Transfery 2010 "po roku"...

Transfery 2010 "po roku"... 14.01.2011, 20:38, Przemysław Szews 128 komentarzy

Zgodnie z wczorajszymi zapowiedziami zaczynamy Weekend z publicystyką w Kanonierzy.com. Dzisiaj tekst nowego członka redakcji publicystycznej - Radosława Przybysza, który z uwagą prześledził z perspektywy czasu perypetie letnich nabytków Arsenalu. Zapraszam...

Transfery 2010 "po roku"...

Kibice Arsenalu z utęsknieniem czekają na każde kolejne okienko transferowe, licząc że ich ukochany (coraz mniej?) Boss tym razem przełamie swoją antypatię do spektakularnych transferów i uraczy fanów jakimś głośnym nazwiskiem. Ostatnim był gwiazdor Euro 2008 Andriej Arszawin, który mimo efektownego wejścia zaczął jednak zmierzać po nie mniej efektownej równi pochyłej. Zazwyczaj spektakularny transfer dokonany przez Wengera okazywał się spektakularną klapą, że wspomnę tylko Jeffersa czy Wiltorda. Bo w ogóle efektowność i spektakularność to nie są słowa, które pasują do polityki francuskiego menedżera. Arsenal to nie Real Madryt, a Wenger to nie Florentino Perez.

Dlatego też zeszłoroczne transfery były tak mało spektakularne jak tylko mogły być.

O przyjściu Chamakha i Kościelnego wiedzieliśmy wszyscy na długo przed podpisaniem przez obu panów kontraktów na The Emirates, a przyjście Squillaciego raczej nikogo na kolana nie powaliło. Ale właśnie z takich zakupów rodzili się najwięksi bohaterowie The Gunners. Kogo jakoś wyjątkowo podnieciło przyjście na Highbury Wrighta, Vieiry czy Piresa? Dlatego też moje nastawienie do tegorocznych nabytków było całkiem optymistyczne, a i wrażenia z ich dotychczasowej gry nie są specjalnie przepełnione goryczą.

Zacznijmy od marokańskiego mistrza gry głową. No właśnie, gdyby nogi Chamakha działały tak jak jego, pokryta nienaganną fryzurą, główka mielibyśmy przy Ashburton Grove drugiego Henry’ego. Póki co nie mamy nawet drugiego Adebayora, ale śmiem twierdzić, że będzie chleb z tej mąki. Co prawda po lekkim spadku formy, Marouane bardzo polubił wygodne fotele Citroena na Emirates, ale jeżeli poprawi skuteczność, wcale nie musi ustępować miejsca Van Persiemu, a mogą też, jakkolwiek ciężko to sobie wyobrazić, występować razem.

Chamakh znalazł się w ciekawym i charakterystycznym dla nowych zawodników Arsenalu miejscu. Stoi na rozdrożu i ma dwie opcje: albo poprawi swoją grę i pójdzie w prawo, drogą ze znakiem „naprawdę udany transfer”, a więc drogą m.in. wspomnianego Adebayora czy choćby Vermaelena, albo uzna, że to co ma już mu wystarczy i dalej będzie grał po dwa mecze słabe i po jednym świetnym. Wtedy czeka go droga ze znakiem „ w sumie dobry transfer, ale..” Ale chyba oczekiwano więcej. Tą drogą podążyli np. Reyes i Eduardo. Jest oczywiście i trzecia droga, czyli w tył, ale tego bym się nie spodziewał. No chyba, że relacja Chamakh – fotele Citroena się pogłębi. Ale to zależy już tylko od niego samego.

Ocenić zakup Sebastiena Squillaciego jest prostemu kibicowi, gdzieś z polskiej wsi, niepojmującemu górnolotnych zamierzeń Arsene’a dużo łatwiej. Siedział sobie 30-letni facet na ławce w Sewilli, było mu dobrze, ciepło, źle też nie zarabiał. Arsenal nie chciał nic od niego i on nie chciał nic od Arsenalu. Więc, że tak kolokwialnie zapytam: po kiego grzyba?

