Arsenal rozbity w finale Carabao Cup, wygrana City 3-0
25.02.2018, 18:31, Łukasz Wandzel 2241 komentarzy
Finał Pucharu Ligi Angielskiej zakończony! Nie będzie on jednak miłym wspomnieniem dla fanów Arsenalu, którzy, podobnie jak ich ulubieńcy, muszą uznać wyższość rywala. Wyższość udowodnioną w stu procentach przez całe 90 minut i nie ma żadnych wątpliwości, kto zasłużył na wzniesienie tego trofeum. Manchester City pokonał Arsenal 3-0 na Wembley po bramkach Sergio Agüero, Vincenta Kompany'ego i Davida Silvy. Takiej wyliczanki nie można zrobić z piłkarzami Kanonierów, ponieważ nie byli w stanie trafić do siatki ani razu. W pierwszej połowie sytuacji mieli więcej niż w drugiej, ale w ostatecznym rozrachunku było ich jak na lekarstwo. Mecz od początku do końca był kontrolowany przez ekipę z Manchesteru, a chaos i wkradające się nerwy w poczynania Arsenalu tylko to potwierdzały.
Arsene Wenger w swojej karierze menedżerskiej nie zdobył jeszcze Pucharu Ligi Angielskiej. W tym roku także tego nie dokona, bo 68-letni Francuz musiał ustąpić swojemu młodszemu koledze po fachu, jakim jest Pep Guardiola. Zawodnicy prowadzeni przez Hiszpana potwierdzili dzisiaj swoją dominację w Anglii i mogą się cieszyć ze zdobytego trofeum. Za to fani Arsenalu mogą jedynie żałować postawy zawodników, ponieważ porażka w finale na pewno jest bardziej bolesna, Możliwość zdobycia pucharu była już na wyciągnięcie ręki, ale pozostaje jedynie liczyć, że piłkarze z Londynu odnajdą się lepiej w pozostałych rozgrywkach.
Składy, w jakich oba zespoły rozegrały to spotkanie:
Arsenal: Ospina - Mustafi, Koscielny, Chambers (67' Welbeck) - Bellerin, Xhaka, Wilshere, Monreal (26' Kolasinac) - Ramsey (72' Iwobi), Özil - Aubameyang.
Manchester City: Bravo - Walker, Kompany, Otamendi, Danilo - Fernandinho (53' Bernardo), Gundogan - D. Silva, De Bruyne, Sane (77' Jesus) - Agüero (88' Foden).
Popularni Obywatele bardzo szybko przejęli inicjatywę i zaczęli kontrolować mecz. Nadali własne tempo, za którym The Gunners najzwyczajniej w świecie nie nadążali. Widać było to po ich nerwowości. Nie tylko w blokach defensywnych, ale także z przodu, ponieważ często piłkarze z Londynu zamiast na spokojnie podawać po ziemi, robili to górą. Przez to szybko tracili futbolówkę. Manchester City w pierwszej połowie był lepszą drużyną i wydawało się, że nie pokazywał jeszcze maksimum swoich możliwości. Zresztą to, że stać było go na więcej, pokazał w drugiej odsłonie.
Pierwsza i jedyna sytuacja bramkowa podczas pierwszych trzech kwadransów miała miejsce w 18. minucie meczu i można przy niej mówić o poważnym błędzie Shkodrana Mustafiego. Piłkę z piątego metra własnej bramki wybijał Claudio Bravo. Chilijczyk posłał długą piłkę na Kuna Agüero, a niemiecki stoper przysnął w tamtym momencie, jakby spodziewał się odgwizdania spalonego. Nic takiego jednak się nie stało i obrońca Arsenalu powinien walczyć o piłkę, a nie dyskutować z sędziami. W wyniku tego napastnik City wybiegł sam na sam przeciwko Davidowi Ospinie i niezwykle precyzyjnie przelobował Kolumbijczyka.
Przykrym widokiem była szybko dokonana zmiana w szeregach Arsenalu. Z powodu urazu murawę opuścił Nacho Monreal. Hiszpan rozgrywa najlepszy sezon w barwach The Gunners, ale nie zdołał dokończyć finałowego spotkania przeciwko City. Zastąpił go Sead Kolasinac.
Przewaga The Citizens wcale nie oznaczała, że ekipa Arsenalu nie miała szans na to, by powalczyć i strzelić gola świetnie prezentującemu się przeciwnikowi. Gdyby defensywa londyńczyków była bardziej zwarta i poukładana, mówilibyśmy o wyrównanym pojedynku. Niestety, piłkarze Pepa Guardioli zbyt łatwo tworzyli sobie okazje, a nie są drużyną znaną z niskiej skuteczności. To musiało się źle skończyć. Podopieczni Arsene'a Wengera grali bardzo chaotycznie i nie byli w stanie opanować nerwów. Potrafili wykreować sobie groźne sytuacje, ponieważ obrona City nie grała bezbłędnie i dało się ją sforsować. Najlepszą okazję miał Pierre-Emerick Aubameyang po podaniu Mesuta Özila w pole karne. Gabończyk nie zdołał jednak czysto uderzyć piłki, ponieważ udanie interweniował napierający na niego Kyle Walker. Możliwe, że gdyby wtedy padł gol, spotkanie wyglądałoby zgoła odmiennie.
Druga odsłona finału Carabo Cup miała pewną zależność w stosunku do pierwszej. Manchester City zagrał w niej jeszcze lepiej, udowadniając swoją dominację, a Arsenal zagrał jeszcze gorzej - bardziej chaotycznie, bardziej nerwowo i praktycznie bez okazji na trafienie do siatki chociaż raz. Jeśli powiedzieć, że The Citizens byli wyraźnie lepsi wcześniej, to w drugich 45. minutach po prostu dali niezbity dowód na to nawet największym niedowiarkom. Wszystko działo się pod dyktando podopiecznych Pepa Guardioli, a na defensywę Kanonierów aż żal było patrzeć. Poza tym późniejsza postawa przechadzających się bo boisku pomocników Arsenalu, kompletnie zrezygnowanych, była wymowna. Szybko ulegli najlepiej grającej drużynie na angielskich boiskach.
Manchester City podwyższył swoje prowadzenie w 58. minucie dzięki trafieniu Vincenta Kompany'ego. Belgijski stoper wykończył akcję po bardzo ładnym wykorzystaniu rzutu rożnego. W tamtym momencie piłkarze Arsenalu wyglądali jak dzieci we mgle i nie potrafili się odnaleźć przy nieschematycznym rozegraniu stałego fragmentu gry. Odpowiedź na pytanie, czy Kanonierzy zdołają się podnieść i odrobić dwubramkową stratę padła już kilka minut później, ponieważ gola zdobył David Silva. Pewny strzał hiszpańskiego pomocnika pogrzebał jakiekolwiek szanse Arsenalu, którego w tym meczu najlepiej opisuje jedno słowo: chaos.
Wynik 3-0 odzwierciedla przebieg spotkania. Manchester City pokazał swoją fantastyczną dyspozycję z tego sezonu, a Arsenal... pokazał swoją. Podopieczni Arsene'a Wengera nie byli w stanie rywalizować z piłkarzami Pepa Guardioli, ponieważ nie wzbili się na wyżyny swoich możliwości. Tym samym, Puchar Ligi Angielskiej, trofeum, którego francuski menedżer The Gunners nie zdobył jeszcze nigdy, zasłużenie wędruje w ręce lepszej drużyny.
Oceń piłkarzy Arsenalu po meczu z Manchesterem City!
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@gunners007
No właśnie, nastawienie. Z takim nastawieniem G by zagrali z Evertonem. Przegrywamy, a oni sobie truchtają. Z takie coś, to powinni ich zakuć w dyby i biczować. Ale co się dziwić, jak takiej postawy uczy ich Wegner, a i niektórzy temu przyklaskiwali po pierwszym meczu z Ostersunds. Liverpool prowadził, a mimo wszystko cisnęli dalej i wygrali z Porto 5:0. Real wyszedł na prowadzenie 2:1 i znając Wengera, zaczęłaby się obrona Częstochowy, a Real pocisnął do końca i wygrali 3:1. Nasi tylko z Evertonem potrafili tak przycisnąć i o dziwo, u Wenger nie załączyła się defensywa.
@kamilo_oo: Atletico 3-0 Seviila
Jak tam inne hity? Dzieje sie coś?
