Komentarze użytkownika ziom

Fabian popełnił błędy bo nie wytrzymał obciążenia psychicznego związanego z tym meczem.Powiem tak,jak się ma duży talent i umiejętności i przez parę lat nie gra się regularnie w meczach o stawkę to zawodnik przestaje się rozwijać.A jeżeli się jest bramkarzem to ma się najmniejsze szanse z drużyny zaprezentowania swoich umiejętności ponieważ na swojego konkurenta trener stawia regularnie nawet mimo słabszej jego formy.Fabiański dawno temu powinien zostać wypożyczony do jakiegoś klubu premiership.Dzięki temu mógłby się rozwijać.Mogę się założyć z każdym że Łukasz byłby dzisiaj bramkarzem klasy światowej gdyby po transferze z Legi grałby od razu w pierwszym składzie(choćby w klubie na wypożyczeniu).Wszyscy wiemy w jakim był gazie jak grał w Legii.Moim zdaniem był najlepszym bramkarzem ligi i to w bardzo młodym wieku co się rzadko zdarza.To tylko potwierdza jego duży talent.Kolejny mam wniosek na temat trenerów bramkarzy w Arsenalu.Uważam że są to średni fachowcy(jak dla mnie to nie przypominam sobie kiedy ostatnio z wychowanka słynnej Akademii Arsenalu wyrósłby świetny bramkarz) bo pomyślmy co by się stało jakby taki Krzysztof Dowhań(od lat najlepszy polski trener bramkarzy) został trenerem bramkarzy w Arsenalu.Jestem pewien że z każdego zawodnika wycisnąłby 100% jego max.możliwości i na lata mielibyśmy problem z głowy z obsadą bramki.Odnośnie Łukasza to być rezerwowym przez parę lat i grać w meczach o pietruszkę powodują zahamowanie rozwoju u każdego zawodnika bo jak np.on dostaje szansę bronienia w meczu o bardzo wysoką stawkę to spala się psychicznie.W tamtym sezonie pamiętacie katastrofalny kiks Gibssa w półfinale z czerwonymi diabłami.Takie błędy się biorą z braku doświadczenia oraz spalenia się psychicznego.A po tym meczu Kieran zaczął grać coraz lepiej z meczu na mecz bo grał regularnie i nabierał przez to doświadczenia.Gdyby nie jego kontuzja w tym sezonie to myślę że miałby szansę na na wygryzienie z pierwszego składu Clichego.P.S.Wengerowi pozostaje do wyboru albo zakup klasy światowej bramkarza albo wypożyczenie Fabiańskiego do innego klubu żeby mógł nabrać doświadczenia lub dania mu szansy regularnej gry w pierwszym składzie bo Almunia w swoim wieku się już więcej nie rozwinie i nigdy nie będzie bramkarzem z najwyższej półki a Fabian ma jeszcze na to szansę.P.S.I nie wieszajcie na nim psy po jednym meczu.Każdemu nawet najlepszemu zawodnikowi raz na jakiś czas może powinąć się noga.Ostatnio niejaki Gianluigi Buffon(jak dla mnie od lat obok Casillasa i Cecha najlepszy bramkarz świata)zawalił gola w meczu ligowym.

