Komentarze użytkownika pendzabski50mln

yeah!

Z reguły nie czepiam się ocen, bo każdy ma inny sposób patrzenia, ale te uważam za jedne z najbardziej nietrafionych w tym sezonie. Nie chodzi mi tu nawet o cyferki, ale o wyjaśnienie przy nich. Ospina zaliczył dwie dobre interwencje, ale przy jednej z nich napastnik wbiegł wprost w niego. Poza tym niewiele miał do robienia, dlatego tak bardzo bym go nie chwalił. Zawodnikiem meczu dla mnie był Gibbs. Wskoczył do pierwszego składu po długiej nieobecności i zagrał genialnie. W obronie żadna chyba akcja nie poszła jego stroną, a w ataku mógł nawet wpisać się na listę strzelców. Bellerin wysoko chyba tylko za postawę w ofensywie, bo w obronie jak zwykle przeciętnie - to po jego stronie przechodziło najwięcej akcji Sunderlandu. Uważam więc, że wypadł gorzej od Kierana. Nie można też winić Cazorli za małą liczbę podań do przodu, skoro został przesunięty do tyłu przez Wengera. Najbardziej jednak boli brak choćby słowa o Rosickym. Wszedł na 10. minut i udowodnił, że nie bez przyczyny żałuję, gdy siedzi na ławce. Dla mnie jest on jest najbardziej niedocenianym piłkarzem w Arsenalu i szkoda, że prawdopodobnie po sezonie od nas odejdzie. Nie uważam, że jest za stary na wielką piłkę i powinien iść gdzieś dorobić - wg mnie plotki o zainteresowaniu ze strony Guardioli wcale nie muszą być przesadzone. On może jeszcze rywalizować o najwyższe cele - jak Pirlo czy Xabi Alonso.

Trochę racji ma, bo ryzykownym byłoby naruszanie tej ekipy, która w ostatnim czasie tak dobrze sobie radzi. Z drugiej strony przykro patrzeć na Theo, Rosicky'ego, Wilshera czy nawet Gibbsa na ławce.

Jenkinson zaczyna mi przypominać Sagnie - nigdy nie będzie wielkim graczem, ale jest gwarantem solidności. Do tego od dziecka kibicuje Arsenalowi. Szkoda byłoby kogoś takiego oddawać. Tym bardziej, że Chambers jakoś bardziej pasuje mi na środek, a Jenkinson mógłby za jakiś czas toczyć ciekawą walkę o miejsce w składzie z Bellerinem, bo Debuchy pogra u nas pewnie z jakieś dwa, trzy lata jeszcze.