Komentarze użytkownika zgubilemlodowke

Dobrze, że Arteta kazał w końcu potrenować na żywym organiźmie poprawne wykorzystywanie Gyokeresa podaniami na puste pole. No i oczywiście Odegaard nadaje się do tego idealnie, nie do grania tam i z powrotem wszerz

@Er4s: chłopie, to jest tylko Olympiakos, o czym ty w ogóle piszesz xD Właśnie dobrze, że na taki mecz Odegaard wychodzi, bo jest perfekcyjny do odbudowania formy. A gdyby grał Eze i w 50 minucie zszedł z kontuzją to byś płakał, że Arteta nie grał bardziej rezerwowym składem.

@Smazony: nie tylko żeby gola nie zabrać... Przede wszystkim żeby nie spalić gdyby to wchodziło w grę

Mam wrażenie, że Raya przebiłby kreatywnością całą naszą trójkę DMów w środku, gdyby ktoś go tam wpuścił

Dzisiaj Guardiola pokazuje Artecie "też tak umiem, i co teraz" xD

Jak na razie wszystkie nasze transfery się mniej lub bardziej sprawdzają.
- Mosquera - lepszy niż Saliba, który był od jakiegos czasu bez formy. Na razie bezbłędny. Trudną będzie miał decyzję Arteta po powrocie Saliby do zdrowia.
- Zubimendi - mało się o nim pisze, ale jest to kolejny obok Rice'a geniusz w środku pola, tyle że bardziej defensywny. Mnóstwo przydatnych odbiorów i przejęć, ostatnio też przy drugiej bramce. No i jakość w ofensywie też już zdążył pokazać.
- Madueke - tu chyba każdy jest zaskoczony, momentami ciągnie naszą grę, a do taktyki Artety też się dobrze wpasował. Brakuje jeszcze liczb w ofensywie, ale podnosi kreatywność równie dobrze jak Saka - jest więc co najmniej dobre zastępstwo w razie jego ostatnio dosyć częstych kontuzji.

No a reszta bez przebłysków, ale też za dużo jeszcze nie pograła. Oprócz Gyokeresa, który wygląda tak sobie, no ale 3 bramki ma. Arteta musi lepiej trochę pod niego dopracować zespół. Taki Odegaard mógłby mu bez problemu dawać dobre prostopadłe piłki - a co z nimi robi już pokazał z Leeds, mimo braku jakiegoś szczególnego poczucia pewności siebie.

@Mickeylo: a t brzmisz jakbyś pierwszy raz tu wlazł. To jest tradycja tej strony i tak tu bez żadnej moderacji na zawsze pozostanie. Nawet gdybyśmy jakimś cudem zdobyli 3x koronę to by się kilka geniuszów piszących komentarze typu "Wy*******ić Artetę" albo "Śmierć dla Martinellego" znalazło

@Garfield_pl: w meczu z Live np. zdecydowanie za późne były, nie licząc tej po kontuzji Saliby, reakcja spóźniona na powrót Liverpoolu do gry

Dziś znowu gol zrobiony przez 2 rezerwowych wcześnie wprowadzonych, a w następnym meczu Arteta pewnie znowu będzie czekał do 80 minuty na pierwszą zmianę, tak żeby wymęczeni jego taktyką zawodnicy mieli większe szanse na popełnienie błędów i złapanie kontuzji

wyzywano za wystawienie Szoboszlaia na obronie*

A najlepsze w tym jest to jak to tu Slota od taktycznych geniuszy podczas meczu z Newcastle wyzywano, mimo iż nie miał innego wyboru xD No to karma, dziś zupełnie wyłączył naszą lewą stronę, a do tego bramka palce lizać

Arteta zapomniał Timberowi powiedzieć, ze naczas ma grać tylko jak wygrywa Arsenal

No kto by się spodziewał. Nie 89 minuta tak jak myślałem tylko 82. A teraz czas na odbijanie się od ich ściany...

@Embix: Telewizjada.cc chociażby

Musi wejść hejtowany tutaj aż zanadto Odegaard, bo Live nic nie gra, a my tego nie wykorzystujemy, gdyż z 2x DM i lepszym w napadzie Merino nie mamy w ogóle kreatywności. Nasza strategia to obijanie nóg Liverpoolu na rogi i liczenie na to, że giganci van Dijk i Konate się kiedyś pogubią, imo iż sam Slot dużo gadał o tym, że będą dobrze przygotowani na stałe fragmenty... Jak dalej tak pójdzie to wciśnie klasycznie Salah z niczego w 89 minucie i tyle z tego meczu będzie

No kto by się spodziewał... No ale przynajmniej jest jeden pozytyw - tak fatalne Live to my powinniśmy 6:0 ograć. Tyle że pewnie się przez tydzień im polepszy gra stukrotnie.

Ten Liverpool jest fatalny, ale i tak wygrają po farfoclu w 95 minucie

Drwale z Newcastle jak zwykle przekraczają wszelakie przepisy, ale oczywiście z nami prawie nic nie dostają, a tu taka pomarańczowa i od razu VAR. Gordon oczywiście idiota, ale mam nadzieję, że takim zagraniom też będą się przypatrywać jak ci bandyci zagrają z nami

@alexis1908: to nie jest "wizjonerski pomysł" tylko mają kontuzjowanych innych co by tam mogli grać, bo Bradley na ławie też ponoć nie do gry. I akurat Szoboszlai dzisiaj nie wygląda tak źle na tle reszty

Oczywiście, kopią gdzieś po autach, potem strzał z 40 metrów i wpada. Oni wyglądają 10x gorzej niż my z MU. Jak tak fatalnemu dziś Live Newcastle nie urwie punktów, to nie wiem, poziom frajerskości praktycznie nieosiągalny

Tzn. najtrudniejszym z tych, które mieli ci walczący o mistrza. Bo nasz cel nadal jest ten sam i tak fatalna gra absolutnie tego nie zmienia, mimo tradycyjnych tutejszych narzekań.

3 punkty na trudnym terenie, z najtrudniejszym przeciwnikiem. Tragedii nie ma, mimo że nasza gra wyglądała jak wyglądała.

@Thoneick: a ty pierwszy raz piłkę oglądasz? Noty FlashScore są zawsze tak dokładne jakby wystawiał je bobas wybierający losowe zabawki albo ośmiornica sięgająca mackami po kawałki jedzenia.

@bizooon: Calafiori na poziomie? Gol golem, ale jego stroną posżło z 10 groźnych akcji United, kilka razy minęli go jak przedszkolaka.

Wrzuta do Artety xD Niektóre zagrania dzisiaj na topowym poziomie. Chłopaki trochę wyglądają jakby gacie były bardziej niż pełne.

@majormati: ale przynajmniej robi coś i jest aktywny. Jego strzały i kilka strat wołąją o pomstę do nieba, ale tak czy tak, miał wiele dobrych akcji napędzających, dryblingów i pressingów. W porównaniu do zeszłego sezonu wygląda dobrze.

Jedyny plus jaki na razie widzę, prócz bardzo szczęśliwego wygrywania to to, że Odegaard ma w końcu jakieś przebłyski formy. Oby odpoczął po tamtym fatalnym sezonie.

https://vipleague.im/football/manchester-united-vs-arsenal-streaming-link-1 gdyby ktoś szukał, bo Strumyk ostatnio jakiś wujowy, o ile w ogóle to ten sam prawdziwy a nie jakaś podróba.

Przecież ofensywne drużyny lepiej jak u siebie zaczynają, bo mogą łatwiej na początku stłamsić rywala. Co to za głupie rozważania o dogrywce i karnych skoro w pierwszym meczu z bardziej zmotywowanym PSG na wyjeździe moglibyśmy dostać jeszcze bardziej.

Brawo kobity! Pokazały facetom jak się zwycięża i zachowuje spokój od początku do końca. Niech potrenują z nimi mental.

Tragedii nie ma. Wynik słaby, ale jak najbardziej do nadgonienie. Tyle że:
1. Muszą wyjść bez pełnych gaci na następny mecz. Wyjazdowy. Nie wiem jak to zrobią, skoro dzisiejszy początek był nie do oglądania, no ale powodzenia. No ale na Real jakoś się dało.
2. Odegaard musi oddać wszystkie stałe fragmenty Rice'owi i Sace.
3. Merino tylko i wyłącznie na 9. Nikt inny nie nadaje się na 9. Merino nie nadaje się do środka.
4. Niech im ktoś przypomni, że z dystansu też można strzelać. I to nawet z przygotowanych pozycji. PSG bardzo skutecznie blokuje swoje pole karne i wchodzenie w nie bez końca jest kontrproduktywne. W tym meczu albo pchaliśmy się jak było miejsce do strzału przed polem karnym, albo strzelaliśmy z zupełnie bezsensownych pozycji i w zasadzie oddawaliśmy piłkę Donnarumie.

My gramy na 0:1. Raya gra na czas bez przerwy, ktoś mógłby mu wytłumaczyć, że to tylko jak wygrywamy. Gdzie jest Nwaneri? Dopiero teraz pierwsza zmiana. Niestety klasyczna mentalność Arsenalu znowu się objawia.

Oddał piłkę Odegaard Rice'owi i od razu zagrożenie. Nawet jak zwarują do odsunąć Odegaarda od wszystkich stałych fragmentów...Nie wiem czemu Arteta tego nie zrobił już pół roku temu.

Nie mamy dzisiaj w ogóle środka. Odegaard jest nadal Odegaardem z tego sezonu. Merino nie wiem po co tam został wystawiony, w ogóle się nie sprawdza w środku, na ataku był znacznie lepszy. Rice też jakiś pogubiony. Wytrwać do przerwy i niech to Arteta jakoś poukłada, bo fatalnie to na razie wygląda...

Kiwior dzisiaj gra jakby był reprezentantem Włoch z najlepszych defensywnych lat, nie fajtłap dowodzonych przez Probierza.

Co oni próbują dzisiaj wkręcać z tego rogu do lewego okienka bramki xD Już 4 próba, wcześniej 2 Rice'a, jakby się umówili

Moim zdaniem w tyłach gramy bardzo dobrze, nie licząc chwilowej głupot Rice'a. Real w zasadzie nic groźnego nie stworzył. Za to przód... Full panic mode. Jedynie Saka, Parte i Rice jakkolwiek próbują utrzymać i rozegrać dłużej piłkę.

@Jogurt: a jak to niby zrobi? Chyba wiesz, że żółta została anulowana, bo przyfarciliśmy i karny został anulowany?

Chętniej zobaczyłbym za Odegaarda Trossarda. To co Norweg gra w tym sezonie w większości meczów to tragedia. No i Rice na kapitana koniecznie.

@1886gunner1886: ale podanie nie ma żadnego znaczenie przy takich sytuacjach. Przecież przy naszym karnym w ogóle piłka nie szła do Merino... I co z tego? Trzymanie w polu karnym jest niedozwolone w nadmiernym stopniu i tyle. Tu na szczęście sędzia uznał, że siła nie była wystarczająca na karnego, ale to jest stąpanie po cienkiej linie.