Komentarze użytkownika szymonst

Jakby ktoś chciał zacząć krzyczeć, że to skandal itp to poniżej przedstawiam zasady punktowania.

UEFA Champions League: 14 - 7 - 0 points for win - draw - defeat
UEFA Europa League: 12 - 6 - 0 points for win - draw - defeat
Copa Libertadores: 14 - 7 - 0 points for win - draw - defeat
Copa Sudamericana: 12 - 6 - 0 points for win - draw - defeat
CAF Champions League: 9 - 4.5 - 0 points for win - draw - defeat
CAF Confederations Cup: 7 - 3.5 - 0 points for win - draw - defeat
AFC Champions League: 9 - 4.5 - 0 points for win - draw - defeat
AFC Cup: 7 - 3.5 - 0 points for win - draw - defeat
CONCACAF Champions League: 9 - 4.5 - 0 points for win - draw - defeat
OFC Champions League: 5 - 2.5 - 0 points for win - draw - defeat
FIFA Club World Cup: 14 - 7 - 0 (finals: 21 - 10,5 - 0) points for win - draw - defeat

AOC ale to stare dane. Najnowszy ranking na pierwszym miejscu klasyfikuje La Ligę - 1194 pkt a na drugim PL - 1103 pkt.

Dobranoc! Dzięki wszystkim za rozmowę.

Dobranoc! Dzięki wszystkim za rozmowę.

Miejsc 2-5 oczywiście miało być. Chociaż zaryzykuję stwierdzenie, że Chelsea przejdzie się na AvB.

Terminarz to tylko jakiś % ogólnych szans. Dochodzą jeszcze kontuzje, forma i cała masa innych czynników. Z kontuzjami Arsenal radzi sobie nadzwyczaj dobrze. Ale Kogutów też one nie omijają, nie mówiąc już o United. City za to pokazuje, że potrafi się posypać w parę dni. Dłuższa kontuzja Silvy i mają pozamiatane. Im bliżej końca sezonu tym wszelkie do ej pory niewielkie błędy i problemy będą się nawarstwiać dlatego wydaje mi się, że obecne miejsca 2-4 będą na fali wznoszącej a lider pójdzie w dół. Czy na tyle by znacząco zmieniły się miejsca w tabeli? Zobaczymy.

@Bossman - dobre :) zdrowia życzę i szczęścia.

@KliMo - napisałeś jakiś czas temu o wojnie między Arsenalem a Barceloną. Więc dałem Ci wskazówkę gdzie prawdziwej piłkarskiej wojny można szukać i czym ona się charakteryzuje. W porównaniu z tym co się dzieje tam czy w Grecji między Panathinaikosem a Olimpiakosem, to kosa Arsenalu z Tottenhamem jest łagodnym nieporozumieniem, a co dopiero z Barcą. Więc nie wyjeżdżaj z tekstami o wojnie między Kanonierami a Dumą Katalonii bo czegoś takiego nie ma.

@Bossman - żadnego kompleksu kibica też nie mam. Niby czym on się Twoim zdaniem objawia? Czołgiem do obozu wroga to mógłbym wjechać na stronę Realu. A i tam można czasem fajnie pogadać.

@Theo10 - taka czwórka byłaby fajna tylko wtedy jakby był w niej Arsenal. Bez Kanonierów to nie wchodzi w grę. Uwierz, że trzymam kciuki by Arsenal był znów mistrzem. Na angielskim podwórku moja perspektywa jest pewno taka sama jak Twoja.

@Theo10 - ale taki układ Top4 miałby dodatkowy smaczek. Kosa na poziomie Manchesteru i Londynu. Walka o prymat w danym mieście.

@KliMo - nawet na tej stronie znajdziesz wielu ludzi, którzy kibicują dwóm lub kilku drużynom. Ja jak już mówiłem polskiej piłki nie lubię. Nie oglądam od dłuższego czasu i nawet nie wiem na którym miejscu w lidze jest drużyna z mojego miasta. Ale każdy robi to co lubi i ma do tego prawo. Wara komuś innemu od ograniczania mojej wolności. Tyle w temacie. A jeśli coś wspominałeś o "wojnach" między klubami to zapraszam do Belgradu. Wtedy może przejrzysz na oczy i przestaniesz używać tak mocnych słów.

@Bossman - nie czuję się ani trochę prześladowany. Czasem ktoś mnie tu zaatakuje ale zazwyczaj udaje mi się pokazać mu swoje racje. Co do Ligi Mistrzów to są to trochę inne rozgrywki i dane kluby mogą na siebie w ogóle nie trafić. Kompleksów na punkcie kibicowania nie mam żadnych. Jak widać niektórzy w tym i Ty mają i nie mogą sobie odpuścić. Szkoda.

Trzeba przyznać, że Kogutom udało się zbudować niesamowity zespół ze świetnym trenerem. I wcale nie muszą zostać rozgrabieni. Jeśli dalej będą tak grać to latem może się zainteresować nimi ktoś z wielką kasą. Nie będzie musiał inwestować setek milionów bo na starcie będzie miał bardzo mocny klub. Być może właśnie jesteśmy świadkami narodzin drużyny która na lata zagości w Top4. W sumie czemu nie. Mi by się podobała walka między Manchesterami, a Arsenalem i Tottenhamem.

@KliMo - a Ty dalej mieszasz pojęcia. Wrzucasz do tego samego koszyka kibicowanie dwóm drużynom z jednej ligi i drużynom z różnych lig.

@KliMo - niby na co mi brak argumentów? Na Twoje obrażanie mnie? Czy na to, że sobie wymyślasz, że jestem dzieciakiem? Jak Ty się uczyłeś mówić to ja już kibicowałem. Możesz to nazywać sympatyzowaniem, trzymaniem kciuków itp itd. Wiadomo o co chodzi. Ale nie będę Ci na potwierdzenie tego wysyłał zdjęć z Hiszpanii z tamtych lat. Co do Legii i Lecha to coś mieszasz bo Arsenal i Barcelona nie gra w tej samej lidze. A wojna między tymi klubami toczy się tylko w głowach takich ludzi jak Ty.

@MiEvo - nie musi :)

@ArseneAl - a ja zaryzykuję stwierdzenie, że Koguty przeskoczą któryś Manchester...mają najrówniejszą formę i nie ciąży na nich taka presja jak na City czy United.

@MiEvo - jak widzisz są tu też na szczęście normalni ludzie, którzy mimo innych poglądów potrafią rzeczowo podyskutować. Ale nie każdemu jest to dane. Niestety dotyczy to wielu Polaków w różnych kwestiach. Jak z kimś się nie zgadzamy, a brakuje nam argumentów to włączamy tryb agresji.

@KliMo - rozbawiłeś mnie :) naprawdę. Nie licz, że się zniżę do Twojego poziomu

@Colombo - co do sędziowania to biorę przykład z Guardioli. Nie wypowiadam się. Zawsze można znaleźć przykłady na korzyść i niekorzyść (choćby ostatni mecz z Espanyolem). Ale zgodzę się, że lepiej by wyglądało jakby tamten mecz zakończył się 11 na 11. Co do aktorstwa...wyczul się na to patrząc na jakąkolwiek inną drużynę. Zobaczysz to samo. A co do pseudofanów. No cóż. Nie ja jestem nimi i za nich odpowiadać nie mogę. Tutaj na forum też trafiają się osoby, które piszą żeby prowokować. Takie życie. Barcelona ma tak wielu sezonowców bo jej sukcesy zbiegły się w czasie z boomem takich narzędzi internetowych jak facebook czy twitter. Te same zwycięstwa 10 lat temu dałyby połowę jeśli nie mniej nowych kibiców. Ale to już wina Barcelony nie jest :)

@ArseneAl - zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Ale i tym bogaczom przyjdzie za to zapłacić. Barcelona już płaci.

@JP3 - w 2011 dług Arsenalu to było nico ponad 100mln funtów. Ma być podobno spłacony w całości do 2013. Brawo! Takie finanse to wzór dla innych klubów. Ale nie czarujmy się. 100 baniek które 3 razy by doprowadziło do upadku Leeds czy inny taki klub dla np. City jest niczym. Szejk ma większy limit na karcie :P

Co do długów - soccerlens.com/the-football-debt-league-top-10-most-indebted-clubs/50035/

@ArseneAl - tylko, że mój staż w kibicowaniu tym klubom sięga daleko poza moment, w którym te jakieś śmieszne wojenki między kibicami się zaczęły. I przyznaj, byłoby to głupie, gdybym przez bandę dzieciaków odwrócił się od któregoś klubu. Nie widzę powodu by tak robić.

@JP3 - A wiesz kto to był Koeman? Ronald miał na imię. Pewno nie. To zobacz w google kto to był i kiedy grał w Barcelonie. Mam w szafie jego koszulkę kupioną w czasie jego gry w Barcelonie w sklepie na Cam Nou więc łaskawie mi nie wyjeżdżaj z dziećmi. Mam przestać kibicować Barcelonie bo teraz jest na topie? Śmieszne. Nie ma nic dziwnego w kibicowaniu dwóm klubom jednocześnie. Są z dwóch różnych lig. Większość z użytkowników tego forum kibicuje jakiemuś klubowi w Polsce i Arsenalowi. Często są to kibice klubów które się nienawidzą. Ale to nie jest dziwne? Nie, nie jest. Bo to są różne ligi. Mnie polska piłka kopana nie interesuje. Mam swoje dwa kluby którym kibicuję od początku i możesz mnie stąd wyrzucać ile chcesz. Celu i tak nie osiągniesz.

@JP3 - komentarz na poziomie prawdziwego kibica

@Colombo - a wiesz, że bardziej zadłużona Jest Chelsea czy United? Zresztą Arsenal do niedawna też wypadał bardzo blado. W 2010 miał dług niższy od Barcelony o tylko 60 mln funtów.

@ArseneAl - a co znaczy bardziej kibicujesz? Jeśli chodzi o bezpośrednie spotkania to jestem za Barceloną ze względu na to, że z nimi jestem dłużej. Ja nie rozumiem faktu dlaczego wielu z Was uważa, że nie można kibicować obu tym klubom jednocześnie. To taka jakaś moda ostatnich sezonów czy co? Jak przechodził Fabregas to się cieszyłem, przyznam. Głównie dlatego, że widać było, że on tego bardzo chce. No i chciałem go zobaczyć w duecie z Messim co jak czas pokazał okazało się pięknym widowiskiem. Co do tego co było dawniej to powiem Ci tak - Barcelona 1994, Arsenal - końcówka lat 90-tych. Więc sporo pamiętam i nigdy mi nie przeszkadzało kibicowanie obu drużynom.

@Arsenal23 - nikt Ci nie każe. Możesz nic nie pisać :)

A tak swoją drogą ciekawe kiedy w jakimś Football Manager pojawi się opcja "sprzedaj klub szejkom" :)

@ArseneAl - w kwestii kredytów? Bardzo się różni. Całkiem inaczej ma konstruowany budżet. Rosell zaczął robić porządek z finansami.

@ArseneAl - dziś mamy inne czasy, jeśli chcesz coś zdziałać to swoją pozycję musisz zdobywać szybko. Inaczej zginiesz gdzieś wśród średniaków. Ale zgadzam się, że taki sposób finansowania nie jest fair. Tylko czy jest fair np to, że Real zaciąga olbrzymie kredyty w pogrążonej w kryzysie Hiszpanii tylko dlatego, że to klub królewski? Albo, że Milan we Włoszech stojących nad przepaścią może sobie pozwolić na spore wydatki bo jego szefem jest Silvio? Takich przykładów jest niestety więcej ale najbardziej kłują w oczy w przypadku takiej sytuacji jak City czy Chelsea. A finansowe fair play to kpina. Podrzędnej klasy prawnik i księgowy to przeskoczą w 5 minut.

@Colombo - nie pałam wielką miłością do United, a City mi jest obojętne. Każdy klub kiedyś jakoś musi zacząć budować swoją potęgę. Taki MU, Arsenal, Real, Barca, Bayern czy Milan swoją obecną pozycję zawdzięczają temu, że kiedyś też były w jakiś sposób uprzywilejowane czy to finansowo czy politycznie czy jeszcze inaczej. A że to było dawno i tego już nie pamiętamy to inna sprawa. Dziś rządzi kasa ale za 20 lat o tym jak zaczynało City też nikt nie będzie pamiętał. Już dziś mało kto podnosi takie zarzuty wobec Chelsea. A kilka lat temu większość na nich psioczyła.

Jest spora szansa na Top4. Arsenal ma dobry terminarz no i może wreszcie będzie mniej kontuzji. Dobrze by też było żeby City nie spuchło. Mówcie co chcecie ale Obywatele walczący do ostatniej kolejki o mistrza to dużo większa szansa na odebranie punktów Chelsea czy Liverpoolowi. Wtedy wszystko będzie w nogach piłkarzy Arsenalu.

No i Togo nie gra w tej edycji PNA

@grzegi_ndg - 110x73 jardy czyli jedno z mniejszych w PL

@grand92 - no nie przekonamy się, moim zdaniem niestety. Nikt nie gwarantuje, że dany piłkarz się sprawdzi. Ale Arsenalowi ktoś taki by się przydał. Takie moje zdanie.

@MiEvo - no gdyby Arsenal było stać na Eto'o...

@grand92 - z całym szacunkiem dla zawodnika ale gdzie tam Squillaciemu do Maxwella. Nie ten poziom. Maxwell też grał i to niemało. W tym sezonie dopiero został na poważnie posadzony na ławce, dlatego chciał odejść.

@grand92 - a mówi Ci coś takiego jak doświadczenie i ogranie? Do tego Maxwell może grać też na lewej pomocy. Był do wyjęcia za śmieszne pieniądze. Występy w Ajaxie, Interze czy Barcelonie chyba o czymś świadczą. Ale jest zły bo jest z Barcy. Paranoja panowie.

@grand92 i spółka - no tak, bo Wenger przed każdym meczem się zastanawia się czy ma zagrać Bale, Evra czy może Lahm więc taki Maxwell to odpada w przedbiegach. Szrot? No to masz pojęcie o piłce nożnej na naprawdę relacyjnym poziomie.

A tymczasem Maxwell przechodzi z Barcelony do PSG za prawdopodobnie 4 mln euro. Dobry boczny obrońca, który mógłby się przydać w Londynie...

Oj to było nieładne w wykonaniu Heńka...