Arsenal 1-1 Tottenham - szczęście czy pech?
09.01.2008, 22:10, Szymon Ortyl 97 komentarzy
Dziś o godzinie 21:00 rozpoczęte zostało spotkanie Arsenalu z Tottenhamem w ramach półfinału rozgrywek Carling Cup. Rozpoczęcie meczu zostało przesunięte o kwadrans z powodu awarii sygnalizacji świetlnej na trasie na stadion.
Arsenal starał się od początku grać bardzo mocnym pressingiem, jednak to Tottenham w 2 minucie stworzył sobie dobrą sytuację do strzelenia gola. Dośrodkowanie z lewego skrzydła w stronę Berbatowa przeciął jednak Senderos. Zaraz potem ładne prostopadle podanie otrzymał Jenas, który dośrodkował w pole karne, jednak żaden z piłkarzy Tottenhamu nie przejął piłki.
W 8 minucie na spalonym znalazł się Robbie Keane, jednak naprawdę mało zabrakło mu do urwania się obrońcom, aby znaleźć się w sytuacji sam na sam z Łukaszem Fabiańskim. 2 minuty później przed polem karnym Tottenhamu sfaulowany został powracający po kontuzji Robin van Persie, jednak strzał z rzutu wolnego nie zaskoczył czeskiego bramkarza Tottenhamu.
W 12 minucie po przedryblowaniu 2 zawodników Tottenhamu, w pole karne przeciwnika wpadł l Theo Walcott, jednak otoczony przez 3 rywali stracił plikę a ta została natychmiast wybita z polowy gości. Minutę później cudowną akcję zapoczątkował Bendtner. podał do van Persiego a ten odegrał na skrzydło do Walcotta, Anglik dośrodkował wprost na głowę Bendtnera, jednak strzał tego ostatniego obronił bramkarz Tottenhamu
Arsenal atakowal coraz śmielej w 15 minucie na pierwszy strzał zza pola karnego zdecydował się Abou Diaby, jednak piłka poszybowała daleko od bramki. Zaraz potem Walcott próbował przepchnąć się lewym skrzydłem, jednak plikę w ostatniej chwili wybili mu piłkarze Tottenhamu. Po chwili sfaulowany został Senderos. To wolnego podszedł Robin van Persie i uderzył z całej siły. Jeden z piłkarzy kanonierów próbując zmienić lot piłki omal nie strzelił gola. Niestety piłka minęła słupek bramki rywali i poszybowała w trybuny.
W 20 minucie w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Aaron Lennon, jednak w ostatniej chwili powstrzymal go Senderos i Lukasz Fabiański nie musiał interweniować. Parę chwil później, bardzo ładną piłkę z głębi pola otrzymał Berbatov, jednak uprzedził go Fabiański. W 22 minucie Gilberto faulował Berbatova na linii pola karnego Arsenalu. Z wolnego strzelał O'Harra, jednak po tym uderzeniu piłka minęła minimalnie prawy słupek bramki Fabiańskiego.
W 26 minucie Malbranqe faulował pod polem karnym Tottenhamu Theo Walcotta. Z wolnego strzelał van Persie, jednak trafił wprost w bramkarza rywali. Minutę później Dowson brutalnie sfaulował Niclasa Bendtnera, jednak sędzia nie pokazał graczowi Spurs żółtej kartki. Przez pierwsze pól godziny Arsenal był lepszą drużyną niż Tottenham, jednak nie potrafił stworzyć sobie korzystnych sytuacji do zdobycia bramki.
Po upływie 30 minut Tottenham przejął inicjatywę w meczu. Najpierw w ostatniej chwili Berbatova zatrzymał Senderos, a dobitka Malbranqa nie zakończyła się bramką. Chwilę później po podaniu z głębi pola błąd popełnił Lukasz Fabiański, dal się wyciągnąć Berbatovowi spod swojej bramki, w czasie gdy do niej wracał Bułgar dośrodkował na głowę Malbranqa ale ten także tym razem nie zdołał zrobić bramki.
