#1 Hiszpański magik - Santi Cazorla
12.06.2013, 20:53, Damian Burchardt 4139 komentarzy
38 meczów, 3420 minut, 552 strzałów, 72 bramki strzelone, 37 straconych, 49 otrzymanych kartek... Kampania 12/13 Premier League już za nami, nadszedł czas refleksji i podsumowań. W każdym sezonie drużyna ma swoich bohaterów - ludzi, bez których nie byłoby momentów radości, dobrych wyników, efektownych akcji. Redakcja Kanonierzy.com postanowiła przygotować subiektywny ranking pięciu najlepszych zawodników Arsenalu minionego sezonu. Na miejscu pierwszym znalazł się… Santi Cazorla!
Wybór po prostu nie mógł być inny. Arsene’owi Wengerowi prawdopodobnie do końca swojej trenerskiej kariery na kolokację słów „Cazorla”, „transfer” oraz „Malaga” pojawiać się będzie wielki uśmiech na twarzy. Dlaczego? Otóż ściągnięcie pomocnika Boquerones był z pewnością jednym z interesów życia francuskiego Bossa, kupno zawodnika takiej klasy za ledwie 15 milionów funtów przyrównać można do zakupu Ferrari w cenie Fiata 126p. Hiszpan okazał się być „strzałem w dziesiątkę” i z miejsca zaczął udowadniać, że wątpliwości co do możliwości spełnienia się Santiego w Premier League z uwagi na wzrost (168 cm) i posturę piłkarza są bezzasadne a, co więcej, Hiszpan z miejsca stał się prawdziwym liderem, maszyną ciągnącą grę całego Arsenalu do przodu, jednym z najbardziej kreatywnych i efektywnych pomocników ligi, ponadto wystąpił we wszystkich ligowych spotkaniach spędzając blisko 90% możliwego czasu na boisku. Santi zaliczył wyśmienity, debiutancki sezon indywidualnie, a do pełni szczęścia zabrakło wygranego pucharu.
Cazorla szybko zaaklimatyzował się do warunków angielskiej ekstraklasy i już po pierwszych meczach sezonu można było dostrzec, że na Emirates zakotwiczył gracz wyjątkowy a miano etatowego reprezentanta Hiszpanii (co samo przez się mówi chyba o klasie zawodnika) nie jest dziełem przypadku. Piękna historia Cazorli sezonu 12/13 zaczęła się od rozbicia w duecie z Lukasem Podolskim Liverpoolu, w którym to meczu filigranowy pomocnik zaliczył asystę i strzelił gola. Od tej pory to głównie Santiago decydował o obliczu Arsenalu podczas spotkań, w danym dniu. Gdy Hiszpan znajdował się w gorszej formie (pierwsze mecze z Aston Villą, Chelsea; drugie mecze z Southampton i City), spotkania The Gunners kończyły się stratą punktów. Tymczasem w przypadku dobrej dyspozycji dnia Cazorla był bezlitosny, o czym najlepiej wiedzą Brian McDermott z Reading (hat-trick na Madejski Stadium) czy Roberto Martinez z Wigan (4 asysty przesądzające o relegacji The Lactics). W dodatku nominalna pozycja ofensywnego pomocnika nie jest jedyną, na której 28-latek może grać z powodzeniem. Santi w sezonie 12/13 czternastokrotnie zagrał również na lewym skrzydle, zaliczając 7 asyst i strzelając 4 bramki.
Statystyki Cazorli ze swojego debiutanckiego sezonu w Premier League są imponujące: pomocnik 14-krotnie asystował przy bramkach kolegów, sam trafiając do bramki rywali 12 razy. W sumie Santi brał udział w 36% bramek strzelonych przez Arsenal w Premier League. Wynik ten mógł być jednak zdecydowanie lepszy, gdyż w przekroju całego sezonu Hiszpan stworzył łącznie swoim kolegom aż 95 okazji do strzelenia bramki, średnio co 34 minuty w meczu, co oznacza, że co piąta bramkowa sytuacja Arsenalu została wykreowana przez Cazorlę. Niestety, Kanonierzy przez cały sezon nie dysponowali bramkostrzelnym wysuniętym napastnikiem co przełożyło się na liczbę asyst Hiszpana. Warto wspomnieć również, że Santi należy do grona czterech zawodników ligi, którzy zaliczyli podczas zakończonej niedawno kampanii „double-double” posługując się nomenklaturą koszykarską, czyli osiągnęli pułap 10 asyst oraz bramek, razem z Theo Walcottem, Waynem Rooneyem i Juanem Matą. Cazorla to również piłkarz, który najczęściej w lidze miał kontakt z piłką, średnio co minutę. Co istotne, w tzw. „final third” czyli części boiska znajdującej się najbliżej bramki rywala reprezentant Hiszpanii zaliczył 1265 podań i aż 82% z nich było dokładne (oba wskaźniki również najwyższe w lidze).
Santi raził swoich rywali w każdy możliwy sposób, asortyment jego umiejętności jest przeogromny: Hiszpan potrafił uderzyć na bramkę rywala z daleka, wykończyć akcję w polu karnym, popisać się efektownym prostopadłym podaniem do kolegów. Ukazał też pełnię umiejętności aktorskich, godnych samego Johny’ego Deepa o czym do końca życia pamiętać i wspominać będzie zapewne Steve Clark. Wkręcenie obrońcy rywali w ziemię prawą, jak i lewą nogą nie stanowi dla Cazorli żadnego problemu. Arsene Wenger przyznaje, że dalej nie wie którą kończyną jego nowy zawodnik potrafi posługiwać się lepiej. Nominalnie lepszą, prawą nogą były gracz Malagi strzelił w minionym sezonie 33% bramek, lewą – 58% a całość wyniku bramkowego dopełnia jedna bramka strzelona głową(!) przy okazji wspomnianego hat-tricka z Reading. Warto również dodać, że to dopiero trzeci piłkarz z półwyspu Iberyjskiego w historii angielskiej ekstraklasy, który zaliczył trzy bramki w trakcie regulaminowych 90 minut. Kontynuując wątek historii pisanej przez filigranowego zawodnika, należy podkreślić wyrównanie przez Cazorlę rekordu ligi w liczbie zaliczonych asyst w trakcie jednego meczu: miało to oczywiście miejsce w przytoczonym już spotkaniu z Wigan. Co ciekawe, ustanowiony przez Dennisa Bergkampa w sezonie 98/99 rekord wyrównywało do tej pory 4 piłkarzy, każdy z nich był zawodnikiem Arsenalu: Reyes, Fabregas, Adebayor i teraz Cazorla.
Najpoważniejszym jednak argumentem, uzasadniającym nasz wybór jest fakt, że to Santiago wziął ciężar gry na swoje barki w najtrudniejszym okresie dla swojego zespołu: gdy po porażce w pierwszym meczu z Bayernem zespół znajdował się na 6. miejscu w tabeli i ponadto drużyna dostała zadyszki. Cazorla w czterech następnych, ligowych pojedynkach strzelił 3 bramki, zanotował dwie asysty, w pojedynkę wygrał mecz z Aston Villą i trzykrotnie wybrany został zawodnikiem meczu. To był pokaz charakteru małego wojownika, śmiało można rzec, że bez Cazorli Arsenal nie grałby w eliminacjach Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie.
