Komentarze użytkownika ozzy95
Znaleziono 3130 komentarzy użytkownika ozzy95.
Pokazuję stronę 30 z 79 (komentarze od 1161 do 1200):
@technik93: Bayern to nie farmerzy. My też nie jesteśmy farmerami. Liga angielska nie jest przereklamowana, jest najbardziej wymagającą, przez intensywność i dupiaty terminarz wysysa siły z najlepszych ekip, przez co wyniki w Europie nie zawsze są wspaniałe...
Nie było spalonego, miał to puścić i ewentualnie potem sprawdzać. Trochę to zepsuło ogólnie dobry występ ekipy Marciniaka.
Będzie jeszcze brama dla Bayernu, róbcie screeny.
Boże święty, Neuer był bezbłędny do tej akcji. Ramsdale by złapał.
@sickstick: dziena za wyjaśnienie, zawsze miałem gdzieś z tyłu głowy tych 8 HG, a to nie o to chodzi tak naprawdę.
@Rynkos7 napisał: "W lato przyjdą też nowi zawodnicy i możliwe, że do pierwszego składu włączony zostanie np. Nwaneri. Zresztą nikt bez powodu by nie snuł ich sprzedaży gdyby nie fakt, że już od długiego czas pojawiają się takie plotki."
Nwaneri nie ma ukończonych 21 lat, więc nie liczy się jako HG. Poniżej 21 roku życia można zgłaszać dowolną ilość zawodników, ale on akurat problemu HG nie rozwiąże. Co nie zmienia faktu, że sprzedając 4 HG i tak możemy mieć dalej 7, więc będzie nam brakować jednego... Może będziemy się rozglądać za bramkarzem ze statusem HG, kto wie. Raczej nie będzie wielkiego problemu w tej materii.
Jeszcze jedna kwestia z Eddiem i to też będzie istotne, jeżeli chodzi o potencjalne ruchy out w lecie, on w tej chwili u nas ma 100kGBP/per week, co dla klubów pokroju Crystal, Brentfrod a już na pewno Ipswich może być stawką zaporową, nie zdziwi mnie jeśli łatwiej będzie nam jednak sprzedać ESR'a, Nelsona czy Ramsdale'a.
@The088: no dokładnie, wszystko bardzo ładnie opisałeś, mogę się pod tym podpisać. Generalnie wszystko wydaje się jeszcze możliwe, zarówno potknięcie AV w meczu z Liv, jak i raczej pewne zwycięstwo Tottenhamu w najbliższej kolejce, które utrzyma ich jeszcze w walce o top4.
Jest tylko jeden szkopuł w tym całym master planie - to jest Tottenham ;) ich forma ostatnio jest fatalna, poza tym przed tą serią Postecoglou przebąkiwał na konferencjach, że LM i kasa za nią nie może być celem samym w sobie, jeśli nie będzie solidnych podstaw, by w niej coś znaczyć i się w niej utrzymać, także ten no... Nie zdziwi mnie jak podejdą na "miękko" do tej końcówki.
@Be4Again napisał: "Podobno Ipswich Town gotowe wyłożyć 60mln funtów za duet ESR + Nketiah.
Trochę mało moim zdaniem..."
Nikt nam nie da więcej za tę dwójkę, to i tak dobre pieniądze moim zdaniem. Balogun po świetnym sezonie w Monaco poszedł za 30 mln euro, a jest młodszy od Eddiego. Anglik prawie nie gra ostatnio, narobił licznik goli praktycznie jednym spotkaniem i cała liga wie, że go tu Arteta raczej nie chce. ESR mi szkoda, wolałbym go zostawić a sprzedaż Vieirę, ale to się chyba nie wydarzy.
Patrzę sobie w tabelę na Totki i AV i tak wychodzi z tego, że drużyna Emerego ma jeszcze dwa ciężkie spotkania - Live i ostatnio groźne Crystal Palace. Jeśli oba przewalą to teoretycznie Toty dalej mogą być w grze o 4 miejsce, nie sądzę by byli aż takimi dziadami i potknęli się w sobotę u siebie z Burnley, więc kolejne spotkanie z City będzie dalej z gatunku o coś, o ile AV przewali u siebie z Liverpoolem, co też jest moim zdaniem w miarę prawdopodobne. Co sądzicie?
@Szogun napisał: "W ciągu nadchodzących tygodni przewiduje się konkretne negocjacje w sprawie ewentualnego transferu Michaela Olise na Old Trafford!"