I tu pojawia się kolejna, przyznam, że najbardziej mnie pasjonująca grupa wengerowskich zakupów. Roboczo nazywam ją właśnie „po kiego grzyba”. Są to piłkarze, co do których już przy transferze, 95% kibiców miała pewność, że nic pozytywnego do drużyny nie wniosą.

Pozostałe 5% to ich rodziny i znajomi. Albo są już starsi od węgla, albo są po prostu za słabi na grę z armatką na piersi. Z kogutem tak – bardzo proszę. Czy z jakimś wilkiem albo innym czarnym kotem, ale nie z armatką. A jednak Arsene coś w nich widzi i na nich konsekwentnie stawia przyprawiając 60000 ludzi na trybunach o ból głowy. „Kupowałem najdroższy karnet na wyspach, żeby oglądac kopiącego się po głowie Silvestre’a czy prokurującego ósmy rzut karny w sezonie Denilsona?” ma prawo pomyśleć sobie jakiś Smith lub Johnson.

Tak więc Squillaci gra tak jak wszyscy się spodziewaliśmy – średnio w porywach do słabo. I nie mam do niego o to pretensji, jest po prostu średnim piłkarzem. Pretensje mogę mieć za to do nieco starszego Francuza, który stwierdził, że tego średniego gracza mieć musi. Tylko, że w Arsenalu nie ma miejsca na średniość. Mamy jej dosyć po 5 średnich latach.

Laurent Koscielny? Wersja dla patriotów: Laurenty Kościelny? Ocenić tego pana chyba najtrudniej. Na pewno nie zrobił furory na wejściu jak Vermaelen w zeszłym sezonie, ale też musimy pamiętać, że obok siebie miał wolnego Djourou albo wolniejszego Squillaciego. Toteż w obronie zazwyczaj wyrabiać musiał 200% normy. Raz szło mu to lepiej, raz gorzej, mam jednak nieodparte wrażenie, że częściej lepiej. Nie zawodził w meczach z mocnymi przeciwnikami, radził sobie z Drogbą czy Rooneyem, bo są to zawodnicy mimo wszystko bazujący na swojej technice i umiejętnościach. Czasem przegrywał za to w walce z wyciągniętymi ze szkockich gór drwalami grającymi w liniach napadu Hull, Stoke, etc. Po prostu jeszcze nie przestawił się z gry we Francji na grę na Wyspach, ale jest z nim coraz lepiej i myślę, że przyniesie Arsenalowi trochę pociechy. Na pewno więcej niż Squillaci. Zresztą, okrzyknięcie najlepszym obrońcą Ligue 1 w poprzednim sezonie musi wystawiać mu dobre świadectwo.

Zmierzając do końca, odważę się prorokować, że Chamakh będzie cały czas chuchał na plecy Van Persiego (i nie mówię tu o wspólnym prysznicu po meczu) a przy odrobinie szczęścia i progresu zadomowi się w jedenastce i wróci do formy z jesieni. Kościelny z kolei będzie już tylko lepszy, a przecież już prawie w całości spełnia oczekiwania kibiców. Na Nowy Rok mogę mu jedynie życzyć trochę mniej kartek i więcej bramek. A podążając falą entuzjazmu, przypomnę, że w tamtym roku rezerwowymi obrońcami byli weseli dziadkowie – Silvestre i Campbell. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie lepszy już ten Squillaci. ;)

Autor tekstu: Radek Przybysz

Laurent KoscielnyMarouane ChamakhSébastien Squillaci autor: Przemysław Szews źrodło:
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia123 następna
damian199656 komentarzy: 762614.01.2011, 22:47

Takie weekendy z publicystyką mogłyby być co tydzień. Świetny artykuł

Cisow komentarzy: 138414.01.2011, 22:42

Spoko tekscik, przepełnionym optymizmem, fajnie się czytało. Jednak IMO Radek zbyt duże nadzieje wiąże z Chamakhiem ale to tylko opinia skromnego kibica.

