Komentarze użytkownika page
Znaleziono 1684 komentarzy użytkownika page.
Pokazuję stronę 18 z 43 (komentarze od 681 do 720):
pajdek: nie podoba mi się przyznanie w tej sytuacji czerwonej kartki, sytuacji nie nazwałbym 100% jako, że jeszcze był tam bramkarz, prawda? To coś innego niż np. "złapanie za nogę" napastnika pędzącego na pustą bramkę po wyminięciu golkipera. Myślę, że wielu sędziów ligi angielskiej dałoby sobie z tą sytuacją spokój, mieliśmy szczęście, że stało się to na arenie międzynarodowej. Wiele nam ta czerwona kartka nie da, bo Puyola zastąpi chyba na ten moment lepszy G. Milito bądź Marquez. A pozostał niesmak.
Nie wiem, jak krytykuje się Denilsona ostatnio, bo rzadziej odwiedzam ten wortal. Wiem natomiast, że choćby jego niefrasobliwość/opieszałość/lenistwo go dyskwalifikują, on po prostu odpuszcza sobie, a do tego nie ma wielkiego talentu. Nie twierdzę, że jest beznadziejny, ale uważam, że w Arsenalu nie powinien się mieścić nawet na ławkę. A Wenger w ciągu ostatnich trzech lat dał mu nieporównanie więcej szans, niż Songowi...
Co do wjechania na ambicję: oglądałem mecz w domu, w kulturalnym gronie, i jedyne co usłyszałem od kibica Barcelony to to, że zagrali najlepszy mecz sezonu. Nie ma w tym nic, co nakłoniłoby mnie do objechania drużyny, której kibicuję. Zresztą to tylko krytyka, nie wyzwiska, epitety i obrzucanie gnojem, co niektórych kłuje mniej niż przykre fakty. Pozdrawiam
To chyba ja powinienem spytać skąd się tu wziąłeś, korki... Zaczynasz od tego, że "chyba page kibicuje Barsie", gdy ja piszę wyraźnie, jakei mam do nich uczucia. Cały mój post to tylko opisanie tego, co widziałem we wczorajszym meczu, to co Ty piszesz to jest dopiero bełkot. Jeśli nie masz argumentów to co się rzucasz z "wieżeniem w Arsenal"? Każdy tutaj WIERZY w tę drużynę, są pewnie na tej stronie Oldgunnerzy robiący to dłużej niż Ty stąpasz po ziemi, ale miłość nie polega na ślepym i kretyńskim fanatyzmie, tylko na trosce o dobro klubu i obiektywnej ocenie.
Jesteśmy kibicami, nie bezmyślnymi pokemonami!
edu914: jestem Ci wdzięczny o poinformowaniu mnie o kontuzji Ramseya :/ nie pamiętam wcale tego złamania..
po prostu porównuję, który piłkarz w środku pomógłby nam bardziej, i byłby to prędzej dziewiętnastoletni nowicjusz.
Napiszę tu o moich przemyśleniach pomeczowych, odnosząc się tez do wypowiedzi Wengera. Chciałem odczekać te paręnaście godzin, by trochę ochłonąć.
Po pierwsze, nasz skład. W wyjściowej jedenastce zabrakło Theo Walcotta oraz Sola Campbella. Pojawił się natomiast niepewny po kontuzji Gallas oraz, jak się później okazało, zupełnie zbędny Diaby. W efekcie pierwsza połowa spotkania polegała na rozgrywaniu Barcelony pod naszym polem karnym, gdzie jedynymi pozytywnymi piłkarzami byli Almunia, Song, Vermaelen i może Sagna (główka przy strzale z dystansu). Gallas grał beznadziejnie, ale nie wiem, czy można go winić po takiej przerwie; na pewno lepiej byłoby postawić na Sola, bo ten przynajmniej swoim rozmiarem zrobiłby różnicę. Pomocnicy... Nasri, jak wszyscy chyba widzieli, dużo próbował w obydwu częściach spotkania, ale Cesca i Diabiego prawie nie uświadczyliśmy. Zwłaszcza ten drugi mnie zawiódł, bo jedyna chwila, gdy kamera zrobiła na niego zbliżenie to moment otrzymywania żółtej kartki. Trudno powiedzieć cokolwiek o grze piłkarza, który był po prostu niewidoczny. A Cesc? Cóż, dzięki niemu otrzymaliśmy rzut karny, ale za ten rzut powinniśmy się wstydzić. Jeśli w ogóle można mówić o faulu w tym miejscu, to jak można tak niesprawiedliwie przyznać czerwoną kartkę? Bez żadnych wcześniejszych upomnień, bez żółtej? To była gruba przesada, i naprawdę przykro mi, że w takim stylu zremisowaliśmy.
Tak naprawdę mecz można dużo łatwiej streścić. Pierwsza połowa to dobre, niech będzie, wyśmienite interwencje Manuela, przy ciągłych spalonych i zmarnowanych okazjach Ibrahimovicia. Arsenal był bezradny, przepuszczaliśmy ich przez środek pola, Diaby i Cesc nawet nie próbowali czyścić, a świetnie grający Song musiał trzymać się jeszcze z tyłu, bo Gallas nie wiedział, co się dzieje. Piłkarze o znacznych umiejętnościach, np. Clichy i Arszawin, tracili piłki (ten drugi nawet skiksował przez naszym polem karnym, co prawie skończyło się golem).
Komentatorzy z nSportu to pajace, którzy nie mają własnego zdania. Pamiętam, jak w drugiej połowie przebąkiwali, że Arsenal "jest dużo gorszy i bardzo bezczelny". Jedyne, co jest w tym wszystkim bezczelne, to wypowiedź Wengera i jego decyzje. Jak można mówić, że Pique i Puyol to za mała ofiara, skoro tamta drużyna grała tak czysto, jak żadna z Wysp? Nie powinno być karnego, a jemu wciąż mało. Ta wypowiedź ostatecznie mnie przekonuje, że łatka Wengera-oszołoma (narzekającego na sędziów, murawę i pogodę) nie jest wyssana z palca. A czemu uważam decyzje za bezczelne? Bo wprowadził Denilsona.
Denilsona.
Który menedżer przy zdrowych zmysłach wprowadziłby tak żałosnego piłkarza na boisko w ćwierćfinale z Barceloną? Wolałbym obejrzeć nawet Ramseya czy innego żółtodzioba, niż zupełnie bezbarwnego Brazylijczyka. "Specjalista od strzałów z dystansu"... Kontuzja Cesca oznacza, że Arsene wystawi swojego pupila od pierwszej minuty, co nie napawa optymizmem. Nawet jeśli w końcu strzeli jakąś bramkę, wypracuje asystę, rozpocznie groźną akcję - dalej będę uważał, że to piłkarz bez polotu i nie nadający się do tej drużyny. Do Club Brugge owszem, ale nie do Arsenalu! On nawet nie ma chęci do gry, odpuszcza, nie biega, nie pamiętam, by włożył w jakieś spotkanie tytaniczny wysiłek i poświecenie, jak np. harujący Song.
W drugiej części mogło być dużo gorzej, bo Wenger zdjął z boiska Sagnę, nie załatał po nim dziury, wprowadzając (za późno) Walcotta. Jego indywidualna akcja dała nam bramkę, tylko w jego werwie można się dopatrywać takiego wyniku. Nie było żadnego przebudzenia, poradzenia sobie z obciążeniem psychicznym - po prostu Barcelona przerwała kilkudziesięciominutowe oblężenie, bo nie można napierać przez całe 90 minut. Zmiażdżyli nas w posiadaniu piłki, w strzałach na bramkę, celnych strzałach, pojechali po prostu po bandzie. Arsenal grał niepewnie, zupełnie jakby Emirates było domem Barcelony. Mówię to wszystko jako osoba wroga do Blaugrany.
W rewanżu musimy wygrać, tylko nie wiem, jakim składem to osiągniemy. Na bramce Almunia, to oczywiste, ale dalej zaczynają się schody. Sagna - Sol - Vermaelen - Clichy to jedyne logiczne rozwiązanie, ale Wenger lubi żartować z nas i przeciwnika, dlatego nie zdziwię się widząc tu Songa. W środku na pewno pojawi się Denilson z miałkim wczoraj Diabim. Do nich dołączy Rosickiego (lub Songa, jeśli ten nie stanie w obronie), i prawdopodobnie będzie to jedyna aktywna postać w środku pola. Kto zacznie rozgrywać? W ataku Walcott (oby), Nicklas i Samir, i już widzimy pustą ławkę rezerwowych. A Eboue? Wejdzie pewnie z ławki przy stanie 2-0 dla gospodarzy. Czarno to widzę, jestem przeciwny nieuzasadnionemu hurraoptymizmowi, bo poza przebłyskiem Theo i paradami Almunii (który już w drugiej połowie zafundował nam swoim ustawieniem jedną bramkę w plecy) nie widziałem wiele pozytywów.
Powiem tak. Pomysł z newsem na 1 kwietnia, do tego nazywającym Denilsona "walecznym i nieustępliwym", jest bombowo. Ale wykonanie... Piła mechaniczna? Młot, wiertarka, Hala Madrid? Kto się na to nabierze? Mnie też to trochę zażenowało, bo początek fajny.
Jaki skład obstawiacie, panowie?
Jakby nie patrzeć, zeszłoroczny finał powinien być powtórką z roku 2008. Chelsea rozniosłaby Barcę, gdyby nie Ovrebo. Oby Arsenal dziś pokazał klasę
Może dlatego, że typy kanonierzy.com rzadko się zgadzają z prawdą, a tu ryzyko jest zbyt duże
Dorosły facet twierdzi, że był kibicem zagranicznego klubu w wieku 6 lat... to się nazywa problem osobowościowy. No ale dobrze, na pewno miałeś dostęp do tej telewizji, na pewno co tydzień oglądałeś ligę i podziwiałeś brameczki Koemana
Stoichkov, mogę spytać gdzie Ty oglądałeś mecze Barcy w 1992 roku? ;D
Co za spam w komentarzach! Nikt tego naprawde nie ma zamiaru ukrócić? ;/
Tamten mecz bardzo mnie podburzył, bo na porażkę złożyły się głupie zachowania i błędy naszych. 1. Kartka Lehmanna 2. Poświęcenie Piresa 3. Almunia na bramce i wszystko jasne...
Mam dziś gorączkę i raczej nie zobaczę meczu na mieście, ale w domu na pewno będę oglądał. Zniszczmy ich w końcu
Myślę, że pokrycie Barcelony będzie zadaniem bardziej taktycznym, niż popisem umiejętności obrońców. Mamy im pokazać jak się gra w Premier League, po prostu... let's do it like Middlesboro ;]
No, po wczorajszej kolejce zwycięstwo w PL znów się oddaliło, ale na szczęście mamy jeszcze kilka kolejek przed sobą. Oby bez niespodzianek. PS. Nie cierpię Birmingham
Szkoda, że w Argentynie nie mieli pieniędzy na jego terapię. Zaczynałby karierę tak, jak inni młodzi gracze, w wieku 19 lat przeszedłby z Newell's do Włoch, a potem kto wie... dobrze, że przynajmniej gra dla Albicelestes, a nie jakiejś europejskiej reprezentacji. STOP kradzieży argentyńskich talentów!
Pokaźna ilość pieniędzy? Nie sądzę, by nawet kwota 30 milionów + Balotelli była wystarczająca. Choć jak znam życie, Cesc odejdzie do Barcelony za mniejsze pieniądze niż jest wart.
Specjalność :D chyba z R. Koemanem powinien sobie pogadać, ten młodzieniaszek. Senna nie dość, że regularnie STRZELA (nie tylko próbuje), to jeszcze spełnia się w innych rolach. Denilson do odstrzału jak dla mnie.
Myślę sobie, że w tym meczu za Barceloną będzie w tym kraju więcej ludzi, niz zwykle za reprezentacją Polski. Nie wiem czemu ten klub ma aż tak KOSMICZNĄ ilość sezonowców i kibiców w naszym kraju, ale jeśli nie będę sam w 100-osobowym klubie za AFC, to wszystko zniosę :)
fabregas1987 - żartujesz, prawda? Po kontuzji samego RvP mieliśmy ogromne problemy w napadzie, a Ty chcesz sprzedać Nicklasa? xD
Wiedziałem, że Messi zajdzie daleko w 2005, ale nigdy nie myślałem, że sam jeden tyle da Barcelonie. Chętnie zobaczyłbym, jak radzi sobie FC Barcelona w Premiership, skoro nawet Fulham umie rozwalić Juventus mimo gorszego startu.
Skopał sobie sprawę. I niech pracuje od nowa.
Nic się nie da zrobić. Znamy realia, prawda? Piłka nożna będzie zawsze pod tym względem "za murzynami".
Hell yeah! Oby zdążył na finalik LM. Ciekawe z kim nas rzuci.
Odważny facet. Wypowiada się tylko w sprzyjających okolicznościach, miesiąc przed końcem ^^
Strzelałem nim bramki w Fifie 98 RTWC. Robiłem Transfer Market i zamieniałem piłkarzy, by mieć w jednym teamie takie persony jak Batigol, Zola, Morientes, Hierro, Sammer, Klinsmann, Crespo...
Cieszę się, że mówi o tym głośno. Kurczaki to kurczaki, jak zimą kupują to na mecz z nami ^^
Taka prawda, że 1) Arsenal nie gra "do linii i wrzuta" 2) łatwiej jest wystawić nam jedenastkę bez typowych skrzydłowych. Mam nadzieję, że formacja wytrzyma pod naporem Barcelony.
A ja kojarzę to przede wszystkim z Liverpoolem w zeszłym sezonie i... reprezentacją Niemiec. Starsi kibice przyznają, że na prawie każdym turnieju nasi zachodni sąsiedzi wygrywali mecze w szczęśliwy sposób. Od razu przychodzi mi do głowy finał z Argentyną w paskudnym mundialu 90 (ja to spotkanie widziałem oczywiście z taśmy wiele lat potem), faza pucharowa w Korei/Japonii 2002 (3 gole w czterech meczach, 2 razy w ostatnim kwadransie i wicemistrzostwo) czy ćwierćfinał z Argentyną w 2006 (ale to trochę inna sprawa, wygrali w karnych z nierozgrzanym bramkarzem, Klose nie dostał czerwonej kartki, Argentynie odgwizdywano faule i nie uznano bramki).
Arsenal szczęśliwie wygrał z Hull City, ale ja takich spotkań już nie chce oglądać. Za dużo nerwów mnie to kosztuje.
arsenal329: dla mnie najważniejsze jest, żeby to Arsenal był pierwszym londyńskim klubem triumfującym w CL. Poza tym chcę, żeby liga włoska trochę pokazała pazur i pocisnęła w końcu kogokolwiek w tej Lidze Mistrzów. Zasługują po tylu latach dominacji na swoim podwórku
Ja z Torunia, ale do Bydgoszczy na mecze nie jeżdżę. Jeśli LM u nas, to w Baranim albo Szwejku, dajcie kiedyś znać --> 696 118 174
Gourcuff to takie moje małe, piłkarskie marzenie. Oczywiście teraz na środku mamy urodzaj, ale jeszcze dwa lata temu miałem poważne nadzieje.
Ten oszołom po każdym meczu z Arsenalem robi scysję. Ciekawe, czy mu płacą za robienie z siebie pajaca publicznie i tym samym rozsławianie drużyny na rodzimym gruncie.
