Komentarze użytkownika stefcio15

MUFC - 26

armata - oj chyba Dowd jest jeszcze gorszy, mówię tak pewnie przez mecz z NUFC, chociaż to nie jedyny genialny popis Dowda, bo tedy było naprawdę wiele. Możesz mieć w pewnym stopniu rację, ale z drugiej strony gramy u siebie z (nie oszukujmy się) słabą Aston Villą. Jeśli utrzymamy wysoką formę to nie powinniśmy mieć większych problemów z wygraną.

armata - jak zagramy swoje to i "z Dowdem" wygramy. To samo było przed meczem z KFC jak nam Deana dali, a ostatecznie nie było tak źle.

I do Twojej wiadomości, my tłumaczymy newsy z angielskich stron, nie wymyślamy ich. Zdajesz sobie z tego sprawę?

MatArsenal - widzę, że biegle znasz angielski, może sam zgłoś się do redakcji.

David - wiadomo! I jeszcze może sobie kupić za swoje pieniądze dobre 8 par!

Ja proponuję klasyczne korki!
allegro.pl/korki-poltrampki-dzieciece-mix-rozmiarow-wyprzedaz-i2199659166.html

RvPersie - no dobra, to teraz zaczyna procentować!

Popo - ale zaczyna się zwracać! Ha!

szymonst - i była, podobno jeden z lekarzy wręcz walczył z technicznymi, by wbiec na boisko. Teraz wszyscy biją mu za to brawo, co jest całkowicie zrozumiałe. Gdyby nie ich pomoc byłoby fatalnie, a tak Fabrice może walczyć i musimy trzymać za niego kciuki!

Gabriele Marcotti ‏

Andrea Pirlo dedicates Juve's win over Fiorentina to Fabrice Muamba. "He's our colleague, we pray he gets well soon."

szymonst - bo tak podał szpital. Myślę, że nie jest tak fatalnie i mimo wszystko będzie teraz tylko lepiej.

songoku95 - na razie najważniejsze jest jego życie. Piłka i cała reszta schodzi na drugi plan.

szymonst - chodzi o te wiadomości z Eurosportu?

peciakk - od kilku dni :P

peciakk - m. in. ja, ale kilku redaktorów ma prawo do rzucania warnami/banami ;)

peciakk - co w nich fajnego? Jego głupota?

Peciakk - takie społeczeństwo. Wiesz, dla wielu takim najważniejszym punktem wiary jest dawanie na tace, jak nie dasz, to prawie że grzeszysz!

peciakk - ale nie mówiłem tego pod Twoim kątem, tylko pod kątem tego, co dzieje się obecnie w polskim kościele.

peciakk - tu nie chodzi o kończenie czy zaczynanie. Tak jak powiedział szymon, to jest w porządku, dopóki nie narzucasz swoich przekonań innym.

jedi133 - aż tak źle nie jest. Czasami pośpiewają We're by far czy We love you Arsenal. Problem w tym, że to są takie przyśpiewki na 30 sekund, minutę.

Szymonst - pięknie powiedziane. Peciakk - myślę, że czasami taka wiara w potrzebie jest ważniejsza i być może lepsza, niż takie fałszywe i na przymus chodzenie do kościoła. Jeśli ktoś ma to traktować jako obowiązek nigdy nie zrobi tego sumiennie i nie skupi się na rozmowie z Bogiem. Ja do kościoła chodzę regularnie, ale robię to tylko i wyłączeni dla siebie.

jedi, AtheneWins - a po co szukać tak daleko i "lecieć" aż do Hiszpanii? U nas w Polsce też doping jest genialny. Tylko w Anglii takie piknikowanie.

go_go_gunners - dlatego mówię, mi nie musisz tego tłumaczyć, bo doskonale to rozumiem. To działa w dwie strony, bo i wśród obserwatorów znajdą się tacy, którzy docenią świetny doping i oprawy, ale najgłośniejsi będą Ci (media), którzy zauważą tylko tych demolujących idiotów.

go_go_gunners - dlatego ja ich tak nie rozpatruję, ale czasami zamiast coś demolować po prostu skupiliby się na pięknie futbolu. W Polsce dominują piękne oprawy i genialna atmosfera na trybunach. Wytłumacz mi dlaczego często, gęsto musi być ona psuta przez takie zachowanie.

go_go_gunners - nie rób też z nich świętoszków. Mam kumpla, który jest zagorzałym, typowym fanem Lecha, co 2 tygodnie na meczu, czasami też trafi się wyjazd. Ostatnio był w Krakowie i zachwycał się, że z kumplami prawie rozwalił ścianę z pleksi i dorwał się do sektora Wisły. Zresztą Wiślacy głusi na te obelgi i ataki nie pozostawali.

Gabriel ‏

Muambas heart stopped four times and he's now stable. Absolute warrior. Fighting the good fight. (via BBC Five Live)

Pingu - pewnie nie, ale najważniejsze jest teraz jego życie i zdrowie. Trzymaj się Fabrice!

karlo - ze Sky Sports, które otrzymało wieści prosto ze szpitala. Pewniejszego nie otrzymasz.

Kaziu - przesadzasz. Przypomniała mi się w związku z tym piękna scena z polskich boisk, która zaprzecza Twoim słowom.

youtube.com/watch?v=bm4hz5B7D80

Fabrice is "stable". Świetnie wieści!

będzie*

A jeszcze 8 dni temu Muamba napisał na swoim twitterze "myśl dnia": "Nigdy nie wiesz, jak silny jesteś dopóki walka nie będziemy jedynym możliwym wyjściem".

Arsenal23 - tak, to rzeczywiście pokazali, ale nigdzie nie było momentu upadku. Musiało to wyglądać strasznie, wszyscy pamiętamy Marca Viviena-Foe. Trzymaj się Fabrice! Jesteśmy z Tobą!

Diabliica - nie ma żadnego filmiku, w żadnej telewizji nie pokazali powtórek.

kurczak - nie próbowali, tylko reanimowali.

ArsenW - ja pi........ człowieku weź się ogarnij. Arteta dostał w głowę i stracił przytomność, a nie doznał zawału serca, który zagroził jego życiu. Tak trudno zrozumieć, że Muamba teraz walczy o życie?

EdekSilva - co tam opisywać? Upadł na środku boiska, nikt nie był blisko. Zawał serca, reanimowali go i znieśli na noszach. Prawdopodobnie w karetce w ruch poszły defibrylatory.

Z tego co usłyszałem, babka mówi na ESPN, że musueli go reanimować i chyba nawet używali defibrylatorów.

Dominic Campbell ‏
Ian Dennis, BBC Radio 5 live's chief football reporter, has just reported that Muamba is fighting for his life.