Komentarze użytkownika tenZparagwaju

zaczyna się delikatne przechodzenie od "mamy środki na transfery" po ''nikogo nie potrzebujemy", myślę, że transfer zrobimy,jeden max w granicach 10mln lub dwa z jednym wypożyczeniem lub łącznie poniżej 15mln, ale drażnią mnie te jego wypowiedzi niesamowicie

i oto mamy pierwszy "transfer" i możemy zapomnieć o wzmocnieniach na ŚP, a potrzebny jest prawdziwy DP którym Diaby nie jest i nie będzie

w co?

poradzi sobie i coś ustrzeli, trudno będzie go upilnować przy wrzutkach bo Caroll zaabsorbuje dużo uwagi

pozytywny facet, rozumiem jego decyzję i na pewno nie mam mu tego za złe ale trochę mi szkoda, że jest wypożyczony: robił atmosferę to raz a dwa w razie kontuzji jednego ze stoperów nasza ławka nie wygląda imponująco... no ale, powodzenia ! ;)

to priorytet, oby tylko później nie było, że "powrót Diabiego jest niczym transfer" a ponadto dużym sukcesem klubu jest przedłużenie kontraktu z Walcottem i nikt do nas nie trafi. Nie ma się co łudzić na rozbicie banku nawet w połowicznym tego słowa znaczeniu, pozbędziemy się (mam nadzieję) czy to sprzedając czy wypożyczając kilku nie wykazujących przydatności dla klubu zawodników a do ewentualnych transferów dołożymy max 10mln i raczej będzie to ktoś na skrzydło bo wraca Diaby choć mam poważne wątpliwości czy jego można liczyć na poważnie...przydałby się nam solidny DM bo Mikel fakt radzi sobie całkiem całkiem ale nie ma prawdziwego zmiennika a ponadto jest wątły w porównaniu do większości jego rywali co też na plus nie jest

djourou niepotrzebnie, jest dobrym duchem zespołu a poza tym zostaniemy z 4 ŚO chyba, że zaczniemy odważniej ogrywać jakiegoś
młodziana

Pat jest wzorem, szkoda, że musiał nas akurat opuścić w tak trudnym dla nas momencie w którym bardzo potrzebujemy osób oddanych klubowi. Dziękujemy i gratulujemy orderu ;)

wow , coś mnie wreszcie zaskoczyło w jego wypowiedzi. Oby było w tym coś prawdy, Cavaniego nikt tu się od razu nie spodziewa ale wystarczy, że będziemy w stanie zatrzymywać najlepszych plus robić transfery w granicach 20mln w razie potrzeby a papcio jest w stanie sklecić liczącą się druzynę

tak tak tak, sukcesem będzie jeśli Theo nie odejdzie za darmo w lecie lub teraz za grosze plus przyjdzie do nas ktoś nieznacznie lepszy od zwykłego ligowego średniaka

zero konkretów, ostatnie spotkania w których jesteśmy pośmiewiskiem najwidoczniej nie doprowadziły nawet do tego by zdecydować się na podwyższenie kontraktu Walcotta. A jeśli zarząd naprawdę chce przeprosić fanów i udowodnić, że ma jako takie aspiracje dobrym sposobem byłoby skończenie szopki jaką odstawiają z kotem, żenada :/

"mecz na cięzkim boisku", "murawa trochę zbyt śliska" ?!?!. Z czwartoligowym zespołem nie potrafimy sklecić płynnej akcji, nasze najgroźniejsze sytuacje (nie licząc tej gdzie Gerwazy pokazał swój kunszt strzelecki) były po indywidualnych akcjach. Wygląda to tak jakby zawodnicy nie wiedzieli co i jak mają grać przez co albo strzelają na siłe albo próbują dryblingu. Fatalnie to wygląda...mimo chęci i zaangażowania nie potrafiliśmy piłkarsko zdominować grającego ambitnie i bez kompleksów czwartoligowca. Jak do tej pory powstrzymywałem się od krytykowania Wengera, bo uważam, że w dużej mierze dzięki jego umiejętnościom utrzymywaliśmy się w top4. Ale tak bardzo boli brak jakiejkolwiek ambicji, czy wygramy czy przegramy i tak jest ok, i tak jest wytłumaczenie. Prawdziwym staję się fakt, że Arsenal nie ma celów by coś osiągnąć, by być na szczycie, Arsenal za główny cel ma znalezienie optymalnego rozwiązania pomiędzy kosztami prowadzenia klubu a pozycją marketingową- co jak wiadomo przełoży się na zysk. Kibicuję i będę kibicował, ale ciężko czerpać radość z dopingowania zespołu dla którego zajęcie jakiegoś miejsca może być jedynie celem pośrednim w czymś więcej.

