Alexis był znienawidzony w szatni Arsenalu?

Nie ma to jak team spirit...

@illpadrino: jak by zaliczał 40 strat na mecz to raczej by siedział na ławce obok trenera a ambicje mógł by sobie wsadzić w buty bo w tym sezonie Sane wciąga go nosem i to tylko jedną dziurką bo dzieciak ma kinola jak pieść górnika :D :D :D

Ciekawe co by było swoją drogą jakby doszedł do City gdzie ambicji w zespole i na ławce trenerskiej nie brakuje.

@navy: I to jest przykre. Bardzo.
Wdzięczność ma krótką pamięć.

Znienawidzili go bo zaburzał ich przeciętność i miał ambicje na trofea. No brawo. A co się dzieje w Arsenalu? Dalej dziadek klepie po ramieniu swoich pupili cienkich jak sik pająka, i każdy myśli o top4 jak o trofeum.

Bardzo go lubilem kiedy do nas przyszedl, 200% zaangazowania w kazdym meczu, w ktoryms momencie cos w nim peklo, zobaczyl ze inni zawodnicy mogli polegac na nim bardziej niz on na nich i ostatni sezon po prostu przespacerowal. Mogl od poczatku sezonu byc w City a my moglismy juz wtedy dostac te ok 70 mln. All at all wyszlismy dobrze na jego odejsciu, chlopina skonczy kolejny sezon bez trofeum bo Sevilla wykopala Diably z hukiem z LM, wiec to nie my mamy czego zalowac na 100%.

Tak tak, każdy wie jak było w szatni Arsenalu i jaki jest Alexis :)

Żaden piłkarz nie jest ważniejszy od klubu. Alexis to niewątpliwie piłkarz o wielkich umiejętnościach i sercu do walki. Niestety posiada też trudny charakter i wybujałe ego. Jestem coraz bardziej przekonany, że jego odejście to najlepszy ruch tego okienka. Nie chciał tu być, reszta drużyny też go nie akceptowała, wywoływał ciągłe kwasy. Żadne akcje, bramki, ani markowany pressing nie są warte rozwalania szatni od środka. I obecne wyniki nic do tego nie mają. Z Alexisem, a bez Mkhitaryana zwycięstwo z takim Watfordem nie byłoby tak oczywiste, a z City i tak dostalibyśmy bęcki. Moim zdaniem wyjdziemy z tego silniejsi, niż jakby Sanchez został.

A niektórzy dalej będą walić w ten klub jak w bęben pod każdym newsem. Sanchez taki cacy i ambitny, że szok. Ambitnie to on kręcił kółeczka w tym sezonie i podawał do rywali. Zobaczymy co pokaże w United. Przez te parę lat jedyne czego pewnie się nauczył po angielsku to "give me ball".

Alexis był fenomenalnym grajkiem. Ciągnął ten klub za sobą. Nikt mu w tym raczej nie pomagał w zespole wzajemnej adoracji.

W gościu pękło gdy sobie uświadomił, że to jest o dupe rozbić i dał sobie na wstrzymanie. Jak z laską dla której sie starasz a ona tego nie docenia więc po jakimś czasie Masz wywalone a na końcu się z nią żegnasz bo i tak się nie zmieni.

Dobrze, że go wymieniliśmy ale nie życzmy mu źle. To wciąż wielki grajek, jeden z większych jaki u nas grał.

mobbing?

szczęśliwsi może i tak, czy zespół ma większą jakość - wątpię.

Ważna jest miła rodzinną atmosfera, a je jakieś trofea.

Banda lalusiów i nierobów pozbywa się z szatni najlepszego zawodnika-"dzisiejszy" Arsenal.
Ech...

Najlepsze lata gry oddał dla Arsenalu.On bazuje na świetnej motoryce którą będzie mieć z czasem coraz słabszą ze względu na wiek.Zachciało mu się wielkich pieniędzy to odszedł do M.United który posiada trenera ograniczającego rozwój ofensywnych zawodników jak np.Pogba.Gdyby mu zależało na sukcesach sportowych i na mniejszych pieniądzach to odszedłby do M.City.

