Komentarze użytkownika ozzy95

@Be4Again napisał: "Rządy PIS to koncert niekompetencji i dziadostwa."

Raczej cwaniactwa i złodziejstwa.

Rafson trochę prowokuje.

Ja kojarzę, że on w

Rafson trochę prowokuje.

Ja kojarzę, że on w

@Be4Again napisał: "Ciekawe czy któryś nasz zawodnik będzie włączony w transakcje Ryżego? Podobno WHU jest otwarty. Może by się skusili na Lokongę :D ?"

Wątpię. Jak tak wziąć pod lupę rynek to chyba takie deale rzadko się zdarzają. To chyba nie jest zbyt dogodne rozwiązanie dla West Hamu, bo Lokonga to nie będzie dla nich żadne wzmocnienie, chyba że wychodzą z założenia, "że lepszy rydz, jak nic", ale w to wątpię. Oni za ten cash z Rice'a mogą poszaleć na rynku z lepszymi opcjami.

@Rafson95: Pięknie napisane. Plusik

Ja się tam trochę dziwię, że Tielemans trafia do AV. W sensie wydaje się, że to dla niego w tej chwili maks i będzie grał regularnie, z drugiej strony o ile znam Emerego i jego styl to tam nie ma miękkiej gry. Przygotowanie fizyczne i wybieganie to absolutny must have na każdej pozycji. Belg mi jakoś do tego nie pasuje. Mega obniżył loty i szczerze powiedziawszy to spodziewałem się nawet klubu półkę niżej niż AV. U nas to nie miałoby racji bytu, myślę, że sam Belg w obecnej chwili potrzebował regularnej gry by się odbudować. Zakisił się w Leceister i widać, że siadł mu mental. Chyba przespał swój najlepszy moment na odejście z ekipy Lisów.

Przeklejone ze Sknerusów na FB. Zawsze jak ktoś daje "Tier 1" to podchodzę z rezerwą, bo aż tak nie "sledzę" tych wszystkich kont i źródeł. Ornstein i Romano to jak oficjalki prawie, więc to dla mnie bardziej Tier1.

Według doniesień William Saliba uzgodnił warunki nowego kontraktu na 4 lata + 1 rok przedłużenia.
Bayern oraz Manchester United były chętne pozyskaniem francuza.

@FabriceHawkins - TIER 1 źródło.

@Ech0z napisał: "Czesto marzę o tym zeby ludzie zyli 200 lat, ale wtedy włączam obrady sejmu i mi przechodzi"

Ja wtedy myślę, że gdybym miał żyć 200 lat to prawdopodobnie mógłbym spłodzić więcej dzieci (obecnie 2) i wtedy tez mi przechodzi to marzenie ;)

Przecież Stones to rocznik 94.

W wieku 86 lat odszedł Silvio Berlusconi. Poza byciem politykiem była to ważna postać włoskiej piłki, właściciel Milanu w latach 1986-2017 i wieloletni prezydent klubu. Kawał historii, ten Milan, który zbudował to była drużyna epokowa, ikoniczna. 4xUCL i do tego 3 finały. 8x mistrzostwo Włoch. A były to w pewnym momencie czasy absolutnej supremacji Serie A jako ligi w ogóle w Europie, mocny Juventus, Inter, od czasu do czasu Roma to samo Lazio. Człowiek instytucja, ekscentryk, wiadomo z czego słynął, ale włoska piłka zawdzięcza mu bardzo wiele. Zapisał w niej piękne karty.

@Mastec30: na bank Edu z Arczim mają to zapisane na karteczkach samoprzylelpnych, gdzieś tam na obrzeżach monitora, może na biurku. Tak żeby nie zapomnieć po długim weekendzie ;)

@thegunner4life: a z mięskiem i dodatkiem jakichś ekwadorskich przypraw?

O ile takie są :D

Dzień dobry. Powiem szczerze, że ja to bym takiego Ryżu z jabłkiem pojadł w poniedziałek, a Wy?

@adias napisał: "Rozumiem pokorę, jest ona uzasadniona. Niemniej drużyna, która zdobyła w PL ponad 80 pkt siła rzeczy musi być topowa. To nie może być przypadek"

Ale ja tego absolutnie nie neguję, wręcz przeciwnie uważam, że ogółem był to świetny sezon dla nas, zrobiliśmy niesamowity postęp, z taką zdobyczą punktową moglibyśmy być mistrzem w innych sezonach. Jeżeli chodzi o kwestię postępu to chyba w podobnym tonie można napisać jeszcze tylko o Napoli w top 5 lig. Jeśli miałbym się pokusić o definicję topowej drużyny to wziąłbym również pod uwagę występy w Europie, bezwzględnie. Tutaj wypadliśmy słabo, chyba każdy się z tym zgodzi. Dla fanów La Liga, Serie A, Bundesligi absolutnie nie jesteśmy topem w tej chwili, mimo II pozycji w najlepszej lidze świata. A dlaczego? Bo przez ostatnie lata w Europie znaczyliśmy bardzo mało i to niestety udowodniliśmy też w tym sezonie. Wszyscy patrzą na to co się dzieje w LM, nawet LE jest już pewnym wyznacznikiem dla kibica klubów z czołowych lig Europy i widzieliśmy jak mocna była w niej obsada w fazie pucharowej. Jeśli utrzymamy podobny poziom w lidze w przyszłym sezonie i dodamy do tego dobre występy w LM, to kto wie może będziemy już blisko. Dla mnie dalej jesteśmy w tym drugim koszyku - po klubach wymienionych wcześniej.

Drużyny z topu to Real, City, Bayern, prawdopodobnie Barca, choć tu można mieć wątpliwości na ten moment. Inter kadrowo jest mocny, są w finale LM, więc ciężko ich pominąć na takiej liście. Liverpool mimo słabszego sezonu, moim zdaniem dalej taką drużyną z topu jest. PSG wiadomo, kadrowo absolutny top ale w Europie mało z tego wynika.

Jeśli ktoś uważa, że przed nami to tylko City jest w całej Europie, a my jesteśmy pośród wyżej wymienionych to chyba bierze pod uwagę tylko PL, a na pewno ignoruje fakt, że w LE ostatecznie ponieśliśmy klęskę. Bo tak należy odebrać odpadnięcie w 1/8 finału ze Sportingiem. Nawet jeśli się teoretycznie skupialiśmy się na lidze i oszczędzaliśmy niektórych graczy, no to Sporting myślę, że był w naszym zasięgu a wyszło inaczej. Niektórzy chyba trochę zachłysnęli się naszą lepszą grą w lidze. Pierwsze spotkania w LM dopiero przed nami, wracamy tam po długiej banicji i już jesteśmy drużyną z topu? Zobaczmy gdzie będziemy za rok i wtedy będzie pora na takie osądy. Na dzień dzisiejszy jesteśmy drużyną, która zrobiła jeden z większych progresów, ale mówienie, że jesteśmy w Europie topem trąci raczej megalomanią. My wciąż aspirujemy do ścisłego topu Europy i jeden świetny sezon w lidze (i tylko tam) tego jeszcze nie zmienia. Mam nadzieję, że w okienku wzmocnimy się odpowiednio i za rok takim topem już będziemy.

@gawri90 napisał: "a ja sobie właśnie pomyślałem, że Caicedo wcale nie musi być od niego droższy"

Sami wysyłaliśmy zimą oferty rzędu 70-80 milionów jeśli się nie mylę. Brighton nie chciało sprzedać i na tym stanęło. Czemu mieliby oczekiwać mniej? Poza tym Ekwadorczyk przedłużył umowę w marcu do 2027 roku i to też będzie miało przełożenie na transfer fee. Plus duże zainteresowanie. Jak dojdzie do licytacji pomiędzy klubami zainteresowanymi to może być tylko więcej.

@Taki: przedłużyli z nim kontrakt przed mundialem, chyba nie spodziewali się aż takiego hajpu na niego, aczkolwiek wydaje się to bardzo śmieszną kwotą na obecne czasy. Za gracza jeszcze młodego i ogranego w lidze dać 35 mln funtów.... Fajny deal zrobił Liverpool. Z drugiej strony należy się spodziewać tego, że na Caicedo będą chcieli sobie trochę odbić ;)

@gawri90 napisał: "Tottenham ma słabych piłkarzy i słabych kibiców :D"

Tottenham? Shit footbal, shit firm.

Ale ja i tak jestem bardziej team "Footbal Factory". Ten film to miał prawdziwy brytyjski klimacik.

Jeszcze tak wracając do wczorajszej dyskusji realia Artety vs Wenger. Ok od paru sezonów mamy City, Liverpool, Chelsea, która zalicza albo mega wtopowy sezon, albo naprawdę się gdzieś tam liczy. Tottenham który zawdzięcza sporo duetowi Kane i Son, ale moim zdaniem teraz czeka ich dołek. United które niby ma bajzel, ale gdzieś tam zawsze napsuje krwi i kręci się blisko czołówki. Newcastle to nowa świeża krew i duża kasa. Z drugiej strony my jesteśmy ogromnym beneficjentem w tym sezonie przede wszystkim słabszej dyspozycji większości wspomnianych ekip, poza City. Liverpool się zaciął, Tottenham wraca na należne im miejsce, a o Chelsea nawet szkoda wspominać, bo przypomina bardziej jakiś obwoźny cyrk niż poważny klub w tym sezonie. To jest fakt, taki sam jak ten, że drużyna pod wodzą Artety w tym sezonie zrobiła ogromny progres.

Z drugiej strony widzę, że niektórzy mają tendencję do nadmiernego "hajpowania" tegorocznej ekipy Artety i umniejszenia Wengerowi. Przypominam od 2008 roku City przejął kapitał z Bliskiego Wschodu, a pierwsze mistrzostwo zgarnęli już w 2012 roku, liczą się już od ponad dekady, a nie tylko odkąd przejął ich Guardiola. United do czasu Fergusona to była dalej maszyna, spokojnie można ich zestawiać z obecną ekipą Pepa. Odpowiednikiem teraźniejszego Liverpoolu mogła by być Chelsea, która zgarniała mistrzostwa i była regularnie w czołówce. Poza tym wspierana finansowo na ogromną skalę. Tottenham w końcu zaczynał coś grać, choć i oni sprzedawali swoje gwiazdy, gdy nadarzyła się okazja (Berbatov, Modric), ale po naszych przenosinach na Emirates to już nie byli tacy chłopcy do bicia.

Co najważniejsze i o czym chyba niektórzy nie chcą pamiętać, w latach mniej więcej 2005-2013 działaliśmy w oparciu o cholerny zrównoważony model xD bo stadion, pożyczki itd. Ściągaliśmy zawodników, ale zawsze musiało to być równoznaczne z odejściem jakiejś gwiazdy. Toure, Adebayor, Hleb, Song, Clichy, Nasri, Fabregas, Van Persie. Przecież to były lata w których my na czysto wydawaliśmy góra po kilkanaście milionów euro, a nie rzadko mieliśmy dodatni bilans w okienku. Ledwo ktoś zaczął prosto kopać piłkę to go sprzedawano. Nasze topowe transfery były po kilkanaście milionów euro, a nie 30, 40 czy 50, np. Arshavin, Gervinho, Giroud, Podolski, Cazorla. W późniejszym okresie zaczęło się poprawiać w tym aspekcie (Ozil, Sanchez). W okienku 2011/12 sprzedaliśmy Fabregasa, Nasriego, Clichyego i Eboue (!) i zarobiliśmy 10 milionów euro na czysto, ściągając Oxa, Gervinho, Artetę ;) Merte, Santosa i jeszcze parę nazwisk, o których pewnie wolelibyśmy nie pamiętać. Dla nie pamiętających tych lat, proszę sobie wyobrazić, że zarząd sprzedaje Artecie Ode, Gabiego i Zinę w jednym okienku i każąc mu to zakitować wynalazkami z Ligue1. A Wenger po czymś takim wykręca 3 miejsce w lidze. Rok później odchodzi Van Persie i Song i znowu top 4.

