Akers - to mój najtrudniejszy rok w Arsenalu

08.01.2009, 13:17, Paweł Gora 14 komentarzy

Vic Akers przyznaje, że ostatni rok był najtrudniejszym okresem w jego karierze menedżera. Wraz z końcem obecnego sezonu Akers kończy swoją 22 letnią przygodę z kobiecą drużyną Arsenalu, mając w dorobku przynajmniej 29 zdobytych trofeów.

Zdobycie 30 jest możliwe, ale na pewno nie będzie łatwe. Na początku sezonu Lianne Sanderson i Anita Asanie odeszły do Chelsea, a teraz Akers prawdopodobnie straci dwie kolejne gwiazdy: Karen Carney jest blisko przejścia do Chicago Red Stars, a Julie Fleeting właśnie zaszła w ciążę. To może nie być koniec osłabień, Kelly Smith i Alex Scott również są w orbicie zainteresowań amerykańskich drużyn.

W tym trudnym okresie Akers wspiera zawodniczki i wierzy, że zwycięstwo w krajowych rozgrywkach jest nadal w ich zasięgu.

„To jest prawdopodobnie mój najtrudniejszy rok w karierze, ciągłe spekulacje na temat możliwych transferów zawodniczek do Ameryki i dyskusje na temat nowej organizacji ligi na pewno nam nie pomagają.”

„W tej chwili wygląda na to, że stracimy nie więcej niż dwie zawodniczki. Karen Carney mówiła mi, że chce się sprawdzić w Stanach – jest młoda, a my zostawimy jej otwarte drzwi do powrotu. Była jedną z moich najlepszych zawodniczek i jednocześnie jednym z moich najlepszych transferów – wszyscy życzymy jej wszystkiego dobrego.”

„W ciągu najbliższych dwóch tygodni powinniśmy wiedzieć więcej na temat przyszłości Kelly Smith i Alex Scott, które rozważają przejście do ligi amerykańskiej – robimy wszystko co w naszej mocy, aby je zatrzymać i mamy nadzieję, że sprawy potoczą się po naszej myśli.”

„W przyszłym sezonie będzie nam na pewno brakowało Julie Fleeting, ale składamy jej gratulacje i życzymy wszystkiego najlepszego. Mam nadzieję, że nie będzie miała żadnych problemów z ciążą i będzie gotowa, żeby do nas wrócić.”

„Muszę pochwalić drużynę za pracę wykonaną w ciągu tego sezonu – grały wspaniałą piłkę mimo niesprzyjających okoliczności i mogę im tylko podziękować za ten wysiłek. Jeśli uda nam się zwyciężyć w krajowych rozgrywkach, to będzie niebywałe osiągnięcie, biorąc pod uwagę to, co nam się ostatnio przydarzyło.”

„Przeprowadziliśmy kilka świetnych transferów w ciągu ostatniego roku, pozyskaliśmy młode zawodniczki, które w przyszłości będą odgrywały ważną rolę w klubie. Jest też kilka bardzo doświadczonych zawodniczek, co sprawia, że w drużynie zachowane są odpowiednie proporcje.”