Komentarze użytkownika praptak

Sak zupełnie serio to w mojej głowie są tylko dorodne samice w wieku rozrodczym, nawet jeśli nie są gotowe do rozrodu

@Kysio2607:
Taki żart, z panami się nie przytulam. Po prostu uprawiam z nimi seks xD
Serio trochę te bramki rywali niefajne, myślę że przewidywania nawet Janków mają tu sens, obronę mamy po prostu kurła słabą.

To jak Panowie, jesteście zadowoleni z występu naszej ekipy? Byłem na randce (tym razem z kobietą) i nie dałem rady zobaczyć.
Ale po wyniku i mocnym składzie wnioskuję, że trzeba dużo strzelać, bo obrona zawsze coś spier....

Z tym Felkiem to nadal aktualne? Miałem nadzieję, że to jakiś gil z nosa pismaka. Zupełnie nie pasuje mi do Arsenalu, Nzonzi 100x bardziej.

@paw3u:
Tak właśnie patrzę na te możliwości i w ofensywie jest dobrze, w środku ok, ale obrona serio jest po prostu co najmniej średnia. A tu niebawem Mane..

Aha, właśnie - jaka Waszym zdaniem jest w tej chwili najbardziej optymalna opcja na lewej obronie? Rybus to najlepsze, co może przydarzyć się na turnieju, przy dostępnych opcjach? Trochę dręczy mnie ta pozycja

Szkoda, że nie zagraliśmy przynajmniej odrobinę więcej meczów w tym samym składzie. Dziś będzie stosunkowo silny, ale przed Euro Panowie byli dużo bardziej zgrani, z racji częstych wspólnych występów.
Pociesza fakt, że Bednarek podobno wcale nie wzoruje się nie Holdingu.
Liczę dziś na udany sprawdzian

@Simpllemann:
Haha albo dr Dolittle

W widzieliście ich mordy? Ta jedna wygląda bardziej jak brat Godlewski po przebarbieniu albo jak gejoKen. Widać że Dr. Szczyt nie jest cudotwórcą

Podoba mi się ten ruch ze Stefanem, chociaż trzeba mieć świadomość, że jego przygoda z nami długo nie potrwa. Praca na całej długości boiska dla 34-latka nie potrwa już długo, jednak na najbliższy czas wniesie doświadczenie i rywalizację dla Moddelina. Wygląda na to, że zauważono w końcu potrzebę ujakościowienia poszczególnych pozycji, dzięki czemu nie będziemy zupełnie "goli" w przypadku kontuzji. Do tego Sokratis i kto wie co jeszcze może się zdarzyć.

@pauleta19:
Cudo^

@Simpllemann:
Mam taką nadzieję. Jeśli do tego dojdzie, jakich nazwisk byś sobie wówczas życzył?

Tu Glik kontuzja, tam Nawałka kombinuje z trzeba obrońcami, trochę zaczyna być to martwiące.

@kamilo_oo: "Stawiasz mnie w trudnej sytuacji" powiedział kieliszek do Peszki upadającego z pustym szkłem na stół

Sławek to będzie taki nasz kadrowy dietetyk

Cygan strzelający samobója Almunii to by było coś

mówią*

@RIVALDO700:
Zgadzam się. Co ciekawe, gadam czasem z Jankami, to mówię że Japonia największy problem. Pomijam Kolumbie, ale Senegal? Tego meczu obawiam się bardziej. I nie że murzyn.

Najlepsze jest to, że przód mamy naprawdę bardzo dobry, a ja nadal narzekam że nie jest to maść typu Henry/Robin ^^ jakoś Arsenal kojarzy mi się tylko z techniką z przodu. Oczywiście, że nie jest to najistotniejsze, to tylko mój mały problem, po Eduardo bardzo niegdyś płakałem.

Real to specyficzny klub. Trudno jest mi im kibicować, ze względu właśnie na brak stabilności. Sam Zidane mówi: "klub potrzebuje zmiany". Nie mówię, że brak zmiany ma trwać 20 lat, ale tam wszystko zależy od mocy nacisków i humorów człowieka o sile.

Swoją drogą nie wyobrażam sobie na skrzydle ani Auby ani Lacy a obaj przydaliby się na boisku i to nie po kolei. Z drugiej strony ławka powinna mieć moc. Z trzeciej, lepiej wykorzystać całą moc a w razie kontuzji drugiego, grać jednym napastnikiem. Z czwartej, czego nie powiem to w przyszłości niewiele zmieni więc pozwolę jej spokojnie nadejść.

@Arsenalx3:
DM + co najmniej 1 obrońca. Od czasów Robina nie sądziłem że to powiem, ale w ataku nie ma co mieszać, chyba że skrzydło. Jedno wymaga wzmocnienia, jeśli Emery nie będzie ustawiał na nim Auby. Oczywiście na grafice..

Trudno będzie sobie wyobrazić Wengera gdzie indziej, szczególnie tym, którzy urodzili się w jego najlepszych czasach z Arsenalem.
Chciałbym, aby Arsene żył jak najdłużej, dlatego życzę mu kariery np komentatora, albo projektanta kurtek na rzepy bo za dużo stresu miał już w życiu.

