Komentarze użytkownika sebastianf

A na marginesie... na eurosporcie pełne szaleństwo... Hulk do Chelsea... Snejder do MU... nieźle... nieźle...

I co... wychodzi na to, że Podolski nie chce do Arsenalu...

Zaczynają mnie irytować te płacze... co byś vielson powiedział jakbyś był kibicem Liverpool-u... bo już nie powiem naprzykład o Blackburn. Jak komuś nie pasuje... może kibicować MC... miliony na transfery... plejada nazwisk... pierwsze miejsce w lidze... WIO... mają nawet stronę... :D

denis...
A wiesz czym ja się pocieszam? Jak Arsenal dostał łomot od MU... to chyba się połapali, że na takim wózku daleko nie zajadą... w tej sytuacji po cichu liczę, że "ta ławka" nie jest zbyt długa, nie ma konkurencji, a część zawodników wchodzących na boisko... nic nie wnosi... no może po za koszulką i spodenkami... i butami... i... :D:D:D

vielson...
Nie ma zbyt dobrego nastroju... więc powiem to krótko... do kościoła na kolanach i dziękuj za Mertesackera... bo jak na kilka miesięcy w PL prezentuje się przyzwoicie... i gasił akcje całkiem dobrze...

denis...
Ty mnie już nie pocieszaj... jak strzelili na 1:0 myślałem, że moje przeczucie o masakrze się spełni... ale z każdą minutą ta nadzieja topniała niczym lody w lecie... :D i najgorzej... że po ostatnim gwizdku już nie było nawet kubka... zaj... go Fulham... :D
A z innej beczki, bo jakoś nie kojarzę... w zimowym okienku zamieszanie jest na początku, czy raczej jak w lecie... o 23:55 :D

kanonier...
:D ja się nie wymądrzam... :P śmiać mi się chce kiedy widzę, że część chętnie by Wengera "ukrzyżowało" chociaż moim zdaniem w większym stopniu to jednak wina zawodników. Nie chcę się już znęcać nad Squilaci-m, ale asysta była przednia. :D a co do wymiany składu... to można marzyć... pisać... wymieniać... ale chyba ponad to co już napisałem raczej nic się nie wydarzy.

Reasumując.
Jakoś nie wierzę w mega transfery... może coś się przydarzy w liczbie sztuk 1... i będzie to związane ze słabą postawą pomocników i napastników (a właściwie napastnika) we wczorajszym meczu.
Co do LO i PO to raczej sądze, że w wypadku LO będzie to wypożyczenie... lub ktoś tani, żeby na krótki czas załatać dziurę. Santos zdecydowanie wskoczył do pierwszej jedenastki i naprawdę prezentował się bardzo dobrze.
Uważam, że wzmocnienia wymaga pomoc. Ramsey nie jest jeszcze gotowy na poważną grę. Raczej nie ma szans na de Rossiego, ale dzięki połączeniu Song / de Rossi nawet w jednym składzie można by uzyskać naprawdę spokój w środku pola... po za tym Włoch ma ciąg na bramkę. Grającaym przed nimi pomocnik mógłby właściwie w całości poświęcić się kreowaniu gry...
Skrzydła... dla mnie szkoda Chamberleina... Walcott po prostu nie czuje na plecach oddechu konkurencji. W tej sytuacji transfer Podolskiego mógłbym być dobrym rozwiązaniem. Potrafi dobrze asystować, ma świetne uderzenie... i jest elastyczny... może grać na szpicy i na skrzydle. W tym miejscu pojawia się problem z van Persim. Z jednej strony czasowym rozwiązaniem wydaje się Henry, ale po pierwsze to rozwiązanie czasowe... a po drugie żaden z nas nie wie jak się Francuz zaprezentuje. Wydaje mi się... chociaż to raczej totalnie nierealne, że warto było by sięgnąć po klasycznego napastnika. Nie mam w głowie nazwiska...
Rotując po boisku (jak to Wenger ma w zwyczaju) wysuniętą trójką van Persi mógłbym czasami grać na skrzydle co uważam robi lepiej niż będąc na szpicy...

