Andreolli: Emery to dobry wybór Arsenalu

Pożyjemy zobaczymy, ale trzeba być dobrej myśli

@Mats:

No właśnie. Facet da się lubić.

@tyson880:

Wiesz, że mam tak samo.

___________

Może wcześniej nie narzekałem na to, że Emery zostanie trenerem, ale zdecydowanie to nie był mój kandydat. Ale napawa optymizmem i sympatią do gościa przez jego styl pracy, perfekcjonizm taktyczny, a na dodatek dużo podobieństw do Arsene jeśli chodzi o typ relacji z piłkarzami sprawia, że już się go lubi mimo, iż nie poprowadził ani jednego spotkania w naszym klubie.

Może ten hurraoptymizm u mnie wywołany jest tym, że do nie dawna byłem przekonani, że trenerem zostanie Arteta.

Najwazniejsze zeby szybko nauczyl sie angielskiego. Do tych pilkarzy trzeba dotrzec a brak znajomosci jezyka moze przeszkodzic. Bardzo dobrze, ze z niego taki dobry motywator. Pilkarzom potrzebny jest ktos kto ich wezmie w obroty a nie poglaska po glowie.

Chyba jednak Unai będzie tu pasował. No i nie wiem dlaczego, ale polubiłem go i jakoś mocno w niego wierzę. Nie spodziewałem się tego.

Z takim sztabem medycznym jak ma Arsenal to ten film motywacyjny w Arsenalu będzie 2 godziny trwał. :D

@Marioht: Nie widzę niczego złego, że go chwalą podobnie jak to było z Arsenem

Liczę, że Arsenal zacznie grać inną piłkę od nowego sezonu coś czego nie widzieliśmy coś na co wielu czeka. Emery zbiera Pochlebstwa bo w innych drużynach robił dobrą pracę daje głowę, że jeżeli po sezonie będą na 8 miejscu 90 % ludzi którzy go teraz chwalą zaczną na nim wieszać psy.

No to czekamy na te płomienne przemowy i taktyczne majstersztyki.

Ten Emery to normalnie chodzący ideał. Zewsząd ochy i achy.
Z Wengerem było podobnie, a jak wyglądała gra Arsenalu w rzeczywistości każdy widział.

Niemniej jednak sporo oczekuje po jego osobie.
I stoje za nim murem.

W Sevilli i Valencii a transfery odpowiadali dyrektorzy sportowi (Monchi i Braulio sprowadzali mu dobry towar), Emery raczej nie wchodził w personalia, a charakteryzował profil jaki mają mu sprowadzić. W Paryżu nie sądzę, żeby miał wiele do powiedzenia. Jak sam powiedział: tam rządził Neymar i transfer Alvesa też nie dziwi. Niemniej Emery zawsze przemycał swoich byłych piłkarzy do nowego klubu. Z Almerii do Valencii ściągnął Diego Alvesa, Bruno i Piattiego (choć nie jestem pewny czy ten ostatni u niego grał), z Valencii do Sevilli ściągnął Banegę. Do Spartaka próbował ściągnąć byłych zawodników ale zanim to zrobił to go wywalili. Do PSG "ściągnął" Krychowiaka z Sevilli. Cudzysłów bo tak naprawdę zrobił to człowiek z zarządu PSG który znał Grześka z Nantes, a Unai nawet o tym nie wiedział, zresztą usadził go na trybunach.

Zobaczymy co pokaże w transferach bo ma coś chyba tam to gadania.

O tych wszystkich filmikach itp to prawda. Emery jest wręcz niespotykanym detalistą, trochę przypominającym Beniteza.
Jego metody działają nadspodziewanie dobrze na tych obiektywnie słabszych piłkarzy w kadrze, którzy są nim oczarowani.
Unai przygotowuje każdego piłkarza z osobna do każdego kolejnego meczu wyposażając go w wybrany przez siebie materiał. Po jakimś czasie oczywiście większość piłkarzy aż tak sumiennie nie bierze sobie tego do serca ale coś tam zostaje. Działa taka mentalność szkolna jak z kursu językowego. Na początku każdy powtarza materiał a z czasem coraz więcej rzeczy olewa. Gdyby każdy piłkarz był tak pilnym uczniem jakim Emery jest trenerem to chcąc nie chcąc nie chcąc sukcesy by były gwarantowane, problem w tym że "ta dzisiejsza młodzież" to już nie są piłkarze z krwi i kości. Rzut oka na nich gdy wychodzą z autokaru przed LM i już wiadomo z jakim elementem mamy do czynienia. Dla nich jak nie ten trener to następny, jak nie ten klub to inny.
Dlaczego Arsenal miałby być dla nich wyjątkowy? Bo kiedyś miał ekipę Invincibles? Dla współczesnych graczy to żadna inspiracja, tym bardziej, że przy piłkarzach którzy trafiają do Arsenalu jest po prostu niemożliwe powtórzenie takiej serii. Grają w Arsenalu tylko dlatego że dobrze płaci. Gdyby lepiej płacił Crystal Palace toby woleli grać u nich

Tyle, że na razie w Arsenalu jest sam Emery bez swego sztabu.

Jeszcze nawet okienko się nie rozpoczęło, a wy już liczycie czas do następnego sezonu... :D

Szkoda, że nie wzięliśmy Sarri'ego

Podoba mi sie to ze potrafi przemowic do grupy pilkarzy , u nas Papcio siedzial z zalozonymi rekami a do tych bellerinkow trzeba jakos dotrzec

Mistrzostwa cieszą bo szybciej zleci do głównej atrakcji czyli nowego sezonu kochanej Epl :)

Poza tym jeszcze transfery będą takze zleci szybciej jak zwykle

Naprawdę nie mogę się doczekać nowego sezonu. Głupio to zabrzmi ale z większym zniecierpliwieniem czekam na wznowienie rozgrywek PL niż na rozpoczęcie MŚ..