Komentarze użytkownika stefcio15

Topek - a nie było nic w stylu, że jak Arsenal zakwalifikuje się do LM, to będzie myślał o pozostaniu w klubie?

how - no ja tam Podolskim też jakoś zachwycony nie jestem. Wierzę, że coś tam do drużyny może wnieść, ale wielkie wzmocnienie to to nie jest.

Adu - zgaduję, że chodzi o pierwszy sezon Koscielnego w Arsenalu.

Topek - żeby tylko w maju. Kto wie czy nie wcześniej, ale w takim razie po co ta cała gadka o tym, że jeśli zajmiemy takie i takie miejsce to nastąpi to i to.

how - no nie mogę się z Tobą nie zgodzić. Nie zawsze jednak chodzi o kwotę transferu, bo nie powiesz mi, że kupno Giroud nie było dobrą decyzją.

Doszliśmy jednak do meritum sprawy. Wszystkie problemy zaczynają się tam na górze, w zarządzie. Jeśli tam nie nastąpi rewolucja, nie ma co liczyć na jakiś przełom w najbliższych latach.

how - ale w takim razie jeśli chodzi o trofea to co jeszcze Arsenal ma zrobić? Przecież transfery Giroud i Podolskiego można kwalifikować jako naprawdę przyzwoite wzmocnienia.

Trudno o coś walczyć, jeśli co roku opuszcza Cię najlepszy zawodnik.

how - nie, po prostu mógłby chociaż w jakimś małym stopniu odwdzięczyć się Wengerowi za wszystko. To właśnie Francuz dał mu największą szansę i zrobił z niego prawdziwego piłkarza i człowieka, bo z charakterem u naszego kapitana też nie było najlepiej.

Chodzi mi głównie o szacunek dla klubu i jakiś tam honor, może to rzeczywiście słabe argumenty, ale ja, jako fan tak to właśnie odbieram, a przecież Robin nieraz deklarował się jako "fan numer 1". Mówię o tym dlatego, że jeszcze kilka lat temu był moment, kiedy wszyscy nawoływali do sprzedaży "łamliwego Robina", który przecież nie grał nic. Kto wie gdzie znajdowałby się teraz, gdyby wtedy Wenger postanowił go sprzedać. Myślisz, że w tamtym czasie zgłosiłyby się po niego największe kluby? Wątpię.

how - ale ja broń Boże nie mówiłem tego z żadną uszczypliwością. Nie powiedziałem słowa o van Persiem, a ty niemalże oskarżasz mnie o zaślepienie. Nie jestem może aż tak dobrze nastawiony do Robina co ty, bo przyznam, że strasznie mnie zawiódł, ale rozumiem jego decyzje. Każdy piłkarz chce wygrywać, szczególnie po tylu latach bez trofeów. Można jednak wygrywać puchary w wielu innych klubach z Europy. Dlatego stwierdzam, że jeśli Robin odejdzie do City, trofea nie będą jedyną motywacją do gry.

how - no ale nie mów, że pieniądze nie są jednym z czynników. 100k a 200 to jednak spora różnica.

Pingu - to dziwne, bo mi wyświetla.

Dobra ja się zwijam, bo tu i tak dzisiaj rozmowy o niczym (też mi nowość). Trzymajcie się!

Pingu - ja nie "poszłem". Jakoś w ogóle nie chciało mi się spać :(

armata - jestem przekonany, że wszyscy płaczą :D

Olek - tak myślałem, żeby po prostu szybko zatuszować to co się przed chwilą działo. Sam niestety też nie mam pomysłu, bo zaraz idę spać.

Dzisiaj obudziłem się o 6, przecież to jest przesada.

armata - a to żadna nowość ;)

Waskitcz - zaprzestań.

Olek - to pewnie przez to zmęczenie?

Waskitcz - bałem się, że zaraz ruszy ^^

Olek - wreszcie sobie uświadomiłeś na jak wysokim poziomie stała wasza dyskusja? :D

Olek - już przez chwilę myślałem, że macie naprawdę bujne wyobraźnie, ale jakoś przypomniało mi się, że kiedyś sam przeglądałem tę listę. To samo było z żartami o Chucku!

Olek - rozumiem, że to wszystko z nonsensopedii? Nie chce mi się szukać :)

Olek - no niewiele Ci brakuje, jeszcze kilka takich komentarzy i gotowe ;D

Widzę, że ktoś tu naprawdę mocno wziął się za bicie punktów popularności, nie? Już pomijając jakże ambitne tematy rozmów ^^

Thoneick - wolniejszy na pewno, ale mu dużo lepszą wizje gry. Jest kreatywny i świetnie drybluje. Zresztą pokazał to jak na ES zrobił z Sagny wiatrak.

imprecis - czytałeś newsa?