Fabian popełnił błędy bo nie wytrzymał obciążenia psychicznego związanego z tym meczem.Powiem tak,jak się ma duży talent i umiejętności i przez parę lat nie gra się regularnie w meczach o stawkę to zawodnik przestaje się rozwijać.A jeżeli się jest bramkarzem to ma się najmniejsze szanse z drużyny zaprezentowania swoich umiejętności ponieważ na swojego konkurenta trener stawia regularnie nawet mimo słabszej jego formy.Fabiański dawno temu powinien zostać wypożyczony do jakiegoś klubu premiership.Dzięki temu mógłby się rozwijać.Mogę się założyć z każdym że Łukasz byłby dzisiaj bramkarzem klasy światowej gdyby po transferze z Legi grałby od razu w pierwszym składzie(choćby w klubie na wypożyczeniu).Wszyscy wiemy w jakim był gazie jak grał w Legii.Moim zdaniem był najlepszym bramkarzem ligi i to w bardzo młodym wieku co się rzadko zdarza.To tylko potwierdza jego duży talent.Kolejny mam wniosek na temat trenerów bramkarzy w Arsenalu.Uważam że są to średni fachowcy(jak dla mnie to nie przypominam sobie kiedy ostatnio z wychowanka słynnej Akademii Arsenalu wyrósłby świetny bramkarz) bo pomyślmy co by się stało jakby taki Krzysztof Dowhań(od lat najlepszy polski trener bramkarzy) został trenerem bramkarzy w Arsenalu.Jestem pewien że z każdego zawodnika wycisnąłby 100% jego max.możliwości i na lata mielibyśmy problem z głowy z obsadą bramki.Odnośnie Łukasza to być rezerwowym przez parę lat i grać w meczach o pietruszkę powodują zahamowanie rozwoju u każdego zawodnika bo jak np.on dostaje szansę bronienia w meczu o bardzo wysoką stawkę to spala się psychicznie.W tamtym sezonie pamiętacie katastrofalny kiks Gibssa w półfinale z czerwonymi diabłami.Takie błędy się biorą z braku doświadczenia oraz spalenia się psychicznego.A po tym meczu Kieran zaczął grać coraz lepiej z meczu na mecz bo grał regularnie i nabierał przez to doświadczenia.Gdyby nie jego kontuzja w tym sezonie to myślę że miałby szansę na na wygryzienie z pierwszego składu Clichego.P.S.Wengerowi pozostaje do wyboru albo zakup klasy światowej bramkarza albo wypożyczenie Fabiańskiego do innego klubu żeby mógł nabrać doświadczenia lub dania mu szansy regularnej gry w pierwszym składzie bo Almunia w swoim wieku się już więcej nie rozwinie i nigdy nie będzie bramkarzem z najwyższej półki a Fabian ma jeszcze na to szansę.P.S.I nie wieszajcie na nim psy po jednym meczu.Każdemu nawet najlepszemu zawodnikowi raz na jakiś czas może powinąć się noga.Ostatnio niejaki Gianluigi Buffon(jak dla mnie od lat obok Casillasa i Cecha najlepszy bramkarz świata)zawalił gola w meczu ligowym.

Z Van Persim mogą stworzyć jeden z najlepszych ataków świata,jestem tego pewien.Chamakh to taki trochę dla mnie Adebayor:znakomity technik,posiada świetne warunki fizyczne,bardzo dobrze gra głową oraz dysponuje dobrą szybkością.

Po oglądnięciu meczu mam parę wniosków:
-Jak może grać w naszym klubie bramkarz w podstawowym składzie nie z najwyższej półki,gdyby jeszcze miał około 20 lat z takimi umiejętnościami to ok ale nie z 30 na karku.Z góry mogę wymienić 6 bramkarzy lepszych od niego w premiership(Van der Sar,Cech,Reina,Given,Friedel,Gomes).Nie mam nic do niego odnośnie dzisiejszych straconych bramek ale co do jego umiejętności.Od tych wyżej wymienionych jest co najmniej o klasę gorszy.Widać to jest jak na dłoni jak choćby w ostatnim spotkaniu czy dzisiejszym w porównaniu jego gry do Cecha czy Nan der Sara.
-Źle obrana taktyka,Jeśli Arszavin gra na szpicy to nie ma szansy na wygranie jakiegokolwiek pojedynku główkowego z obrońcami Chelsa.Szlak mnie trafiał jak Sagna przez cały mecz wrzucał górne piłki na niego.Pytam się po co?Żeby obrońcy strzelili sobie samobója lub popełnili kardynalny błąd?Przy tak klasowej obronie rywala oraz bramkarzu nie można na to liczyć.Nie rozumiem czemu boss wystawił na skrzydłach Wallcota i Nasriego którzy kompletnie nie są przygotowani szybkościowo po kontuzjach.Cole z Ivanoviciem kompletnie ich wyłączyli z gry ponieważ świetnie byli przygotowani szybkościowo.Na ich pozycje należało wystawić Arszavina oraz Ebue a do ataku wystawić Niclasa który posiada świetne warunki fizyczne.Boss popełnił te same błędy co w meczu z Czerwonymi diabłami.
-Sprawa transferów.Jeśli klub nie kupuje klasowego napastnika o dobrych warunkach fizycznych wiedząc o tym że Van Persie nie zagra prawdopodobnie do kwietnia to na co oni liczą?Jedynie na cud że Niclas nagle wróci do wielkiej formy oraz że nie odniesie żadnej kontuzji przez resztę sezonu.Z taką polityką transferową nie mamy szans na zdobycie pucharów.Smutne ale prawdziwe.