takie akcje powinny uświadomić bossowi konieczność zakupu napadziora

"opadliśmy trochę z sił"- no chłopaku, gdyby to Santi powiedział albo Mikel to jeszcze jako tako by to wyglądało. Niestosowne jest tłumaczenie porażki rezerw w ten sposób gdzie większość zawodników jest wypoczętych i ponadto dla dużej liczby zawodników jest to dobra okazja na pokazanie się, ewentualnie udowodnienie czegoś. Brak charakteru, woli walki i ambicji bije od tego zespołu z daleka. Santi Mikel i Jack potrzebują zmienników, bo jedynie oni mogą pociągnąć ten zespół do przodu zdrowi i wypoczęci. Spotkania z Olympiakosem na wyjeździe nie należą do łatwych, fakt, trzeba zasuwać i jeździć na tyłku jeśli chcę sie wygrać a nie wychodzić jak na poranny trening po delikatnym śniadanku

Gratulacje ;) pochowali nam się "cienkinsonowicze" ostatnio, a Arsen kolejny raz pokazał, że ciągle ma nosa do młodzieży. Ciekawe czy i kiedy ktoś by go dostrzegł i jak dalej potoczyłaby sie jego kariera, ale to takie gdybanie

krótko, na temat, bez zbędnych podtekstów

wg mnie jeszcze nie powinniśmy go skreślać, kilkukrotnie pokazał się z dobrej strony i może być z niego naprawdę przyzwoity DM. Należy przedłużyć z nim kontrakt, i ponownie wypożyczyć by mogł ograć się po kontuzji. Później dać mu szansę pokazania się u nas, jeśli ją wykorzysta, ok, jeśli nie, przynajmniej weźmiemy za niego jakieś pieniądze

Walcott piłkarsko może nie jest jakimś super piłkarzem ale to solidny zawodnik, dla wielu średnio interesujących się piłką jest on najbardziej rozpoznawalnym zawodnikiem Arsenalu, identyfikujacym się z nim. Theo w lepszym od naszego klubie ciężko miałby przebić się do pierwszego składu dlatego Arsenal jest dla niego rozwiązaniem optymalnym wg mnie, jeśli nie jesteśmy w stanie zatrzymać nawet takiego zawodnika to już jest tragedia

jedna z kolejnych wypowiedzi potwierdzająca postępujący spadek ambicji tego klubu

MateuszK4nonier@ błędy są dwa, fakt rażące, ale to nie daje podstawy aby stwierdzać tego, że ktoś jest niedouczony. Mam coś takiego, że na biegu zdarzają mi się "wielbłądy", to "kontem" to i mnie razi. Niedouczenie to pojęcie znacznie szersze. Jako, że nie jest to forum o ortografii nie ma sensu już o tym gadać, pozdro

a mimo wszystko to robisz, ciekawe stwierdzenie po jednym błędzie ort

MateuszK4nonier; dowartościowałeś się?

