Komentarze użytkownika page

Olo_18, obawiam się, że przesadzasz w drugą stronę. Atak Adebayor - Van Persie jest dobry, lecz potrzebujemy także zmienników. Teraz wraca Eduardo, jest też Vela, więc problem przestaje być aktualny... ale nie zapominaj, że grywaliśmy nie tak dawno z Diaby'm na przedzie.
Jeśli chodzi o obronę, ja uważam Gallasa za przereklamowanego. Nie mamy wysokich obrońców, o czym też mówił Arsene Wenger. Kolo chwilowo jest bez formy. Myślę, że solidni Sagna i Clichy, zwłaszcza ten drugi, nie wystarczą (boczny obrońca to zupełnie inna bajka, niż środkowy, dlatego stawianie Toure na prawej zawsze mnie rozbawiało) w obliczu pustego środka.
Chcę delikatnie zwrócić uwagę, że nawet po sprzedaży Bridge'a Chelsea ma, niestety, dużo lepsza obronę, nie tylko na papierku. I jestem zdania, że taki Bridge, mimo że wiekiem do Silvestre'a podobny, sprawdziłby się lepiej. Tyle mojego niefachowego gdybania.

Wzorowo to uciąłeś, cesc723.
Ja chcę tylko dodać, że mamy 3 stycznia, i miesiąc czasu na transfery to naprawdę wiele, dlatego takie gierki Hill-Wooda nic nie znaczą. Ta lapidarna wypowiedź brzmi jak na 'odwal się', ja nie sądzę, by tak wyglądała polityka nawet skąpego Arsenalu.
Jeśli 20 stycznia nie będzie nawet słychać o nowych piłkarzach, wtedy zacznę się martwić. W zeszłym roku rywale wzmocnili się zimą, a nas czarowano 15-letnim Freemanem i kupnem Loica Perrina za Bóg wie ile czasu.

Już dajcie spokój z tym Alonso, rok temu wpadł Wam w oko Quaresma, też nic z transferu nie było, i wszyscy prędko zamilkli... to jakiś owczy pęd? Ja wiem, że jest zupełnie kapitalny, ale prodigi dobrze wskazał, dlaczego takie posunięcie jest prawie niewykonalne.

Terry i Richards na obronie, Iker na bramce...
Co jeszcze na spóźnioną gwiazdkę? :)

I dobrze, w Arsenalu nie wychodziłby raczej w pierwszym składzie. Zobaczymy go za kilka sezonów ;) Ciekawe, czy coś z niego wyrośnie

Ruski będzie miał dyscyplinę? Czy z nich się rekrutuje prawdziwych Kanonierów? Nie jestem przekonany. Ale lepszy on, niż N'Zogbia, tak uważam

Given lepszy od Almunii? Generalnie tak, ale nie ma sensu go w tym wieku wyciągać z NUFC. Są ważniejsze pozycje do obsadzenia.

"Pamięć i tożsamość"... trochę denerwują mnie te metafizyczne poszukiwania, zwłaszcza, że Invincibles są poza zasięgiem tak młodego składu.. wtedy jednak mieliśmy najlepszych piłkarzy świata w drużynie, w każdej linii. Teraz tylko się zachwycamy "Cesc, Cesc, Theo", a ci są młodzi i kontuzjowani... to trochę mało, jak na Arsenal; wielu piłkarzy obecnego pierwszego składu traktuję jak zapchajdziury, nie prawdziwe gwiazdy.

Nie wierzę, aby Wenger był tak głupi, by sprzedać kolejnego zawodnika - nawet, jeśli jest to Armand Traore! (dobrze, dobrze, TEGO JEDNEGO może sprzedać, ale nie Traore)

Niech nawet nie próbuje!

Bardzo fajne życzenia, chcę się pod nie podłączyć i wszystkim Kanonierom życzyć więcej satysfakcji w nadchodzącym roku, by w końcu grono najmądrzejszych kibiców nie musiało ustępować przed chamską postawą innych "wielkich klubów" i ich fanów. Szczęśliwego Nowego Roku!

Meczu nie oglądałem, ale po wyniku i Waszych komentarzach wnioskuję, że jedna wygrana - zwłaszcza w tym stylu - wiosny nie czyni.

Ee tam! Stary bramkarz i niesubordynowany czarnuch? To nie jest dobry pomysł, nam potrzeba kogoś naprawdę dobrego, a nie ziomków ledwo przędących w NUFC :/

Po raz kolejny widzimy, że z tą drużyną nie ma nic pewnego... Przejechałem się już na walczącej naturze AV, nie myślałem jednak, że są zdolni spłatać takiego "figla" w doliczonym czasie. Jest to oczywista dekoncentracja młodych zawodników, brak walki, nadmierna pewność siebie - ale przede wszystkim braki w linii obrony. O ile Bacary i Gael trzymają zwykle poziom, o tyle cała reszta gra nieodpowiedzialnie - najbardziej będę się czepiał Gallasa, który dawno wyczerpał mój limit zaufania, nie tylko jako kapitan... Teraz na środkowych obrońców mówi się stoperzy - kiedyś mówiono tak tylko na cofniętego SW (sweeper), który dla mnie znaczy tyle, co stalwort (wojak). Tacy powinni być ci defensorzy - silni, niewzruszeni, konsekwentni, pilnujący pola, myślący (zauważcie, że nie biegają tyle, co pomocnicy, dlatego powinni lepiej orientować się w sytuacji na boisku). U naszych obrońców tego brakuje, rodzi się zatem pytanie: która linia jest w bardziej opłakanym stanie? Zobaczymy zimą, co myśli o tym Wenger.

Denilson miał świetna okazje na dobicie, koło 10 minut temu. Naprawdę, ciężko grać bez skrzydeł i z taką obroną.

A to **** bez szacunku! Co z tego, że ma rację, skoro takim językiem się popisuje, pogardą wobec klubu, który liczył się w Premier League kilkadziesiąt lat przed Chelsea? Za to ich właśnie szczerze, ogniście, w zupełności nienawidzę!

A to **** bez szacunku! Co z tego, że ma rację, skoro takim językiem się popisuje, pogardą wobec klubu, który liczył się w Premier League kilkadziesiąt lat przed Chelsea?

Może Vpr ma rację, wielu piłkarzy nie umie wyrazić swoich myśli w sposób ścisły, zwłaszcza w obliczu mediów. Gallas najlepszym przykładem osoby bynajmniej złotoustej, która - mało tego - pcha się wszędzie, jak to kogucik. U Flaminiego podobnie. Ja uważam, że flamingi są bardziej miękkie niż gladiatorzy pokroju Gattuso, dlatego do pierwszego składu raczej się (na stałe) nie wbije. Nie mówię o największych - nawet średniacy pokroju Ambrosiniego stoją wyżej w hierarchii...

Chcę zarezerwować finał Carling Cup 06/07. Chelsea - Arsenal 2:1

"i jest mężczyzną, którego wybrałem". No tak.
Chyba nie jestem za wyborem Cesca, od dawna kibicowałem Kolo Toure - miałby wtedy pewne miejsce w składzie, i jest mniejsza szansa, że odejdzie...

To dobra wiadomość, ale Arsenal nie należy do klubów kupujących gwiazdy, nie muszę tego tłumaczyć... oczywiście, nie zmienia to faktu, że chciałbym go na Ashburton Grove. Wenger jednak uważa atak za najmocniejszą formację.

olo_18 --> bez Gilberto, Diarry, Flaminiego, Lehmanna i Hleba skład jest silniejszy?

Brawo!
Naprawdę, wielkie brawo. takie konstruktywne, sensowne, logicznie skonstruowane artykuły do mnie przemawiają, wielkie pochwały dla Autora. Ujął rzeczowo większość naszych problemów, pisze o leczeniu przyczyny, nie skutków. Mocne słowa, ale nie przesadzone.