Quake85 komentarzy: 1016 newsów: 114.01.2011, 22:38

Najbardziej mnie rozwaliło zdanie o wesołych dziadkach.
Podsumowując fajnie się czytało i pisz więcej takich tekstów :)

adipetre komentarzy: 79714.01.2011, 22:16

Koscielny to dobry pilkarz, ale fatalnie wychodzi mu dochodzenie do napastnika na 40 metrze, a nawet do linni srodkowej, latwo go wowczas oszukac, ale chlopak potencjal ma. Chamakh zawsze mi sie podobal, nie wiem cz Arsenal to dal niego idealny klub, ale jestem przekonany ze przynesie dla Arsenalu mnostwo pozytku.

rev komentarzy: 161514.01.2011, 22:06

Doskonały news. Świetny humor, dobra jakość. Polecam!

cavlary komentarzy: 262014.01.2011, 22:00

Już myślałem że się nie doczekam... Najbardziej podoba mi się... Zdjęcie do artykułu xD... Według mnie Sol pokazał się z bardzo dobrej strony i często nie jako rezerwowy. Na pewno lepszej niż Sebastiem do tej pory, ale może jeszcze chłop się przełamie i coś z niego będzie... Ogólnie nieźle ale nie fenomenalnie ;)... Następne może będą lepsze...

edie76 komentarzy: 133 newsów: 214.01.2011, 21:47

Bardzo dobry tekst. Gratuluję i czekam na więcej.

popekns komentarzy: 742014.01.2011, 21:41

Wychodzi na jaw, kto czyta newsy, a kto nie:)

kamil_malin komentarzy: 933214.01.2011, 21:40

@ Topek
Z tego co się orientuję, to temat był z góry narzucony przez Dona. ;)

popekns komentarzy: 742014.01.2011, 21:39

@CLEVER
Wolisz gracza, który klepał sobie z Messim, od gracza, który ma 2 bramki na koncie (jeden samobój)?
Proszę Ciebie.Każdy Ci tu powie, że Skilla jest lepszy od Twittiego.

Topek komentarzy: 13940 newsów: 12614.01.2011, 21:38

Moim zdaniem słaby felieton. Myślałem, że jak już ktoś wybrał taki mało odkrywczy temat, to chociaż zaskoczy analizą. Niestety tutaj pojawia się powierzchowny opis, składający się z samych ogólników. Fajnie by było nakreślić charakterystykę zawodników trochę szerzej skoro nie jest to jakaś wielka liczba. Trudno nawet się odnieść, bo nie ma konkretów.

CLEVER komentarzy: 197914.01.2011, 21:35

Jeśli chodzi o rezerwowych obrońcach z tamtego sezonu to co do Silvestra muszę się zgodzić, ale wolę jednak 35 letniego Sulzora niż Squillaciego :]

popekns komentarzy: 742014.01.2011, 21:33

Co Wy chcecie od tekstu?Zróbcie swój artykuł itp. to zobaczymy jaki on będzie.
Jak dla mnie Radek odwalił kawał solidnej roboty.Dawno się tak nie uśmiałem przy czytaniu artykułów (ostatni raz od Dj OurOu), podsumowanie transferów też fajne.

Dominika93 komentarzy: 293714.01.2011, 21:33

fajne podsumowanie, w sumie dość trafne, chociaż czy ja wiem czy Campbell jest gorszy od Squillaciego ? ja tutaj mam odmienne zdanie

co do transferu Chamakha i Kościelnego myślę że oni jeszcze wiele pokażą na boisku, rozwiną się i będą coraz lepszymi piłkarzami :)