Denilson ma 22 lata. To młody piłkarz. I chyba tylko dlatego jeszcze jest w Arsenalu. Zawodnik z jego formą w wieku 26 lat na pewno nie nadawałby się do podstawowej jedenastki takiego klubu jak AFC. Myślę, że można rozważyć wypożyczenie go (jak wróci Wilshere), bo naprawdę nie chcę się denerwować przez jego zmarnowane szanse w następnym sezonie. Nie ukrywam, że zdecydowanie jestem za Abou i Songiem. Z rok-półtora temu napisałem, że z tej trójki ktoś musi odejść, bo na środku robi się tłok (Cesc, Ramsey, Wilshere, Diaby, Song, w obecnym 4-3-3 środkowa linia to także miejsce dla Nasriego czy Rosy), i jeśli niczego nie udowodni... wiem, że mamy braki kadrowe, ale Denilson to na pewno nie odpowiedź. Potrzeba wzmocnić obronę (Sol i Gallas nie są wieczni, a mamy wielkie szczęście, że nie przytrafiła się w tej formacji znaczna kontuzja, ok Djourou, ale on jest dopiero wprowadzany do składu) oraz dokupić napadziora. O ile sytuacji w linii ofensywnej nie jestem na 100% pewien (Eduardo i rozwój Bendtnera są niewiadomymi), o tyle jestem pewien, że zmiennik na środek obrony i defensywnego pomocnika byłby solidnym wzmocnieniem. Oczywiście nie sugeruję tu żadnego nazwiska... ;)
No ale wy tu mieszacie dwie różne sprawy. Jedna rzecz to pomysły natury technologicznej, inna - zmiany w autach i serii rzutów karnych. Do tych pierwszych nie można mieć zarzutu, przecież za komputerem siedzi trzeci arbiter (nie jakiś zwykły operator), który od razu kontaktuje się z sędzią głównym; to nie jest przecież żaden problem. GunnerForever majaczy o zabiciu ducha tej gry, chyba nie wmówi mi, że nieodgwizdanie 4 karnych to zwykła ludzka pomyłka. Chipy nie rządzą, rządzą sędziowie - ale chipy pomogą im stronić od niesprawiedliwości. To tak, jakbyś powiedział, że komputerowe liczenie głosów w wyborach powszechnych przekazuje władzę nad światem maszynom. TERMINATOR? xD
On po prostu jakoś nie pasuje do mojego wyobrażenia o Arsenalu jako drużynie równych piłkarzy. Kiedyś Kazimierz Górski powiedział, że na Mundialu 2006 gwiazdami będą: "Kaka w Brazylii, Lampard w Anglii, Torres w Hiszpanii, a w Argentynie gwiazdą będzie cała drużyna". To powiedzenie o Albicelestes pasuje mi także do Arsenalu. To takie motto.
mysterio: wystarczy, że pseudokibice Barcelony zmyją mu głowę, nie pchaj się w grono kretynów, ok?
Ach ten Real. Ale wiedziałem, że 1/8 to już zbyt wysokie progi. Chyba szósty raz z rzędu...
Van Gaal chce sprawiedliwości w futbolu. To naprawdę godne pochwały. Pomysły dotyczące technologii i arbitrów są w porządku, podpisuję się - ale nie "walki gladiatorów"! Faktycznie karne są loterią, ale po 120 minutach gry trzeba mecz rozwiązać. Nie dość, że po tym czasie wszyscy padają na pyski, to jeszcze grają w 6 na wymiarowym boisku :D To byłoby jak katorga, jestem pewien, że doszłoby do spotkań bez rozstrzygnięć. Wykop z autu jest dobry w grze przed domem, gdzie nikt nie ma skilla, by w ten sposób poważnie zagrozić. Auty mają miejsce przecież co minutę, już teraz wielu piłkarzy umie przerzucić piłkę na jakieś 40 metrów, a tak mielibyśmy zamiast dynamicznego futbolu coś w rodzaju snookera. Bez przerwy ustawianie murów i stałe fragmenty gry, wykop na aut, powtórka... To zła idea.
Tym razem moje obawy były w 100% bezpodstawne. I cieszy mnie to! Niestety nie mogłem oglądać meczu, ale czytam w Waszych komentarzach, że Nasri zagrał miodny mecz, a hat-trick Bendtnera też nie wziął się znikąd. Bardzo mnie cieszy ten rezultat, naprawdę żałuję, że nie mogłem zobaczyć spotkania w całości. Teraz czekam na powtórkę i wypowiedź Hulka :D
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
elfiskas: a ja wolę chyba zdanie kogoś, kto kibicuje od np. 2006 roku niż od kogoś, kto kibicuje "od zawsze". Bo to po prostu wierutna bzdura