Trzeba natomiast rozdzielić Wengera w latach 2006-2015 i tym co było potem. Niewykorzystana szansa na majstra w 2015/16, potem już mu ten pociąg niestety odjechał. Brakowało mu wyrachowania i elastyczności taktycznej, trzymał się kurczowo tego British Core i to go zgubiło, plus dalej kontuzje, to akurat była wieczna melodia w Arsenalu. To był czas na odejście w chwale. Ale nie można deprecjonować tego top 4 przez lata, no way. Jak to się mówi "niektórym się oczy otworzą, jak jemu się zamkną". Niestety.

Po pierwsze to Artecie nikt nie nakazuje sprzedawać gwiazd. Przedłużamy z takimi kontrakty. Wspomniany Nasri ledwo zaczął wchodzić w ten prime to został sprzedany. Toure, Clichy, Fabregas. Van Persie to samo, ledwo zaczął realizować swój potencjał u nas to został sprzedany. W kółko przebudowa i szukanie zastępców. Nie mówiąc o środkach na transfery, nie ma czego porównywać. No i wspomniany ciągły szpital. Diaby, Van Persie, Rosicky, Verma, Fabregas też nie był ze stali.

@arsenallord napisał: "To był bardziej brak konkurencji, że za Wengera tak długo było TOP4."

Można by się spierać. United silne jak zawsze, City od 2008 pompowane przez petrodolary, Chelsea budowana na tym samym już parę lat wcześniej. Tottenham od 2009 gdzieś tam się zaczął przewijać w tym top 4. Liverpool mizeria to fakt. Poziom niższy niż teraz, czy od kilku sezonów ale było z kim rywalizować. Odpal sobie składy od sezonu 2009/10 na TM to zdasz sobie sprawę o czym mówię. Chodzi tez o nasz słynny szpital i to, że mając w składzie V. Persiego czy Eduardo i tak grał często Lord Bendtner albo Chamakh. A na DŚP Denislon sobie hasał. Szklany Rosicky, Diaby. Wspomniani wcześniej Senderos, Djorou, którzy grali bo Vermaelen zaliczał kolejne urazy mięśniowe. To byli zawodnicy, którzy mogli grać tylko u nas jako nieślubne dzieci Wengera :P żaden z nich nie wykręciłby tyle spotkań w innych ligach w tak mocnym klubie. Albo w LM. Mieliśmy potężny kontrast na wielu pozycjach. Mimo to top 4 jak w banku i zabawa na boisku, ja tak o pamiętam.

@aaron: Jeszcze był Yann M'Vila, Lucas Biglia, Ettien Capoue, czasy poszukiwań nieoczywistych nazwisk do środka pola, choć ten pierwszy chyba wzbudzał większe zainteresowanie, bo był jeszcze bardzo młody, gdy objawił się w Rennes. Pamiętam, że był taki moment, że przejawiło się nazwisko Fabio Quagliarelli, nie wiem czy to nie było okienko w trakcie którego ostatecznie trafił do nas Eduardo Da Silva. Jak człowiek sobie pomyśli o tych czasach po przenosinach na Emirates... Tamte okienka to były zawsze wielkie nadzieje, a na końcu rozczarowanie, niedosyt. Ale te nazwiska które się przewijały często były mocne a ostatecznie trafiał tu np. Gevinho zamiast Hazarda. Potem było trochę lepiej, transfery Ozila, Sancheza. Ale za ery Wengera to czasem naprawdę było wesoło. Okienko jedynie z Flaminim i Cechem. No i te "wspaniałe" transfery na ŚO francuskich weteranów jak Squillaci i Silvestre... A poza tym Senderos, Djorou. Boże Święty jak my tyle lat graliśmy w LM mając taki paździerz w składzie? To był chyba właśnie geniusz i magia Wengera.