"Laca to juz nawet do piłek nie dochodzi"
Kompany>Auba :)
@Dominik11: Może wypali może nie, jak nie będzie szło to się pożegnamy po pół roku, ale i tak to będzie krok do przodu w tym klubie
Wrócą, jak Laca straci piłkę albo nie daj Boże zmarnuje jakąś sytuacje :D
@maniekuw: Zawsze to jakaś zmiana , ale chyba za duże ryzyko z nim . Musiał by się podszkolić byle nie u Wengera.
Ja czekam na Diama i Imprecisa heh
Kuhwa laka to dno francuski pol bog
No beka beka
@Dominik11: Jakoś nie chciałem Henrego na stanowisko trenera, ale teraz liczę na jakiekolwiek zmiany i się ucieszę
@ljungberg77:
Szkoda że piłkarze których wymieniłeś byli gwiazdami w innych klubach. Przyjdzie nowy trener to i niektórzy piłkarze zaczną grać lepiej, bo będzie TAKTYKA i MOTYWACJA
@haczker:
Taki Arsenal jak dziś w I połowie rozniósłby Everton na ES bardziej niż ostatnio. Formacja nIe ma znaczenia liczy się nastawienie zespołu. A City jest potężne i dlatego nas rozniosło.
Przynajmniej widać otwarcie. Krytyka Lacazette, a Auba wygalda identycznie jak Laca w tak grajacym klbuie. To nie sa pilkarze jak Messi. Zaden nasz pilkarz im nie pomaga. Z Evertonem sie udalo bo byli fatalni, nie atakowali nas.
@enrique: wole jednak grę, mniej stresu. Chce kupić na ps4. Jak wypada graficznie ?
nie rozumiem jak można ciągle upierać się że tacy goście jak ten ukochany wilshere, xhaka, mustafi, ramsey, bellerin czy kolasinac, naturalnie lacazette to są choćby średniaki a nie skończone ciecie i parodie klasowych graczy..., serio ile jeszcze wam trzeba tego oglądania, to co dziś grała druga linia to kryminał
mamy samych dziadów, to są skończone dziady i nawet ludzie umiejący coś na boisku jak cech czy kościelny po paru latach w takim towarzystwie też dziadzieją
wenger odczep się od tego klubu i zabierz ze sobą tych odmóżdżonych kibiców co ciągle racjonalizują sobie ten cały czarnobyl piłkarsko/trenerski (swoją drogą bould dziś żuł gumę najszybciej i najbardziej nerwowo w życiu - on musi już czuć że nadciąga gilotyna)
Redknapp on Arsenal new manager: “Arsenal need someone young fresh and hungry and i think that man is sitting in the studio beside me (Henry)”
Redknapp on Arsenal new manager: “Arsenal need someone young fresh and hungry and i think that man is sitting in the studio beside me (Henr
Po raz kolejny na pomeczowej konferencji na twarzy Wenger widać uśmiech, gość jest bezbłędny haha. Pewnie sobie myśli "kibice płaca w ch... siana i marzną oglądając ten syf ale nie wiedza jeszcze że za rok podpisze kontrakt na kolejne dwa lata hihi frajerzy"
Wenger po finale z Manchesterem City: Nie mieliśmy szczęścia. Drugi gol padł ze spalonego
Jakiś poje... ten tydzień. Wpierw zacząłem grać w Kingdom Come: Deliverance, najbardziej zabugowaną grę jaką w życiu widziałem, to teraz jeszcze to.
Niestety, ale szybko się nie podniesiemy w klubowej hierarchii tu jest potrzebny 5 letni plan na przebudowę klubu zaczynając od zwolnienia Wengera. Oby zmiany w dyrekcji to były jakieś pierwsze promienie nowej nadziej.
@wojt3q
W zeszłym sezonie zmiana na 3 obrońców nam pomogła, w tym sezonie, nasza obrona jest największą bolączką, więc skupianie się na niej jest według mnie błędem. Ustawienie choćby z Evertonem 4-2-3-1 było dobre, takim samym graliśmy przeciwko Liverpoolowi, gdzie padł remis 3:3. W jednym i drugim meczu Ozil grał na środku i był "widoczny".
@polandblood: Wytrzymałem, jestem masochistą, w końcu kibicuję Arsenalowi.
@Mlk: Xhaka i Aaron lepiej , ich nie było na boisku Aaron sam ze sobą się kiwał , Xhaka tracił i cały czas nie celnie podawał , specjalnie przyglądałem się Aaronowi jak dziś zagra , no i właśnie zagrał katastrofę. Przestań pisać ze Jack zagrał gorzej od Aarona czy Xhaki bo się tylko ośmieszasz.
