6. kolejka Ligi Mistrzów: Arsenal vs AS Monaco

11.12.2024, 00:31, Trempa 700 komentarzy

W środowy wieczór Arsenal podejmie drużynę AS Monaco w ramach 6. kolejki Ligi Mistrzów. Zespoły te przystąpią do meczu jako sąsiedzi w tabeli, gromadząc do tej pory po 10 punktów, a gospodarze wyprzedzają drużynę z Lazurowego Wybrzeża minimalnie lepszym bilansem bramkowym.

Co kojarzy nam się z najbliższym rywalem? Z pewnością ostatni pojedynek w tych rozgrywkach w sezonie 2014/15, kiedy to w 1/8 finału wylosowaliśmy Les Rouge et Blanc i przystępowaliśmy do dwumeczu w roli faworyta. Niestety pierwsze spotkanie u siebie mocno skomplikowało sprawę awansu: po 90 minutach przegrywaliśmy 0-2, w doliczonym czasie Alex Oxlade-Chamberlain strzelił kontaktową bramkę, ale chwilę później 21-letni wówczas Yannick Carrasco odzyskał dwubramkowe prowadzenie po kontrze gości. Co prawda w rewanżu wygraliśmy 2-0, ale zasada goli strzelonych na wyjeździe dała promocję AS Monaco, które było kolejną z rzędu drużyną zatrzymującą Kanonierów na tym etapie rozgrywek.

Co jeszcze? Oczywiście postacie takie jak: Wenger, Henry oraz Folarin Balogun. Wychowanek akademii Arsenalu wytransferowany został do ekipy gości przed rozpoczęciem sezonu 2023/24. Amerykanin po udanym wypożyczeniu do Reims przeniósł się do Monaco w poszukiwaniu regularnej gry, a macierzysty klub zarobił na nim ok. £35m (łącznie z bonusami), zapewniając sobie również procent od następnego transferu. Napastnik doznał jednak w ostatnim czasie nawrotu kontuzji barku i będzie musiał poddać się operacji.

Oprócz Baloguna w jutrzejszym starciu nie wystąpią również kontuzjowani: Diatta, Zakaria, Coulibaly i Diop. Wyłączeni z gry są także pauzujący za kartki Mawissa oraz Singo.

Jaką kadrą na ten mecz dysponuje Mikel Arteta? Urazy w formacji obronnej nie przestają trapić Arsenalu. Kontuzje długoterminowe leczą White i Tomiyasu, a ponadto co chwilę z gry wypadają inni zawodnicy. Na dzisiejszym treningu otwartym dla mediów nieobecni byli: Timber, Zinchenko, Partey, Gabriel i Calafiori. Młody Josh Nichols, który niejednokrotnie już w tym sezonie włączany był do kadry pierwszego zespołu, również boryka się problemami zdrowotnymi.

Mikel Arteta, w typowy dla siebie sposób, nie potwierdził absencji żadnego z wymienionych wyżej graczy: „Prawdopodobnie nie wyleczą się do jutra, ich występ jest wątpliwy. Wciąż mam 24 godziny na podjęcie decyzji” - co powoduje, że kibice w napięciu będą oczekiwać na ogłoszenie składów.

Kanonierzy przystąpią do meczu po rozczarowującym remisie z Fulham, ale tempo rozgrywania spotkań nie pozwala zbyt długo przeżywać niepowodzeń. Z pewnością będą celować w zwycięstwo, które pozwoli znaleźć się im w dosyć komfortowej sytuacji przed ostatnimi dwoma rundami Ligi Mistrzów.

Goście dosyć dobrze punktują w tych rozgrywkach, pokonując m.in. Barcelonę w pierwszej kolejce. Sfrustrowani natomiast zeszli do szatni po ostatnim meczu z Benficą, w którym dali sobie w końcówce spotkania wyrwać zwycięstwo i skończyli to starcie z zerowym dorobkiem, co spowodowało, że przed tą serią gier mają „tylko” 10 punktów. W dobrej formie są wschodzące gwiazdy drużyny Adi Huttera: Ben Seghir i Akliouche, którzy mogą jutro sprawić sporo problemów zdziesiątkowanej defensywie Arsenalu.

Rozgrywki: Liga Mistrzów
Miejsce: Arsenal Stadium, Londyn
Data: 11 grudnia (środa), godzina 21:00 czasu polskiego
Sędzia: Davide Massa
Transmisja: Canal+ Extra 3