Jak dla mnie za słabymi ogniwami w drużynie są Denilson oraz Almunia.Nie wiem co widzi Wenger w nich że tak im bezgranicznie ufa.Są dobrzy na średniaków ale jak przyjdzie grać naprawdę z najlepszymi zespołami to widać o klasę różnicę w umiejętnościach w porównaniu do najlepszych.Denilson jest za słaby na nasz klub,widać u niego brak szybkości i dynamiki(z tym się trzeba niestety urodzić).A odnośnie Almuni to o klasie bramkarza z najwyższej pułki świadczy fakt że potrafi wygrać mecz dla swojej drużyny jak jest w formie.Ja nie pamiętam kiedy on miał ostatnio choćby jeden wybitny mecz przeciwko mocnemu rywalowi gdzie broniłby naprawdę jak w transie.Również Wenger popełnia jak dla mnie notorycznie ten sam błąd w postaci wystawienia Nasriego na skrzydle.Widać u niego brak dynamiki,jego szybkość starcza na dobre zespoły ale już nie na te z najwyższej półki.Dzisiaj przez cały mecz nie widziałem choćby ani jednego udanego rajdu przez niego.Jego optymalną pozycją jest środek pomocy.Niestety dla niego mamy na tę pozycję obok Xaviego oraz Iniesty najlepszego ofensywnego pomocnika świata w postaci Fabregasa.Kolejną sprawą jest brak klasowego napastnika.Po odejściu Adebayora jedynym takim napastnikiem jest Van Persie którego straciliśmy już do końca sezonu.Samym Eduardo(który po strasznej kontuzji do dzisiaj nie wrócił do swojej optymalnej dyspozycji) oraz Bendtnerem nie zdobędziemy mistrzostwa.Manchester ma Rooneya który jest nie do zatrzymania w tym sezonie dla rywali.Potrafi w pojedynkę wygrać mecz.Gdybyśmy mieli takiego drugiego klasowego napastnika obok Robina to dzisiaj bylibyśmy na pierwszym miejscu w tabeli.Napastnik żyje z podań a u nas nie ma co się o nie martwić ponieważ linię pomocy obok Barcelony i Realu mamy najsilniejszą na świecie.

Song wraca bo Kamerun odpadł.Przed maratonem z najsilniejszymi rywalami będziemy dysponowali optymalną linią obrony i pomocy:-)P.S.Szkoda że nie ma Robina bo z jego formą nie martwił bym się o wyniki:-)

Boss wie co robi.Odnośnie Niclasa nie mogę doczekać się jego powrotu ponieważ jest jedynym obecnie napastnikiem o świetnych warunkach fizycznych a do tego systematycznie się rozwija.Jak na 21 lat to dla mnie gość ma umiejętności by w przyszłości być czołowym naszym napastnikiem.P.S.Pamiętamy jak długo wszyscy psioczyliśmy na Songa aż do tego sezonu kiedy jego talent wystrzelił.To samo myślę że będzie z Niclasem bo już meczami na początku sezonu udowodnił że podniósł swoje umiejętności.