Wenger może i byłby dobrym trenerem w Realu, ale problemem mogą być przyzwyczajenia. Ten za drogi, tamten za drogi i dziadek spaprze Ronaldo i Baleowi kariery a wcale nie pewne czy Theo zgodzi się na transfer

@Redzik:
Tylko 2 sie z Tobą zgadzają ja bo dałem plusik ośmioma multikami
kasztanosaurus potwierdzi

Elneny to fajny zapychacz ale ani Bayern ani Manu ani Barca ani inne tego typu zespoły go nie zakontraktują, bo jest średni/niezły we wszystkim oprócz fryzury

Na tę chwilę nie wiadomo jak będzie, ale pierwszy raz od dawna mam wrażenie, że ktoś ma jakiś pomysł na ten zespół. Oby nie było mylne :)

Live zbroi się tam, gdzie powinno. Ale My również to robimy tylko wolniej i i bez akrobacji w postaci zawodników ofensywnych, których mamy sporo.
Chociaż za Welbza czy Iwobiego chętnie bym kogoś zobaczył. Mam nadzieję że Emery nie ma tych samych problemów z oczami co Papcio.

@filo94:
Live nie hoduje makdonaldów koni i wątpię by właściciel był ranczerem (jest?)

Swoją drogą wszystko jest po coś. Papcia już nie ma, może trzeba było tyle czasu czekać.

Ja podchodzę do tego w ten sposób:
Był sobie facet który miał syna, jedyny ich majątek to był koń. Ten koń woził ich po zakupy, ponieważ mieszkali daleko od miasta.
Sąsiedzi zawsze mówili: Ale macie dobrze, że macie tego konia.
Gospodarz był mądrym człowiekiem, więc odpowiadał:
- Czy to na pewno takie wielkie szczęście?
Któregoś dnia koń spierdzielił rozwalając całą zagrodę, więc można by rzec, że spierdzielił cały majątek. Sąsiedzi przyszli i powiedzieli:
- Ale tragedia, że ten koń uciekł.
Gospodarz był mądry, więc odrzekł:
- Czy ja wiem, czy to na pewno taka tragedia?
Tydzień później koń który uciekł wrócił i przyprowadził ze sobą 12 mustangów, które zaczęły pomagać w pracach polowych.
Sąsiedzi:
-Ale to szczęście!
Gospodarz był mądry, więc:
- Czy ja wiem, czy to takie szczęście?
Syn gospodarza kilka dni później próbował nieco bardziej oswoić jednego z dzikich koni, wsiadając na niego. Niestety mustang, mimo rzecz jasna mniejszych rozmiarów, aniżeli koń oswojony, fiknął równie dziko, przez co syn spadł z niego i złamał nogę.
Sąsiedzi:
- Ależ nieszczęście
Gospodarz był przecież mądry:
- Czy ja wiem, czy takie nieszczęście?
Kilka dni później na teren skromnego gospodarstwa weszła żandarmeria, by zabrać syna na wojnę. Z racji stanu nogi, nie został zmuszony do walki a pobratymcy zwyciężyli.

Wszystkie cierpienia kibiców były po to, aby nadeszły lepsze czasy. Ci którzy nie dożyli niech żałują ^^

Paskudnie wygląda to zdjęcie Ramosa i jego uśmiech przy okazji kontuzji Salaha. Chyba że miał coś innego na myśli i wcześniej się rozpłakał, a kamera uchwyciła moment w którym już myślał o czymś innym.

Ktoś się zdenerwuje bo znowu czeka go sporo roboty... ^^

Co ten facet zrobił to przechodzi ludzkie pojęcie. Koledzy z Live chyba zrobili jak czasem w wojsku, mydło zawinięte w ręcznik i oklep pod prysznicem.

@FabsFAN:
Wiem wiem :P. Ale naprawdę czasem piszemy to oddzielnie, jak na prawdę przystało! BTW coś czuję, że długo tu nie pociągnę więc w sumie masz rację!

@FabsFAN:
Jak na prawdę przystało, w 2018 czasem piszemy osobno ^

@Kanonier204:
Całość oblatujesz? Ho ho.

@Czeczenia:
Jak to się mówi: "co by nie mówić, lepiej mówić, niż nie mówić" :)

Ja nawet nie oglądałem meczu, wybrałem integracje. Właśnie zabieram się za obszerny skrót i po wpisach widzę, że bramkarz Live będzie potrzebował dłuuuugiej terapii.

Mam nadzieję że Live strzeli pierwsze. Obrona Realu jakoś z trudem może będzie ogarniała kontry, ale obrona The Reds już niekoniecznie

Ale numer. Na naszej stronce nie może być zbyt jednolicie, era Wengerinów/outów odeszła w zapomnienie, nadchodzi czas Live/Realwinów!

Kiedyś kibicowało się Realowi, czasy "Galaktycznych" i całe osiedla gówniarzy oczekujące na LM grając w piłkę na podwórkach. Sędziowie sędziami, ekipa z Madrytu zasłużyła na ten finał, są w nim trzeci raz z rzędu.

Live? Również sędziowie, sędziami. "The Reds" przebyli tę drogę, nikt za nich tych bramek nie strzelił. Mają Salaha i jego sezon życia, wątpię, by wygrali w tym finale, ale tym razem wyjątkowo chyba będę kibicował angielskiej drużynie.

@erykgunner:
Więc za to przepraszam bo nie wiedziałem :)