Panowie... jedna rzecz mnie martwi... że po raz kolejny część z Was się nakręca... pisząc teksty typu... za tego ten... za tamtego ten... naprzykład Reus :D:D:D
Zejdźcie na ziemie... odnoszę wrażenie, że nie znacie polityki transferowej Arsenalu... a przede wszystkim warunków płacowych...

Cieszy mnie, że w końcu przynajmniej w kilku postach pojawia się "światełko"... a nie wieczne narzekanie i lżenie Wengera...
Myślę, że Wenger pokazał już, że z tymi podobno "przeciętnymi" (jak to ktoś napisał) wyciągnął się już na 4/5 miejsce...
Wzmocnienia... hmm... jak już pisałem wielokrotnie Arsenalowi potrzeba "straszaków" na własnych graczy.

ooo...
Pierwszy raz zgodzę się z malymglodem... Song nie ma zmiennika... a może jednak inaczej... de Rossi... taa... to było by coś...

ice...
Zgodzę się tylko z trzecią częścią Twojej wypowiedzi... :D
Prawda jest taka, że drużyna klasy Arsenalu powinna bez pomocy sędziego rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść... i to już w pierwszej połowie.
Można mieć oczywiście zastrzeżenia do dokonanych przez Wengera zmian, ale... czy mamy pewność, że inni wnieśliby do drużyny coś... lepszego?
Wniosek z tej porażki powinien być taki, że na graczy "podstawowej" jedenastki nie jest wywierana presja z ławki. Walcott... sprawia wrażenie gwiazdy... van Persi jest zmęczony... i nieskuteczny od kilku meczy... (mówię o stwarzanych sobie sytuacjach)... nie chce mi się już pisać o środku pola... dlatego mimo, że to nie złote rozwiązanie... Arsenal musi się rozejrzeć za wzmocnieniami...

Śmieszne jest to, że dla części tutaj obecnych przywiązanie do klubu i kibicowanie mu wygląda jak sinusoida...
Słaby początek sezonu... Wenger to dziad... spadaj... ten i ten do sprzedania... nic nie umieją...
Potem do góry... Wenger ma łeb... wiedziałem, że ten i ten jest zajebisty... a ten to pokazał...
Porażka z Fulham NA WYJEŹDZIE... Wenger out... to tego wina... tego... ja wiedziałem... mówiłem... itd...
ŻENADA!!!
I oczywiście lek na całe zło... KUPOWAĆ, KUPOWAĆ, KUPOWAĆ... i te głosy... bo wzieliśmy Parka... nie dali na Hazarda... ten miał być... ale Wenger oszczędził... tego kupił... a miał tego...
:D:D:D

slawek...
Więc masz prosty wybór... możesz kibicować klubom w których prezesi szybko wyrzucają trenerów... będziesz miał zapewnioną radość z sukcesów... bo cholerę kibicujesz Arsenalowi skoro wiecznie narzekasz... Wenger nie jest tutaj rok... ani dwa... ale od 1996 roku. I trochę chyba już osiągnął...
I co oznacza, że ten MY się bijemy o 4 miejsce... bo osobiście wydaje mi się, że Arsenal zawsze walczy o mistrzostwa... ale zgodnie z zasadami logiki... jest moment w którym to mistrzostwo trzeba albo wygrać, albo przegrać... a Ty piszesz jakbyśmy byli na 15 miejscu...

arjen...
Chylę czoła... w końcu ktoś zdroworozsądkowo podchodzący do tematu. Bo już myślałem, że zostałem sam... bo oczywiście większość już WIE... Wenger musi odejść... dramat... Ale w sumie lepiej oskarżyć jego niż idola biegającego po boisku... choć w niektórych wypadkach użycie słowa BIEGAJĄCEGO to nadużycie...

Śmiać mi się tylko chce... że ktoś liczy na TRANSFER LO... to będzie jedynie wypożyczenie.

I na koniec... a propo's Wengera. Niektórzy zachowują się niczym Abramowicz... skoro zespół nie wygrywa i nie wygrał... to czas wypie... trenera...

overmars...
Masz nieprzyjemny zwyczaj dopisywania uczuć, odczuć i zachowań innym. Bardzo bym Cię jednak prosił byś nie pisał o mojej agresji lub jej braku.
Co do pokazywania... uwierz mi jestem za stary na to i mam za dużo na głowie by moim głównym celem w życiu było pisanie dla Ciebie na kanonierzy.com, gdybyś zerknął wiedziałbyś, że są szczególne okresy w których tu bywam przeplatane moją nieobecnością. Więc nie czyń ze mnie szczeniaka.
No i na koniec... idea forum jest taka, że piszesz Swoją opinię i wielu ją czyta... więc Twoje stwierdzenie "nie będe tłumaczył każdemu z osobna" jest po prostu bezsensowna. Odnoszę wrażenie i taką też opinie przedstawiam, że zachowujesz się typowo po porażce co wpisuje Cię po prostu w pewną grupę kibiców... koniec... kropka... żadnej tu agresji, obrażania i wbijania na pal...
A na marginesie... równie dobrze o Tobie mógłbym napisać... że każdy kto nie struga już tegoż pala na Wengera... to Twój wróg... i każdy kto Twoje opinii nie podziela też powinien drżeć... więc skończ już...
No i niezłe wnioski wyciągasz... :D bo napisałeś "że długi post napisałem", a jak Ci odpowiedziałem... że krótkie też piszę... to zasugerowałeś... że "wydaje mi się że wiem lepiej" bo piszę takie i takie... człowieku wiesz usystematyzuj co piszesz... i zajmij się Wengerem.

Po za tym... komentarze wygłaszane na konferencjach prasowych mają często za zadanie zmniejszenie presji ciążącej na zawodnikach. Oczywiście overmars by powiedział... tak spie... jako trener... a moim zawodnicy też spiep... bo są przeciętni... :D

overmars77
Jakoś nie widziałem żebyś krytykował Wengera kiedy Arsenal piął się w górę tabeli... więc skończ te smuty o swojej wiedzy. Kibicuje kilka ładnych lat... i zawsze po porażce podnoszą głowy piewcy teorii Wenger out. :D
Po za tym... STRESZCZE CI... gdybyś nie wiedział to wpływ "trenera" na zespół... nie jest NIEOGRANICZONY... tak samo jak jego wpływ na transfery. Co do długości mojego postu... bywają, krótkie w formie wrzutki... bywają i dłuższe, kiedy mam ochotę coś przekazać. Irytuje mnie jednak post... dwu, czy trzy zdaniowy ograniczający się do stwierdzenie, że Wenger musi odejść bo... i tutaj lista powodów z których głównymi są zmiany, a przede wszystkim brak list Messich i innych gwiazd pędzących do Arsenalu. To żałosne... bo świadczy o tym, że ktoś albo nie widzi całości pracy przez niego wykonanej... BO CHYBA DOSTRZEGASZ, ŻE Z TYMI PRZECIĘTNYMI JAK NAPISAŁEŚ GRACZAMI DOSZEDŁ DO CZWARTEGO MIEJSCA... i tego co w klubie udowadnia od lat... bo zawsze Arsenal jakoś walczy o najwyższe trofea.

A na koniec... bo już widzę, że się zaczyna :D Znowu po jednej porażce pojawią się pseudo specjaliści mówiący o słaboście Wengera, jego błędach i tym podobne... żenada Panowie.

