Komentarze użytkownika thegunner4life

@ZielonyLisc:
Zapominamy o scenariuszu na najbliższe mecze i lecimy dalej!

To jest czas Sterlinga!

Nie ma już nikogo kto mógłby grać i teraz wchodzi on. Nasz nowy Thierry Henry. Sterling ruszy na podbój PL z naszą drużyną rozwalając wszystkich!

Miłość między facetami jest ok!

@Garfield_pl napisał: "Zresztą Ci sami ludzie jak jest plotka o kimś kto ma przyjść, to też marudzą , że nie przyjdzie, bo niby dlaczego itd"

Ja tam w ogóle nie komentuje w lato, bo szkoda czasu. Kto przyjdzie to będzie i tyle. Wkurzam się tylko jak bierzemy kogoś znowu od rywali i potem jest jak jest. Ale i tak nie mam na to wpływu. Ktoś tam przyjdzie to będzie biegał i tyle. Lepiej mecz sobie obejrzeć niż pisać od rana do wieczora, że tamten miał przyjść tamten odejść.

@Garfield_pl napisał: "Real nam zazdrości zawodnika i chce go mieć. Tyle gadki o ambicjach i metalu, a wieczne robienie dram :)"

Nie wiem po co gadać o tym od tygodnia skoro nikt jeszcze nie odszedł. Odejdzie to się będzie o tym gadać czy to było dobre czy złe. Zresztą nie ma zawodnika większego niż klub.

@Marzag napisał: "I rozumiem, że Arsenal klepie biedę i nie ma tych pieniędzy, tak?"

Arsenal zapomniał przelewu na 10 zrobić i poleciał dalej.

@Garfield_pl:

PW

Jak my będziemy grać w ataku teraz? :(

@siersciu:
Zapominamy o sukcesach w życiu i lecimy dalej

Szkoda, ze Liverpool przegral. Im wiecej by mieli meczy tym lepiej dla nas.

Zapominamy o braku mistrzostwa od 20 lat i lecimy dalej.

@arsenallord:
Być częścią procesu jak trofeum.

@GunnersFan9 napisał: "Bo my gramy ciągle taką samą taktyka. Piłka do boku i liczenie na skrzydłowych lub laga na Havertza."

Myślę, że w tej taktyce szwankuje taki aspekt, że Kai to nie Lewandowski ani Drogba.

Za to wyróżnia się tytaniczną pracą na boisku.

Tak samo trzeba przyjąć do wiadomości, że Arsenal to jest biznes. To jest firma, która wykorzystując "uczucia" pewnej grupy ludzi do piłki którzy identyfikując się z tym sportem oglądając akurat ten klub zarabia pieniądze.

Tylko tam w zarządzie oni myślą bardziej portfelem niż sercem. Nie było sensu tak naprawdę kupować nikogo do ataku w zimę.

Szansę na tytuł są naprawdę minimalne wymagają cudu z naszej strony. Kupilibyśmy jakiegoś napastnika na wariata za 60 mln euro czy ile tam. Mistrzostwo by nam uciekło, a potem w lato nie byłoby pieniędzy na normalne wzmocnienia.

Logicznie myśląc to każdy prezes klubu postąpiłby tak samo. Szansę na tytuł są nawet minimalne i nawet wygrywając wszystko do końca i tak może nam zabraknąć ok 2-3 pkt. i to przy końcówce gdzie LFC przegrywa 3 mecze.

Jak można dzień w dzień czytać o tych 6 pkt. Że brakuje tylko 6 pkt, to tylko 6 pkt. Milion razy było pisane, że to nie chodzi o te głupie 6 pkt tylko o to jaką drogę ma LFC, a czego musimy dokonać my żeby ich wyprzedzić.

6 pkt. tutaj nie jest żadnym problemem w wyścigu o mistrzostwo.

@Mastec30:
Sterling da radę. Jest prawdziwym kanonierem.

@DyktatorArsene:
Partey zagra na ataku

@ArsenalChampion:
Za Wengera tak było. Dlatego on tego nigdy nie wygrał. Bo tam zawsze dostawali minuty rezerwowi. Też nie rozumiem na cholerę tam grać pierwszym składem. Nawet jak to wygrasz to i tak prestiż tego jest żaden.

Ten puchar ma wartość jak jakiś rekord bijesz np. 4 trofea w sezonie nie wiem 3 trofea. Sam w sobie to puchar myszki miki.

@Szogun napisał: "Trzeba wobec niego po sezonie wyciągnąć konsekwencje."

Jakie konsekwencje? To jest Arsenal. Tak długo jak jest w LM czym spina budżet nikt go nie ruszy.

@darek250s napisał: ". Tylko w Arsenalu można doprowadzić do sytuacji w której masz jednego niepełnosprawnego napastnika z Chelsea"


Jak tak możesz mówić? Kai wyróżnia się TYTANICZNĄ pracą na boisku.

Zapominamy o tym meczu i lecimy dalej

Pamiętam też jak Nicolas Bendtner wyszedł w naszej podstawie jako główny napadzior na Camp Nou.

Partey na PO to przy tym nic ;/

@sebaarsenal:
Ja oglądałem parę Dziurawy-SS18

@Chlopek:
Moze kupimy z tej listy kogos do nas. Bylaby podtrzymana tradycja.