@Gunner915: ja chciałbym żeby odszedł latem bo jest po prostu niewypałem
@Gunner915:
Otamendi dopiero w 3 sezonie na Wyspach zaczął grać na poziomie z Valencii. Ale u nas o taki progress będzie ciężko pod okiem Wengera.
Nie wiem jak można krytykować Wilshera, koleś jest ciągle połamany, praktycznie był na wylocie a w finale jest jedynym gościem któremu się chce biegać, który jest sfrustrowany wynikiem. Xhaka to jest typ którego powinniśmy z miejsca pożegnać, nie daje nam kompletnie NIC. Z Bellerina w defensywie wiatrak zrobiłby spolojnie Sławek Peszko na ostrym kacu, to żal patrzeć..
Niestety jak dla mnie nie ma innego wyjścia - potrzebujemy nowej miotły, Wenger pogubił się kilka lat temu i nie jest w stanie nadać tej drużynie charakteru, takiego głodu zwycięstwa. Kiedyś w finale FA bawiliśmy się z AV. Dzisiaj wygladalismy wlasnie jak ta Aston Villa z tamtego meczu, tylko w ataku biegał Auba a nie Benteke. Kolejny smutny dzień dla nas.
@Gunner915: Myślę, że to będzie jedna z tych zagadek wszechświata, której nawet Morgan Freeman nie rozwiąże
@enrique: Wytrzymałeś do końca czy wyszedłeś?
@Dominik11: serio Ty tak na powaznie? Jedyne co robil to upadal co chwile i tracil pilke. Ciagle tylko czytam ze probowal i szarpal ale co? Tak jak dzis juz wspomnialem chyba wozek w biedronce bo zlotowki nie mogl za przeproszeniem wlozyc do koszyka. Gral beznadziejnie ale do tego sie juz przyzwyczailem i Ramsey z Xhaka nie zagrai dobrze ale i tak lepiej
A nie zasluguje na koszulke bo sie zachowuje jak burak a nie profesjonalista. I nigdy nie bedzie kapitanem bo na to nie zasluguje a swoja zlosc i gniew niech spozytkuje na grze w pilke.
Wenger ma łeb jak sklep
Ale półki puste
Oglądam trzydziesty raz zachowanie Mustafiego przy pierwszej bramce i nie ogarniam co on sobie myślał? Że sędzia mu gwizdnie faul za to? nie wieszałem na nim psów nigdy pomimo błędów, ale jeśli gość mi się już podczas meczu myli z Chambersem to oznacza, że wydaliśmy 35 mln na bardzo słabego obrońce.
Arsenal co sezon robi z siebie coraz większe pośmiewisko. Przegrywamy z Ostersunds, kiedyś napisałbym z ogórami ze Szwecji, ale widocznie dla Arsenalu to jest nawet za wysoki poziom. Co mówi trener po meczu? "No w pierwszej połowie pogubiliśmy się, zawodnicy nie wiedzieli co zrobić z piłką...". Za przeproszeniem K**** mać, przecież od tego jest trener, żeby zawodnicy wiedzieli co mają zrobić z piłką, a ten jest wielce zdziwiony, że oni nie wiedzieli co zrobić z piłką. Już od dłuższego czasu gramy jak dzieci we mgle, przeciwnik nas przyciśnie, to Ci bezcelowo klepią piłką w poprzek boiska albo głupio tracą piłkę. Kiedyś graliśmy ładną piłkę, a teraz gramy totalnie bezpłciowo, już nawet statystyki nie są na naszą korzyść. City zmiażdżyło nas w każdym aspekcie, no może poza faulami i żółtymi kartkami.
https://www.meczyki.pl/newsy/wenger-po-finale-z-manchesterem-city-nie-mielismy-szczescia-drugi-gol-padl-ze-spalonego/74779-n
Wenger jasne nie my winni nie ja tylko sędzia.
A w tym wszystkim, to czasem szkoda mi Wengera. Żal patrzeć, na jego umęczoną twarz, kiedy piłkarze się kompromitują. Do czego oczywiście on dołożył całą taczkę cegieł.
A z drugiej strony, kiedy przypomnę sobie ile zarabia za swoją pracę, to wiem, że łaski nie robi. Szacunek za wiarę, że odmieni jeszcze los klubu, ale to za mało. To koniec tej przygody, a jego ostatni mecz na ławce, to tylko odwlekanie nieuniknionego.