Na odpowiedź kanonierów nie trzeba było długo czekać, ale strzał z woleja van Persiego okazał sie zbyt prosty dla bramkarza Tottenhamu. Chwilę później swoje 2 wielkie chwile przeżył Lukasz Fabiański. Najpierw wyjął piłkę spod nóg Jenasowi a później obronił strzał Berbatova. Niestety w chwile później po błędzie sędziego, który nie zauważył spalonego, Berbatov i Jenas rozklepali obronę Arsenalu, po czym ten ostatni pokonał nie mogącego nic zrobić w tej sytuacji Fabiańskiego. Było 0-1 dla Tottenhamu.
Tottenham po i tuż przed strzeleniem bramki miał gigantyczną przewagę, a piłkarze kanonierów zachowywali się tak, jakby nie wiedzieli jaka jest waga tego meczu. W 40 minucie Theo Walcott próbował przepchnąć się lewym skrzydłem, jednak nie zdołał przejść bocznego obrońcy. Prę chwil później ręką zagrał Abou Diaby i mieliśmy wolny dla Tottenhamu. Dośrodkowywał O'Harra, jednak plikę na rożny wybił Gilberto Silva. Z rożnego także dośrodkowywał O'Harra a w chwilę później po wybiciu Senderosa to samo zrobi z prawego skrzydła, jednak to ostatnie dośrodkowanie pewnie złapał Fabiański, który natychmiast uruchomił Walcotta, ten jednak faulował Malbranqa.
W 44 minucie kolejną akcję stworzyli gracze Spurs. Zakończona została strzałem Jenasa, jednak bez problemu złapał piłkę Fabiański. W 46 minucie kolejny raz faulował Diaby, z wolnego O'Harra, jednak na rożny wybija Robin van Persie. Po wykonaniu rożnego (oczywiście, przez O'Harrę), sędzia zakończy pierwszą połowę meczu.
Wraz z rozpoczęciem 2 polowy meczu, na boisku pojawili sie Eduardo da Silva oraz Bacary Sagna. Pierwszy z nich zastąpił Robina van Persie'ego a drugi Johan Djourou
Początek drugiej polowy w wykonaniu kanonierów nie byl zbyt imponujący, jednak bardzo dobrze w obronie grał Bacary Sagna. Kilka chwil później serie ataków na bramkę kanonierów przeprowadził Dimitar Berbatov, jednak piłkarze kanonierów mądrze ustawiali sie w obronie i Bułgar został 2 razy złapany na spalonym.
Przez następne 15 minut gra była bardzo wyrównana, ale trzeba niestety przyznać, że także nudnawa. W 65 minucie Diaby faulował O'Harre przed polem karnym Arsenalu i była szansa dla Tottenhamu, jednak uderzenie z wolnego było niecelne.
W 73 minucie Kevin-Prince Boateng zastąpił na boisku Steeda Malbranque'a. Jednak 2 minuty później po pięknym podaniu od Eduardo, Theo Walcott przelobował bramkarza Spurs i wyrównał stan meczu.
Ostatni kwadrans spotkania to popis gry ofensywnej w wykonaniu podopiecznych Arsena Wengera, jednak wynik nie uległ już zmianie do końca spotkania. W końcowych minutach meczu, kontuzjowanego Theo Walcotta zastąpił Mark Randall chwile później arbiter zakończył spotkanie.
Arsenal rozegrał słabe spotkanie i wynik jest dość szczęśliwy. Oznacza to że w rewanżu na White Hart Lane wszystko będzie możliwe a Kanonierzy z pewnością pojadą tam po zwycięstwo.