Jeśli nie potrafisz z nimi walczyć i wygrać to przynajmniej spróbuj ich kupić, świetna strategia Manu. Mam nadzieję, że pozwolą na odbudowę klubu jedynemu słusznemu człowiekowi- ET7H. Futbol wertykalny, wpie**ol optymalny.
@pioafc: kolege trzyma jeszcze po majówce.
@harry86 napisał: "City ma mecze z rywalami, którzy o nic już nie walczą, także ten sezon można już spisać na straty. Mecz z AV przesądził o mistrzostwie. Porządne transfery w lato i może to przyszły sezon będzie lepszy."
Ten sezon można spisać na straty? Na pewno nie pomyliłeś klubowej strony? Sezon na straty to ma United albo Chelsea, a my mamy kolejny rok progresu i zmiany mentalności, w zeszłym roku po remisie na Anfield zaczęliśmy się sypać jak domek z kart, a kwiecień był fatalny. Teraz mamy dalej szansę na majstra, a za chwilę przedostatnia kolejka, przecież tego w tym klubie nie było od wielu lat.
Czytam, że Bruno G. na naszym celowniku. Mega by mnie jaral ten transfer, pięknie byłoby mieć tego chama w składzie, po prostu go kochasz ( jeśli gra w twoim klubie), lub nienawidzisz, nie ma nic pomiędzy. Jego zaangażowanie, pressing i kreatywność jest nieoceniona, to jak on potrafi łamać linie i progresowac podaniem, no po prostu miodzio. Czy ktoś mógłby się oprzeć środkowi Rice i Bruno? Jeszcze pewnie będziemy mieć w odwodzie Tomka i Jorginho. Piękne. Zjadamy potencjałem i elastycznością w pomocy większość klubów w Europie.
Ja sam mam sentyment do dzieciaków Wengera, później ekipy z gwiazdami jak Sanchez i Ozil ale tak naprawdę w głębi serca wiem, że to się świetnie oglądało i tyle, a jak przychodził moment sprawdzianu to chłopaki wychodzili obsrani po pachy. Kończyło się niejednokrotnie srogim laniem, blamażem, kompromitacja z Bayernem w LM np, 1000 mecz Wengera, okresy kiedy na Anfield czy Stamford jeździliśmy robić za tło na boisku. Smutne weekendy i smutne wieczory w LM. Drużyna Artety moim zdaniem już w tej chwili prezentuje większą pewność siebie, brak kompleksów, a ma jeszcze dużo potencjału do uwolnienia, bo to wciąż młody skład. Trofea to kwestia czasu, bo to jest projekt robiony z wizją i głową. U Wengera były chęci, piękna gra ale od pewnego momentu stagnacja, Arsene zrewolucjonizował klub i ligę, ale został w tamtych czasach, nie dowoził taktycznie, graliśmy radosny futbol bez wyrachowania i pragmatyzmu. Przestało to działać, gdy straciliśmy sporo jakości w składzie sprzedając kolejne gwiazdy, brakowało liderów i jedności a reszta ligi poszła do przodu, finansowo w niektórych przypadkach, a stary wyjadacz Fergie nie bał się sięgać po mocne charaktery i zakapiorow, którzy zamiatali przeciwnikami podłogę. U nas zawsze było za dużo miękkiej gry, takie macanko w polu karnym itd. to też odróżnia ekipę Wengera z tamtych lat od tej Artety, spójrzmy na obronę, pomoc, Havertza ile my mamy centymetrów i kilogramów na boisku do dyspozycji. Jak skutecznie jesteśmy przy stałych fragmentach gry i jak je bronimy. To zawsze była bolączka Arsenalu Papy. Żeby nie było Wenger to był fenomen, Arteta nie zdobył jeszcze nic w porównaniu do Francuza, ale myślę, że w okresie 2010-15 jego ekipa była wszystkim tym, czym nie jest obecny Arsenal. Sportowo i mentalnie i nawet jeśli nie dowieziemy mistrza to i tak mi osobiście się to lepiej śledzi i wierzę w to, że naprawdę jesteśmy topowym klubem, czego o tamtej ekipie bym nie powiedział.
@havoc napisał: "Why Viktor Gyokeres Is PERFECT For Arsenal.
https://www.youtube.com/watch?v=r4-Y3ymzx7s"
Jak to ktoś napisał w komentarzach pod tym filmem Gyokeres to Halland with skills. Ja się pod tym podpisuję. Co więcej wyobrażam go sobie na boisku z Kaiem, który robi mu miejsce, zastawia się z piłką, bierze na plecy obrońcę, spowalnia czasem akcję i rozrzuca ciasteczka do Szweda. Ale to mogłaby być ciekawa współpraca, Gyokres też potrafi dograć świetnie do partnerów. Największa przeszkoda to w zasadzie cena, która ostatecznie może pogrzebać ten transfer do nas.