Co by nie powiedzieć, poprzedni sezon miał kosmiczny. Co by nie powiedzieć, ten sezon był fatalny.

To że był kluczowym zawodnikiem Arsenalu to nie ma dwóch zdań. Nie sądzę żeby ktokolwiek podważał to co dawał klubowi. Stawiam bardziej, że jak zaczęło iść źle, to Chilijczyk zaczął obarczać winą innych i tak to się potoczyło.

Nawet jeśli miałby 50 goli i asyst na sezon, to po prostu tak się nie robi. Drużyna to drużyna, a liderzy biorą na siebie odpowiedzialność nie tylko na boisku. W szatni też trzeba ciągnąć ku górze, a nie machać rękami.

Sanchez to był po prostu kozak, ale dobrze, że odszedł, bo to stawało się toksyczne najzwyczajniej w świecie. A jak chciał być liderem, to trzeba było się angielskiego płynnie nauczyć, a nie nawijać por favor przez 3 lata:)

Co to za propaganda śmieci ?

Alexis jako jeden zawodnik był lepszy niż cały Arsenal.

Dziękuję do widzenia !

@Gujet: bo przelew za tydzień przyszedł wiec spieszył się funty liczyć

Ciekawe dlaczego dziś Alexis nie machał na kolegów z United rękoma, czemu nie bił pięścią w w murawę, nie kucał zrezygnowany... czemu nie odstawiał teatru, tylko solidarnie przegrał mecz i poszedł do domu?

Brawo dla frajera juz jedno trofeum wygrał dziś z diablami. Hahaha ha wyobrażam to sobie jak tam buty po szatni latają.

*Sory

Kurde co ja czytam?
Za chwilę napiszecie, że to Arsenal zniszczył Alexisa... błahahaha

Sony chłopaki, postradaliscie zmysły, bo piłkarz nigdy, przenigdy nie będzie na klubem, to zawsze klub jest NAJWAŻNIEJSZY, nie jednostka!

@thide:

Zgadzam się z tym, że odszedł w najlepszym momencie, bo nie gra już takiej piłki co u nas przez te 3 sezony. Niemniej jednak należy pamiętać, że to on ciągnął ten wózek zwany Arsenalem przez 3 lata i tego zabrać mu nie można. Jeśli faktycznie niektórzy zawodnicy zaczęli mu wypominać jego słabszą grę, bo on zawsze wymagał od innych tego co wymaga zawsze od siebie, to nie mam pytań, żałosne zachowanie.

Nie pasował do mentalności Wengera, którą przesiąknęli zawodnicy. Nie był Święty, bo pod koniec przygody z Arsenalem grał słabo, ale zrobił dużo dla klubu i zawsze dawał z siebie 100%, może po za kilkoma meczami w ostatnim okresie. Szanuję go dalej, z resztą jest to mój ulubiony piłkarz obecnie.

No tak, za dużo wymagał od "kolegów", a że im się dupy nie chciało ruszyć to wyszło jak wyszło, oni chcieli żeby odszedł i on chciał już w końcu odejść. Beallerina to lubi.

Trener a także kapitan zespołu powinni nad tym panować i jednoczyć zespół ..
Szkoda bo Sanchez był i jest dobrym piłkarzem.
Skoro był toksyczny to dobrze że odszedł..

I gdzie był Kapitan w takich momentach?

"Drużyna" XD

Może faktycznie Alexis nie ma łatwej osobowości, ale drużyna to typ grupy, w której jest się na siebie skazanym i by wszystko działało poprawnie trzeba mieć wszystko naprostowane, a takie zachowanie dzieli nie tylko na dwie strony konfliktu, bo również ogólnie oddziela od siebie ludzi.

"- Podopieczni Wengera postanowili przytoczyć statystyki, które mówiły o tym, że Alexis w ostatnich miesiącach przebiegał najmniej kilometrów w meczach Arsenalu. Piłkarze The Gunners mścili się wtedy na nim, mówiąc, iż to oni wykazują się lepszą postawą od niego. Uważali również, że Sanchez nie pomaga im w wygrywaniu meczów."

Koniec końców to i tak zawsze on notował asystę albo bramkę na wagę punktów.

Znienawidzili Alexisa, bo on miał to czego im brakowało - charakter.

mieć 15 takichAlexisów i nie płakałbym nawet z przegranej, bo przynajmniej zostawili by serducho na boisku. A tak mamy kółko wzajemnej adoracji.

Może ja mam tylko takie wrażenie ale chyba ważniejsze są bramki i asysty niż przebiegnięte kilometry w meczu? Poza tym Alexis może i miał o sobie zbyt wielkie mniemanie ale nie można mu odmówić, że miał charakter i chciał odnosić sukcesy z tą drużyną. Jedyne pretensje jakie można mieć do niego to fakt, że przeszedł do United.

Po prostu Alexis był za dobry i zbyt ambitny na tle tych bez jajecznych grajków z wypalonym i zagubionym trenerem.

Koniec koncow i tak samo wygladamy z nim czy bez niego !!!

Nie ma to jak nienawidzic najlepszego grajka ostatnich sezonow bez ktorego by nawet w lidze europy nie grali......

On przyszedł do Arsenalu nie na przedwczesną emeryturę, tylko serio wierzył, że będzie mu dane coś tu wygrać (znaczącego jak PL czy LM). Do ubiegłego sezonu dawał z siebie wszystko, a wraz z nową kampanią coś w nim pękło i widzieliśmy/widzimy tylko cień Sancheza.

Jak zwykle w Arsenalu jest komfort, ale brak ambicji. Piłkarze traktują grę w Arsenalu jak przedwczesne wakacje i mają żal że ktoś od nich czegoś wymaga.

@arsenallord: Myślę, ze był sfrustrowany postawą zespołu i trenera.
Brakiem ambicji.
Stąd jego skomplikowane relacje w szatni.
Był już bardzo sfrustrowany.
W poprzednich dwóch sezonach był fenomenalny.

@domino178: No, zarąbiście sobie radzi Arsenal po jego odejściu.

szczerze, bardzo dobrze, że go sprzedali. nie jest już tym samym zawodnikiem, co, powiedzmy, gdy przychodził do Arsenalu. ostatni sezon miał mocno średni, sporo strat, dużo szumu wokół kontraktu i odejścia. w United kręci zawrotne liczby.

Sampoali kiedyś wspominał że on nawet na kadrze siada sam przy stole ze słuchawkami na uszach. Nie integruje sie z nikim itd.

Chyba że koledzy z reprezentacji też go "znienawidzili" bo sie wydzierał na kilku mniej utalentowanych kolegów :)

Zaraz będzie info, że może wrócić do Arsenalu, bo Mou go nie chce.

Rozwód zrobił dobrze obojgu zainteresowanym. Arsenal radzi sobie bez Alexisa. Alexis ma co chciał. Pod formą jest od momentu jak było wiadomo że Chile nie pojedzie do Rosji. Wtedy się zaczęła frustracja, zniżka formy, aż wkońcu odejście. Widać że całe elaboraty nt. jakoby to Alexis się nie starał w AFC, bo nie ma z kim grać, są z doopy wzięte i Chilijczyk gra tak samo jak i u nas. Śmiem twierdzić że gorzej, a ma ponoć pierdyliard razy lepszy skład. I tak będę obstawał przy swoim, że poszedł dla kasy.

Za dużo wymagał Alexis.

Już od jakiegoś czasu było wiadomo że Sanchez psuł atmosferę w klubie, największy błąd to pozbycie się go dopiero zimą.

@Redzik: ja z pewnością bym to zrobił,nie wiem czy skończyło by się tylko na słowach bo ileż można mieć cierpliwości do żenady

Narazie mamy zdecydowanie lepszy pożytek z mikiego niż oni z alexisa,oby tak dalej,duet w pomocy miki ozil może wiele zdziałać,przydałby się jakiś kot za nimi w miejsce xhaki

Chilijczyk zapewne nie ma najprzyjemniejszego charakteru ale jak patrze na takich Welbecków to wcale nie jestem pewien czy bym mu nie wygarnął co sądzę o jako komicznych zagraniach na boisku.