Arsenal Londyn: Fabiański - Justin Hoyte, Senderos, Djourou (46' Sagna), Traore - Walcott (90' Randall), Gilberto Silva, Denilson, Diaby - Van Persie (46' Eduardo), Bendtner
ławka rezerwowych: Mannone, Gavin Hoyte, Randall, Sagna, Eduardo
Tottenham Hotspur: Cerny - Chimbonda, Dawson, King, Lee - Lennon, Jenas, O'Hara, Malbranque (77' Boateng) - Keane (83' Defoe), Berbatov
ławka rezerwowych: Robinson, Stalteri, Boateng, Taarabt, Defoe.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
potraktujmy to jako wypadek przy pracy, musi być lepiej ;)
Raczej to jest szczęście, że był remis - Tottenham przez większosc spotkania grał lepiej!
van persie ma tylko grypę;];];] mikros jak jesteś taki dobry to daj mi link z hymnem arsenalu:P:PP:P:P:P: tylko bez ,, http,, ;}
mikros po co ty walisz takie posty z tymi tapetami??? juz piąty taki twoj post chyba dzisiaj widze
http://rapidshare.com/files/82801835/Arsenal_s_pictures.rar
extra tapetki Arsenalu
... chyba raczej pech xP
Znowu kontuzje nie dobrze
Uważam że to jednak szczęście gdyby nie Fabiański i Walcott,przegrali byśmy ten mecz.Koguty cały czas naciskały.
to jest tak a przypadku 2 remisów liczty się ilość bramek strzelonych na wyjeździe, czyli do dogrywki doprowadzi TYLKO remis 1:1 pozdr:P
mam nadzieje ze sobie poradza:) nam wystarcz nawet wyzszy remis:) obysmy awansowali:)
1. To jest Puchar LIGI Angielskiej.
2. W półfinale są 2 mecze: u siebie i na wyjeździe, i
dlatego nie było karnych.
Aby Arsenal wygrał dwumecz, musimy albo zremisować 1: 1 i w dogrywce lub karnych rozbić Koguty. Albo zremisować wyżej niż 1: 1, albo wygrać.
Wenger podobno znowu ma wystawić 2 skład na rewanż
a mecz nie zostaje rozstrzygnięty karnymi po prostu? Nie wiem jak to jest w pucharze Anglii
pech jezeli chodzi o kontuzje a szczescie co do wyniku bo gra podobno nie byla dobra ale co sie dziwic zagral rezerwowy sklad na podstwowy tottenhamu ale mamy rewanz
LeBoss -W Pucharze Anglii decyduje tylko bilans bramek, a nie bramki na wyjeździe. Czyli jak jest 1-1 a potem 2-2 no to jest dogrywka. Bodajże jak dogrywka skończy się remisem to wtedy chyba liczą się bramki na wyjeździe. Coś takiego.
Szkoda tych kontuzji... ;(
dla mnie to pech bo kilka kontuzji
no nie kontuzje mam nadzieje że drobne urazy
powiem jedno , senderos-zegnaj a Sagna niech wraca do składu na stałe!
Mnie tam wynik nie rozczarował. Arsenal grał drugim składem a Totenham pierwszym. Niektórzy mieli gorsze mecze np. Senderos ale on złapał kontuzje, Djourou także... Więc wynik 1-1 jest jako tako sprawiedliwy zwłaszcza, że Totenham miał więcej okazji, a Arsenal grał słabo
Szkoda że tylko remis, liczyłem na zwycięstwo nawet w tym składzie który wyszedł na boisko. Może to i lepiej że nie mogłem obejrzeć całego spotkania...;/
NO własnie może zna ktoś dokładnie zasady jakie obowiazują w pucharze ligi? W poprzednim sezonie o ile dobrze pamietam na Tottenhamie bylo 2:2 a u nas 1:1 i byla dogr. wiec raczej bilans bramkowy sie nie liczy.
i co teraz będą się liczyć bramki w tym wyjazdowym meczu z kogutami??
Kika meczy z tego sezonu pokazuje to że niemamy godnych zmienników(tj.-2 piłkarzy równorzędnych na jednej pozycji)
Lewa obrona wymaga wzmocnień bo Traore gra słabo.Podobnie jest z środkiem obrony, szczególnie teraz gdy nie ma Toure.Senderosowi ja bym już podziękował, arsenal FC nie jest dla niego odpowednim miejscem. Djouru...ciężko mi po tym słabym meczu powiedzi czy jest on w stanie zastąpic Toure, ale jeśli mialbym to stwierdzi po meczu z Kogutami to odp na to pytanie brzmi-NIE .Środek pomocy to kolejna pozycja wymagająca wzmocnień.Denilson i W zczególności Gilberto grają słabo i nijak porownywa ich do Fabregasa i Flaminiego. Oprócz tego lewa pomoc wymaga wzmocnień bo Diaby dobry występ zaliczy raz na 5 meczy.