malyglod komentarzy: 648714.01.2011, 21:23

Tekst jak dla mnie na pierwszy raz naprawdę dobry. Trochę za często na początku używasz słowa "spektakularny" i wg mnie jest jeden, może dwa błędy interpunkcyjne ale sama merytoryczność tekstu mi pasuje.
Co do transferów to oceniam je w zasadzie podobnie. Mam swoje małe ale, jak zawsze. Wg mnie Chamakh się jeszcze rozwinie, nie będzie to drugi RvP, ale sobie poradzi, bo jest ambitny. Podobnie Kościelny, który już pokazał, że jest chwilami bardzo dobry, a przy Vermie może tylko zyskać. Co do Sqila - cóż liczyłem na ciut więcej, może gdyby więcej grał to nabrałby większej pewności a przez to ustrzegłby się prostych błędów? Ale z drugiej strony gość jest tak doświadczonym graczem, że nie mogą mu się podobne błędy przytrafiać! A Arsenal nie jest klubem, gdzie można czekać aż mu forma się odbuduje na boisku. Jednym słowem trochę mnie zawiódł, ale pamiętam inną 18 - tamta była gorsza...

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9814.01.2011, 21:07

Krótkie i mało dokładne podsumowanie, ale czego można oczekiwać po połowie sezonu ;) Na razie nie chcę nic prorokować i ze swoją opinią wstrzymam się do końca sezonu 10/11. Jednak transfery Chamakha i Koscielnego uważam za udane, a przybycie Squillaci'ego na Emirates to oczywiście pomyłka.

Szczerze mówiąc nie spodziewam się aby w styczniu Wenger kogoś kupił. Chciałbym aby tak się stało jednak nie postawiłbym swoich pieniędzy na taki zakład :]

Geistinho komentarzy: 506 newsów: 114.01.2011, 21:07

"Zmierzając do końca, odważę się prorokować, że Chamakh będzie cały czas chuchał na plecy Van Persiego (i nie mówię tu o wspólnym prysznicu po meczu)" :DD

A tak BTW. tekst bardzo dobry! :)

kamil_malin komentarzy: 933214.01.2011, 21:02

Bardzo fajne podsumowanie transferów ale mam małe ale. O ile transfer Jeffersa to rzeczywiście klapa, to kupno Wiltorda można z perspektywy czasu ocenić pozytywnie. Swoje Francuz zrobił. :)

Co do pierwszego zawodnika- Chamakha mam podobne zdanie. Może teraz rzeczywiście nie imponuje ale on się na pewno jeszcze przyda i pokaże na co go stać. Nie jest to jakiś napastnik z absolutnej czołówki, ale jest bardzo solidnym i dobrym zawodnikiem. I wcale nie uważam, że nie jest to zawodnik dla takiego klubu jak Arsenal. Ten transfer można z pewnością póki co zaliczyć do szufladki z napisem "na plus". Myślę, że z czasem będzie jeszcze lepiej. :)

Drugie nazwisko, genialne podsumowanie zakupu Squillaciego. Ja wierzyłem, że może być z niego niezły rezerwowy, ale tylko rezerwowy. On nie nadaję się na ciągłe granie. Jeśli grałby od czasu do czasu to jego ocena wyglądałaby inaczej. Jednak stało się tak jak się stało i Francuz wpada do szufladki z napisem "na minus". Ilość szkolnych błędów Sebastiana już w tym momencie można liczyć w dziesiątkach. Wierzyłem w niego ale się zawiodłem, nie takich zapchajdziur oczekujemy, podoba mi się nazwa "po kiego grzyba".

Trzeci transfer to jak dla mnie bardzo dobry zakup. Koscielny już teraz pokazuje, że ma spore umiejętności i olbrzymi potencjał. Jeśli się przystosuje i ogra w PL to będzie z niego jeden z najlepszych stoperów w lidze. Właśnie takich zakupów oczekuję od Wengera. Francuz wpada do szuflady z napisem "na plus".

Brakuje nam spektakularnych transferów, ale My rzadko takie robiliśmy. Także chciałbym aby Wenger zamiast kupić Squillaciego wydał kilka melonów więcej i kupił np Ramiego.

Powtórzę się, przyjemny tekst. :)

howareyou komentarzy: 6048 newsów: 714.01.2011, 21:01

Jeszcze wtrącę swoje trzy grosze co do ostatniego zdania - pisać w ten sposób o Campbellu to straszne nieporozumienie, a wrzucanie go do jednego worka z Silvestrem z powodu tylko i wyłącznie wieku jest według mnie równie niestosowne.

howareyou komentarzy: 6048 newsów: 714.01.2011, 20:59

Już nie wdając się w jakieś wielkie dysputy - Chamakh pójdzie drogą "numer 2", innej opcji nie widzę. On raczej nie ma predyspozycji, żeby stać się wielkim piłkarzem - ale to nie powinno nas dziwić. Ja mam nadzieję tylko na to, że Marokańczyk zacznie na stałe pokazywać Beniowi jak powinien grać tego typu wysoki napastnik - na razie niestety często bywa odwrotnie...

Griz komentarzy: 3596 newsów: 27314.01.2011, 20:59

Nie dołujcie autora:P Bardzo dobry tekst;)

Gunner48 komentarzy: 792914.01.2011, 20:57

Dosyć optymistyczny tekst. Troszkę dziwnie czyta mi się o Citroenie ;P
Co do ostatniego zdania myślę inaczej, wolałbym mieć Campbella aniżeli Skilla.

Pinguite komentarzy: 1502014.01.2011, 20:57

Wiecie, odczuwam po tym artykule pewien niesmak, spodziewałem się czegoś więcej po tym jak zobaczyłem tytuł tego newsa. Ba, powiem, że autor tego tekstu Ameryki nie odkrył. Ostatnie zdanie mnie przeraża. Uważam, że Campbell jest lepszy od Squillaciego. Wiem, że Campbell ma lat tyle ile ma, nie jest fantastyczny ale daje rade. A Squillaci mnie przeraża. Jego gra mnie przeraża. Ogólnie po za tym, nic nowego... jak już mówiłem - Ameryki nie odkryliście.

Ewenement komentarzy: 209114.01.2011, 20:53

Fajny tekst zgadzam sie co do Kościelnego i Squillaciego ale mam inny poglad na Chamakha niestety.

arsenal122 komentarzy: 113014.01.2011, 20:52

dokładnie ostatnie zdanie nie przystoi..

IGWC komentarzy: 1052 newsów: 114.01.2011, 20:51

Całkiem fajnie napisane, prócz ostatniego zdania. Silvestre - wiadomo, ale Sol w zeszłym roku dał nam na prawdę wiele. Jego doświadczenie procentowało na boisku, a solidna gra przeplatana była przebłyskami z lat świetności. Porównanie słabego Squllaciego do faceta który najpierw długie lata był prawdziwym filarem środka obrony The Gunners, a później po latach wrócił nie niszcząc wspaniałego obrazu jego kariery, ale wręcz go wzbogacając jest moim zdaniem nie na miejscu.

Tyle.

poprzednia123 następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tottenham - Arsenal 28.04.2024 - godzina 15:00
? : ?
Wolves - Arsenal 20.04.2024 - godzina 20:30
0 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal34245577
2. Liverpool34228474
3. Manchester City32227373
4. Aston Villa34206866
5. Tottenham32186860
6. Manchester United331651253
7. Newcastle331551350
8. West Ham341391248
9. Chelsea321381147
10. Bournemouth341291345
11. Brighton3211111044
12. Wolves341271543
13. Fulham341261642
14. Crystal Palace341091539
15. Brentford34981735
16. Everton341181533
17. Nottingham Forest34791826
18. Luton34672125
19. Burnley34582123
20. Sheffield Utd34372416
ZawodnikBramkiAsysty
C. Palmer209
E. Haaland205
O. Watkins1912
D. Solanke183
Mohamed Salah179
A. Isak171
Son Heung-Min159
J. Bowen155
P. Foden147
B. Saka147
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com