@sickstick napisał: "Uważam że w ramach solidarności z Marciniakiem polskie kluby powinny zrobić bojkot i odmówić występu w Lidze Mistrzów 23/24."

Nie chcą mieć najlepszych sędziów świata, więc nie będą też oglądać najlepszych klubów. Odważne, drastyczne ale obiektywnie jedyne słuszne postępowanie.

@Melek napisał: "Ale jeśli już mam go określić jakoś, to jest odpowiedzialny za rozpalanie ognia nienawiść do każdej inności, która nie mieści w jego wąskim rozumieniu świata. Mentezn jest osobą publiczną i tylko z tej pozycji go znam - nie mam pojęcia jakim jest człowiekiem. Z pozycji polityka to homofob, rasistą i najgorszej maści mizogin, ciężko mi zrozumieć że tylko to mi nie pasuje w publicznej sferze naszego jak by nie patrzeć wspólnego życia."

Generalnie się zgadzam. W sensie Konfa ze swoim wypowiedziami głównych polityków jest dla mnie ucieleśnieniem tego, o czym pisałeś. Mentzen? Chyba jest o wiele lepszym taktykiem niż jakikolwiek inny polityk Konfy z tej pierwszej linii frontu, albo po prostu wyczuwa dobrze powagę sytuacji, funkcji i aktualne nastroje polityczne. Może w końcu korzysta z porad spin doktorów, albo ma więcej oleju w głowie niż poprzednicy. Nie wiem. Wyraźnie unika tematów "gorących", jak aborcja, homoseksualizm, tolerancja. W związku z tym wyczuwam, że mogą "urosnąć" w sondażach i finalnie uzyskać niezły wynik w wyborach. Może ostatecznie jego poglądy są jednak spójne z głównym nurtem partii, nie wiem. Choć słynna "5" którą mu ostatnio wyciągnięto jest dla mnie do zweryfikowania. Czy to był słynne "wyrwane z kontekstu" czy jednak prawda - ponoć było to częścią całego wykładu na temat marketingu politycznego i miał się rzekomo posłużyć tym przykładem ("5"), by pokazać siłę kontrowersji w przestrzeni publicznej.

@Melek napisał: "A Marciniak popełnił duży błąd, sam przyznał że jest tolerancyjny, ale strzelił sobie w kolano, może nawet poglądów Mentzena wcześniej nie znał."

Popełnił błąd wizerunkowy. Uważam, że nie powinien być za to karany. Mam nadzieję, że tak się nie stanie. Generalnie wybronić się może w różny sposób. Pytanie jak daleko UEFA pójdzie w poprawność polityczną, a jak bardzo stanie za Marciniakiem. Generalnie wszystko jest do ogarnięcia wraz z odpowiednim oświadczeniem ze strony federacji.

@Melek: Nie popieram Konfy i osobiście na nich nie zagłosuję, brzydzę się rasizmem, mizogonią, prześladowaniami ze względu na kolor skóry i płeć ale stawianie w jednym szeregu Mentzena ze zbrodniarzami to niezła odklejka. Bo przy całym politycznym kontencie Konfy, jeszcze sporo im jednak brakuje do zbrodniarzy wojennych.

@Melek napisał: "Żyjemy w 2023 roku, świat jest ogromny i miejsce jest dla wszystkich, jazdy sam za siebie decyduje jak chce żyć , a jakikolwiek przejaw nietolerancji trzeba tępić i to jest podstawowa wartość"

Marciniak wykazał się jakim konkretnie przejawem nietolerancji, co chcesz piętnować i tępić w jego zachowaniu? Czy to taka ogólna refleksja? Jeśli tak to pełna zgoda, aczkolwiek wciąż nie wiem jak ma się do tego postawa Marciniaka i jego swoboda w podejmowaniu decyzji i tym "życiu jak każde chce". A UEFA, czyli organizacja pod auspicjami której Marciniak sędziuje spotkania powinna przeanalizować przede wszystkim to. W jakim charakterze i w jakim kontekście się tam pojawił oraz co wygłosił. Pewnie się okaże, że mówił o swojej pracy i wyzwaniach z tym związanych. Super sprawa też bym o tym posłuchał, nawet na evencie Mentzena.

Właśnie to jest największa zaraza 21 wieku, nie jest to przejaw żadnego postępu. Doszukiwanie się drugiego dna, ideologii w każdym zachowaniu, geście, spotkaniu nawet jeśli to osoby publiczne. Poza oczywiście pewnymi skrajnymi przypadkami (Putin, Ławrow xD). To że możni tego świata i wszelkiej maści lobbyści chcą nam wmówić, że tak jest, ale tacy szarzy ludzie jak my powinni się temu sprzeciwiać z całą siłą.

Dla jasności Konfa ze swoimi poglądami, przede wszystkim światopoglądowymi jest dla mnie nie do przyjęcia, Mentzen jako człowiek? Nie znam, nawet jako polityk chyba unika rozmawiania o kwestiach obyczajowych. Być może celowo. Czy jest zapraszany na uczelnie, do szkół? Z tego co mi wiadomo, to tak. Czy należy wyrzucić dyrektorów, rektorów i organizatorów tych spotkań z pracy? Czy ktoś w ogóle to rozważa? Nie. Bo istnieją pewne granice, zdrowy rozsądek. Nie każdy ma ochotę uprawiać politykę na każdej płaszczyźnie i o to też powinno się walczyć.

@grzegorz1211 napisał: "Wiedziałem że lewactwo to największa zaraza 21 wieku, ale z Marciniakiem to już przegięli"

Właśnie o tym przeczytałem, bo od wczoraj nie do końca wiedziałem o co chodzi w tych doniesieniach i brakowało mi jakiegoś związku przyczynowo- skutkowego. Generalnie jakaś organizacja donosi na Marciniaka, bo ten został zaproszony i przemawiał na konferencji organizowanej przez Mentzena? W dodatku ponoć był to event bardziej na zasadzie pogadajmy o biznesie i ciekawych przedsięwzięciach. A te szury go powiązały z Konfą, rasizmem, mizogonią, ruchem anty LGBT itd. bo raczył przemawiać na takim spotkaniu xD Przecież oni już tam mają całkiem jakieś mózgi wyprane w tym Nigdy Więcej. To chore jest. Za chwilę rozmową z politykiem, czy uściśnięcie ręki będzie traktowane jak jakaś agitacja. Ja mam nadzieję, że zwycięży zdrowy rozsądek.

@Mastec30 napisał: "Bardziej bym powiedział, że przez lata nie dojeżdżał z formą"

No aż tak to chyba nie, miewał dołki, słabsze sezony, gdzie już był niemal wypychany z klubu przez kibiców ale to jakim cieszył się zaufaniem u trenerów i Pereza nie pozwoliło na jego odejście. Gracz kluczowy w tej układance z Ronaldo, po prostu akcenty inaczej były wtedy rozłożone, Ronaldo był egzekutorem i wywiązywał się z tego znakomicie a Benz rozgrywał, dryblował i ściągał uwagę obrońców, ala tytaniczny Laca :P poza tym 119 asyst i to wiele w tamtym okresie przede wszystkim, no to robi wrażenie.

Benzema odchodzi z Realu. Koniec pewnej epoki. Przez lata gracz niedoceniany i będący nieco w cieniu innych, ostatnie sezony to prawdziwy renesans formy i absolutny top napastników na świecie. No to Madryt raczej w grze o napastnika albo i dwóch. Perez może sobie trochę pluć w brodę, że ktoś ich uprzedził rok temu w walce o G. Jesusa :)

@miki9971 napisał: "Szczerze mówiąc, nie rozumiem jak ktoś może nie wymieniać Thomasa w składzie.."

Ja też nie. Nawet jeśli miałby przyjść Caceido to raczej jako następca Thomasa, na razie zmiennik, być może backup również na PO. Wiadomo, że Thomas złapał lekką zadyszkę pod koniec sezonu, ale wcześniej? Przecież to był koks. W niektórych meczach wręcz bawił się z przeciwnikiem. W formie to jest top 2-3 na swojej pozycji w lidze...

@KapitanJack10 napisał: "Nie pomijam Giroud. Napisałem wcześniej, że jego można uznać za trzecią klapę u nas jako napastnika z Ligue 1."

Wyczuwam kolejny gorący temat na stronie na dziś. Za chwilę ruszy lawina komentarzy pt. "Giroud hit czy kit?" Temat wraca jak bumerang, przetarty jak spodnie faceta w kryzysie wieku średniego.

@Patriko napisał: "Brawo przede wszystkim dla Mendilibara, dostał szansę od życia i ją wykorzystał, cała kariera w klubach walczących o utrzymanie w LaLiga albo z niższych lig a z Sevilli z powrotem zrobił ofensywną drużynę, wyciągnął ich z dołka i utarł nosa defensywnemu Mourinho ^^"

Najśmieszniejsze jest to, że oni go naprawdę zatrudnili jako strażaka, typowo na utrzymanie. Bez ciśnienia na jakiś wynik. A po sezonie miał być zatrudniony kto inny, wszyscy to tak widzieli. Zresztą dostał kontrakt do końca sezonu. Jego drużyny to przede wszystkim agresja, doskok, wybieganie i wrzutki. Poza tym w ostatnich 4 meczach ligowych 3 czerwone kartki...W porównaniu do Sampaoliego to jakby futbol wręcz archaiczny, może nawet prymitywny. Tymczasem Sevilla zaczęła robić dobre wyniki i jeszcze zgarnia LE! No jak tu odpalić takiego trenera?

@danielosik napisał: "dokładnie, jestem ciekaw kiedy to wszystko padnie"

Kiedy ludzie tacy jak my przestaną kibicować i oglądać mecze. Jeśli nie nastąpiłby jakiś twardy reset w postaci wojny, kataklizmu to tacy jak my tutaj, będą dalej co tydzień odpalać transmisje, kupować koszulki i nakręcać biznes. Można psioczyć na kluby, sponsorów albo zawodników ale no na kimś oni te przychody generują, z których piłkarze finalnie są wynagradzani.

@Theo10 napisał: "Jakby mi ktoś oferował 120tys funtów tygodniowo to też by wyśmiał, przecież nikt nie będzie robił za pół darmo. Może i piłkarz to mało istotna społecznie praca, ale jakieś minimum egzystencjalne i tak powinni dostawać."

Dokładnie, trza się szanować. Za 120k tygodniówki to ja nie wiem, czy opłaca się tera wstawać rano Panie. A opłać Pan z tego rachunki, jaki kredyt to gdzie tam jeszcze wczasy z bombelkami, przynajmniej na jakie pole namiotowe we Gąskach by się człowiekowi marzyło pojechać. Bida.

@ZielonyLisc napisał: "Skąd ta panika zwiazana z Salibą? Jakieś rzetelne źródło podało informację związana z jego rzekomym odejściem?"

Raczej nie, ale zawsze warto się trochę poboksować w komentarzach, tak dla sportu i żeby jakiś ruch na stronie był xD

@aguero10 napisał: "To ile waszym zdaniem powinien zarabiać jeden z najlepszych CB w tym sezonie w PL ?
Młody grający w drużynie która walczy o majstra ."

Moim zdaniem te 180k-200k jest rozsądne, wszystko powyżej 200k byłoby jak dla mnie nieco naciągane. Choć odejście Saliby będzie sporym problemem i to jest moim zdaniem czarny scenariusz. My mamy wskakiwać na coraz wyższy poziom, a nie się osłabiać. Zabawne że do momentu kontuzji stawiano mu pomniki i wychwalano pod niebiosa w komentarzach, a teraz po jakimś leaku medialnym okazuje się, że jest do zastąpienia i generalnie każdy nieco lepszy obrońca z Ligue 1, Serie A czy BL może wskoczyć w jego buty... Trochę takie robienie dobrej miny do złej gry.

@Be4Again napisał: "Ale po Salibie też się nikt nie spodziewał, że wskoczy na taki poziom z buta w pierwszym sezonie. Ogrywał się w L1, zbierał przyzwoite oceny, ale takiego "skoku" jakościowego nikt nie przewidywał w pierwszym sezonie."

No z tym że się nie spodziewano, że wskoczy na aż taki poziom, racja bo chyba nikt generalnie się nie spodziewał takiego sezonu w naszym wykonaniu. Saliba wskoczył do top obrońców PL ale przypominam, że przed powrotem do nas został uznany młodym piłkarzem roku w Ligue1 i trafił do 11 roku ligi, więc to też nie były tylko "przyzwoite" noty. On Ligue 1 wciągnął nosem pod koniec swojej przygody. Przecież za kogoś takiego w podobnym wieku musielibyśmy wybulić dzisiaj co najmniej 50-60 milionów euro. To nie jest kwestia tylko tego, że można kupić kogoś kto może wypalić podobnie jak Saliba (moim zdaniem nie), ale też tego że nie dostaniemy za niego tyle ile byśmy chcieli (rok kontraktu), a więcej wydalibyśmy na nowego obrońcę, który nie wiadomo czy sprostał by oczekiwaniom.

Wątpliwe by jakikolwiek nowy stoper wskoczył od razu w buty Saliby i był zastępstwem 1:1. Na pewno nie ci w naszym zasięgu w PL i w innych ligach. Mówimy o obrońcy który stał się ścisłą topką w najsilniejszej lidze świata. Może jedynie White, ale mamy wtedy problem na PO. Odejście Saliby to będzie problem i nie ma co temu zaprzeczać. Kolejna pozycja na której musielibyśmy łatać dziurę i to raczej nie od razu udałoby się zrobić w 100%.

@Be4Again napisał: "Podobno powyżej 200k :D"

No to grubo. Fofana w Chelsea ma chyba 200k i jest w podobnym wieku, ale mówimy o klubie raczej w tej chwili z nieco patologicznym podejściem do zarządzania kadrą i finansami.

@Ranczomen napisał: "Dają Salibie wszystkie możliwe karty przetargowe do ręki a potem się dziwią, że ich rozgrywa. Znowu dopuszczają do tego, że zawodnikowi zostaje rok kontraktu."

Niby tak ale jeśli Saliba i jego otoczenie cały czas byli nakręceni na odejście to jakie to ma znaczenie? Tak to trochę pachniało od początku naszej przygody z Francuzem, że jesteśmy tylko przystankiem. Nikt nikogo na siłę nie zatrzyma i nie przekona do pozostania i podpisania kontraktu, klub na pewno czynił pewne starania. Mamy pokolenie piłkarzy, którzy wszystko załatwiają przez agentów, a sam zawodnik jeśli nie ma jakiegoś wielkiego sentymentu, nie czuje wdzięczności i jakiegoś wielkiego przywiązania do klubu to właśnie w taki sposób załatwia sprawy. No i do gry wkraczają inne kluby, które rozgrywają swoje gierki.