Komentarze użytkownika pauleta19

ArsenalChampion, nie jest tylko o 3. miejsce, bo zauważ że United jest 1 punkt za City. Więc jak City straci punkty to realnie mogą wypaść z LM.

Lubię. Kojarzą mi się z dobrymi czasami Arsenalu.

I nie to że się nastawiam na wyprzedzenie Tottenhamu. Po prostu po dzisiejszych wynikach pojawiała się taka szansa, bo gdyby Newcastle wygrało a Sunderland przegrał to byłoby pozamiatane w walce o wicemistrzostwo. Teraz myślę że jest na to 5-7% w zależności od kondycji psychicznej piłkarzy.

Z drugiej strony United wygrało i City też zagra z nami z nożem na gardle. Jeszcze wiele emocji w EPL przed nami.

Ja tam kibicowałem Sunderlandowi. Zwłaszcza po meczu z nami gdzie zobaczyłem że mają kilku dobrych piłkarzy. Allardyce ich ogarnął i widać było zespół.

Natomiast Newcastle kibicowałem jak grał tam Shearer. W ostatnich sezonach kojarzyli mi się z buraczanymi kibicami, którzy narzekali na wszystko i wszystkich, a zwłaszcza na Pardew, który może czuć teraz satysfakcję po tym jak właśni kibice go wyszydzali, a teraz trzęsą portkami przed spadkiem.

Najgorsze że Newcastle tyle kasy wyrzuciło na piłkarzy, a nie widzę nikogo kogo można byłoby od nich ściągnąć. Townsend jest najlepszy, ale ma problemy z regularnością.

Wojakus, niekoniecznie wygraną. Jutro Tottki też łatwego meczu nie mają. Jak spuściło im się powietrze po odpadnięciu z walki o mistrzostwo (ostatnio dwa remisy) to różne rzeczy mogą się stać.

Jeszcze Tottenham będzie grał w ostatniej kolejce z walczącym o życie Newcastle. Jak wygramy z City i Norwich to 2. miejsce jest realne.

Dałbym sobie rękę uciąć że w typerze obstawiłem wygraną Sunderlandu. Co żem ja zrobił? :(

Corthal, tak jak napisałeś nigdy nie ma 100% pewności, ale poprzez obserwację można zbliżyć się do tej wartości.

Mój komentarz dotyczył internetowych menedżerów, którzy na podstawie szczątkowych informacji (liczby bramek, liczby meczów, ligi oraz wieku) potrafią określić kto się nadaje albo kto się nie nadaje do Arsenalu. Wynika z tego że są lepsi od skautów Arsenalu, bo skauci Arsenalu jak widać muszą najpierw zobaczyć piłkarza, natomiast internetowi skauci nie muszą (to nic że mają co do danego zawodnika dwie skrajne opinie na podstawie tych samych suchych faktów).

Dla mnie każdy piłkarz, który strzelił 30+ zasługuje na uwagę. Jednak 30+ bramek w sezonie w Holandii strzelili zarówno Suarez (69 goli w 110 meczach Premier League) jak i Altidore (2 gole w 70 meczach Premier League). Także większość komentarzy które tu przeczytałem to był absolutny bullshit na który było szkoda czasu. Równie wiarygodne co opinie wróżbity Macieja.

A piłkarz na pewno ciekawy i dobrze że skauci Arsenalu go obserwują.

Jest to opcja.

Przydałaby się opinia kogoś kto go widział chociaż raz na oczy, bo na razie widzę wszyscy chcą robić za ekspertów. Niektórzy już nawet zdecydowali czy go brać czy odrzucić nawet nie widząc jego jednego meczu. Wspaniałe

Armata500, skrzydłowych moim zdaniem mają bardzo lichych. Kane, Vardy czy Welbeck to napastnicy. Alli to pomocnik. A z Lallaną czy Milnerem to można walczyć o LE, a nie o ME.

I tak będą komentarze "a co jak Liverpool wygra LE?" :p

Wilshere ma swoje kostki ze szkła, a Chamberlain kolana z porcelany. Szkoda chłopaków.

hot995, polecam ranking UEFA i listę zwycięzców LM i LE ostatnich lat. Hiszpańska liga odstawiła pozostałe ligi na dwie długości. Natomiast Premier League walczy o to żeby nie zabrali jej 4-tej drużyny w LM. Już bardziej uzasadnione są dyskusje czy Bundesliga czy Serie A nie są lepsze od EPL.

schnor25, na Higbury był naprawdę dobry doping. Teraz zrobiliśmy się klubem imigrantów i turystów.