@coooyg11:
No właśnie, i tutaj jest problem. Nie w tym, że to tylko 6 pkt.

@kwiatinho:
Nie chce mi się za bardzo na takie tematy rozwodzić, bo tak napisałem tam niżej. Jak my mamy 6 pkt straty do LFC to jest walka o mistrzostwo, rozniesiemy te ligę. Jak ta sama Chelsea ma do nas straty 7 pkt. to jest nagle klubem ze środka tabeli.

A to dalej jest Chelsea z nowoczesnymi budynkami, ośrodkiem treningowym, kadrą szkoleniową etc. Takie klubu potrafią bardzo szybko wrócić na szczyt. Nawet zobacz na nas, w kilka sezonów z klubu, którego nie dało się oglądać, mieliśmy potem sezon gdzie walczyliśmy łeb w łeb z City Guardiolii.

@Marzag:
No ja trzymam kciuki, żeby nam się udało. Bo jestem z tym klubem prawie 20 lat i nigdy nie oglądałem żadnego trofeum.

Natomiast powiem coś niepopularnego tutaj. Jak byłbym prezesem to nie dałbym Artecie 80 mln na panic buy napastnika teraz, bo patrząc tak czysto na chłodno, to szansę na tytuł wymagają cudu. I dalej wygrywając te 13 meczy możemy tego tytułu nie zdobyć, bo wystarczy, że LFC nie będzie miał 4 porażek, jak policzyłem tylko dwie i mają 92 pkt i tytuł pojechał. Wiec nie dziwię się, że nikogo nie kupiliśmy.

@Marzag:
Problem jest taki, że pal licho te 6 pkt i ten zaległy mecz.

LFC przegrywając ten zaległy i następne 3 ma na koniec sezonu 89 pkt.

Czyli zostało 14 kolejek (15 dla LFC) z czego w 4 mogą się wyłożyć.

Arsenal żeby dobić do tych 89 pkt musi wygrać praktycznie 13 z pozostałych 14 meczu, bo:

50 pkt +(13x3)=89.

To jest problem w walce o tytuł, że mu MUSIMY walnąć serię życia, żeby zgarnąć tytuł, a LFC nie.

@Be4Again:
Tutaj jest ciekawe jest, że my mamy ciągle szansę na mistrzostwo, bo do LFC tracimy tylko 6 pkt.

Jak ta sama Chelsea traci do nas tylko 7 pkt to już jest zespołem ze środka tabeli?

Bo dla mnie zespół środka tabeli to jest Fullham, Crystal Palce albo Brighton.

Chelsea to dalej jest bogaty klub, który kiedyś tam może wrócić do walki o najwyższe cele na pewno szybciej niż do tej samej walki wejdzie Fullham.

@Be4Again napisał: "No i co z tego? Flop to flop. Co to zmienia w naszym kontekście? Jakąś masz pokrętną logikę."

No dla mnie jest różnica wzmocnić swojego potencjalnego rywala w lidze biorąc od niego niechcianego zawodnika, dając mu do tego zastrzyk gotówki i ściągając mu limit FPF, bo ma sprzedaż. A wzmocnić tak samo drużynę z innej ligi, która spotyka się sporadycznie w LM.

Jeżeli dla Ciebie i @Marzag: nie to ok, macie prawo do swojego zdania.

@Marzag:
Taka różnica, że Real tę Chelsea spotyka 2 razy na rok w najlepszym wypadku raz na jakiś czas.

Tę Barcelonę spotyka rok w rok w lidze i pucharach.

@Be4Again:
A kupili Hazarda z Barcelony?

@Be4Again napisał: "a`la Real Madryt czy City to chyba pomyliłeś kluby."

Nie no City i Real Madryt nie kupują np. Dembele od Barcelony za X mln i potem nie kończą z brakiem napastnika na pół roku. Albo City mogłoby kupić sobie np. Pogbę swego czasu z United albo go wypożyczyć i nim męczyć bułę, bo może odbuduje formę.

Akurat my z naszą polityką transferową jesteśmy wyjątkowi.

Dobra Panowie, zapominamy o transferach i lecimy dalej!

Tu nie chodzi o 6 pkt, tylko o matematyczne szansę ile zostało kolejek ile tych pkt może zrobić Liverpool, a ile my.

I LFC ma o tyle łatwiej, że nawet przy 4 porażkach wykręcają 89 pkt, my możemy sobie pozwolić na jedną. Co oznacza, że musimy wykręcić serie życia w PL aby w razie czego wygrać z nimi tytuł. Praktycznie 13 zwycięstw pod rząd.

@Garfield_pl: w półfinale i finale sa dogrywki. Tylko do tej fazy ich nie ma. Wiec 2:0 gramy dodatkowe 30 minut. Potem zapominamy o tych 30 minutach i lecimy dalej z karnymi.

@clash123:
Wyróżnia się tytaniczną pracą jak kiedyś Laca.

Zapominamy o tym zwycięstwie z City i lecimy dalej Panowie!

@Garfield_pl:
A weź napisz koledze, że Henry był lepszy proszę Cię.

@CinemaMan:
Henry był lepszy.