Hrmpf. I dobrze. Szkoda, że to Didier, a nie Anelka... chociaż Drogba był ostatnim razem egzekutorem.

Jeee!! Jupi!! Będzie ostoją naszej drużyny w rozgrywkach Champions League 2020/2021!!

Pegaz --> niewiele to zmieni; zejdź ze mnie, bo tylko wyraziłem swoje zdanie. Poza tym offtopujesz, nie powiedziałeś kompletnie nic na temat artykułu.
Autor trafnie zauważył: piątej próby klub może nie przeżyć.

Hmmm. Zastanawiam się, jak długo będziecie pisać w tej konwencji; dla mnie (wiem, jestem jakąś 1/600 tej społeczności) Ojciec Chrzestny jest mitem dojrzewania, pierwszą fazą kultu siły, i chyba nie powinno się stosować przenośni... poza tym, to trochę mało zabawne. Ale doceniam wkład.

Nic mnie tak nie irytuje, jak sprawa powrotu Rosickiego; no, może poza roszczeniami Związku Wypędzonych odnośnie ziem odzyskanych, ale to trochę inna sprawa...

Cóż, w przypadku Arsenalu wszystkie passy zostały chyba przełamane (Tottenham zimą, teraz AV, o beniaminkach nie wspomnę)... Ale gorąco będę kibicował Villi, nawet jeśli rybka nas to obchodzi (w końcu mogą nas prześcignąć).
Oldgunner3: czyli nasze zwycięstwo z MU też się nie powtórzy, co nie?

Za dużo zajmuje się Wenger gówniarzami; niech się skupi na problemach obecnego składu, a nie piłkarzy liczących się w perspektywie dłuższej niż kilka sezonów (ale twór językowy, podziwiam to zdanie).

No, ja na miejscu Domenecha nie ryzykowałbym wystawienia naszej obrony, przynajmniej w tym momencie. Zresztą Sagna jest z kontuzją. [CHCE EBOUE!!]

Najbardziej obiecująca? Ma przecież rówieśnika Theo Walcotta, nieostrożne słowa redaktora.
Niech wywalą tam Bendtnera. Tam, lub gdziekolwiek indziej, byle daleko od domu; musi się nauczyć grać. Ah, ten ojciec tak go pilnuje, usiłuję sobie wyobrazić jego pomoc dla syna, który nawet nie zabiera głosu w wywiadach...

Pelek swoją wypowiedź dobrze zaczął, ale słabo skończył. Też uważam, że brakuje nam napadziora z prawdziwego zdarzenia, czyli kogoś, kto umie znaleźć się w miejscu, dostawić nogę, strzelić z pierwszej czy ominąć bramkarza. Ogólnie nasza gra w ataku jest coraz mniej techniczna, i niewyraźna. Nie lubię finezji prowadzącej donikąd (vide dawny CR7), ale w sytuacji sam na sam poradzenie sobie z bramkarzem, a tym bardziej z celnym strzałem powinno być oczywiste dla piłkarzy w tej drużynie. Simpson jest jednak miernym wzmocnieniem dla pierwszego składu.

EkEl --> nie śledzę Chelsea z oczywistych przyczyn, ale nie licząc startu, cały czas pałętali się w pobliżu podium; nie mieli też wielu porażek, to raczej kwestia małej bramkostrzelności i remisów w ich przypadku...

Bendtner 4, a Diaby 5? SILVESTRE 6!?!?! To kpina!

