Komentarze użytkownika zwierz

Jestem fanem piłkarza Leandro Trossard.

Koledzy, szczelcie trzecią, żebym się martwić nie musiał.

Dziękuję.

Kiwior strzelający gola w roli środkowego napastnika to byłoby idealne podsumowanie tego meczu.

Warto było przecierpieć te wszystkie odpady z Chelsea, żeby trafił się taki Jorginho. Świetny transfer.

Dzięki temu, że to też taki farfocel, ten gol cieszy podwójnie :)

Los chce ze mną grać w pokera...

Mówiłem, że po przerwie wyjdzie inny Liverpool. Zaraz wcisną drugą i cyk, kolejne typowe arsenalowe frajerstwo do kolekcji.

Trzeba koniecznie poprawić drugim golem. Po przerwie pewnie wyjdzie już inny Liverpool.

Grunt, że Jota zagra. Czyli jutro trzeba strzelić minimum dwie.

To teraz jeszcze trzy.

Ten jaki lisek chytrusek.

To się źle skończy.

A ja tam Kloppa lubię i do czasu Artety trochę go Liverpoolowi zazdrościłem. Bywa bucowaty, ale to można powiedzieć o większości w tym fachu. Przede wszystkim to świetny menedżer i wielka osobowość. Dla Liverpoolu to może być potężny cios, a dla nas dobra wiadomość.

Będzie masywnym wzmocnieniem na te najbliższe 3-4 mecze, zanim znowu wyleci na parę miesięcy.

@Walcott32: mi co chwilę wywala transmisję.

Wchodzi sobie jakiś Bob budowniczy i szczela. Co to ma być?

Bruno i Rodri obaj siebie warci.

Blitzkrieg

Ilekroć oglądam mecze Chelsea, to zawsze strzelają do szatni.

@Overmars84: Najlepsze żarty są nieoczywiste, przyjacielu. Nie można zawsze wszystkiego podawać na złotej tacy.

Dobry ten Emery, powinien kiedyś przyjść do Arsenalu. Na pewno z miejsca wygrałby Ligę Mistrzów, w przeciwieństwie do baristy.

Mówię to jako człowiek, który jakieś 2 lata temu sam był przekonany, że Artecie należy podziękować. I jako człowiek, który dziś po golu Diaza rzucił pilotem, a potem wyłączył telewizor.

Jakiekolwiek dyskusje o zwolnieniu Artety są skrajnym idiotyzmem i toczą je jedynie ludzie, którzy myślą, że życie to Football Manager.

Dziękuję, dobranoc.

Zero wymówek. Trzeba spiąć tyłki i ich łyknąć.

Super wiadomość. Na spokojnie będzie mógł wyleczyć uraz, żeby rozegrać dla nas te 2-3 mecze zanim złapie kolejny.

Karny był. Choć i tak nie wierzę, że nam by to gwizdnęli.

Śpieszmy się kochać czuprynę Salaha. Tak szybko odchodzi.

To mi pachnie takim meczem, w którym Liverpool niby ma wszystko pod kontrolą, ale marnuje jedną, drugą okazję, a potem wchodzi na boisko Dwight Gayle i doprowadza Luisa Suareza do płaczu.

Oho, zwalnianie Artety, płacze za Emerym, za którego Arsenal grał najgorsze dno z Torreirą na 10 i sugerowanie, że Aston Villa jest mocniejszym zespołem.

Pora się wylogować z Kanonierów na dziś. Życzę wszystkim chłodniejszych głów w 2024 roku.

Widzę, że Arteta outy wychodzą z norek. Ale wy co niektórzy macie krótki lont.

To teraz Xakha ładuje z wolnego.

I znowu od remisu na Anfield zaczyna się nasz koniec.

Obejrzałby człowiek takigo Lorda Bendtnera w miejsce Nketiaha.

Jakim cudem za to nie ma kartki?

Moja technologia stwierdza, że technologia beiN Sport jest nic nie warta.

Nie wracajcie do kraju.

Nawet nie widziałem tego strzału Martina, bo bardziej interesowały mnie komentarze na Kanonierzy.com. Taki był to mecz.

Mamy Jezusa i Nketiahimovica, a zbawienia jak nie było, tak nie ma.

Wstajesz o 4:30 do pracy. Jedziesz do niej 30 km, żeby harować jak osioł. Po pracy dowiadujesz się, że zalało Ci mieszkanie i ratujesz ten syf do późnego wieczora, słaniając się na nogach.

Ale przez cały ten czas wierzysz, że chociaż przed snem zobaczysz fajny mecz ukochanej drużyny.

A potem przypominasz sobie, że tą drużyną jest Arsenal i jednak nic poza cierpniem Cię nie spotka.

I jak tu nie pić na tygodniu, koledzy?

Powiedz!
Powiedz czeeemu