Żal i tęsknota po byłym kapitanie Kanonierów - Cescu Fabregasie minęły, o to już po roku Arsene Wenger znalazł godnego następcę Fabsa. Cazorla stanowi siłę nowego Arsenalu, swoją finezją i polotem nawiązuje do najlepszych czasów klubu z Emirates, kiedy to każdy mecz był niczym spektakl, pod względem technicznym prawdziwą esencją futbolu. Uważam za kryminał piłkarski nieuwzględnienie 28-latka w jedenastce sezonu Premier League korzyścią pewnego Belga z ryzykownym nazwiskiem, który po świetnym początku kampanii 12/13 przygasł na sporą część sezonu a i statystykami Cazorli nie dorównuje. Zresztą, niech przemówi fakt, że niziutki Hiszpan 10-krotnie wybierany został zawodnikiem spotkania a ponadto rzetelny portal Squawka jeszcze 12-krotnie umieszczał Santiego w gronie wyróżniających się piłkarzy w zespole. Nie istotne, wszyscy wiemy jak znakomitym piłkarzem jest Santiago, jakie ma możliwości, z takim zawodnikiem w składzie optymistycznie można spoglądać w przyszłość, to baza do budowania drużyny osiągającej wielkie tryumfy.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Taa gusta i gusciki o muzyce... Można dyskutować o niej godzinami. Jednemu sie podoba bardziej KW a drugiemu 2pac.
Osobiście dużo słucham hh ale bardziej polskiego i powiem Wam jedno. Nikt nie dorasta Jackowi Kaczmarskiemu do pięt. Może dziwne porównanie ale takie jest moje zdanie
wokół*
sport.tvp.pl/5062326/pilka-nozna/puchar-konfederacji/wideo/puchar-konfederacji-tahiti-nigeria
już 3:0, ciekawe czy do 10 dojadą :p
Pierre, a czy życie kręci sie tylko wkoło jednego ;) ?
że TvP meczu nie pokaże....
Nie ma to jak strona o Arsenalu, a komentarze na temat muzyki
Watch The Throne jest super, ale gólnie to są lepsi od Kejniego
Kiedyś czytałem taki felieton, a jego sentencja była taka że w sumie każdy zachwyca się Illmatic a tak między Bogiem a prawdą najlepszą płytą Nasa jest Stillmatic ;). Nas to dla mnie jedyny raper, który nigdy nie zjechał poniżej pewnego(bardzo wysokiego poziomu).
Cudi
Wybacz, nie interesuje sie tak rapem. Jedynie poslucham nowosci i czasem cos ogolnie, a ostatnio jeden kawalek Nasa z tego albumu sluchalem ;d
A ja mogę się pochwalić, że mam Illmatica na półce.v Ho ho ho
@Ars3n, premiera Illmatica. :P
A$AP > Kanye
No śmieszniejszego żartu nie słyszałem ; D Rocky nawet w top 30 nie jest. On nawet w top 30 Harlemu nigdy nie będzie :D
Cudi
nie to juz nie rap. Ta data to 2Pac, big l czy co?;d
Borekenema
jako ciekawostka to wtedy powstal Rise Against
Cudi@
Zalinkujesz mi na pw Yeezus? Bo niestety ale mi forum padł i ciekawego linka w necie nie znalazłem ; p wybacz że tu pisze ale masz skrzynke zapełnioną ; )
@ares765
Kiedy jakiś koncercik? Trzeba się wybrać.
@Ars3n, najlepsza płyta to wyszła przecież w '94. ;) Jeśli nadal mówimy o rapie.
Borekenema
^^
Rocznik najlepszej plyty znam, z innymi byloby gorzej, bo musialbym popatrzec na sciagawke.
Lubię Q, Joey'a, Earla czy Rocky'ego, ale sorry, pierwszy raz widzę aby ktoś wspomniał, że są lepsi do Westa. To nie ten poziom, żaden z nich nie jest nawet blisko. Badass tkwi nadal złoto-erowym NY, Earl ma 15 czy tam 16 lat i nie wydał nawet płyty, Rocky to niezbyt bystry murzyn nie wyróżniający się specjalnie ani dobrymi tekstami, ani zabójczym flow, ani uchem do bitów. Q jest świetny, jestem fanem, na oXyMoRoN czekam bardzo, ale nie jest to ktoś kto może nagrać klasyka. Kanye ma wizję i inspiracje daleko wyprzedzające każdego innego rapera, jest po prostu geniuszem.
Pikej jest najlepszy, nie znacie się pff...
A ja tam się jaram ostatnim Kidem Cudim ;), a kawałek Red Eye z tej płyty i Immortal to są niesamowite.
Polecam Blinka, muzyka dla takich ludzi jak ja !
@Ars3n
jak Ty mnie znasz
Manwe
Blink, najlepsza plyta.
producencko i tak kno najlepszy.
@Borekenema
czemu 1999?
Cudi No jeszcze Tyler, Earl, Joey Badass, SchoolboyQ, Underachieversi. Trochę się znajdzie lepszych od kejniego, ale też jest spoko. Przy watch the thone się dobrze jara
Rocky? Serio? FZ? Serio? Oborze.
Wy tu gadu gadu,a za 15 minut Nigeria-Taiti
Jaki wynik obstawiacie? :D
Kejni Łest spoko, ale i tak się nie umywa do ASAPA Rockyego czy Flatbush Zombies
Nic nie psuje, nie jest to szczyt jego możliwości, ale mimo wielu strasznie marnych linijek jest też kilka dobry. To zupełnie nie przeszkadza w odbiorze, to Kanye, ego w kosmosie więc sobie może odpuścił "pielęgnowanie" każdej linijki. No i do trzech numerów teksty pisał w dwie godziny bo się spieszył na samolot do Mediolanu. Hehe. Tak czy siak, "Yeezus" to kolejna płyta, która wyprzedza resztę stawki.
najlepszy rok w muzyce to był 1999!
dobry album, psuje go tylko rap westa ;) zresztą i tak nie ma co narzekać, ten rok w muzyce jest najlepszy od zawsze
Chodzi ktoś czasem do champions pub w Warszawie na mecze Arsenalu?
"Yeezus" oczywiście, że się podoba. Od strony muzycznej czegoś równie genialnego dawno nie słyszałem. Po tym już hip-hop nie będzie taki sam. Pięknie jest.
Manwe
luls. Wyprzedziles mnie o jakas sekunde
Cudi
oo, nowa okladka Kanye West. Ten album slaby jest :/
Borekenema
mniej wiecej cos takiego.
@Cudi
widzę, że nowy kanye west się podoba
Witam.
@Ars3n
ooo to prawie jak Arsenalfcfan ;)
Afcforever
mam dojrzalych kibicow Lfc i mowili, ze zawiesili uczeszczanie sie na forum, bo po tych sezonach rozczarowan panuje tam taka gorycz, ze wszyscy obwiniaja wszystkich i wszystko.
Hahaha, wbijam na stronę MU. A tam komentarze typu: "Nani do Arsenalu? To w takim razie do nas Cazorla i Wilshere" :D albo "Dobra Nani do Arsenalu +10-15mln, a do nas Walcott" bądź "Nani +5mln za Wilshere'a". Ci to mają marzenia :D
Ja tam nie mam nic do Liverpoolu. Wolę ich niż City czy Chelsea. Wśród kibiców każdej ekipy znajdą się głąby. Nie ma sensu na ich podstawie wyrabiać sobie opinii o całości.
Afcforever
mnie tam nie przeniosles na ta zla strone. Dalej lubie lfc mimo tych komentarzy, bo u nas tez tacy inteligenci sie trafiaja.
o Higuanie głośno jak nigdy że do nas dołączy, nawet niektórzy mówią że testy przechodzi i po testach ma być ogłoszony oficjalnie, ale to akurat jeszcze nie mozliwe wg mnie bo póki Real menagera nie będzie miał to trzeba czekać.
robzig,
w moim towarzystwie to co czwarta osoba to kibic kurczaków.
joemonster.org/art/23716/_Bohemian_Rhapsody_na_koncercie_Green_Day
Jeśli już było to sorry.
Robizg
ja, moj kumpel.
afcforever, nie zwalam, aczkolwiek bodaj Ty tutaj byłeś pierwszym hejterem lfc :D
Zna ktoś jakiegoś kibica Spursów :D?
ciężko szanować ich fanów skoro kibice LFC podszywają się pod kibiców Arsenalu
Tytuł newsa: "Poszukuję kolegów"
Sympatycznie ; D