Mówił to samo, co teraz: Adebayor wykorzystuje 1 na 3 setki, to jest fakt, malin... Nie mówię, że jest słaby itd., ale najwięcej spalonych i niewykorzystanych setek w lidze nie napawa dumą, musi jeszcze wieeeele popracować.
Co do AV, są naprawdę wspaniałą drużyną i mam nadzieję, że będą tuż za nami w końcowej tabeli.

zlosnica --> denerwują mnie osoby, nie wskazuję palcami, które wejdą raz na tydzień i napiszą "i tak będziemy mieć mistrzostwo, kto tak nie sądzi nie jest kibicem". Nie kieruję tego do Ciebie, bo umiesz napisać sensownych kilka zdań i się wypowiedzieć, wielu tego jednak nie potrafi. Żadnej ironii.
Co do Arsenalu, tak, przekreślam możliwość zdobycia tytułu w tym sezonie - dlaczego? Mamy cztery przegrane, a do Święta Dziękczynienia daleko, ot co. Ta drużyna nie jest jednolitą formacją, której zdarzył się wypadek - po prostu nie są w stanie od teraz wszystkie mecze zwyciężyć, a to jest konieczne. Nie remisy, nie walenie głową w mur, nie większe posiadanie piłki, tylko trzy punkty po meczu. Śmiejemy się z Chelsea, mamy rację - ten klub to zlepek gwiazd. Ale skuteczność jest. Nam też przydałoby by się coś lepszego, niż odgrzewanie Silvestre'a, które - póki co - wydaje się naprawdę słabym posunięciem.

Popieram Christiania w 100%! Pierwszy raz w życiu!
Dla mnie ten mecz to symbol, drużyna O'Neilla ma motywację, ma korpus, wyróżniających się zawodników, umie to wykorzystać. Wielkie brawa dla Gabby'ego (o którym od zawsze mówiłem, że jest do ściągnięcia, nikt tego nie poparł).
Bendtner i Denilson nie nadają się do pierwszego składu. Gallas ma prowadzić drużynę i być wzorem do naśladowania. Dziś był, zawinił przy dwóch bramkach. Almunia bez szans. Trochę nijaki Clichy, również Sagna; ten drugi zapłacił za to kontuzją. Cesc powstrzymywał akcje, wycofywał się z piłką, grał do tyłu, czyli "grał dziady", tak nazywam kopiowania Juana Romana Riquelme w ostatnich latach. Nasri z błędami, ale ujdzie; to samo Walcott, próbował być kreatywny.
Ogólnie rzecz biorąc, ta drużyna nie jest zdolna do zdobycia mistrzostwa. To cud, że w zeszłym sezonie tak późno "pękła"; teraz wystarczyło takich doborowych drużyn, jak Hull City czy Stoke. Przekreślam AFC w tym sezonie; jeśli ktoś mi powie, ze nie mam cierpliwości, nie wierzę w Wengera lub jestem słabym kibicem, pieprzę go serdecznie - bo prawdziwy kibic potrafi analizować, a tutaj widzimy, że przebłyski geniuszu są incydentalne, podczas gdy regularne trzymanie wysokiego poziomu jest poza zasięgiem tak młodego, gniewnego składu.
Bendtner za to powinien nie wyjść na boisko do Nowego Roku; oczywiście, wyjdzie do tego czasu, bo Wenger nie potrafi nikogo ukarać. Do tego trzeba Fergusona. Skończyłem.

BENDTNER SCHODZI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
WRESZCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Arsenal, do boju!!!!!!!!!!!!

Najgorzej grają Bendtner (pieprzy akcje na dwa etaty), Silvestre (zatrzymywanie akcji, kiksy, błedy w obronie, podania do tyłu), także nie widzę Denilsona. Chwalę natomiast Almunię i Diaby'ego.
KONIECZNIE MUSI WEJŚĆ VELA! Nie ulega wątpliwości, że - mimo, iż jest tu krócej - ma więcej pomysłu i zimnej krwi, niż Nicklas.
Mecz jest niestety bardzo wyrównany, ten karny był czarną chwilą dla mnie. Mam nadzieję, że obrona już nie będzie dawała mi powodów do złości, i cała machina jakoś się włączy - dość remisów!