z siebie wszystko na treningach i w meczach, najlepsze lata ma przed sobą.

Ja również uważam, że dla Ryo lepsze byłoby wypożyczenie, ponieważ w Feyenoordzie grałby z ekipami mocniejszymi, niż te, z którymi zmierzy się w rezerwach AFC.

Gdzieś z tyłu głowy kołacze mi się myśli (i obawa jednocześnie), że Boss po zamierza zatrzymać Ryo w Londynie, by ten cały czas był w ścisłym kontakcie z 1. drużyną - reżim treningowy, styl gry, 'pańskie oko' :) - i mógł wejść do gry w niemal każdym momencie sezonu, co byłoby utrudnione, gdyby - jak piszesz, batofator - Miyaichi wrócił w trybie pilnym z Holandii.

Moja obawa wynika z faktu, iż nie uważam Japończyka za aż taki talent, by był w stanie podołać trudom walki w EPL już dziś, praktycznie kilka miesięcy po tym, jak grał z japońskimi AZSami. Boję się, że Wenger będzie chciał nade wszystko udowodnić światu, że nadal potrafi odnajdować piłkarskie perełki (taką bez wątpienia jest Ryo) i - ku zaskoczeniu ekspertów - wystawić Japończyka do gry w EPL, co, moim zdaniem, zaszkodzi o rozwojowi piłkarza (w przypadku kontuzji, o którą w lidze nietrudno) i - co najważniejsze - wynikom drużyny.

maks20 >

Myślę, że nieco się zagalopowałeś w swoich sądach. Jako autor zapowiedzi zapewniam Cię, że nie miałem zamiaru nikogo podjudzać, podburzać, szczuć etc.

Wręcz przeciwnie, chcę byśmy jak najszybciej - pozostając przy retoryce kulinarnej - wgryźli się w ten soczysty stek, jakim jest futbol made in UK i zapomnieli o tej hiszpańskiej przygodzie - o Bussacce, Xavich, Messich, Iniestach itd.

Co ja poradzę, że chcąc napisać kilka zdań przy użyciu nomenklatury rodem z kuchni nie mogę się oprzeć wrażeniu, że potrawy serwowane przez Barcę są do mdłości przesłodzone, a ja wolę wyraziste i pełnokrwiste dania, które serwują jedynie na angielskich boiskach?!

Olo >

wiem, że transmisja telewizyjna sprawia, że boiska na Camp Nou wydaje się sporo większe od tego na The Emirates, ale źródła internetowe podają, że...na obu arenach murawy mają identyczne wymiary! 105 x 68 m! Sam jestem zaskoczony.

Rafi, samir87 >

Spędziłem wczoraj sporo czasu oglądając różne zapisy wideo i nijak nie mogę rozstrzygnąć kwestii tej drugiej bramki . Faktem jest, że jeśli w momencie odbicia się piłki od upadającego Pedro Messi był na spalonym, to był on minimalny i gdyby sędzia uznał to trafienie z pewnością nie mielibyśmy powodów do narzekania. Sporna sytuacja, dobrze, że wyszło na nasze ;)

Co do taktyki, to Boss na pewno wie, że granie pułapek ofsajdowych z Mes-que-un-clubem to nic innego, jak igranie z losem. Trzeba będzie mieć całą furę i jeszcze ciut szczęścia, by prędzej czy później się na tym nie przejechać. W tym sezonie Wenger już kilkakrotnie udowadniał, że jest wybornym taktykiem, a zatem jestem spokojny o naszą strategię. Inna sprawa, że dobra strategia nawet w połączeniu z wysoką formą może nie wystarczyć na rewanż.

Pozostaje wierzyć. Ja wierzę :)

bigbusta99 > racja, mój błąd. Zbyt długi rozbrat z pisaniem i szukaniem informacji nt. meczów.

Tak na marginesie, to mógłbyś nieco powściągnąć swoją reakcję na ten mój haniebny postępek. Chyba, że wytykanie innym błędów jest dla Ciebie aż tak ważne ;)

sebo656 > kapitan MS KICKERS - kubas40 - zdaje sobie sprawę, że otrzymają walkowery - rozmawiałem z nim na gg w poniedziałek i we wtorek. Cały czas brakowało im jednego zawodnika, z którym nie mogli się skontaktować - nie mieli do niego numeru telefonu, a rzeczony kolega nie pojawiał się w sieci. Może i u niego zabrakło prądu... ;)

Damian4 > ogólnie cała sytuacja jest dość kuriozalna - nie wiem, jak zostanie ona rozstrzygnięta, ale lepiej było te spotkania rozegrać, by uniknąć tych wszystkich przepychanek.

Ja mam w archiwum kilka naszych konwersacji, podczas których proponowałem rozegranie meczu, a Wy akurat nie mogliście. Tej, o której piszesz Ty znaleźć nie mogę.

Damian4 > a mógłbyś podać datę tego wydarzenia? Nie mogę sobie przypomnieć takiej sytuacji...

Ponawiam pytanie z drugiego akapitu mojego wcześniejszego wpisu.