#2 Szybkość i skuteczność - Theo Walcott
08.06.2013, 00:00, Bartek Kwapisz 3690 komentarzy
38 meczów, 3420 minut, 552 strzałów, 72 bramki strzelone, 37 straconych, 49 otrzymanych kartek... Kampania 12/13 Premier League już za nami, nadszedł czas refleksji i podsumowań. W każdym sezonie drużyna ma swoich bohaterów - ludzi, bez których nie byłoby momentów radości, dobrych wyników, efektownych akcji. Redakcja Kanonierzy.com postanowiła przygotować subiektywny ranking pięciu najlepszych zawodników Arsenalu minionego sezonu. Na miejscu drugim znalazł się... Theo Walcott!
Był to najbardziej owocny sezon Walcotta pod względem zdobytych bramek i asyst, odkąd przybył na Emirates Stadium w 2006 roku. Bez wątpienia spory wpływ na ten fakt miało odejście Robina van Persiego przed sezonem, przez co ciężar strzelania goli w dużej mierze spadł na barki 24- letniego Anglika. Walcott zanotował 14 goli w samych rozgrywkach Premier League, 5 goli w pucharze ligi oraz po jednej bramce w FA Cup i Lidze Mistrzów. Anglik dorobił się w tym sezonie także 15 asyst biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki.
Mimo dość okazałych statystyk, nie był to łatwy sezon dla Theo Walcotta. Na początku kampanii pełnił on głównie rolę rezerwowego wpuszczanego na końcówki meczów. Sporo czasu dostawał za to w Capital One Cup - był on jednym z głównych bohaterów w szalonym meczu z Reading, który zakończył się wygraną the Gunners 7-5 po dogrywce. Na dobre do podstawowego składu przebił się dopiero na przełomie listopada i grudnia, gdy Wenger zauważył, że jest to ostatnia szansa, by przekonać Theo do podpisania z klubem nowej umowy. Anglik zaczął grać jak z nut, zdobywając wiele goli i asyst. Pełnię swoich możliwości Walcott pokazał chociażby w ostatnim meczu 2012 roku przeciwko Newcastle - Anglik zaliczył hattricka oraz dwukrotnie asystował przy bramkach kolegów, co znacznie przyczyniło się do zwycięstwa Arsenalu 7-3.
Styczeń 2013 przyniósł przełom w negocjacjach na linii Walcott - zarząd. Anglik dał się przekonać do podpisania nowego kontraktu, kończąc tym samym wielomiesięczną sagę i urywając wszelkie spekulacja na temat jego odejścia. Była to pierwsza od dłuższego czasu tego typu saga w Arsenalu, która skończyła się pozytywnie dla Kanonierów. W lutym Theo zaliczył swój 250. występ z armatką na piersi i mimo stosunkowo młodego wieku jest on blisko osiągnięcia czołowej pięćdziesiątki wśród graczy Arsenalu z największą liczbą występów w barwach tego klubu w historii. Po podpisaniu kontraktu Theo nieco spuścił z tonu, a następnie nabawił się kontuzji na zgrupowaniu reprezentacji. Po powrocie do zdrowia, Walcottowi zajęło kilka meczów poszukiwanie formy. Odzyskał ją w decydującej dla Arsenalu końcówce sezonu, strzelając kilka bramek, które znacznie wpłynęły na zajęcie przez Kanonierów upragnionego miejsca w top four.
Jak widać, Walcott miał w tym sezonie kilka wzlotów i upadków. Grał w kratkę, do czego przyzwyczaił kibiców już w poprzednich latach, jednak w tym sezonie było widać progres. Poprawił głównie wykończenie akcji, co znacznie wpłynęło na jego dorobek bramkowy z tego sezonu. Potrafi też dostrzec lepiej ustawionych partnerów, dzięki czemu zaliczył kilkanaście asyst, choć w niektórych sytuacjach wciąż podejmuje złe decyzje, próbując na siłę indywidualnego rozwiązania akcji. Anglika czeka jeszcze wiele pracy nad swoimi umiejętnościami, jednak niewątpliwie ma on potencjał, by stać się kluczowym zawodnikiem ofensywy Kanonierów na lata. To, czy swoją historię Theo zapisze na skrzydle, czy na środku ataku (Anglik wolałby raczej drugą opcję), zostawmy Wengerowi.
Theo Walcott na tle pozostałych Brytyjczyków z Arsenalu
Podsumowując - Walcott na drugie miejsce zasłużył sobie głównie statystykami. Często 'znika' na boisku, jednak potrafi przesądzić o wyniku meczu jednym dobrym zagraniem. Robił tak nieraz w tym sezonie, co miało ogromny wpływ na to, gdzie Arsenal zakończył rozgrywki - na miejscu dającym prawo gry w eliminacjach Ligi Mistrzów. Miejmy nadzieję, że Theo wciąż będzie się rozwijał i poprawi kilka aspektów gry, w których zdecydowanie kuleje.
źrodło:
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
a Korn to dla mnie tylko a.d.i.d.a.s. :P
aaa zapomniałem powiedziec,moze istotnej dla rapowców rzeczy:D.Zdecydowanie wole posluchać jakiegos amerykanskiego rapu(chodz sie na tym totalnie nie znam(znam tylko hollywood undead ale to takie rap a rock)) niż grzeszczak czy innych tego typu wykonawcow.Dobija mnie taka muzyka;P
ArseneAl
Byleś na Open'erze na Pearl Jam?
@JanikK
Album "Ten" uważam za jeden z najlepszych albumów w historii muzyki rockowej.
A przy kawałku "Black" zawsze się wzruszam. Coś pięknego.
ja tam słucham radia :D
@Theo10
Może trochę zły przykład przytoczyłem, ale chodziło mi generalnie o to, że są jakieś gatunki muzyki, w których istnieją odłamy nie mające zbytniej wartości muzycznej. Mimo wszystko nie powinno się oceniać całego gatunku na podstawie pewnej części, nawet jak się przykładowego rapu nie słucha.
Widzę temat, który ostatnio często się przejawia czyli wojna kultur muzycznych. Pozwolę sobie wtrącić swoje 3 grosze. Nie ukrywam, że słucham głównie rapu, ale warto zaznaczyć, że ogólnie nie zamykam się na żaden rodzaj muzyki i przykładowego rocka też sporo znam. Wiadomo każdy ma prawo do własnej opinii, ale trochę śmieszne jest dla mnie wrzucanie wszystkich do jednego worka. Na takiej samej podstawie ktoś może powiedzieć, że wszyscy fani metalu to brudasy. Polecam dokładnie zapoznać się z treścią przekazywaną w rapowych piosenkach i można dostrzec przerażającą dysproporcję. OK są imbecle pokroju Firmy czy RPK wspierające jakieś ruchy anty-policyjne, ale dla kontrastu polecam posłuchać starych płyt Grammatkia, Eldo na solowych albumach, Łony, czy nawet teraz przykładowego Bisza czyt Laikike1. Nikt mi nie powie, że jest to nawijka o niczym. Nie ma tam promowania nienawiści do policji, zachęcania do brania narkotyków czy innych ekscesów.
adrian>techno to inna bajka XD
Każda aktywność ludzka, poza metodą naukową, jest subiektywna. Nie ma obiektywnych ram, które mogłyby postawić Chopina wyżej od Gracjana Roztockiego. To czysty subiektywizm.
arseneal> no tak od 2 miesięcy slucham cały czas:D
O co chodzi z Ozilem w Monaco bo mi każdy spamuje..
ArseneAl>może obracamy sie w innym środowisku.Ja też mam takie wrażenie.
@JanikK
Widzę, że lubisz Pearl Jam :) To po Kornie mój ulubiony zespół.
@lucasnoline
Muzyka klasyczna się może podobać lub nie, ale na pewno nie można jej nazwać "gatunkiem śmieciowym". Nie każdy się musi "jarać" Chopinem, ale chyba nikt nie zaprzeczy temu, że był wielkim kompozytorem itp itd. To jest wgl. zupełnie inna bajka. Natomiast nad takim Skrilexem (czy jakoś tak) czy firmą JP można już dyskutować i się zastanawiać czy ma to w ogóle jakąkolwiek wartość muzyczną (chociaż w mojej opinii tutaj też nie ma miejsca na dyskusję, odpowiedź jest prosta - nie.)
Real Madrid warn Arsenal they need to offer over £25.5 million to sign Gonzalo Higuain.
Express.co.uk
Ja oceniam z własnego doświadczenia.
Spotkałem masę spoko ludzi słuchających muzyki klasycznej, rocka, metalu czy reggae ale niestety nie miałem szczęścia do ludzi słuchających techniawy, hip hopu i disco polo. Napotykałem się na sam plebs i patologię.
Moja teoria jest taka:
Od zarania dziejów, młodzież zawsze musiala sie wyszaleć, rozrabiać, wybijać szyby, kraść i tłuc innych, nawet, kiedy hip-hop nie był u nas tak rozpowszechniony. Wtedy można było wine zwalać na ciężkie czasy, inny rodzaj muzyki itp. Nienawiść do władz chyba była od zawsze, bo temperuje zapędy niewyżytych młodych ludzi. Teraz przyszedł czas na Hip-hop, bo wszędzie jest go najwięcej, mówi on o życiu, problemach, pogoni za kasą i ziółku, w dodatku w sposób, który jest na tyle luzacki, że trafia do zbuntowanych młodziaków, którzy zakładają kaptur z "JP", dzięki czemu nie płaczemy, że mamy niewychowaną młodzież, tylko paskudny, deprawujący hip-hop. Osobiscie lubie ten rodzaj muzyki, ale wybieram to, co daje do myślenia, a nie "policja to kupa", mimo to nigdy nic nie ukradłem (przynajmniej nikt mnie za ręke nie złapał^^) i uważam, że jestem dość dobrze ułożony. Co nie znaczy, że nie lubie odwalać przeróżnych dziwnych rzeczy, niemal ustawicznie. Trzeba być po prostu wybiórczym, bo w każdym rodzaju muzyki, filmu, czy nawet książki, można napotkac cos, czego nie powinniśmy brać do siebie.
@adrian
nie chcę się czepiać, ale muszę coś napisać ;)
albo zatrzymałem się w wieku 12 lat i rap się tak rozwinał, że nie ma już prostych bitów, albo jednak moja wiedza jest trochę większa i nadal ma proste bity
swoją drogą każdy lubi co lubi. Ty lubisz rap którego ja nie lubie, Ty nie lubisz mojej muzyki. nie lubie stwierdzenia, że o gustach się nie dyskutuje. się dyskutuje, tylko nie ma co przekonywać do racji. ja też lubię proste punkowe riffy. często prostota (nie mylić z prostatą) jest ok
lubisz rap i mi nic do tego. ważne, że można na poziomie z Tobą podyskutować
Santiago
Jak jesteś fanem HG to Ci przy szpanuje, że Wilku to wujek mojej koleżanki i byłem u niego na chacie :D
adrian12543, w rapie nie stawia się na tekst. Owszem są podgatunki które są bardziej zaangażowane, ale są też te które mają być proste. Są artyści którzy chcą nawijać o czymś poważnym, a są tacy którzy chcą pokazać swoją nieziemską technikę itd. Są też tacy, którzy mają i tekst zaangażowany i b.dobrą technikę, jak np człowiek z twojego avka ;)
Nie wiem czy kazdy slyszal o projekcie Nike The Chance ale polecam obejrzec dluzszy filmik o tym youtube.com/watch?v=1D3OO6fuBfA
Nawet graja z mlodymi z Arsenalu w pewnym momencie :)
Powszechne się teraz stało mówienie, że polski rap to shit i tyle. Ja np. nie słucham muzyki klasycznej, ale nie uważam to za jakiś śmieciowy gatunek. Nigdy nikogo nie próbowałem na siłe nastawić na rap, bo to jest bezsensu, ale atakowanie czegoś czego sie nie zna, bądź też co się słuchało w małym stopniu jest dopiero bezsensu.
Santiago
ważne że na zakończenie współpracy puścili bombę którą jaram się do dziś. ;)
nie pobijcie sie czasem z Arsene-Alem :D
Ja jestem fanem HG, szkoda ze już razem nie nagrywają :/
Hip hop to b.dobra muzyka, nie można utożsamiać jej z różnymi odmieńcami, którzy chodzą poosiedlach i tłuką się po japach. Oni ograniczają się do słuchania najczęściej tylko jednej ekipy AGD... W tej muzyce jest wielu wspaniałych artystów, a obraz tej muzyki jest zamazywany przez ćwierć inteligentów. W Polsce też znajdzie sie dobrych typków. Choć USA to jest jakiś zupełnie inny poziom. :)
Ja słucham klasycznego rocka jak Pink Floyd, Led Zeppelin, Rolling Stones, The Clash, a potrafię docenić dobry rap. Tak samo jak i nu metal, którego słucha ArseneAl (lubię np Limp Bizkit) Nie można się ograniczać do jednego gatunku muzyki
@Czajnik
Właśnie chciałem to samo napisać. Jak ktoś ma nie pokolei w głowie to sobie za autorytet weźmie Firme i będzie wsłuchiwał sie w ich przesłanie, jakkolwiek by ono głupie nie było. Wiadomo, że jest dużo młodych ludzi, którzy rozumiem nie grzeszą i słuchają rapu, ale mówiąc o CAŁYM polskim rapie, że to szajs to nieuczciwie dyskryminuje się dobrych artystów.
@adrian
ja nie napisałem, że oceniam po nich, tylko napisałem, że jedynie oni mi się "podobają", bo jak miałem 12 lat i byłem mało ogarnięty mogłem sobie pośpiewać pedała romana czy james'a bonda i mnie to bawiło.
a tam jakie umiejętności miał liroj to mnie też tam za bardzo nie interesuje, parę tekstów miał zabawnych (jak dla dzieciaka 12 letniego-przypominam)
kradzionie bity zabawne brzmi w przypadku polskiego rapu (czy tam hip hopu), jak to zazwyczaj jest jeden prosty rytm przez 3 minuty
Gówniarze sie nasluchaja Firmy itd,a pozniej w bani sie pierd.... od tego,i mysla,że jakimis bogami są,bo sobie gibona zapalą :P
Czajnik17
jasna sprawa
ArseneAl
Ja słucham rapu i jestem w jednym z najlepszych liceów w Warszawie, więc tak samo jak wiele moich kolegów, więc Twoja teoria trochę szwankuję
ta dyskusja zmierza do nikąd.Może zamiast sie przegadywać napiszmy czego sluchamy+link?:D
Ale polski hip hop to jest lipa.Osoby które tylko tego sluchają uwazają,że tak nie jest :P Kazdy kto slucha czegos innego,mówi wprost,że hip hop to gówno :P
jak ktoś jest pajacem to wina leży w jego główce a nie w rapie.
lucasnoline
Ja słucham każdego gatunku muzyki oprócz disco polo, więc myślę, że mogę się wypowiadać. Ja nie mam ulubionego gatunku. W sumie to źle powiedziałem, bo K44, wzgórze ya pa3, paktofonika warszawski deszcz to fajny polski rap
@Czajnik17
Ja nie mówię o tym filmie akurat.
@adrian12543
Czy niewielka to nie byłbym tego taki pewien. Ja osobiście w swoim życiu spotkałem tylko 2 normalnych ludzi słuchających hip hopu. Reszta to był plebs, patologia i chuligaństwo.
adrian>nie powiesz mi ze nie widzisz różnicy w zachowaniu między ludźmi sluchających rapu a ludźmi sluchającymi załóżmy klasyczny rock
ArseneAl
A punki rockowcy itd nie naparzają sie bejsbolami? A gangi motocyklowe? Jeden wielki Rock. Najwieksza nagonka jest na hip-hop, bo większosc młodych słucha rapu, ubiera sie hip-hopowo i problem tkwi w młodzieży a nie w muzyce, którą ta młodzież tak a nie inaczej "reklamuje".
ja z polskich audiobooków to tylko nagły atak spawacza i liroj.
przynajmniej zabawne w bardzo prymitywny sposób, ale mnie bawi
@beznazwy
Na takiej samej zasadzie moge powiedzieć, że amerykanskie rapsy są porażką, bo większość to wychwalanie pieniądze i gołe panienki w teledyskach. Jak już mówiłem, nie mierzyć wszystkich jedną miarą.
Generalnie polski hip-hop jest ujowy, ale amerykańskie rapsy są zayebiste
AAl
skąd taki wniosek? gdzie na tym filmie słyszysz rap?
a poza tym jak ktoś jest debilem to nim będzie nie zależnie od tego czy słucha rapu czy Szopena.
@czajnik
bo wiekszosc gówniarzy słucha hip-hopu? :D
sport.fakt.pl/Byc-moze-polski-napastnik-wyladuje-w-Anglii-,artykuly,215537,1.html
Zależy jaki hip-hop... Masz Firmę i Bonusa, ale masz też A$APA Odd Future, Ice Cuba...
Pinguite, Nergal podarł biblie, a te gimby nie dla szpanu? Albo to jaranie przy policji tez nie dla szpanu? Darcie mordy ze "***** policje" itp? To wszystko tez bylo dla szpanu. Kazdy jeden, gdyby byl tam sam z policją by podkulił ogon. Wg mnie to nie hip-hop generuje głupote wśród młodych, tylko oni sami, bo źle go postrzegają. Przez to właśnie robią antyreklame tej subkulturze, jak wspomniał
mistiqueAFC.
hip hop "wiecie co z nim zrobić" i te dissy pełne nienawiści w każdą stronę
tak, niech młodzi tego słuchają...
hip hop "wiecie co z nim zrobić" i te dissy pełne nienawiści w każdą stronę
tak, niech młodzi tego słuchają...
Przecież nie tylko dresy JP smażą gibony...