właśnie jedną z rzeczy utożsamianych ze zdobyciem trofeum jest satysfakcja, czy zostanie legendą Arsenalu, bycie kochanym przez kibiców i świadomość, że nie poszło się na łatwiznę a wybrało się trudniejszą drogę może dać satysfakcję? oczywiście, zależy jak kto do tego podchodzi, jakim jest człowiekiem i co jest dla niego priorytetem

sory nie wiem czemu dodał mi się poprzedni koment

przeanalizujce nasz skład pod kontem ile czasu kto w nim gra, bywa tak, że zawodnikiem najdłużej grającym jest ktoś grający 3 sezon. transfery za grosze gdy pozostaje rok ważnego kontraktu albo dlatego, że piłkarz woli sobie pograć gdzie indziej i pójdziemy mu na rękę. Usprawiedliwianie sie tym, że wszystko musi być fifty fifty, *******enie, jeszcze dwa sezony temu byliśmy klubem realnie walczącym o mistrzostwo kraju, wystarczyło utrzymać zawodników i zrobić dwa transfery-nawet niekoniecznie jakieś topowe, bardziej takie aby solidnymi zawodnikami wzmocnić ławkę. Wtedy mielibyśmy klub będący głównym kandydatem do mistrzostwa, brak zysków z transferów a także podniesienie niektórym tygodniówek rekompensowałby wzrost dochodów dzięki lepszym wynikom i najładniejszej grze w lidze ( Song, Wilshere, Fabs, Nasri, VanPersie), pomyślcie o ile wzrosłaby popularność Arsenalu przy zdobyciu mistrzostwa w stylu prezentowanym 2 sezony temu... Skład byłby na lata, wtedy spokojnie moglibyśmy ogrywać co lepszych młodzików aby wymiana pokoleń przebiegała w sposób naturalny. Obecny skład mógłby coś ugrać jedynie wtedy gdyby grał ze sobą minimum sezon w podobnym ustawieniu oraz omijałyby go kontuzje, niestety wiemy, że jest to niemożliwe. Naszą grę ciągnie 19latek po 14-miesięcznej kontuzji, ludzie to żałosne jest. Potrzebny jest nam ktoś z jajami i charyzmą od kogo emanuje pewność siebie, a mecze z topowymi zespołami sprawiają, że jest to dodatkową motywacją a nie powodem do strachu przed wzięciem na siebie odpowiedzialności za grę. Ten zespół jest bez charakteru, Verma? ma charakter ale forma u niego jest nie równa, w takim meczu powinien dawać pewność i komfort rozgrywania pomocnikom mającym świadomość, że ich zaasekuruje, a co było? Jack? Lubię go, niewątpliwie kocha Arsenal, nie boi się wziąć odpowiedzialności za grę na siebie gdy starsi koledzy nie mają jaj by to zrobić, ale aby być prawdziwym liderem jest jeszcze za młody, musi okrzepnąć, zagrać sezon bez kontuzji, dziś jego zapał i chęci do gry objawiły się frustracją podczas gdy nie szło-tak nie zachowuję się osoba mająca dawać drużynie siłę, tak zachowuję się zfrustrowany nastolatek

trofea trofea trofea, a co rozumiecie pod tym słowem? co ono daje?

kubanski: tak się zastanawiam czy krytykowac za to Wengera, bardziej skrytykowałbym go nie za sam fakt nie zdjęcia Jacka-w MU możnabyło wprowadzić Andersona bez żadnej szkody dla zespołu, u nas nie było kogo, mało tego to Jacek grał bez strachu i chciał coś szarpnąć gdy reszta nie wiem, obsrała się? Dlatego bardziej skrytykowałbym Wengera za swoją naiwność ,że akurat w tym sezonie wszystcy będą zdrowi i ławka będzie pękać w szwach wartościowymi zawodnikami, Koklę to nawet z Reading sobie nie radziłó, nie wiem co się z nim stało

przeanalizujce nasz skład pod kontem ile czasu kto w nim gra, bywa tak, że zawodnikiem najdłużej grającym jest ktoś grający 3 sezon. transfery za grosze gdy pozostaje rok ważnego kontraktu albo dlatego, że piłkarz woli sobie pograć gdzie indziej i pójdziemy mu na rękę. Usprawiedliwianie sie tym, że wszystko musi być fifty fifty, *******enie, jeszcze dwa sezony temu byliśmy klubem realnie walczącym o mistrzostwo kraju, wystarczyło utrzymać zawodników i zrobić dwa transfery-nawet niekoniecznie jakieś topowe, bardziej takie aby solidnymi zawodnikami wzmocnić ławkę. Wtedy mielibyśmy klub będący głównym kandydatem do mistrzostwa, brak zysków z transferów a także podniesienie niektórym tygodniówek rekompensowałby wzrost dochodów dzięki lepszym wynikom i najładniejszej grze w lidze ( Song, Wilshere, Fabs, Nasri, VanPersie), pomyślcie o ile wzrosłaby popularność Arsenalu przy zdobyciu mistrzostwa w stylu prezentowanym 2 sezony temu... Skład byłby na lata, wtedy spokojnie moglibyśmy ogrywać co lepszych młodzików aby wymiana pokoleń przebiegała w sposób naturalny. Obecny skład mógłby coś ugrać jedynie wtedy gdyby grał ze sobą minimum sezon w podobnym ustawieniu oraz omijałyby go kontuzje, niestety wiemy, że jest to niemożliwe. Naszą grę ciągnie 19latek po 14-miesięcznej kontuzji, ludzie to żałosne jest. Potrzebny jest nam ktoś z jajami i charyzmą od kogo emanuje pewność siebie, a mecze z topowymi zespołami sprawiają, że jest to dodatkową motywacją a nie powodem do strachu przed wzięciem na siebie odpowiedzialności za grę. Ten zespół jest bez charakteru, Verma? ma charakter ale forma u niego jest nie równa, w takim meczu powinien dawać pewność i komfort rozgrywania pomocnikom mającym świadomość, że ich zaasekuruje, a co było? Jack? Lubię go, niewątpliwie kocha Arsenal, nie boi się wziąć odpowiedzialności za grę na siebie gdy starsi koledzy nie mają jaj by to zrobić, ale aby być prawdziwym liderem jest jeszcze za młody, musi okrzepnąć, zagrać sezon bez kontuzji, dziś jego zapał i chęci do gry objawiły się frustracją podczas gdy nie szło-tak nie zachowuję się osoba mająca dawać drużynie siłę, tak zachowuję się zfrustrowany nastolatek

dla mnie bardzo widoczny jest brak Gibbsa, były dwie okazje w których santos miał sporo czasu gdzie mógł z wrzutki/wstrzelenia zrobić duże zagrożenie, a tu co? raz chyba nawet nie spojrzał, drugi 3 metry za wysoko, mało tego gibbs zajebiście rozumie sie z poldim, gdy jest on na boisku poldi gra lepiej

swoją drogą myślicie, że diaby zakończy karierę jeśli ten sezon będzie wyglądał jak poprzedni?

szkoda obu, gibbs jest pewniejszy w obronie a i w ataku daje większe możliwości w grze kombinacyjnej

FcArs tym bardziej, że Wallcotowi zależy, niedawno nie spodziewałbym się, że Wallcot da nam charakter by się dźwignąć w takim meczu- bo opróc z strzelonych bramek to właśnie on poczuwał się jako lider

takiej wygranej potrzeba nam było przed meczem z mułami, powinno nam to dać kopa

chodźmy się na****ć

Jenkinson, Djourou, Koscielny, Miquel
Frimpong
Coquelin
Eisfeld
Yennarris Arsha
Chamakh

wpuszczając go za besquetsa reprezentacja na pewno by nie straciła, jesli trener nie uwzględnia go przy budowaniu drużyny, należy mu się chociażby symboliczny występ- widać, że jest to dla niego ważne

Żiru ostatnie piętnaście minut: wywalczenie wolnego, błąd przy przyjęciu przerzutu, niepocelowanie w piłke przy woleju, i podanie za plecy, ja *******e

sukcesywnie w coraz większym stopniu stajemy się zespołem typu Atletico Madryt, lekko ponadprzeciętni zawodnicy + kilku na poziomie ktorym mozna osiągnąć zwycięstwo w PL

zapewne bujda ;) zresztą jak można obwiniać Boulda za ilość straconych bramek jesli nikt nic nie gra z przodu a do tego mamy 3 osoby z podstawowego bloku defensywnego kontuzjowane

Llorente, wiadomo bardziej by się przydał ktoś o innej charakterystyce od Żiru ale za kogoś na piewrwszy skład trzeba dać sporą sumę a wiadomo, że my tego ie zrobimy. Dlatego brać Llorente jesli jest okazja