Adrian - każdego piłkarza sprawdzasz na transfermarkecie? Tamta wartość, a to co zawoła sobie losowy klub to dwie inne rzeczy.

Jeden gość poszedł do Chelsea, a wy już, że o młodych przegrywamy walkę. Boże, co za ludzie.

PS. Kogo obchodzi wasz wzrost? :)

Reamoner - to mówię właśnie o średniej ważonej. Djou tyle nie grał, więc mimo wszystko popełnił mniej błędów niż Vermaelen, któremu jakiś kiks przydarzał się prawie w co drugim meczu.

6 to ocena wyjściowa, czyli jakby grał przeciętnie, a grał dużo dużo gorzej od swoich standardów i powtórzę, w defensywie był fatalny.

m29 - Tylko że ta końcówka rozpoczęła się już w styczniu. Od tamtej pory 3/4 celnych strzałów wpadało do bramki.

KanonierChris - nie przesadzaj. Każdy może wyrazić swoją opinie dopóki jest ona poparta argumentami i napisana bez obelg i ataków w stronę redakcji. Według mnie Walcott i tak zagrał sezon życia. Regularnie asystował i zagrał kilka naprawdę dobrych spotkań. Np. z KFC.

I to bardzo naciągane, bo jak mówię, defensor nie musi grać dobrze z przodu. To, że Koscielny nie strzela tylu bramek nie znaczy, że jest słabym ŚRODKOWYM obrońcą. Tym bardziej, że w minionym sezonie przewyższał Vermsa o 2 czy 3 klasy.

Reamoner - to była taka mała ironia, bo jak mówię, jednak obrońca powinien być oceniany na podstawie tego, co grał w defensywie, nie z przodu.

Zresztą załóżmy, że wyliczymy średnią z gry Vermsa.
Gra z tyłu - max 4
Gra z przodu - 9
Wychodzi może 6.5

Gofer - czy ja wiem czy Walcott marnował setki? W tym sezonie chyba nie tak wiele, co Robin, a o tym nikt nie mówi, bo Holender otrzymywał tyle szans, że jak nie wykorzystał kilku to milczeliśmy.

Reamoner - To chyba oglądaliśmy inne sezony. Widać jakie masz argumenty co do dobrej gry defensywnej Vermsa, skoro jako jedyne zasługi wymieniasz gole. Trzeba się pogodzić z faktem, że z tyłu był w minionym sezonie fatalny. Koscielny nieraz musiał grać za dwóch, bo Verms korki miał wysmarowane wazeliną i cały czas się ślizgał. Jak mówię, Koscielny popełnił chyba jeden błąd, który poskutkował bramką przeciwnika, tymczasem Vermaelen popełnił takich co najmniej kilka. W grze defensywnej była pomiędzy nimi po prostu przepaść. Zresztą (tak Twoim tokiem myślenia), Koscielny był w ofensywie jeszcze lepszy, bo przecież zapewnił nam bezpośredni awans do LM golem z WBA, nie?

I to tylko kilka z jego zasług. Był po prostu fenomenalny, a takie zagranie jak ten kung-fu kick z Chelsea na długo zapadną wszystkim w pamięci. Gdyby nie on potrafilibyśmy jeszcze z 10-15 bramek.

miki - no jak najbardziej. Dlatego właśnie to są oceny SEZONU, a nie ogólnych umiejętności ^^

miki - no np, ale dużo by wymieniać. Chociażby Loftus Road.

Reamoner - napisałbym, że jesteś żałosny, ale nie chcę być niemiły. Co z tego, że strzelił 2 samobóje, skoro w całym sezonie popełnił może 1 poważny błąd w defensywie? Poza tym był prawdziwym liderem z tyłu i miał też najwięcej wygranych pojedynków jako ostatni obrońca.

Ceran - Verms zawalił wiele, wiele spotkań. I to nie jakoś pośrednio, a po prostu walił babole przy bramkach. Pomagał coś z przodu, ale na początku 2012 na lewej obronie grał równie źle co na CB. Słaby sezon.

Czeczenia - na pewno masz rację, ale popatrz jakby wyglądał nasz sezon bez Robina. Uratował nam wszystko i był dla nas Bogiem, nie oszukujmy się.

Kolejny policzek dla pozostałych Kanonierów. Najlepiej niech cały świat ogłosi, że Arsenal to tylko van Persie, a reszta to nieudacznicy. Czytać się tego nie da.

RvP - naprawdę*. Ja się urywam, trzymajcie się!