Komentarze użytkownika zwierz

To mi pachnie takim meczem, w którym Liverpool niby ma wszystko pod kontrolą, ale marnuje jedną, drugą okazję, a potem wchodzi na boisko Dwight Gayle i doprowadza Luisa Suareza do płaczu.

Oho, zwalnianie Artety, płacze za Emerym, za którego Arsenal grał najgorsze dno z Torreirą na 10 i sugerowanie, że Aston Villa jest mocniejszym zespołem.

Pora się wylogować z Kanonierów na dziś. Życzę wszystkim chłodniejszych głów w 2024 roku.

Widzę, że Arteta outy wychodzą z norek. Ale wy co niektórzy macie krótki lont.

To teraz Xakha ładuje z wolnego.

I znowu od remisu na Anfield zaczyna się nasz koniec.

Obejrzałby człowiek takigo Lorda Bendtnera w miejsce Nketiaha.

Jakim cudem za to nie ma kartki?

Moja technologia stwierdza, że technologia beiN Sport jest nic nie warta.

Nie wracajcie do kraju.

Nawet nie widziałem tego strzału Martina, bo bardziej interesowały mnie komentarze na Kanonierzy.com. Taki był to mecz.

Mamy Jezusa i Nketiahimovica, a zbawienia jak nie było, tak nie ma.

Wstajesz o 4:30 do pracy. Jedziesz do niej 30 km, żeby harować jak osioł. Po pracy dowiadujesz się, że zalało Ci mieszkanie i ratujesz ten syf do późnego wieczora, słaniając się na nogach.

Ale przez cały ten czas wierzysz, że chociaż przed snem zobaczysz fajny mecz ukochanej drużyny.

A potem przypominasz sobie, że tą drużyną jest Arsenal i jednak nic poza cierpniem Cię nie spotka.

I jak tu nie pić na tygodniu, koledzy?

Powiedz!
Powiedz czeeemu

Gabi, wiesz, że cię uwielbiam, ale czy ty miałeś choć jedno dobre zagranie w ostatnich dwóch meczach? Chłopie, Ty się zastanów.

To jeden z tych dni. Można się rozejść, Bóg wytypował wynik.

Kogokolwiek to dziwi? Przepis jest prosty - jak nie ma odpowiedniego ujęcia, to okradaj Arsenal.

PS: nawet na tym "nieodpowiednim" ujęciu widać, że piłka wyszła, ale linia obrony i tak już znana.

Lata mijają, trenerzy i piłkarze się zmieniają, forma też różna, ale jedno się nie zmienia. Jak United są 0:2 w plecy i uda im się strzelić kontaktową, to zawsze wyciągną na 3:2. Za każdym ******* razem.

I właśnie dlatego Villa to nie jest żaden rywal dla Arsenalu. Porażka United byłaby dużo lepszym wynikiem niż jakiś remis.

@pablofan: Jest różnica między meczem u siebie, a na wyjeździe. I między wałkiem sędziowskim, a brakiem wałka sędziowskiego.

@marcin04c: Za 40 milionów to i ja bym go wziął, ale chłop w rzeczywistości kosztowałby minimum 2 razy tyle. A tyle to on wart nie jest.

@pablofan: Villę stać na TOP4, ale nie przesadzajmy. To nie jest jeszcze drużyna na mistrza, a każda kompromitacja United bawi.

Może i Rashford w tym sezonie jest rzadki, ale za to fryzurę też ma rzadką.

To jest pudło sezonu w wykonaniu Sterlinga. Kryminał.

Ciekawe, jaką modlitwę odmawiał Rice, kiedy gnało na niego 5 chłopa z Liverpoolu?

Fatalne Leo ma te rożne.

Kończymy ten mecz i oba rody mają miłe święta.
To jedyne słuszne wyjście.

Endo właśnie faul na drugą żółtą, a ten przywilej puszcza....

Boję się tej pokraki Nuneza. Jak nic dziś coś strzeli.

Te lagi na Robercika nas dziś zniszczą.

Gramy w 9. Gabi i Zina nie dojechali.

Głupia ta kartka, niepotrzebny faul.

Kiedy jest PNA? Zdąży się zacząć przed drugą połową?

Czerwo dla Kloppa.

Jak to wygramy, to przez kolejny rok kibice LFC będą krzyczeć, że niby FA nas na mistrza pcha.

Czy to ja wypadłem w ostatnich dniach z obiegu, czy też macie wrażenie, że hype na dzisiejszy mecz jest niemal zerowy? Grają dwie wielkie firmy, lider z wiceliderem w najlepszej lidze świata, a mam wrażenie, że jakaś straszna cisza o tym meczu.

Pickford chyba z 5 karnych po rękach wpuścił.

City trafiło Kopenhagę.

A woda jest mokra.

Dobra gra i bez kontuzji przed Liverpoolem. Za tydzień śmiało można jechać co najmniej po 1 punkt.

Wizjoner, playmaker, gamechanger.

EDWARD NKETIAH.