Problem jest w tym że kogo nie kupi to i tak ten napastnik pójdzie na ławkę rezerwowych w przyszłości jak wróci Van Persie i Bendtner do zdrowia.Duńczyk z roku na rok robi coraz większe postępy,przed kontuzją grał już na wysokim poziomie i żeby jego wygryźć ze składu to nie będzie takie proste.Przypominam że jest jeszcze Eduardo który wraca do wielkiej formy.Chamakh, Dżeko czy Gignac są gwiazdami w swoich klubach i ligach ale oni sami dobrze wiedzą że angielska jest o co najmniej klasę lepszą ligą od nich w jakiej występują.W Arsenalu byliby na początku nie gwiazdami tylko piłkarzami walczącymi do tego miana.P.S.Wenger też nie jest głupi by wyłożyć 20 baniek za przyszłego rezerwowego a poza tym za dwa tygodnie wraca Bendtner.Z wysokich napastników to ja w naszym klubie bym widział jedynie Balloteliego który jak dla mnie ma większy potencjał od Bendtnera niż wspomnianą trójkę tylko że ten jest nie do wyciągnięcia z Interu.P.S.Boss wie co robi.On nigdy nie kupuje zawodników na ławkę rezerwowych bo na ich miejsce ma wychowanków z szkółek piłkarskich.Jak już kupi zawodnika to po to żeby w Arsenalu odgrywał wielką rolę.

Jestem ciekaw czy w testach brał udział Clichy który jest ostatnio przez dłuższy czas kontuzjowany.Myślałem zawsze że to on jest najszybszy z naszych obrońców.A odnośnie polskich zawodników to jestem ciekaw jaki czas by miał Jeleń.Myślę że z Theo by nie miał szans ale z Velą i Traore nie wiem czy by nie wygrał:-)

Dla mnie śmieszne są te słowa bo jesteśmy jednym z najbogatszych klubów świata.Myślę że na wydatek 30 czy nawet 40 mln funtów jest nas stać.Tym razem potrzebny jest nam klasowy napastnik o dobrych warunkach fizycznych który będzie od razu dużym wzmocnieniem drużyny.

Ja bym go kupił.Jest wart tych pieniędzy.Jest młody a przy Wengerze by się na pewno piłkarsko rozwinął.Dodatkowo mamy znakomitych pomocników którzy potrafią zagrać świetną prostopadłą piłkę a przy szybkości Gabriela(jak dla mnie jest to obecnie jeden z najszybszych zawodników świata)nasza drużyna by wiele zyskała.

Powiem tak.Przez większość życia grałem w piłkę nożną.Chociaż nigdy nie na takim poziomie co oni.Te kontuzje biorą się głównie z budowy ich ciał.Kto łapie w naszej drużynie je najczęściej?jakiego typu są oni zawodnikami?P.S.Odpowiedź jest tylko jedna.Są to sprinterzy,czyli zawodnicy o wrodzonej szybkości,którzy posiadają specyficzną budowę ciała.Są oni przez to najczęściej narażeni na kontuzje,mimo tego że nasza drużyna posiada cały sztab wybitnych ludzi odpowiedzialnych za przygotowanie fizyczne.Po drugie przy tak wielkiej ilości meczów w lidze gdzie się biega najwięcej i najszybciej na świecie,dochodzą mecze w pucharach.Są prawda wyjątki od tej reguły jak kiedyś u nas Henry czy Rooney ale takich zawodników tej klasy którzy są mało kontuzjowani możemy policzyć na palcach.

Dawno nie widziałem takiego typu obrońcy który jest świetny zarówno w obronie jak i w ataku.Dodatkowo fantastycznie gra głową,dobrze się ustawia,gra twardo i ma znakomicie ułożoną nogę przy strzałach czy to z dystansu czy z bliższych odległości.P.S.Myślę że spokojnie mógłby zrobić wielką karierę na pozycji defensywnego pomocnika bo ma wszystkie wymagane cechy na tę pozycję.

