Komentarze użytkownika sWinny

a mówcie co chcecie ale ja tam lubię Iwobiego. Może ma gorsze dni i każda piłka mu odskakuje na kilometr, ale ja ma dzień to chociaż potrafi zaprezentować swoje umiejętności z najlepszymi(nie to co Ozil czy nawet Auba). Iwobi jest dosyć szybki, ma bardzo ciekawy drybling, świetny przegląd pola przy wyprowadzaniu i dogrywaniu piłki.(np. asysty z lpoolem). Do tego jest waleczny i nie boi się pojedynków. Jeśli trochę się rozwinie to spokojnie może być naszym podstawowym zawodnikiem i godnie nas reprezentować.

Eh. Za tydzień gramy w sobotę o 13.30. Nie lubię meczy o tej porze. Zawrze mam problem żeby zdążyć z robotą :/

enketia moraty się napatrzyłeś? niles co wyczekał 0o profeska

kosa kontuzja?

Pół sezonu uratowane. Lpool wyczynu nie powtórzy. Drugie pół uznam za udane jeśli wrócimy do lm:)

Dawać City!!!

No i pięknie

Niekorzystne sytuacje się mszcza. Mam nadzieję :D

Macie może zdjęcie balerona z ostatniego meczu?
Mam ochotę się pośmiać ^^

@lays: leicester w mistrzowskim sezonie też miało ' spuchnąć' i mówiło o tym jakieś hmmm 100% ludzi, więc nic nie jest przesądzone

Jutro trzeba trzymać kciuki za mc. Jeżeli jest ktoś w stanie powstrzymać lfc, to tylko oni. A wielka szkoda jeśli lpool by powtórzył nasz wyczyn

Wiecie do kiedy jest zimowe okienko transferowe? Z góry dzięki

Właśnie wstałem i zaraz meczyk. Coś pięknego!!
Najlepszego w Nowym Roku!!!
Ale % to jeszcze mnie trzymaja :)

Fajny tekst. Więcej takich :) nie koniecznie tragicznych

Wchodzę na k.com A tutaj kibic lpool i mu się kłóci xd. Co będzie następne?

Wiecie może jak sobie radzi Coqu w Hiszpanii? Trochę nie mogę przeboleć, że się go pozbylismy. W parze z toreirra nasz środek byłby nie do przejścia.... A mniej kreatywny od tego granita by nie był, bo o to niezwykle ciężko....

Myślicie że lpool może powtórzyć nasz wyczyn?
Nie ukrywam że w meczu mc-lpool będę mocno ściskal kciuki za szejkow

wg mnie Iwobi był dzisiaj zdecydowanie najjaśniejszą postacią w ofensywie. Też tak myślicie?
Obrona i czaka to komedia. nawet Twaro się wypowiedział o Granicie że to drewno.
A kosa już nie te lata.... Biega, jakby miał gips założony jeszcze

Co ten sędzia? Xd ja tam nic nie widziałem

Nie wierzę że arbuz strzelił nam 2 gole. Poza tym wyglądamy bardzo dobrze

lpool lpolem


a ja Wam powiem, że nie chce mi się nawet żyć. Właśnie w jakiś dziwny sposób próbuje mnie oszukac dwójka przyjacół. I to PRZYJACIÓŁ nie kolegów czy znajomych. Nie chce mi się nawet żyć, tyle Wam powiem. Leżę zapłakany cały we łzach nad biurkiem i zastanawiam się ile jest warte te życie, Jak Cię juz przyjaciele chcą wrobić? O co chodzi w tym życiu? Przyjacół których znam od 10 lat.
Do tej pory wierzyłem w większości w miłość do Arsenau. Chyba bardziej musze się utwierdzić w tym przekonaniu, Nawet jak jutro przegramy z 6 do zera. Wolę tę miłość do klubu niż do osób, bo widzę że nikomu nie mozna ufać.
Nie lliczę na jakieś pochlebne konetarze czy wyzwiska. Dziękuję za każde zrozumienie, z każdej strony
GGG

@Jacek1s: ciekawe czy tak samo byś powiedział o sparingu przed sezonem z japońcami i ostatnim meczu w pl który by decydował o mistrzostwie, albo finale lm

@Jacek1s: no chyba nie. Przed ogórkami w le nie widzę takiego ruchu na k.com. Niektóre mecze są po prostu za 6 pkt

O kurczę. 3 sekundy między moimi komentarzami A tutaj aż dwa komentarze innych osób między moimi.
Widać że jutro ważny mecz.
GGG!!!

