Komentarze użytkownika silver123

Znaleziono 1 komentarzy użytkownika silver123.
Pokazuję stronę 1 z 1 (komentarze od 1 do 1):

poprzednia1 następna
Komentowany temat: Gran Parodie 29.04.2011, 20:55

Ceną za niemalże ciągłe wygrywanie Barcelony są tego typy teksty i komentarze pełne jadu pod adresem blaugrany.
Nie twierdzę, że klub któremu kibicuję jest nieskazitelny. Też nie podobało mi się symulowanie w meczu kilku graczy (przyznam tu szczerze, że akurat Alves i Busquets mają to we krwi) jednak wy widzicie tylko te złe strony.
Co do sędziego w tym meczu to sądzę, iż nie faworyzował żadnej z drużyn - po prostu Real grał zdecydowanie bardziej agresywnie stąd czerwona kartka dla Pepe (być może powinien pokazać żółtko - zależy od sędziego), któremu zbierało się już na to od 3 meczów. To nie przypadek iż 4 z kolei GD pod wodzą Mourinho kończy się dla białych czerwoną kartką w spotkaniu. Wspomina się tu rewanż z Chelsea celowo zapominając o błędach jakich dopuścił się arbiter na CN, wspomina się o Interze i czerwonej kartce dla Motty celowo zapominając o bramce ze spalonego Milito a także o prawidłowym golu Bojana na 2:0. Pamięta się o Frisku ale ZAPOMINA o wygranym przez Chelsea w 2005r. meczu 4:2 kiedy to przy ostatniej bramce dla niebieskich jeżeli dobrze pamiętam to Carvalho trzymał Valdesa przez co odpadliśmy. Piszę o tym dlatego, żebyście wkońcu zrozumieli, że w piłce nie wszystko jest czarno na białym, że sędziowie raz coś dadzą a w innym meczu zabiorą. Jak dla mnie bilans zysków i strat spowodowanych decyzjami arbitrów na przestrzeni ostatnich lat wychodzi na lekki plus więc jeszcze raz was proszę o nie pisanie, że sędziowie ciągle pomagają Barcelonie, ponieważ wcale tak nie jest.Ponownie wrócę do symulacji. Każdy mówi i wspomina próby wymuszenia faulu piłkarzy w granatowo bordowych strojach (zapewne dlatego, iż odprawili z kwitkiem kolejną drużynę). Zarówno JEDNA jak i DRUGA drużyna starała się uzyskać korzyści stosując ten zabieg przez co spotkanie dla neutralnych kibiców musiało być niezwykle irytujące.
No i i słówko o Realu i jego trenerze. Oczywiście Mourinho może ustawić swój zespół jak chce i nie będę tego tutaj nazywał antyfutbolem, gdyż każdy ma inne gusta ale tak patrzę trochę z satysfakcją na to jak ten klub, który na początku dekady grał tak świetny futbol upadł tak nisko aby u siebie przed własną widownią zagrać aż tak defensywnie z największym rywalem. Zaraz pojawią się głosy, że tylko tak mógł powstrzymać katalończyków ale to nawet wy potrafiliście u siebie zagrać zdecydowanie odważniej co się wam opłaciło..
Na koniec o samym Mourinho - gość po raz kolejny okazuje się zwykłym bucem. Mydli oczy kibicom bajkami o spiskach starając usprawiedliwić się tym swoją porażkę. W sposób bezczelny atakuje klub, z ponad stuletnią tradycją sugerując, iż większość sukcesów Barcelona zawdzięcza sędziom.
Od kiedy portugalczyk został trenerem Realu tak właśnie wyglądają Gran Derbi (no wyłączając te pierwsze z manitą) - prowokacyjnie, brutalnie, symulancko i niezbyt widowiskowo. Dopóki Mourinho będzie trenerem Realu, dopóty GD nie będą tak jak wcześniej świętem futbolu gdzie można zobaczyć to co w piłce najlepsze. Przecież tak nie może być jężeli tylko jedna drużyna stara się grać w piłkę...

poprzednia1 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
ZawodnikBramkiAsysty
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady