Arsenal ponownie bez Emirates Cup, 0-1 z Monaco

Arsenal ponownie bez Emirates Cup, 0-1 z Monaco 03.08.2014, 18:16, Sebastian Czarnecki 5878 komentarzy

Po fantastycznym meczu przeciwko portugalskiej Benfice, Arsenal szybko ostudził zapały kibiców i rozegrał przeciętne zawody przeciwko Monaco. Podopieczni Arsene'a Wengera w niczym nie przypominali wczorajszej drużyny i przegrali z Monaco 0-1. Choć londyńczycy mieli kilka ciekawych sytuacji, nie potrafili znaleźć drogi do bramki Subasicia, a impotencję strzelecką napastników The Gunners skwitował Martin Atkinson, który nawet w meczu towarzyskim postanowił znaleźć się w centrum uwagi. Co prawda decyzja arbitra o niepodyktowaniu rzutu karnego dla Arsenalu w niczym nie usprawiedliwia fatalnej postawy gospodarzy, to jednak przykro się patrzy, kiedy sędzia popełnia tak rażące błędy.

Arsenal przegrywając z Monaco stracił szansę na sięgnięcie po swoje własne trofeum, co przeszło już chyba do historii. Puchar towarzyski pod szyldem Emirates trafił w ręce piłkarzy Valencii, którzy remisem (2-2) z Monaco i wygraną z Benficą (3-1) uzyskali dziewięć punktów, o jeden więcej od gospodarzy imprezy. Na ostatnim stopniu podium znaleźli się wicemistrzowie Francji z siedmioma punktami, zaś stawkę zamknęła Benfica z zaledwie dwoma oczkami i ośmioma straconymi bramkami na koncie.

Arsenal: Szczęsny - Debuchy (90. Bellerin), Chambers (46. Miquel), Koscielny, Monreal - Arteta, Ramsey - Sanchez (74. Flamini) , Wilshere (74. Zelalem) , Cazorla (74. Akpom) - Giroud (46. Chamberlain)

AS Monaco: Subasic – Dirar, Carvalho (84. Abdennour), Raggi, Echiejile – Bakayoko, Kondogbia (84. Kurzawa) - Carrasco, Moutinho, Ocampos (71. Fabinho) – Falcao (58. Germain)

Spotkanie rozpoczęło się bardzo chaotycznie. Do zawodników obu drużyn najprawdopodobniej nie doszło jeszcze, że mecz już się rozpoczął, bowiem nikt nie próbował wziąć na siebie odpowiedzialności za kreowanie gry. Brakowało tego szybkiego tempa, które towarzyszyło nam podczas wczorajszego pojedynku z Benficą, a piłkarze przeważnie przebywali w środkowej części boiska, gdzie po prostu ospale wymieniali się podaniami.

Aż ciężko uwierzyć, że piętnaście minut ostatniego meczu Emirates Cup nie przyniosło nam ani jednej ciekawej sytuacji. Piłkarze w dalszym ciągu nie przebudzili się z letargu, a wolę walki zostawili w szatni. Nikt nie był na tyle zmotywowany, by choć odrobinę podkręcić tempo.

W 19. minucie pierwsza akcja ze strony Arsenalu. Aaron Ramsey odnalazł wybiegającego na wolne pole Oliviera Girouda, jednak wysoki Francuz nie tylko nie zrobił z podania żadnego użytku, ale i potknął się o własne nogi, po czym z impetem gruchnął o ziemię.

W 26. minucie pierwszą groźną akcję przeprowadzili piłkarze Monaco, którzy śmiało mogli wyjść na prowadzenie. Składna wymiana podań mogła zakończyć się bramką Dirara, ale bardzo dobrze ze swoich zadań wywiązali się defensorzy Arsenalu z Calumem Chambersem na czele.

Dwie minuty później przed szansą na umieszczenie piłki w bramce strzeżonej przez Wojtka Szczęsnego stanął Yannick Ferreira Carasco, jednak futbolówka po jego strzale przeleciała ponad poprzeczką.

W 31. minucie młodzieżowy reprezentant Belgii oddał strzał po ziemi, ale polski golkiper nie miał z nim żadnych problemów i pewnie przechwycił piłkę.

W 36. minucie Jack Wilshere zdecydowanie spóźnił się z wejściem w Dirara i agresywnie zaatakował nogi Marokańczyka. Anglik został ukarany żółtą karta, a Monaco otrzymało rzut wolny.

Do wykonania stałego fragmentu podszedł Joao Moutinho, który zamiast bezpośrednio uderzać na bramkę Szczęsnego, poszukał dośrodkowania w pole karne. Decyzja Portugalczyka wyszła drużynie na dobre, bo do piłki świetnie wyszedł Radamel Falcao, który bez problemów pokonał Szczęsnego. Fatalne krycie i 1-0 dla Francuzów!

Kanonierzy potrzebowali chwili, by przebudzić się po utracie prowadzenia, ale już w 41. minucie przeprowadzili dobrą akcję prawą stroną boiska, która mogła zaowocować samobójczą bramką Raggiego. Dobry rajd przeprowadził Debuchy, który ostrym dośrodkowaniem w pole karne sprawił niemały kłopot włoskiemu stoperowi.

Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Monaco prowadzi z Arsenalem 1-0 po nudnych czterdziestu pięciu minutach i bramce ze stałego fragmentu gry.

Druga część spotkania zaczęła się o wiele lepiej od pierwszej, a po piłkarzach Arsenalu w końcu było widać, że chce im się grać w piłkę i zmienić oblicze meczu.

W 50. minucie Kanonierzy przeprowadzili świetną akcję, która mogła przynieść wyrównanie. Santiago Cazorla popisał się magicznym zagraniem piętą do wychodzącego Jacka Wilshere'a, ale strzał Anglika w dobrym stylu powstrzymał Danijel Subasić.

Dziesięć minut później Kanonierzy ponownie w natarciu. Kolejną dobrą akcją popisał się Santi Cazorla, jednak Hiszpan został wytrącony z równowagi przez obrońcę i stracił panowanie nad piłką. Do bezpańskiej futbolówki szybko podbiegł jednak Alexis Sanchez, który oddał mocny strzał w boczną siatkę.

Minutę później dobrą akcją prawą stroną boiska popisał się Alex Oxlade-Chamberlain, który sprawnie poradził sobie z interweniującym Echiejilem i dośrodkował w pole karne. Piłkę w porę przeciął jednak Andrea Raggi.

Przez kolejne minuty nie działo się nic wartego uwagi. Gra toczyła się głównie w środkowej części boiska, a zawodnicy nie wykazywali większej chęci zaatakowania rywala.

Martin Atkinson nie mógłby być Martinem Atkinsonem, gdyby nie zrobił czegoś głupiego na niekorzyść Arsenalu. Tym razem zdecydował się podyktować rzut wolny z szesnastego metra dla podopiecznych Arsene'a Wengera po oczywistym wejściu Subasicia w Akpoma w polu karnym. W tej sytuacji należał się rzut karny dla Kanonierów i czerwona kartka dla Subasicia, ale Chorwat został ukarany jedynie żółtym kartonikiem.

Do końca meczu nie działo się nic godnego uwagi. Monaco pokonało Arsenal w ostatnim spotkaniu Emirates Cup, a trofeum powędrowało do hiszpańskiej Valencii.

AS MonacoEmirates CupRaport pomeczowy autor: Sebastian Czarnecki źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
Robizg1 komentarzy: 8506 newsów: 107.08.2014, 13:46

musti
Pogba :) to marzenie tylko marzenie.

mallen komentarzy: 2124007.08.2014, 13:46

BREAKING: CHELSEA AGREE DEAL TO SIGN SAMI KHEDIRA

gunners007 komentarzy: 954307.08.2014, 13:46

Thomas Vermaelen has a verbally agreed a deal with Manchester United which would see him earn £100,000-a-week. (Source: Telegraph)

Jeśli to prawda to wiadomo dlaczego Vermaelen woli do United $$

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52407.08.2014, 13:46

musti
Mieć już święty spokój.

Robizg1 komentarzy: 8506 newsów: 107.08.2014, 13:46

Dopóki nie będzie biegał jak Borat to wszystko ok :D

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52407.08.2014, 13:45

adrian12543
No właśnie. Gdyby miał te bokserki to i je by może jeszcze podwijał.

musti komentarzy: 30907.08.2014, 13:45

Jakie jest Wasze "marzenie" w ostatni dzien okienka ? :D

mallen komentarzy: 2124007.08.2014, 13:44

Było :)?

Mario Balotelli's interview with Yahoo Sports, "Few days ago I was reading Zlatans Autobiography while ironing my clothes, then I in the internet I read that Liverpool fans think they are bigger than Arsenal, after that I stopped reading".

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52407.08.2014, 13:44

TakKrzysiu
Najwidoczniej za długie są dla niego te spodenki.

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52407.08.2014, 13:43

gunners007
Niby prawdziwe ale wciąż tylko towarzyskie.

TakKrzysiu komentarzy: 893907.08.2014, 13:43


simpllemann@
Może ma nerwice natręctw ^^. Jak z podwiniętymi spodenkami lepiej mu sie gra to może powinien latać w bokserkach hłeh

gunners007 komentarzy: 954307.08.2014, 13:42

* pomyłka to był mecz z AS Monaco

danielosik (zawieszony) komentarzy: 1698207.08.2014, 13:41

IMO Giroud wypali w tym sezonie !

gunners007 komentarzy: 954307.08.2014, 13:41

adrian -----> W prawdziwym spotkaniu z Benfiką też się ośmieszał.

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52407.08.2014, 13:40

TakKrzysiu
On serio coś ma z tym podwijaniem. Jak nie spodenki to koszulki.

theo100 komentarzy: 2675 newsów: 207.08.2014, 13:39

adrian > Giroud nawet się ośmiesza w trakcie spotkań, więc żadną nowością nie powinny być takie jaja na treningach.

TakKrzysiu komentarzy: 893907.08.2014, 13:39

Sanchez i jego podwijanie spodenek ^^

mallen komentarzy: 2124007.08.2014, 13:36

Ale po treningu można zauważyć, że Alexis jest sprawdzany na szpicy a Joel nie.

polandblood komentarzy: 12007 newsów: 107.08.2014, 13:35

Jakiś trener właśnie podszedł do Giruod i kazał mu się oddalić. Mam nadzieję, że daleko od Londynu. hahah

danielosik (zawieszony) komentarzy: 1698207.08.2014, 13:34

Ej spokojnie to tylko trening, niektórzy to przeżywają jakby to był mecz

BigPower komentarzy: 2672 newsów: 207.08.2014, 13:34

Odnośnie Giroud to na tym treningu ciężko zapracował na ławkę.

mskafc komentarzy: 579607.08.2014, 13:32

ale pieprzycie, Alkexis nie strzelil na treningu to jest bez formy? ale jestescie paranoikami.

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52407.08.2014, 13:32

Fabri4
Nie strzelił to nie strzelił. Życie.

BigPower komentarzy: 2672 newsów: 207.08.2014, 13:32

Nie oceniajcie Alexisa na podstawie jednego treningu, poczekajmy, aż się zgra z zespołem oraz ogra w BPL i wtedy będzie koksił.

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52407.08.2014, 13:31

Dziwicie się, że Sanogo w lepszej formie niż inni zawodnicy. Tylko ile grał Yaya od ostatniego meczu z Hull a ile np. Sanchez.

GKS_AFC komentarzy: 872707.08.2014, 13:31

Sanchez nie sprawdzi się na napadzie on jest skrzydłowym moim zdaniem, dlatego oby Sanogo utrzymał fromę bo będzie cienko w ataku.
Choć dajmy jeszcze czas Sanchezowi musi się dostosować do nowych kolegów do ich stule gry.
Musi wrócić do formy daje mu czas do końca października i ma mieć optymalną formę inaczej to będzie niewypał transferowy Wengera.
I Reus w zimę jest wtedy bardzo prawdopodobnie możliwym transferem.
Ale Alexis pokaże jeszcze moc liczę na to.
W Barcelonie grał dobrze a u nas będzie grał częściej niż u nich tam grają pod Messiego i Naymarka.
Narazie nie ma co go hejtować trzeba poczekać miesiąc dwa.

Fabri4 komentarzy: 10084 newsów: 5007.08.2014, 13:30


simpllemann

na treningu też się trzeba przyłożyć a że drewno nie strzela z 5 metrów bez obrońców no to lekka beka

12MARCIN05 komentarzy: 68107.08.2014, 13:30

Czyli Alexis szykowany na szpicę :D

polandblood komentarzy: 12007 newsów: 107.08.2014, 13:30

Ten człowiek nigdy nie powinien znaleźć się w Arsenalu. Nigdy.

19TOMEK91 komentarzy: 157407.08.2014, 13:29

simplle

nie wiesz jak to jest? spam mode on :P

wolusxix komentarzy: 118907.08.2014, 13:29

Alexis aktualnie bez formy jest.

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52407.08.2014, 13:28

Wy przeżywacie ten trening bardziej niż mecz.

Mico17 komentarzy: 6910 newsów: 107.08.2014, 13:28

Ci co mają Giroud w FPL to szybko sprzedawać :)

gunners007 komentarzy: 954307.08.2014, 13:28

Giroud się teraz skompromitował strzał i dobitka z 5 metra, a gola nie ma.

Sympatyczny komentarzy: 170707.08.2014, 13:28

Żiru nic nie trafia na tym treningu, dosłownie NIC xD

mallen komentarzy: 2124007.08.2014, 13:27

Aż się trener za głowę złapał jak Oli spudłował!

KibicTheGunners komentarzy: 192107.08.2014, 13:27

ŻIRU HAHAHA XD

Robizg1 komentarzy: 8506 newsów: 107.08.2014, 13:27

Giroud to co teraz zrobił woła o pomstę do nieba co za beznadzieja.

Theov47 komentarzy: 108107.08.2014, 13:27

Hahahha jakie pudło Girouda :D

Fabri4 komentarzy: 10084 newsów: 5007.08.2014, 13:27

hahaha Giroud jakie pudło omg

Simpllemann komentarzy: 52897 newsów: 52407.08.2014, 13:27

Power10
Na arsenal player to leci.

Power10 komentarzy: 134807.08.2014, 13:26

Podrzuccie link do tego co oglądacie :)

mallen komentarzy: 2124007.08.2014, 13:26

Może jednak AW się będzie rozglądał za napadziorem...

18Patryk86 komentarzy: 50207.08.2014, 13:26

Yaya zaskakuje formą!

Fabri4 komentarzy: 10084 newsów: 5007.08.2014, 13:26

ten Giroud to jakiś frustrat HEHE

wolusxix komentarzy: 118907.08.2014, 13:25

Jedynie Sanogo coś tam gra. Alexis i model piach. Wrzutki też cienkie

KingOfLoyal komentarzy: 12774 newsów: 107.08.2014, 13:25

Przeciez ten Sanogo to na ten moment pierwszy wybór, jesli patrzec na dyspozycje.

mallen komentarzy: 2124007.08.2014, 13:24

Sanchez główką w piłkę co się po ziemi kula :D :O

gunners007 komentarzy: 954307.08.2014, 13:24

Sanogo musi wyjść na City.

mallen komentarzy: 2124007.08.2014, 13:24

Yaya ciśnie ;)

Następny mecz
Ostatni mecz
Arsenal - Ipswich 27.12.2024 - godzina 21:15
? : ?
Crystal Palace - Arsenal 21.12.2024 - godzina 18:30
1 : 5
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Liverpool16123139
2. Chelsea17105235
3. Arsenal1796233
4. Nottingham Forest1794431
5. Bournemouth1784528
6. Aston Villa1784528
7. Manchester City1783627
8. Newcastle1775526
9. Fulham1767425
10. Brighton1767425
11. Tottenham1772823
12. Brentford1772823
13. Manchester United1764722
14. West Ham1755720
15. Everton1637616
16. Crystal Palace1737716
17. Leicester1735914
18. Wolves17331112
19. Ipswich1726912
20. Southampton1713136
ZawodnikBramkiAsysty
Mohamed Salah139
E. Haaland131
C. Palmer116
B. Mbeumo102
C. Wood100
N. Jackson93
Y. Wissa91
Matheus Cunha83
J. Maddison74
A. Isak74
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
Publicystyka
Wywiady