Komentarze użytkownika timiiiii

@RahU: bo wystarczylo to opisac na podstawie skali podatkowej (ktora zreszta dotyczy wiekszosci spoleczenstwa).

po co mieszales w to ten podzial na rozne formy podatkow? to nie ma znaczenia dla tematu w ogole (a dodatkowo mocno to uprosciles)

@gbn: zapewniam Cie ze jak bys tam przepracowal tydzien to tez bys wygladal na "obrazonego ktory pracuje tam za kare". niestety to jest konsekwencja tego jak traktowani sa przez pacjentow, lekarzy i spoleczenstwo. ten zawod u nas (w przeciwienstwie do wielu innych miejsc na swiecie) cieszy sie zerowym szacunkiem spoleczenstwa. do tego jest marnie wynagradzany. przemysl sobie jak Ty bys sie czul wykonujac taka harówę i bedac tak traktowanym

@losnumeros napisał: "Pielęgniarki tak jak lekarze mają swoje za uszami. Jeśli nie kupisz im kawy i czegoś słodkiego, to też nie są zbyt miłe oraz mają pacjentów gdzieś.i Jeszcze niektóre potrafią bardziej narzekać niż lekarze."


co za bzdury. moja mama jest pielegniarka od 30 lat - caly czas w jednym szpitalu. pracuje na izbie przyjec gdzie ma do czynienia zarowno z mila pania ktora idzie rodzic jak i z zachlanym kloszardem ktorego musi dzwigac bo nie stoi na nogach. musi zmagac sie z krzyczacymi na nia ludzmi z wiecznymi pretensjami , ktorym nic sie nie podoba (bo przeciez lekarz jest swiety a pielegniarke mozna zgnoic), zfochowanymi lekarzami ktorzy zwalaja na nia wiekszosc swojej pracy i jeszcze sie do Ciebie usmiechac bo inaczej pojdziesz do dyrektora zlozyc skarge. pracowac w swieta, weekendy, noce. brac dodatkowe dyzyry zeby utrzymac rodzine. do tego to starsze pielegniarki w zasadzie ucza mlodych lekarzy rezdentow czesci tego co powinni juz niby umiec po studiach

w zamian dostaje od Panstwa kilkadziesiat razy mniejsza pensje niz lekarz i wieczne narzekanie pacjentow jak to sa zle traktowani. zobaczymy za kilka lat - teraz srednia wieku pielegniarek jates taka ze za nie dlugo zabraknie ich w calym kraju.

Twoje brednie o kawie i czekoladkach wloz sobie miedzy bajki bo zadnych takich rzeczy nie dostaje.

@RahU napisał: "Wybór? jaki wybór? Ja nie mam wyboru, nie mogę być na ryczałcie ani na karcie podatkowej, dodatkowo muszę być vatowcem, choćbym obsługiwał same prywatne osoby. Nic tym przykładem nie pokazałem? No cóż, błędy językowe jestem w stanie wytknąć, ale matematyki Cię uczyć nie będę. Jeżeli te liczby nie są dla Ciebie przykładem tego, że bogaci wcale nie płacą większych podatków, a raczej tendencja jest odwrotna (no chyba, że rozmawiamy o milionerce-kosmetyczce), to wybacz, ale więcej nie mogę zrobić."


skad ta spina czlowieku?

po pierwsze troche nie przystoja inteligentnej osobie jak Ty docinki w stylu "błędy językowe jestem w stanie wytknąć, ale matematyki Cię uczyć nie będę". wiec odspusc sobie. no chyba ze sie myle co do Twojej osoby...

po drugie nigdzie nie napisalem ze sie zgadzam/nie zgadzam z tym co napisales tylko ze przyklad ktory podales jest bez sensu - jak bys troszke mial klasy to bys po prostu przyznal ze nie do konca go przemyslales.

wg tego co napisales ktos kto zarabia 25k moze placic zarowno 169 lub 1375 lub 4750 lub jeszcze wiecej podatku - sam to tak opisales chociaz to troche mija sie w rzeczywistoscia. jak to Twoim zdaniem dowodzi ze "bogaty" placi wiecej podatku?

prosze wytlumacz bo moze nie lapie Twojej logiki

@RahU napisał: "Kosmetyczka prowadząca własny salon, będąca na karcie podatkowej, zapłaci co miesiąc 169 zł podatku dochodowego bez względu na dochód. Zarobi 5000 zł, zapłaci 169 zł, zarobi 25000 zł, zapłaci 169 zł.