Cóż...
Już po ósmej, więc jakoś trzeba się odnieść do wczorajszego meczu. Miałem jeszcze wieczorem odpalić komputer, żeby coś napisać ale stwierdziłem, że skoro Arsenalowi się nie chce... to ja też nie będe się poświęcał... otwierał torbę, wyciągał laptopa... itd...
Oglądając wczoraj pierwszą połowę meczu przeżywałem swojego rodzaju de ja vu... Arsenal biegał, strzelał, kibice wzdychali... krzyczeli... i było "pięknie" niestety po raz kolejny zdołali strzelić jedną bramkę. O drugiej połowie ciężko wogóle coś napisać... może po za tym, że po prostu była. A właściwie Arsenal ją "przetuptał". Nawet nie potrafię powiedzieć, czy po za jakimiś spazmami umierającego gruźlika było w niej ze strony kanonierów cokolwiek ciekawego...
Nie zamierzam jednak pisać analiz i oskarżać sędziów, że wypaczyli wynik meczu... a nie podyktowany karny to któryś tam z kolei. Moją opinie na ten temat wielu zna... klasowa drużyna powinna swoją klasę udowodnić... w sposób prosty i oczywisty... strzelając w pierwszej połowie przynajmniej trzy bramki... a tak mogło być... wtedy... wtedy żaden karny i złe gwizdanie nie miało by znaczenia. Więc winnych należy szukać gdzie indziej.
Nie zgodzę się również, że błąd Szczęsnego spowodował przegraną... ba... nie zgodzę się również, że żółta kartka dla Djoroue coś zmieniła. Już wcześniej Arsenal nie istniał... widziałem jedynie 10 facetów w czerwono-białych koszulkach biegających bez ładu i składu po boisku. Chyba w cichej nadziei, że a nuż widelec coś się gdzieś odbije i może się uda.
Moim skromny zdaniem, ale chyba nie tylko problem jest gdzie indziej... i wydaje mi się że leży mniej więcej w okolicach środka boiska... a im dalej w kierunku "wrogiej" bramki tym bardziej się pogłębia. Szanuje van Persiego, ale po pierwsze jest już zmęczony, co widać było już w poprzednim meczu, a z Fulham po prostu raziło. To, że strzelił w poprzednim meczu bramkę nic nie zmienia. Zagrał... i grał słabo. Fajnie, że chciał pobić wcześniej "jakiś" rekord... ale dramatycznie, że w bardzo ważnych meczach nie grał właściwie nic.
Oczywiście... oczywiście... tak krawiec szyje... itd... i to w piłce nożnej się zgadza. Walcott... dramat... dramat już od wielu meczy. Zawsze twierdziłem, że to jeździec bez głowy i człowiek urodzony na bieżnie. W meczu z Fulham udowodnił to po raz kolejny. Masa nieudanych dryblingów, a o dośrodkowaniach nie wspomnę przez szacunek dla klubu. Gervinho lepiej... ale chyba jednak nie tego się wymaga od skrzydłowego... żeby było lepiej... no bo od kogo... od Walcotta? Dyskutowałem z dennisem i podtrzymuje co powiedziałem, absolutnie wolna noga i wręcz obłęd w oczach w sytuacjach kiedy trzeba uderzyć.
Druga linia w drugiej połowie, ale i w pierwszej właściwie nie istniała jako formacja. O ile ciężko zarzucić Songowi brak rozstrzygających podań o tyle Ramsey... no ale to przecież mój ulubieniec... :D grał swoje, czyli na kilkanaście podań jedno udane, które niczym kotwica trzyma go jeszcze w pierwszym składzie. Zagrał na swoim poziomie, więc po co mam się pastwić i marudzić. Arteta ma zupełnie inne parametry więc postaram się go oszczędzić, ale przecież posiada mocne uderzenie z dystansu... i w Evertonie potrafił celnie podać otwierając tym samym drogę do bramki.
Reasumując... nie doszukuje się przyczyn porażki w liniach defensywnych... problemem jest ofensywa. Grający coraz słabiej van Persi, ciągle grający słabo Walcott, czasami błyśnie Gervinho..., Ramsey który jakimś cudem utrzymuje się w pierwszym składzie... i właściwie... brak zmienników, zawodników którzy mogą postraszyć z "ławki"... ale nie przeciwnika... tylko tych, którzy grają w koszulkach Arsenalu. I z przykrością stwierdzam, że dotyczy to również van Persiego. Wczoraj napisałem, że mecze z Wolves i QPR o niczym nie świadczą... dzisiaj wiem, że się pomyliłem... świadczą o słabości Arsenalu z "przodu".

