Niezapomniane mecze Arsenalu
26.05.1989 Liverpool - Arsenal 0:2 - Mecz, który zadecydował o mistrzostwie
W sezonie 1988/89 Arsenal prowadził w lidze od świąt Bożego Narodzenia. Liverpool wyprzedził londyńczyków dopiero w maju po porażce "Kanonierów" z Derby i remisie z Wimbledonem. Ale w ostatniej kolejce oba zespoły miały spotkać się na Anfield Road. Arsenal miał trzy punkty straty do "The Reds" i żeby zdobyć mistrzostwo, musiał wygrać dwoma bramkami. Wydawało się to niemożliwe. Liverpool był niepokonany od 1 stycznia, na własnym boisku wygrał 10 kolejnych meczów, a kilka dni wcześniej zdobył Puchar Anglii.
Sytuacja w tabeli przed ostatnią kolejką sezonu 1988/89:
Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT |
1. Liverpool | 37 | 22 | 10 | 5 | 65 - 26 | 76 |
2. Arsenal Londyn | 37 | 21 | 10 | 6 | 71 - 36 | 73 |
(Kolejno: mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty).
"Tylko kataklizm może nam odebrać tytuł i podwójną koronę" - mówili kibice Liverpoolu. 26 maja 1989 roku Arsenal grał z Liverpoolem. Po pierwszej bezbarwnej połowie był remis 0:0. W 52. minucie Nigel Winterburn zagrał z rzutu wolnego w pole karne, a Alan Smith strzałem głową pokonał Bruce'a Grobbelara. Gracze Liverpoolu twierdzili jednak, że Smith nie dotknął piłki i wpadła ona do bramki bezpośrednio z rzutu wolnego.

Nastąpił kataklizm dla jednych, a cud dla drugich! Po raz pierwszy od trzech lat "The Reds" przegrali przed własna publicznością różnicą dwóch goli! Pierwszy raz w historii ligi angielskiej o mistrzostwie zadecydowała większa liczba strzelonych goli. Co więcej, gdyby Angielska Federacja Piłkarska kilkanaście lat wcześniej nie zmieniła przepisów, mistrzostwo zdobyłby Liverpool! Przed sezonem 1976/77 zdecydowano, że o miejscu w tabeli po punktach rozstrzygać będzie różnica bramek, a potem większa liczba strzelonych. Wcześniej po punktach brano pod uwagę stosunek goli zdobytych do goli straconych. A ten w 1989 roku lepszy od Arsenalu (2,0277) miał Liverpool (2,31214). Kiedy piłkarze Arsenalu odbywali rundę honorową, z sektorów Liverpoolu rozległy się oklaski.
Sytuacja w tabeli po ostatniej kolejce sezonu 1988/89:
Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT |
1. Arsenal Londyn | 38 | 22 | 10 | 6 | 73 - 36 | 76 |
2. Liverpool | 38 | 22 | 10 | 6 | 65 - 28 | 76 |
"To przykre być tak blisko celu i go nie osiągnąć" - powiedział trener Liverpoolu Kenny Dalglish. Znacznie bardziej wylewny był trener Arsenalu George Graham. "Przed meczem nikt w moim zespole nie odczuwał żadnej presji psychicznej. Tak na prawdę bowiem nikt, może poza najwierniejszymi fanami z Highbury, nie wierzył w ten cud, który się jednak zdarzył. Myślę, że ten luz, z jakim zawodnicy wyszli na boisko, mógł zadecydować" - twierdzi Graham. To było pierwsze mistrzostwo Arsenalu od 1971 roku.






Autor: Michał Szadkowski
Następny mecz
Ostatni mecz
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady
-
Viktor Gyökeres – brakujące ogniwo w mistrzowskiej układance Arsenalu?
- 29.07.2025 18 komentarzy
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady