Komentarze użytkownika sebaarsenal

@lordpat: No to zobaczysz to jedno wielkie XD na koniec sezonu. Każdy z nas chciałby wierzyć, ale nie ma już żadnych szans.

Serio myślicie, ze Real to City zmęczy? Przecież oni wystawią drugi garnitur i rozjadą jakieś Evertony, Chelsea, czy Brentfordy. No way, nie ma już żadnych szans. Tylko matematyczne.

Ja prdl co goscie robią xd tak z city nie można grać, mieli kilkukrotnie sytuacje zeby zagrać prostopadła pile to klepią klepią, aż robią stratę w środku pola i wystawiają Halandowi 1vs1.

Nie No City już tego nie odda. Nie ma co się łudzić, przejadą jak walec do końca sezonu. Co najwyżej stracą punkty jakimś remisem na wyjeździe, ale i to nic nam nie da nawet przy ewentualnych naszych zwycięzcach we wszystkich meczach.

i po ptokach ..

Nieźle WHU w 1 połowie, choć mam wrażenie, że City gra na zaciągniętym ręcznym. Jedyna nadzieja, że nie uda im się wpakować piłki do siatki do 70 minuty i zrobi się nerwówka. Mam cichą nadzieje na jakaś konterkę WHU bo City daje im do tego pole raz po raz, jednak brakuje im odwagi żeby wyjść większa ilością zawodników.

@PrzeArs: i ledwo 2pkt na najsłabszym w lidze Southampton. Witaj w Arsenalu.

mega słaba druga połowa. Takiej Chelsea powinnismy wbić jeszcze ze 2 gole. Gdyby to był jakiś Brighton, WHU czy inny zespół mieliśmy nerwówkę. Skończyłoby się 3-2 bądź 3-3

Partey znów czaruje. Zaraz będziemy mieli nerwowa końcówkę.

I znów nie ma nawet Varu. Kpina

Znów podpinamy przeciwnika.

Zinchenko i gra w obronie xd

Szkoda, że Kiwior nie grał wcześniej. Przy Holdingu wygląda jak tuz futbolu.

Holding nam zaebal w tamtym sezonie miejsce w LM, w tym sezonie mocno przyczynił się do odpadnięcia z walki o tytuł, wiec zmiana racjonalna. Z tego chłopa nic będzie i już to każdy wie. Po sezonie się żegnamy.

Spokojnie Gabi wejdzie z ławy i szczeli coś

Zniese każdego w 1 składzie, nawet Kiwiora. Najważniejsze, ze Vieira na ławie. Właściwie jego nawet tu nie powinno być.

Ze co ku*wa ? To może powinnismy wierzyć jeszcze w Bellerina ?

Oficjalnie możemy przyznać tytuł City. Tu już nic w tym sezonie się nie wydarzy. Pozostaje walczyć o utrzymanie się na tej drugiej pozycji… spartoliliśmy to na całego. Być 3/4 sezonu na 1 miejscu, żeby w końcówce potykać się z patałachami. Szybko taka okazja się nie powtórzy.

Dzisiaj ważny dla nas mecz, chyba ostatnia nadzieja, że możemy być w grze w walce o mistrza. Jeśli City zgarnie komplet punktów na Fulham, nie daje nam 1% szansy na mistrzostwo biorąc pod uwagę piekielnie ciężki wyjazd na Newcastle.

Prawda jest taka, że mieliśmy kupę szczęścia w tym sezonie do tej pory. Mało kontuzji, dużo zwycięstw po słabych meczach, gdzie udało się wcisnąć lub odwróci losy w końcówce meczu, i forma naszych ofensywnych zawodników, którzy w pojedynkę wygrywali nam mecze. Kilku zawodników było w gazie a reszta się do nich dostosowała. W momencie, kiedy to się skończyło wrócił Arsenal, którego dobrze znamy. Arsenal bezradny, oddający 1 strzał w pierwszej połowie i kilka w całym meczu, oraz zespół nie umiejący skonstruować porządnej akcji. Arsenal, który w dziecinny sposób daje sobie strzelać bramki i nie widać żadnej chęci w zawodnikach, aby rywala dogonić. Obawiam się, że to co widzimy od 4/5 kolejek i w LE to jest ten „prawdziwy” Arsenal, nie ten który grał 3/4 tego sezonu. Chłopaki zamydlili nam oczy, spodziewaliśmy się czegoś wielkiego a .. przecież my od kilku lat co mecz tracimy z City kilka goli a na Anfield dajemy się zdominować, jakbyśmy byli zespołem z League One. Wciąż niestety nie pasujemy do tej Ligi Mistrzów. Będą nas tam lać niemiłosiernie. Takie jest moje zdanie.

Lamusy. Gdzie oni do ligi mistrzów. Beka

Jesteśmy beznadziejni.

i po ****u nam ta liga Europy była.

Jesus siebie podsumował w ostaniej akcji meczu

Partey. Coś ty od****l teraz

Gabriel Jesus. Lepiej było bez niego

niestety my mamy wpisane frajerstwo w swoje dna

FRAJERZY

Partey chłopie. Jesteś cieniem siebie.

Do złudzeń przypominamy Arsenal z poprzednich sezonów. Od początku drugiej połowy z Liverpoolem

Dziękuje.

Wypieralaja z boiska Vieira. To jest dramat

Jak Vieira wyjdzie na druga polowe to ja dalej nie oglądam tego meczu. Sabotaż

Jesus. Katastrofa

Ostatnie 10 minut to chyba 7 minut przerw łącznie. Ciekawe ile doliczy

Betoniarek gra na czas.

Vieira to jest najbardzej żałosny grajek jaki u nas grał ever

Co oni odpierd*alaja w tej obronie. Każda akcja to 100% szansa na gola

Ktoś mnie ostatnio zbeształ, jak po meczy z WHU napisałem frajerzy. To teraz Frajerzy przez wielkie F

Co chłopy grają xd mistrz xd