Unai **** :*

O co kaman z mezilem? Unia go nie wziął?

Wszyscy się zachwycają Torreirą i Kante, a tymczasem.......

https://www.meczyki.pl/sportbuzz/niesamowite_statystyki_ndidiego_w_premier_league/149815

@kwiatinho: ja byłem w tym roku na Filipinach, akurat jak przypadał dwu mecz z Atletico w le. Pierwszy mecz udało mi się obejrzeć. Od 4 rano na tel na Wi-Fi hotelowym i jazda :D akurat były dobre warunki, bo potem już z było gorzej lub nawet dużo gorzej :)

Zawsze przed meczem mam ogromną chęć do oglądania bo jestem nastawiony na zwycięstwo. Przed jutrzejszym meczem ten optymizm ulecial. Cała plagą kontuzji, kiepskie ostatnie mecze, konflikty(?) w drużynie i wiele innych dają wrażenie że jesteśmy skazani na pożarcie na Anfield.
Jedyną pociechą przed tym meczem jest to, że w meczu na Emirates to my byliśmy lepszą drużyną( nie znacznie ale jednak), a wtedy również faworytem był Liverpool

Chwała Powstańcom Wielkopolskim!

Tyle mam dzisiaj do powiedzenia.

Ja widzę, że emery musi zmierzyć się z tym samym problemem co aw. Co z tego że chłopacy mają umiejętności skoro brakuje jakiegoś bodzca, iskry która by ich natknęła.
W zespole coraz więcej kontuzji, więc każdy ma coraz pewniejsze miejsce w składzie. Nie musi się starać żeby grać, i od razu widać to na boisku.
Mam wrażenie że piłkarze już nawet nie słuchają słów emerego. Wcześniej dokładne rozgrywanie piłki, a teraz coraz więcej grania długiej piłki. Skąd to się wzięło? Xd

jak dzisiaj nie wygramy to tragedia. Wszyscy wygrywają. Nie możemy zostać z tyłu

Juvee przegrywa XD

widzę, że bardzo fajna sonda na k.com. Kto to wymyśla? xd Live wygrywa, mc wygrywa. Trzeba się bić co najwyżej o 3 miejsce

@Traitor: no w sumie u mnie tak jest. Na wigilii cały czas są żarty, śmieszki itp gadanie o dupach, sexie itp to jest u nas normalka. Jak wujek się nakręci to ja ze śmiechu nie mogę. Pół godziny zwijam się z bólu ze śmiechu.

I mogę wam powiedzieć że są to Zaje***ci ludzie, a w życiu prywatnym mają albo spore firmy albo bardzo wysokie stanowiska w ogromnych firmach. Nie są to jakieś drętwe, sterootypowe osoby. A jak lecą w melanż to lepiej nie wspominać co się dzieje xd

Trochę patola, ale u mnie właśnie leci disco polo i są tańce xd wujek z ciotką wywija xd

@Chopinno: u mnie się pije w wigilię, ale każdy pije co chce. Metaxa, rum, nalewki, wódka. Nic na siłę.
Ja i tak zawsze koncze na pasterce ' pod remizą' i się doprawiam :)

Ja kupiłem z bratem jakiś super ekspres do kawy dla rodziców na święta. Sam kawy nie piję i nie lubię. Oni są zachwyceni, mnie poczestowali jakimś cappuccino i myślałem że zwymiotuje. Tak mi nie podchodzi kawa że głowa mała. Sądzę że jestem tutaj jeden, ale spytam. Też nie lubicie kawy?

Skończmy już pierd č. Na tej stronie miłość jest jedna i ma na imię Arsenal

Ja jak zerwalem ze swoją dziewczyną to kamień z serca szczerze mówiąc. Było to ponad 2 lata temu, a jak o niej pomyślę to mi się ciśnienie podnosi. Nie miałem ochoty się upic, nie czułem smutku czy żalu. Było mi lepiej bez niej. I jest dalej.

A szczerze wam powiem, że lepiej być samemu niż z byle kim.
Chyba nawet lepiej być kibicem kfc, bo wtedy chociaż dwa razy w roku zobaczysz mecz z Arsenalem :)