Komentarze użytkownika schnor25

Gundogan jeśli odejdzie to pewnie do Barcelony.

giroud - ehhh szkoda słów

no w końcu Flamini, w pierwszej połowie spalony, teraz siedzi, jazda z kur...

Wojtek, niech kropelka sobie rękawice posmaruje

jeśli oddajemy całkiem sporo strzałów z dystansu, to naprawdę jest kiepsko z naszą ofensywą :/

ordzik

znowu z karnego?

Hans

nie przeczę :p mogłeś darować sobie uszczypliwość :d

Igorkce

może na wybiegu dałby radę :p

Giroud niech wraca podbijać Ligue1, tylko kto go będzie chciał kupić za godziwe pieniądze - nikt.

Ja tam bym Poldiego zostawił do 60 min, mi on tam nie wadzi. A nóż zjawi się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie i załaduje :)

Brak LM i przerżnięcie w FA Cup to niestety będzie koniec Wengera w Arsenalu. Arsenal - finansowo bodaj najlepszy klub na świecie, piłkarsko jest gorzej.

pumeks

gdzie ci Podolski spowalnia gra? ma centrować na pałę do Harta lub Kompanego / Demichelisa?

Crystal Palace prezenty rozdaje, będziemy frajerami (w sumie i tak jesteśmy, taka prawda lub jak kto woli - jesteśmy za słabi na TOP3) jak nie skorzystamy z potknięcia The Blues (pewnie tak samo myśli City).

Nie ma opcji, że zawodnicy zlekceważą Wigan. Ponieśli na tyle sromotnych porażek ze słabszymi rywalami, że na pewno podejdą z maksymalnym zaangażowaniem do spotkania.

thide

grubsza imprezka była :d

Tak patrzę na ten skład i nagle mnie olśniło - niczym on nie powala. O ile defensywa w teorii solidna, o tyle ofensywa (generalnie linia pomocy + wysunięty Model) w sam raz na zespół z 4 miejsca. Zważając na brak formy większości zawodników (zatrważające acz prawdziwe), remis będzie jak wielkie zwycięstwo.

Beka by była, jakby pograł kilka miechów bez kontuzji, wtedy to byłby wyrok dla naszych medyków ;)

Oczywiście, bo Wenger, który wychował całą rzeszę grajków zmarnuje potencjał Wilshera

Przydałby się taki obrotny, obeznany gostek, odciążyłby zdecydowanie Wengera, a zarazem może by go troszkę pobudził do działań na rynku transferowym. Dein jest spalony w Arsenalu...

Może przygarnie go jakiś klubik z okolic strefy spadkowej Ligue1.

W końcu może normalnie przygotują się do sezonu, a nie wycieczki do Azji sobie organizują, co by zarobić na Azjatach ;)

Od dawna Belg nie zachwyca wysoką formą. Co prawda rzadko kiedy mamy możliwość zobaczyć go w grze, ale ten stan rzeczy nie utrzymuje się bez powodu. Mamy w kadrze 3 stoperów, czyli absolutne minimum na tym poziomie. Odpukać, że Kosa i Per byli przeważnie zdrowi.

Ja tam na wiele nie liczę z City. Teraz każda drużyna wie, że trzeba siąść na Nas od początku spotkania, bo tracimy grunt pod nogami.

Do 4-4-2 to trzeba mieć kozackich skrzydłowych. O ile na prawej stronie Theo i OX dają radę, o tyle na lewej jest bryndza, bo Poldi ma przebłyski.

Gibbs 1 oczko mniej, ile to razy jego strona była niczym pusta autostrada - nic tylko wciskać gaz do dechy przez graczy Swansea. Kilka razy się spóźnił z powrotem i mimo asysty trzeba wziąć to pod uwagę przy ocenie.

Generalnie większości bym odjął po 0,5 punktu.

Rider

Układy rządzą ;)

A tak się śmialiśmy z United, a jeszcze się okaże, że podzielimy ich los i bye bye Champions League ;)

Jesteśmy minimalistami i zostajemy notorycznie za to karceni. Taki L`pool, Chelsea, City, każdy inny zespół, gdy już dopadnie zwierzynę (czyt. przeciwną drużynę) to rozszarpuje ją na strzępy. Są oni na głodzie jak narkomani, ale u Nas tego nie ma. Pomijając fakt, że jesteśmy słabi, brzydko gramy, nic za Nami nie przemawia, to chociaż 2-3 spotkania powinniśmy wygrać różnicą co najmniej 4 bramek. Nikogo w tym sezonie nie zniszczyliśmy, nikogo.

Kurde co mi żal Aarona to koniec. Mógł chłop już od dawna grać, to co chwilę słychać - wraca za 2 tygodnie. Takie 2 tygodnie, że już okres rekonwalescencji urósł do miesięcy :/

Niech zarząd podniesie koniecznie ceny wejściówek na następny sezon. Przecież oglądanie tak pięknej gry Arsenalu i ich zwycięstw to drogocenna sprawa ;)

Nie można Wengera wybielać, dlaczego?