Budowlaniec będący na ryczałcie zapłaci co miesiąc 5,5% od przychodu, czyli od 5000 zł zapłaci 275 zł. Zarabiając 25000 zł zapłaci 1375 zł podatku dochodowego.

Ja będąc na liniówce i zarabiając przykładowe 5000 zł zapłacę 950 zł (no trochę mniej, odliczając składki ZUS) podatku, zarabiając 25000 zł zapłacę... 4750 zł podatku dochodowego.

Z kolei będąc na skali podatkowej, gdzieś w okolicach czwartego miesiąca (zarabiając 25000 zł miesięcznie) zacznę płacić od nadwyżki ponad 85 528 zł aż 32%, czyli każde następne zarobione 25000 zł to będzie aż 8000 zł podatku dochodowego co miesiąc!"

a jak wybor formy opodatkowania ma sie do tego czy biedni/bogaci placa proporcjonalnie wieksze/mniejsze podatki? bo nic tym "przykadem" nie pokazales

nie mowiac juz o tym ze kazda z tych forma ma jeszcze wiele innych plusow/minusow ktore znaczaco wplywaja na wysokosc podatku

@FabsFAN:

slyszalem. podobno nauczyles sie mowic "mama" wtedy dopiero

@FabsFAN napisał: "ty"

jak dobrze ze TY nie popelniasz bledow

@FabsFAN:
juz? podniosles sobie samopoczucie? czy moze jeszcze jakis tekst o podkarpaciu?

@FabsFAN: pozdro kolego, widze ze nadal leczysz sie z komleksow po rozmowie ze mna miesiac temu :)

@RahU:

jak tylko wyslalem komentarz byle PEWIEN ze zaraz ktos sie o to przyczepi... jacy jestescie przewidywalni...

moze wy powolajcie jakas partie k.com? specjalisci sa z kazdej dziedziny, gotowe rozwiazania maja na wszystko, sprzeczaja sie we wtorek w poludnie zamiast wziasc sie do roboty to beda pasowac to tego bagienka tam

@Dominik17: niestety ja od kilku lat szukam jakiejs fajnej czapki sb z Arsenalem i jeszcze nic nie kupilem. nie wiem czemu ktos sie poznadnie za to nie wezmie w koncu...

@Iversenn: i tylko jeszcze tak cytat:

"Choć w Niemczech zakażonych jest już ponad 22 tys. osób, śmiertelność jest jedną z najniższych w Europie (0,6 proc.). Przyczyn tego zjawiska jest kilka. Christian Drosten, wirusolog, doradca niemieckiego rządu, tłumaczy to testami: robiąc ich bardzo dużo lekarze wykrywają też wiele osób z lekkimi objawami, dzięki czemu łatwiej takich pacjentów wyleczyć z koronawirusa."

@Iversenn:

nie zrozum mnie zle, wiem co to ekonometria.

dla mnie takie modele to w tym momencie troche "strzal w plot" bo nikt nie wie jakie na prawde zmienne powinno podstawic sie do rownania

rownie dobrze chorych bezobjawowo moze byc tysiace ale moze byc miliony. nikt nie jest w stanie podac wiarygodnej liczby. juz sam "rozstrzal" pomiedzy 3 a 5% jest gigantyczny biorac pod uwage okolicznosci

@Iversenn napisał: "W przypadku koronawirusa, dane zbierane niezależnie z różnych krajów mówią o tym że śmiertnelność wynosi 3-5%."

tylko... jak mozna wyliczac smiertelnosc nie wliczajac do rownania nie wiadmo ilu przypadkow bezobjawowego przejscia choroby..?

@marcingus1:

Nie jestem urażony bo nie ma o co.

Nie wiem o jakich teoriach spiskowych myślisz ale to co napisałem nie ma z żadną nic wspólnego. Żadnym ekspertem być nie trzeba żeby widzieć że bezrobocie wzrośnie i to znacznie.

nie znam, nie czytam

@marcingus1:

he?

@anolis:

nie przejumj sie. niektorym nie wytlumaczysz nic najlepszymi argumentami. jak bedzie 30% bezrobicia i ludzie beda bez grosza na jedzenie to wtedy moze sie niektorzy obudza ze moze jednak trzeba bylo inaczej... czego nikomu nie zycze. pozdro

nie chce mi sie w niedziele traic czasu na toczenie kolejnych bez sensownych dyskusji, ale jak tak czytam co ludzie tu pisza to na prawde... zal mi niektorych jacy sa naiwni i mysla ze "wladza" w tym kraju robi cokolwiek "dla ludzi", nie uwzgledniajac swojego interesu... w niezlej bance zyjecie koledzy...

"Polska wyśle misję medyczną do Chicago"

to sa jakies zarty co nie?

cos dla fanow nba:

https://twitter.com/maxisnicee/status/1250898867555426305


:)

@Naburator napisał: "Nie możesz brać okresu, który pasuje do Twojej teorii. Należy patrzeć na ogół. Świat istnieje dłużej niż 60-70 lat. 200 lat temu, ludzie żyli o połowę krócej. To czym jest spowodowane to, że teraz żyjemy dłużej? Chemii pełno, zanieczyszczenie i zaludnienie dużo większe, wirusów i bakterii też pewnie więcej, a jednak żyjemy dłużej. Jakim cudem?"


proste. kiedys nie bylo rozwinietej medycyny. kiedys umieralo sie na wiele chorob ktore teraz nie sa dla nas grozne w ogole.

troche sa dwie strony tego wszystkiego. niby postep techniczny itd. wezmy pierwszy lepszy przyklad. praca przy komputerze, z kazdego miejsca, ale... np. kwestia tego ze czlowiek nie jest przystosowany do tego zeby pracowac na siedzaco. stad pojawia sie wiele chorob tzw "cywilizacyjnych" ktore wczesniej nie istanialy (a na pewno nie w takiej skali). przyklady mozna mnozyc

to ze jedzenie kiedys bylo po prostu lepsze - nie ma nawet tu o czym dyskutowac, to jest fakt i tyle. ludzi bylo mniej, mniej trzeba bylo wyprodukowac i krocej przechowywac, dystrubucja byla bardziej lokalna stad nie potrzeba bylo dodawac "ulepszaczy". oczywiscie kiedys nie mogles sobie zjesc w PL makaronu z Wloch czy krewetek z Azji, ale chyba w jakosci nie o to chodzi. teraz jest bardziej "roznorodnie". za to cena sa wlasnie "ulepszacze" w tej zywnosci.

https://kwejk.pl/obrazek/3532989/rocznica.html

to co sie dzieje w tym kraju to jest po prostu CHORE. i to nie wazne kto jest "u wladzy". moge sie zalozyc ze zarowno partia "A'" jak i partia "B" zrobila by to samo.

jakby kandydat "A" mial wieksze szanse na wygrana to by ta partia zrobila WSZYSTKO tylko zeby wybory sie odbyly. to samo by zrobila partia "B" gdyby jej kandydat mial zdecydowana wiekszosc w sondazach...

@Spejsik napisał: "Więc akurat odnośnie muzyki kto jest lepszy, według mnie, nie ma co dyskutować."

nie ma co dyskutowac o gustach, tu sie zgodze, jeden lubi disco polo drugi klasyke. kazdy niech sobie slucha co lubi

ale o jakosci juz podyskutowac mozna. przeciez nie powiesz ze Shazza jest na tym samym poziommie muzycznym co Chopin (wiem, porownanie jest z dupy, chodzi o podkreslenie roznic). tak samo mozna czuc roznice miedzy jednym rapem a drugim. ktos kto ma jakis "zmysl muzyczny" roznice wyczuwa

to dwie rozne rzeczy - gust i "poziom muzyczny".

@Kaczaza napisał: "Polecam Restart Bonsona"

dobre to

Oczywiscie, czasy sie zmieniaja jak ktos nizej napisal. Jak rap w PL raczkowal to nasi rodzice tez mowili "co to za gowno sluchacie". Teraz my tez mamy troche tak samo.

Ale o co innego mi chodzilo. Ja tam nie jestem na biezaco z nowymi polskimi raperami (bo wole posluchac klasyki amerykanskiej do ktorej kiedys nie mialem dostepu), ale slucham czasem gdzies troche "nowosci" i widzialem tam co najmniej kilku gosci z lepsza nawijka niz ten Quebo - dlatego dziwnia mnie opinie ze jest najlepszym polskim raperem.

Czy tworzy fajne teledyski? Tak. Pewnie robi tez niezly "show". Ale muzycznie to nie jest jakies wybitne wcale... Troche mi sie wydaje ze w dzisiejszych czasach wazniejsze od dobrej muzy jest jak potrafisz sie kreowac i czy masz fajnego Instagrama czy cokolwiek sie tam teraz uzywa...

@sWinny: piszesz ze "ile mozna nawijac pod blokiem" - nie o to mi do konca tez chodzilo. Nie dyskredytuje calkiem "nowosci", czesc rzeczy mi sie podoba. Mozna robic cos nowego z dobrym stylem i ja to wtedy doceniam. Dla mnie to stylowo i muzycznie jest slabe i tyle.

Ale jak pisales o gustach sie nie dyskutuje.

pytam serio jak cos... faktycznie ktos uwaza tego wpomnianego nizej Quebo za najlepszego rapera w PL?

ja moze sie nie znam, ja sluchalem rapu w latac 2000 jak byl robiony na samplach z kompa skladanych w domu ale...

przesluchalem kilka kawalkow tego ziomka Quebo i sory ale dla mnie to koles spiewa nie rapuje i do tego te dziwne bity... co to w ogole jest? wiem, jestem nie z tego pokolenia, ale serio uwazacie to za rap?

@Arsenal4Ever14 napisał: ""Kiedy Liverpool wygra Premier League, świat się skończy…"~ Mario Balotelli w 2012 roku.

ŻEGNAJCIE."


wybor jest prosty, nalezy anulowac sezon, wyrzucic City z pucharow, to jest czysta sytuacja win-win dla kazdego ;)

@Arsenal96l:

chodzilo o to ze Bulls to typowe miasto wschodu i raczej w Bulls bys go nie zobaczyl.

odnosnie Knicks - Nets - chodzilo o to ze jakby juz zalozyl cos zwiazanego z NY to na pewno nie Knicks a raczej Nets (Knicks reprezentuje "bogaty NY a Nets raczej ta druga strone)

tak, nosil sie w koszulce Orlando - koszulce Shaqa gwoli scislosci bo zdaje sie ze sie dobrze znali.

Lakers to zachod wiec nie dziwne ze ja nosil, podobnie jak Golden State

@gbn:

raczej Nets

@Fabri4: i Marilyn Monroe

@Arsenal96l napisał: "Tupac żyje :D

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2709432659186422&id=228151930647853&anchor_composer=false"

2Pac byl z West Coast - raczej koszulki Bulls by nie nosil :P

na prawde mi szkoda takich typow co mysla ze sa mistrzami trollingu, a nawet nie potrafia czytac ze zrozumieniem co sie o nich pisze...

zawsze szanowalem takich typow jak RVP ktorzy tutaj robili raban na pol roku jednym wpisem powtarzanym w roznych opcjach. z nimi milo sie dyskutowalo i zawsze na argumenty (nawet jak dales sie nabrac na troling)

teraz tu wchodza tacy co sie powinni wrocic do podstawowki na kurs czytania i mysla ze potrafia to samo. a jedyna ich "bron" to tanie inwektywy ktore uwazaja w swoich glowach za wysublimowane teksty od ktorych inni nie moga zasnac...

zalosne....

@DoomSlayer:

po raz kolejny napisze. "gowno sie zmieni na swiecie". nie pisalem ze nie sie zmieni u "Kowalskiego". jak bys czytal wszystkie komentarze a nie wybiorczo to bys znalazl post gdzie juz to tlumaczylem...

@Sandbead: może online przyjmują?

@Sandbead napisał: "@ArsenalChampion: Przestań pisać takie brednie, czy Ty masz jakiegoś fioła na punkcie ikony naszej strony?"

Do psychiatryka go!

@Sandbead napisał: "Dotarło czy przekopiować ci jeszcze z 5 razy?"

obstawiam ze jeszcze kilka razy by sie przydalo ;)

@RIVALDO700:

dokladnie jak kolega wspomina nizej tez pamietam ze pisales "Nie chce siać paniki"

chodzi o to ze jest masa ludzi (pozdro FabsFAN) ktorzy przeczytaja cos, czesto bez zrozumienia i ida i powtarzaja innym, z czego robi sie potem dezinformacja i panika

co gorsze sami w to co nie do konca zrozumieli wierza...