Wood zachował się jak typowe drzewo z pobliskich lasów. Nottingham gra nieźle.
Dobra panowie teraz grzecznie przebrać koszulki na te Nottingham i jedziemy.
Kai profesor dziś.
@Rynkos7: no ja właśnie myślę, że taki plan jest, mecz bliźniaczo podobny do tego z City. Tam zabrakło okazji, tutaj wykorzystujemy wszystko jak leci, no szczęście też jednak dopisuje. Arteta dostosowuje taktykę do przeciwnika, nie gra tego co Ange czy Klopp, czyli zawsze jedno i to samo bez względu na okoliczności. A dominacja? Cóż tak z ręką na sercu, czy Tottenham dzięki tej dominacji w posiadaniu piłki dominuje rywala? Nic podobnego..my mamy niecałe 30% i kontrolujemy wszystko totalnie a Tottenham wykręca niższe xg od nas.
Ale ten system gry i taktyka wujka Ange to jest fajna na drużyny z dołu tabeli i średniaków, tutaj wystarczy rzucić dzidę na swoją połowę i będzie jazda co chwilę na ich bramkę.
Zanosi się na to że Havertzajak co mecz ostatnio zamyka mi mordę xD
Knockout. Kura lata już bez głowy.
Co oni tam chcą udowodnić. Rudy biegnie, Tross biegnie, i gościu potyka się o swoje nogi.
O swoje się potknął giry rudy
Dobra teraz się obudzić.
Ben: "gościu to syntetyk jest, czy prawdziwa skórka?"
Hahaha gol!!! Ben asysta xD
NLD, najważniejsze być może od lat a nie ma jeszcze zapowiedzi meczowej? :o
@Damper: ale ja nie twierdzę, że przez Kaia odpadliśmy z Bayernem. Po prostu Niemiec zagrał słabo, jak wielu pozostałych zawodników, co słusznie podkreśliłes. Ale w takich spotkaniach czasem trzeba wykorzystać te pół okazji, albo chociaż wycisnąć z niej maksa, a do tego trzeba trochę lepszej decyzyjności, skuteczności i pazerności na bramki. Moim zdaniem Havertzowi tych cech brakuje stąd moja ocena Niemca jako niezłego/ solidnego napastnika z zastrzeżeniem, że wybitny na tej pozycji nie jest.
Cała ta dyskusja o Kaiu będącym wystarczającym napastnikiem na nasze potrzeby będzie trwała zapewne do momentu spotkania z zespołem z top 6 lub poważnego dwumeczu w LM. Kai bramki strzelał Brentford, Burnley, Brighton, Bou, NU no i oczywiście Chelsea, która za topowy zespół uchodzi raczej w sensie statystycznym i historycznym. Niemiec przeciętnie zaprezentował się w dwumeczach z Porto i Bayernem. No i powiedzmy sobie szczerze poza dwoma bramki z Niebieskimi zmarnował jeszcze 3 doskonale okazje, w jednym z przypadków postanowił dogrywać piłkę partnerowi stojąc na wprost bramki w polu karnym przeciwnika. Żeby nie było, Havertza jest nam bardzo potrzebny, nie jestem jego hejterem i nie neguje jego wartości dla drużyny, ale na pewno możemy mieć jeszcze lepszego napastnika albo takiego o nieco innej charakterystyce i myślę, że spokojnie po takiego sięgniemy. A Niemiec dalej będzie mocną opcja w odwodzie. Ja go szanuje za elastyczność i pracę na boisku, ale myślę że napastnikiem jest takim średnim i nic więcej. Ale oczywiście Arteta udowadniał nie raz, że słabo się tutaj na kanonierach znamy na pilce, więc niczego przesądzać nie można ;)
@pablofan: xDDD. yyy...Tadek, to nie ta sprawa.
https://www.youtube.com/watch?v=3kSm1l7ITeE
Rudy z Brighton biega piętami do przodu. On wygląda jakby z Sunday league się urwał.
To jest premier league, City ma jeszcze trzy w miarę wymagające wyjazdy, co w tym cudasnego, że mogą zaliczyć jeden remis z takim Nottingham czy Fulham. Czy cudem ma być komplet naszych zwycięstw? Oj coś mało tej wiary znów na stronie. Czyli co już stawiamy się w roli przegranych pipek, no bo w sumie tak wypada?
Liczę na dat guy welbza.
Semenyo. Ciekawy zawodnik, raczej niedrogi, jako backup dla Saki wydaje się niezłą opcja.
@Be4Again napisał: "Przypominam, że Trossard poza kilkoma przebłyskami też z reguły zawodził jak wychodził w podstawie na LS"
Mam wrażenie, że Belg do końca sezonu może rozegrać jeszcze wszystkie spotkania w pierwszym składzie i zrobić w tym czasie z 5 G/A, a i tak ten argument o jego słabszej dyspozycji, gdy gra od początku dalej będzie przytaczany. Żeby nie było, że nie kojarzę, albo neguję istnienie takiego zjawiska w pewnym okresie tego sezonu, faktycznie tak bywało. Z tym że od początku tego roku Trossard w większości spotkań, w których wychodzi w pierwszym składzie i to zazwyczaj na LS wyglądał moim zdaniem bardzo dobrze. W ogóle sobie podejrzałem i ma w całym sezonie 14 spotkań w pierwszym składzie na lewym skrzydle, w których strzelił 6 bramek i zanotował 1 asystę, w tym czasie rozegrał 1008 minut, więc średnio zdobywa bramkę lub asystę co 144 minuty, co jest wynikiem bardzo dobrym, warto dodać, że spośród tych 14 spotkań tylko 3 dograł do końca. Na dzień dzisiejszy to raczej wychodzi na to, że poza kilkoma słabszymi występami w pierwszym składzie, które zanotował w okresie listopad-grudzień, gdzie wyglądaliśmy też dużo gorzej jako drużyna to Belg prezentuje się więcej niż przyzwoicie grając od początku za Gabiego.
Hahaha. Kai sorry stary, znowu w ciebie zwątpiłem a tu druga brameczka.
Pamiętam chwilowe pomruki na stronie, że może jednak po co napastnik, bo havertz daje radę, a może lepiej zainwestować pieniądze w środkowego pomocnika. No to dwumecz z Bayernem i końcówka w lidze daje jasna odpowiedź, gdzie jest priorytet na najbliższe okienko.
| Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
|---|
| Zawodnik | Bramki | Asysty |
|---|
-
Zagadnienia Taktyczne #39: Skrzynka narzędziowa
- 16.10.2025 7 komentarzy
-
80 procent: Gdy statystyka przestaje być przypadkiem
- 29.09.2025 28 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #38: Porażka na Anfield
- 09.09.2025 9 komentarzy
-
Okiem kibica #2: Marzenie młodego chłopca
- 28.08.2025 7 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne #37: Manita na Emirates
- 26.08.2025 5 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@technik93 napisał: "nie powiesz mi, że w meczu z Bayernem wyjście Rayi, kolejno wylew Gabriela i Kiwiora były następstwem zbyt dużej intensywności w sezonie :D
Liverpool dostał manto u siebie od Atalanty, WHU od Bayeru... jeszcze się zaraz okaże, że AV odpadnie z Olympiakosem"
ale teraz stosujesz hiperbole, która mi się nie podoba. Moja teza dotyczy ogólnego zjawiska, które polega na tym, że kluby angielskie nie zawsze dominują Europę, pomimo najbardziej wymagających rozgrywek ligowych i prawdopodobnie najwyższego ich poziomu w Europie. A najwyższa intensywność jest poparta statystykami, dotyczącymi liczby sprintów i skoków pressingowych oraz dystansów które zawodnicy pokonują. Liga niemiecka np. ma 18 zespołów i przerwę zimową, nie ma pucharu ligii. Nie wspominając o poziomie rozgrywek. Jestem ciekaw co myślałeś rok temu, gdy LM wygrywało City a LK West Ham, wtedy liga angielska the best, ale w rok już przereklamowana?
Poza tym wracając do meczu z Bayernem i tego co napisałeś. Nie, ta akcja i błędy w niej nie wynikały z intensywności ligi, wynikały z braku koncentracji. Ale też nie z jej powodu bezpośrednio przegraliśmy dwumecz. Jeśli oglądałeś drugie spotkanie to musiałeś zauważyć też, że po stracie bramki w ostatnich 20-30 minutach zamiast gonić wynik, mieliśmy ogromny problem z zaskoczeniem Bawarczyków i skonstruowaniem sensownej akcji, większość graczy nie miała z czego depnąć i nie grała na swojej optymalnej intensywności, to moim zdaniem różnica, którą robić może właśnie liga i jej poziom.