Jak dla mnie Vieira nie powinien do nas trafić jako zawodnik.Widziałbym w nim trenera w Arsenalu bo Patric ma wielką charyzmę i stanowi autorytet nawet dla gwiazdorów dzisiejszej piłki.Obecnie mamy obok Barcelony najsilniejszą linię pomocy na świecie.Jak wróci w niedalekiej przyszłości Nasri po kontuzji,boss będzie miał przyjemny ból głowy kogo w lini pomocy wystawić.Mój typ to na skrzydłach Arszavin z Theo a w środku Fabregas z Rosickim.A zostają jeszcze nam tacy światowej klasy zawodnicy jak Nasri i Diaby nie wspominając o Songu i Denilsonie którzy zrobili duże postępy w porównaniu z ubiegłym sezonem oraz wielkich talentach z rezerw.P.S.Jak nie będziemy mieli kontuzji kluczowych zawodników to zdobędziemy przynajmniej jedno trofeum.Marzy mi sie finał z Realem gdzie Wenger udowodniłby Perezowi i nie tylko(Abramowiczowi oraz zgrai szejków) jak się powinno zarządzać klubem i pokazać że nie sztuką jest wydanie ponad 200 mln w ciągu jednego okienka na transfery,a zakup za małe pieniądze młodych talentów i wychowanie ich na wspaniałych piłkarzy.

Dla mnie to jest śmiech na sali czytając ten artykuł.Jesteśmy jednym z najbogatszych klubów świata a mamy na transfery 13 mln.Gdyby ten artykuł był zamieszczony na oficjalnej stronie klubowej lub zawierał oficjalne stanowisko jednego z głównych akcjonariuszy klubu to jeszcze mógłbym się z tym zgodzić.Ale przecież do jasnej anielki napisał to brukowiec czyli jak dla mnie gówniana gazeta.

On jest piłkarzem kompletnym.Świetna dynamika,szybkość,technika,umiejętność gry kombinacyjnej,strzał z dystansu,prostopadłe podania no i ta jego wszechstronność gry na każdej pozycji. Jeżeli go tylko będą omijały kontuzje to on dołączy do galerii legend Arsenalu takich jak Henry,Viera czy Pires.

Jak nasi wszyscy piłkarze wrócą po kontuzjach to znów wróci siła i jakoś Arsenalu.A wtedy znowu będziemy potęgą na wyspach i w lidze mistrzów.Nie będziemy narzekali na skutecznośc Bendtera ani na grę Songa bo po prostu będą siedzieli na ławce rezewowych.A co do Denilsona to mi się jego gra podoba jak na jego wiek i na zadania które wykonuje na boisku.On jest defensywnym pomocnikiem a jego głownym zadaniem jest odbiór piłki co mu dobrze wychodzi i nigdy nie będzie to drugi Fabregas bo po prostu nie posiada on jego predyspozycji do gry w ofensywie.

Ja czekam na Arszavina.Jeśli będzie dobrze przygotowany motorycznie do gry to będzie wielkim dla nas wzmocnieniem.

Eduardo jesteś wielki.You are the best.

Dla tego pana wielki szacun by po tak ciężkiej kontuzji wrócić na boisko.To tylko świadczy o jego wielkim charakterze i woli walki.

Ja nawet byłbym skłonny mu dać 100 tys tygodniówki.Obecnie jest najlepszym zawodnikiem w Arsenalu a najlepsze lata gry dopiero przed nim:-)

Nareszcie dobry transfer.Ten chłopak ma wszystko:szybkość,dynamikę i technikę.Dodatkowo jest uniwersalnym piłkarzem bo może grać i na każdej pozycji w pomocy i w ataku.Jestem ciekaw tylko jaką posiada wydolność bo w lidze angielskiej biega się najwięcej na świecie.P.S.Dla mnie to drugi Nasri:-)Tylko że jest od niego szybszy:-)