Musi Wenger sprowadzic jakiś nowych zawodnikow bo sezon długi..
Jeśli nie to o mistrzostwie możemy pomarzyc
Nie wiem czy sie cieszyc czy też płakac z powodu kontuzji Senderosa i Djouru. Szkoda że niebędzie transferów bo widac że są potrzebne szczególnie jeśli chodzi o obrońców.
P.S- ponoc Van Persie jest znowu kontuzjowany!!! Jesli to prawda to ja bym na jego miejscu zakończył kariere bo widac że coś z nim nie tak. Co wróci to znowu kontuzja.Słabo zagrał cały zespól i to może martwic.
Fatalnie, ale remis cieszy, Walcott mimo że strzelił gola był zagubiony na boisku notując słaby występ. Fabiański niepewnie bronił strzały i popełnił kilka błędów. Diaby pełno strat. Gilberto starość nie radość, ale nie zaprzecze że fajnie minął sędziego w akcji po której strzeliliśmy bramkę...(eee) Van Persie, widać jeszcze ślady kontuzji. Bendtner bardzo przeciętnie. Denilson niewidoczny. Traore nie powinien znaleźć się w składzie. Edaurdo za późno. Hoyte poprawnie. Senderos bez komentarza....
No i dobrze, że grał taki skład. Puchar Ligi Angielskiej jest niewiele wart, dlatego to młodzi i rezerwa powinni tam grać. Co do meczu, to wynik na pewno szczęśliwy. Wystarczy spojżeć na naszą bramkę, to obrońca Tottenhamu nabił Walcotta i od klatki Theo piłka wpadła do bramki. Poza tym to Koguty miały o wiele więcej sytuacji.
Ale przecież Wenger zawsze daje pograć w pucherze ligi.Szkoda że tylko remis, ale myśle że w następnym meczy już wystawi lepszą 11.
Gratulacje dla fabiana za udany występ i najwyższą note w szeregach "the gunners" i dla Theo za 2 gola w barwach "kanonierów"
Mam nadzieję że jego kontuzja nie jest poważna!!
Jak czytam wasze (np Matti) komenty to wydaje mi sie że wszyscy macie w okolicach 12 lat.
Fatalnie u siebie remis to bardzo zle!!Ale mysle ze to wina Wengera powinien wystawic podstawowy sklad a wazny pzeciez mecz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
knolek niezaleznie od tego jaki padlby wynik w 1/2 CC rozgrywa sie dwa mecze....
troche rozczarował remis, ale rewanż musi zostać wygrany... szkoda że dochodzi jeszcze jeden mecz w sezonie
mecz byl wyrownany... wiec nie ma mowy o farcie i o tym ze mielismy pecha :) to samo powiedza kibice Spurs ze mecz byl wyrownany... nie tylko oni mieli 100% okazje do strzelenia gola ale rowniez i my :) jestem zadowolony z wyniku :)
szkoda ze nie wygralismy ale mysle ze klucz do zwyciestwa byl w obronie bylo bidac brak Sagny(potem sie pojawil i gra byl ciekawsza), Clichego, a Senderos strasznie zle gral gdyby nie to pewnie wygralibyśmy ale i tak jest remis i wygramy:)
Popieram. Dla rezerw remis z Tottenham' em to już coś, ale mogliśmy wygrać. W pewnych momentach gra Arsenalu się załamywała i to przesądziło. Gracze Tottenham' u na dodatek mnie zdenerwowali pod tym względem, że nie grali fair- play. Jak któryś gracz Arsenalu upadał na murawę, np. Theo, to grali dalej, a jak sędzia coś odgwizdywał to wykopywali piłkę i ani jeden nie dostał żadnej kartki.
Ludzie co wam jest ? Fakt Arsenal powalczył w drugiej połowie i to było piękne. Dla mnie ta drużyna to fenomen. Rezerwami zremisować (jak dla mnie przegrany mecz) mecz w którym Tottenham grał o życie i to w dodatku pełnym składem. Nic tylko się cieszyć że mamy tak znakomitych zmienników. A Tottenham dostał znowu nauczkę. Dodatkowym plusem jest to ze nasze młodziniaszki znowu nie pozwoliły podbić twierdzy Emirates :) A dla kibiców było to ważniejsze niż ten wynik :) Ciesze sie że rezerwami doszliśmy aż tak daleko. I
Diaby zagral dobrze ?chyba zartujecie albo nie widzieliscie tego meczu !czy ta zamotka z pilka bez zadnych korzysci to dobre zawody ?podobnie Denilson,Gilberto i niestety Walcott pomimo gola .Ale to przeszlosc teraz najwazniejsze to przygotowac sie na WHL .
''Wielki'' mecz o nic.Ważne,że nie przegraliśmy z kogutami zważywszy na ich i nasz skład.Nie chciałbym być na ich miejscu;nawet rezerw nie pokonać w swoim najmocniejszym składzie!To może boleć.Taki mecz to dobra szkoła dla Fabiańskiego i kolejny niezły mecz w jego wykonaniu.Mam nadzieję,że w lidze w weekend mecz będzie wyglądał nieco inaczej i zdobędziemy pewne 3 pkt.
Sagna podciągnął grę arsenalu :) gdyby nie to było by już po klątwie:P
ja tam nic wspanialego w grze Diabyego dzis nie widzialem... moze i utrzymywal sie przy pilce ale po tym jak ja holowal z 10sekund to ja glupio tracil i szly kontry... cala nasza druga linia szwankowala:/ to nie jest ta sila co Cesc Hleb Flamini i Rosa jeszcze naszym mlodziakom sporo brakuje
dobrze grali Benio, Dudu, Diaby, Walcott, Sagna, Fabian :) co do Fabiana mam szczegolna uwage... mial wiele szczescia ale rowniez popisal sie paroma dobrymi interwencjami :0 a Diaby swietnie prowadzil pilke dobrze dogrywal i co wazne dlugo przy niej byl nie tracil tak szybko jak Denilson ;/ wszystkim :D
ogolnie slabo slabo ,przyzwyczailem sie juz do zlej gry Gilberto, Denilsona ,Diabego ale dzis zawiedli mnie tez Walcott i Hoyte za brak pomyslu w grze .Ale koguty mimo ze zagrali prawie pelnym skladem tez slabiutko he he....
ej...jaki blad sedziego przy bramce jenasa?przeciez sendi zostal...gdzie wy tam spalonego widzieliscie?;|
nie wiem jak dla Was ale dla mnie ten dzisiajszy remis jest satysfakcjonujący... nie było łatwo z silnym Tottenhamem.
Wielu z Was straciło nadzieje i przekreślało szanse na dory wynik, ktorym dla mnie jest remis! Cieszmy sie z tego co jest ale nie mówie o grze tylko o tym rezultacie, bo mogło to się skończyć znacznie inaczej. Cieszy fakt, iż nie przegraliśmy na EMIRATES a derby Londynu w tym sezonie są nie wątpliwie na naszą korzyść!
Pokazaliśmy kto jest numerem 1 w LONDYNIE, nie przegrywając.
GO GO THE GUNNERS!!
haha dogrywka a to dobre, co wy dzisiaj sie urodziliscie, swoja droga slaby mecz w wykonaniu Arsenalu ale jak na 2 sklad to i tak nie jest tak zle...
Dobra,również spadam,dzięki wszystkim Użytkownikom za super relacje!!!
Podsumujmy oprócz Walcotta Fabiańskiego,Eduardo np i troche Diaby reszta DNO
aha ;P no coz mala pomylka :P a chcialbym aby byl to ten drugi mecz i dogrywka :) moze bylyby karne i Fabian moze zostalby bohaterem :D hehe dziekuje za mecz :) do uslyszenia
przeciez sa dwa mecze u nas a potem u nich
No nie Walcott ratuje zespół,no i kontuzja!!!No super,najlepszy zawodnik dziś na boisku.I co teraz dogrywka?