1. On dobiera sobie zawodników. Wg mnie ta drużyna (jeśli chce się kurczowo trzymać stylu w jakim grywał Arsenal za pamiętnych lat) nie jest w stanie na dłuższą metę grać takiego futbolu. Mogą raz na ruski rok nawiązać do tego - vide akcja z Norwich, ale to wszystko na co tych piłkarzy stać. Wszystko wygląda przyzwoicie do 16 m przed bramką rywala. Tam zaczynają się schody...

2. On ustala taktykę i wyjściowy skład (to się tyczy punktu 1-go). Niczym nie potrafimy zaskoczyć rywali. Arsenal sprzed 5 lat, Arsenal dzisiaj, Arsenal za pół roku - będzie to samo. Kiedyś to wystarczało, był inny zespół, który być może potrafił realizować założenia.

3. On wraz ze sztabem prowadzi treningi, na których powinien wypracowywać z zespołem schematy gry. Nad czym pracują na treningach?
Obrona? Do pewnego momentu wyglądało to nieźle. Ataki? Mizeria. Ładny styl Arsenalu? Dawno temu i nieprawda. Stałe fragmenty? A gdzież tam. Do tego dochodzą kontuzję.

Zrobił mega wiele dla Arsenalu. Nie wyrzucam go. Cały czas staram się zrozumieć, czemu jest jak jest. Kto jest winien? I nie potrafię znaleźć odpowiedzi...

Mamy tak słabą ofensywę, że ręce opadają. Na papierze wszystko wygląda obiecująco, a na boisku - obraz nędzy i rozpaczy.

Bez wielkich emocji i nadziei podchodziłem do tego spotkania. Liczyłem na trudne 3 punkty, nie dali rady. Agonia trwa, nie ma zespołu, jest zgraja 11 chłopaków skrzykniętych na osiedlu. Kocham Wengera za to co zrobił, nie robię z niego głównego winowajcy, raczej wina rozkłada się 50/50. Znowu wracają do pytania, może to już czas się rozstać? Może trzeba odrzucić na bok sentymenty? Coś trzeba ewidentnie zrobić, żeby do reszty nie spartaczyć tego sezonu (vide FA CUP). Z przykrością patrzy się na grę Arsenalu.

Wenger wraz zawodnikami się kompletnie pogubili. Póki szło, to siłą rozpędu punktowali. Gdy przyszedł trudniejszy okres, to spuścili z tonu. Sezon się nie skończył, a widzę na boisku rozbity zespół.

Ten zespół nie ma jakichkolwiek argumentów do zdobywania trofeów. Najbardziej wkurzyły mnie tu chóralne ataki w momencie, gdy objęliśmy prowadzenia. Tak bardzo chcieli wcisnąć 3 bramkę. Wiedziałem, że dobrze się to nie skończy. Ile to razy lewa flanka była jak pusta autostrada - nic tylko deptać tą stroną.

Nie ma się co dalej czarować. Z takim składem personalnym to max 3 miejsce, mając na uwadze kontuzje. Arsenal kiedyś słynął z ładnej gry i nic nie wygrywał. Teraz gramy ohydnie i dalej nic nie wygrywamy, baa...zbieramy baty.

Nie dość, że gra do dupy, to streamy nadają się do tarcia chrzanu :/

Kurde mega grajek, ale cóż, trafiło na niego z tymi kontuzjami. Ogromna szkoda, gdyby nie kontuzje to siedziałby już dawno w Barcelonie czy Madrycie...

Oby OX rozegrał dobre zawody!

Prześledziłem wyniki z tego sezonu i co? Z czołówką (City, Chelsea, L`pool, Kuraki i na dokładkę niech będzie Everton) co najmniej 5 bramek dostali:

Norwich (7 bramek do City)
Kuraki (6 też od City)
Norwich (5 od L`poolu)
Arsenal (6 od City)
Kuraki (5 od L`poolu)
Stoke (5 od L`poolu)
Kuraki (5 od City)
Arsenal (5 od L`poolu)
Arsenal (6 od Chelsea)
Cardiff (6 od L`poolu)

3x Kuraki, 3x Arsenal, resztę pominę ;)

W Interze pewnie daliby mu około 80 patoli, no i pewne miejsce w składzie.

Fajnie gdyby ktoś wziął pod lupę liczbę kontuzji oraz okres ich trwania od momentu dołączenia Wengera do Arsenalu. Mógłby powstać z tego ciekawy materiał do analizy i dyskusji. Może piłkarze są bardziej kruchsi, słabsi i ich organizmy nie wytrzymują obciążeń.