Z innej bajki... ostatnio Chelsea dostała 2 bramki chyba w 6 minut :D

no to na cuda się nie zapowiada narazie...

grand...
a kogóż to uważasz za "najważniejszego" gracza... z drugiej strony tak jak już mówiłem... nie ma ludzi nie zastąpionych... od lat mówi się, że Arsenal ciągle się osłabia... i od lat mimo wszystko walczy o najwyższe trofea... nie jest tak źle... jeszcze niedawno część z obecnych pisała WENGER OUT, ARTETA? A KTO TO... ARSENAL W DRUGIEJ POŁOWIE TABELI... a dzisiaj nieśmiało niektórzy już mówią o walce o mistrzostwo... po prostu po raz kolejny Wenger utarł wszystkim nosa i udowodnił, że nie na darmo został trenerem dekady...

grand...
Z całym szacunkiem jest pewna różnica między przedłużeniem kontraktu, a zawarciem nowego. Uwierz mi również, że to pierwsze wcale nie jest łatwiejsze.

Mimo wszystko... "znając" Wengera... nie wierzę, że nie dojdzie do transferów w tym okienku. Na Boga... nie można być ślepym... i przede wszystkim nieelastycznym. Skoro widać, że część zespołów się zbroi trzeba poczynić jakieś ruchy.
Oczywiście nie mówię tutaj o jakiś seryjnych transferach, ale mimo wszystko coś powinno się dziać. Do tego dochodzi kwestia, że chyba już czas rozstać się z kilkoma kanonierami.

Trochę mi jednak żal Boas-a. Świetnie zapowiadający się trener... preferuje raczej ofensywny futbol... a zaczynam się zastanawiać, czy jak mu nie pójdzie z Wolves... to nie dostanie czerwonej kartki...

a kilka dni wcześniej wklepali MU :D:D:D

Blackburn to są jednak mistrzowie... :D u siebie ich Stoke leje... :D

iwasq...
Z całym szacunkiem dla wielbicieli talentu Ramseya... nie przekonuje mnie ten człowiek. Miesza dobre zagrania ze złymi... wprowadza chaos... a czasami mnie irytuje kiedy podaje piętą... :D do tego kiepsko u niego z wykończeniem akcji...
Moim zdaniem to talent, ale jeszcze nie wykształcony... i mógłby spokojnie jeszcze poczekać.

peciakk...
Mimo wszystko bądź dobrej myśli... przede wszystkim rządzi kasa... po za tym podobno się pociął w klubie z kimś... no i najważniejsze... może sobie pograć w LM!

no QPR w 10 :D

Plotek trasferowych będzie jeszcze tysiące. Do i z Arsenalu przyjdzie wielu zawodników. Faktem jednak jest, że w wypadku Podolskiego za dużo źródeł o tym pisze... więc coś pewnie jest na rzeczy... byle nie było tak, że Koeln się dogada z Arsenalem na koniec sezonu.
Ja tam swoją pieśń będe wył... Wenger... rzuć okiem na Rzym!!!

creativ...
Obawiam się, że taki czat niewiele by wniósł... :D Z drugiej jednak strony jak słusznie zauważył dennis... a co ja absolutnie popieram i mówiłem, żeby trochę uspokoić się w krytykowaniu francuza... NARAZIE... jesteśmy na 4 miejscu i decyzje Wengera były trafione... podniósł niesamowicie zespół z dna...

iwasaq...
Z tym Ramseyem to Cię poniosło... :D

Marzenie kibica...
Chelsea, Tottenham, MU i MC przegrywają... Nasriego by chyba szlag trafił :D

creativ...
To może lepiej zadzwoń do Koeln i Wengera... powiedz jak to widzisz... niech od razu ustalą 17... będzie szybciej... to Ci z niego... Gates :D

Może i nie musi "wtopić", ale jeśli wygra to przeskoczy Arsenal... Więc dla bezpieczeństwa niech to zrobi... :D

Swansea :D