Zazdroszczę Liverpoolowi kibiców. Nie wiem od której minuty dopingują na stojąco, ale zrobili na mnie równie dobre wrażenie co ich zespół. U nas to jest jakiś śmiech na sali, a nie doping. Nawet kartoniady nie potrafią zrobić. Ba, nawet zrobienie protestu przekracza ich możliwości, bo te kilkadziesiąt karteczek A4 to była straszna siara.

Dla mnie należał się karny dla Villarreal.

73 minuta meczu wszyscy kibice Liverpoolu na stojąco. U nas około 85 minuty trybuny pustoszeją.

Czerwona. No to pograne.

Szkoda tylko że Villarreal zawodzi, bo grają jak na nich bardzo słabo.

Ten mecz to radość z piłka nożnej.

Sturridge to jest napadzior. Szkoda że tak go nękają kontuzje, bo to jeden z najlepszych ŚN na świecie.

Wenger: "Mertesacker is out for the remaining two matches with a hamstring injury. Everyone else from last week's squad is fit & available."

Jak najdalej Arsenalu, bo znowu przyjdzie na trening i go Wenger przygarnie, bo dwie nogi do grania za friko.

FabsFAN, w sumie tak. Pamiętałem, że był w Barcy i myślałem że to wychowanek, a on już 5 klubów zwiedził (Celta, City, Barca, Sevilla, Villarreal) xd

Ja daję 99% szans że odejdzie. Leicester z całym szacunkiem dla nich to takiego sezonu nie powtórzą.

Ile to wczoraj mówili w studiu nc+ że Komapny miał kontuzji? 33? Szkoda go.

Z Liverpoolem zagrał bardzo dobrze. Założył 2-3 siatki piłkarzom the Reds i zaliczył asystę. Widać że chłopak ze szkółki Barcy. Brakowało mi w jego grze siły fizycznej, bo kilka razy odbił się od obrońców i nie zawsze podejmował prawidłowe decyzje.

Pisz, że wykłady to strata czasu. Siedź na kanonierach ;p

ManCity w moich oczach w półfinale wyglądało tak:
gfycat.com/CheeryOrangeDoctorfish

Był to już mecz rewanżowy, a oni nadal byli zaskoczeni że doszli do półfinału. Awans Realu nie był nawet przez sekundę zagrożony.

Sanchez jeszcze zmarnował 70-80% sytuację i rzadko wracał się do obrony.

Giroud może nawet 6.5 za pracę w defensywie. Idzie mu jak po grudzie, ale nie można mu odmówić zaangażowania.

Nie wiem skąd tyle krytyki Giroud i Ramseya. Nikt nie napisał żadnego konkretnego argumenty który uzasadniałby notę 4.0. Przeciętne występy bez fajerwerków i tyle.

Najsłabszym piłkarzem był oczywiście Sanchez który nie wnosił absolutnie nic do ofensywy poza stratami. No ale że ludzie oceniają występy przez pryzmat nazwiska to nic nowego. Pan Dębowy i Piętka nawet jak zagrają lepszy mecz od gwiazd tj. Sanchez czy Ozil to dostają niższe oceny.

Sanchez 4.0
Ramey 5.5
Giroud 6.0

Atletico to cygany futbolu. Wcale nie musieliby okopywać się przed własnym polem karnym i czyhać 90 minut na błąd rywala, bo technicznie mają piłkarzy nie gorszych niż Arsenal. Dotychczas było tak że brzydki futbol to była domena słabych technicznie zespołów natomiast Simeone wniósł murowanie na zupełnie inny poziom. Specjalnie gra kupę żeby wypunktowywać rywali. Jeszcze jedna wygrana w LM poprzez "umieranie na boisku" i ja wezmę i umrę.

Ja bym powiedział że więcej "kibiców Arsenalu" kibicuje Atletico niż Arsenalowi. Napiszesz coś krytycznego o Atleti to jeb dostajesz w mordę argumentem z czapy o 1/8 LM czy top4 xD

Kyrtap, nie wiem czego nie zrozumiałeś w mojej prośbie żebyś do mnie nie pisał. Ja traktuję cię jak powietrze i oczekuję tego samego.

hot995, boli mnie to ale powoli się przyzwyczajam. Jakaś dziwna moda na hejtowanie własnego(?) zespołu i zaciekłe bronienie Atletico.

mistiqueAFC, ale jak rozmawiamy o meczu Bayern-Atletico i punktuję arugemnty na temat murowania bramki, symulowania czy gry na czas przez Atletico to normalne. A niektórzy wyjeżdżają z argumentami z czapy na temat 1/8 czy top4 Arsenalu. Co ma Arsenal do tego meczu?

A Arsenal to.. A Wenger to.. A 1/8 LM...

Strasznie monotematyczni jesteście w tych odpowiedziach na styl Ateltico.

Szkoda Bayernu. Futbol niestety przegrał.