Wiecie panowie co jest najsmutniejsze? Wenger przegapil moment, kiedy tej drużynie nie brakowało wiele do czołówki i teraz już niemożliwym jest do niej dołączyć.
Jak przeanalizujemy nasz skład i kadrę - na bramce staruszek z meczu na mecz coraz gorszy, oraz solidny ale jednak zbyt ograniczony rezerwowy bramkarz. Prawego obronce mamy tylko jednego - nieważne jak Hector zagra i tak wiadomo że wyjdzie w następnym meczu. On sam pewnie też to czuje i to może być jakaś cząstkowa, obok włosów, jego ujowej formy. W środku obrony mamy dwóch Angoli na poziomie Championship i coraz słabszego Kościelnego. Do tego Mustafi który znów zawodzi. Wierzyłem w niego, ale tak jak kiedyś na 10 meczów Niemiec miał 2-3 słabsze i myślałem że z doświadczeniem to wyeliminuje, tak teraz jest odwrotnie i na 10 meczów 2-3 są poprawne. Na lewej obronie mamy solidna dwójkę ludzi, ale Wenger jednego z nich (moim zdaniem) 'zabił' mówiąc w mediach że to typowy wahadłowy, i na lewą obronę wolał postawić na szczeniaka który nawet nie jest obrońcą. Jak byście się poczuli na miejscu Seada? Dlaczego Niles w takim wypadku nie był konkurencją dla beznadziejnego Hectora?
Dalej, linia pomocy. Defensywny pomocnik z zwrotnością tankowca to nie jest dobry pomysł na drużynę takiego typu. Dlaczego mieliśmy super okres kiedy Coq wyleciał ze swoją topową formą? Bo był twardy, mobilny, łatał dziury i robił porządki tam gdzie inni nabałaganili. Elneny to również poziom Championship. Jedynie dobrze prowadzeni Jack, Ramsey, Ozil, Mkhitarian mogą dawać dużo dobrego. No ale właśnie, dobrze prowadzeni.
Brak skrzydłowych to też teraz duży problem. Jesteśmy statyczni do bólu, i jak rywal nie da się rozklepać na ich połowie bo np. nas tam nie wpuści to kompletnie nie mamy pomysłu co zrobić z piłką. Jedynie napastników mamy świetnych, tzn oczywiście dwójkę Laca-Auba i aż żal, że akurat teraz reszta drużyny jest kompletnie do dupy.
Podsumowując, żeby liczyć się o coś w następnym sezonie chociażby potrzeba z miejsca 4-5 transferów DO PIERWSZEJ JEDENASTKI. A jak wiemy, tyle operacji zajmuje Arsenalowi minimum 3 lata.
Mam wrażenie, że Arsenal to teraz dwupiętrowy budynek, gdzie parter i pierwsze piętro jest już całkowicie objęte ogniem. Wszyscy schowali się na drugie, i nawet nie chcą się ratować, mają kompletnie wywalone. Czekają tylko, aż ogień wleci na drugie piętro i sam zrobi z nimi porządek..
@enrique: Pasowałoby im to śpiewać przez cały mecz
youtube.com/watch?v=5oz-L1X7-Rw
Thiery miał racje, dla niektórych koszulka jest za ciężka.
Gary Neville w Sky podczas meczu nie mógł zrozumieć jak oni mogą sobie spacerować na Wembley, oraz powtarzały się słowa disgrace i pathetic.
Najgorsze jest to, że nie ma ani jednego piłkarza, którego jest mi po tym spotkaniu szkoda, po którym było widać, że dał z siebie 100%, ale reszta nie pomogła. Wszyscy byli bezbarwni a jak ktoś się wyróżnił to tylko w ten negatywny sposób. Niektórzy piszą Wilshere może trochę pobiegał podenerwował się ale nic nie wniósł w grę, ale tu przede wszystkim brakuje lidera na boisku nie ma ani jednego piłkarza, który potrafiłby na murawie czy w szatni ochrzanić innych piłkarzy żeby wzięli się za grę. I biegają takie panienki i później mówią jak to wszyscy wokół za dużo od nich wymagają jakby oni na tę murawę to wybiegali charytatywnie.
Ole!!!
w Paryżu już chyba po meczu
@Czeczenia: Gorzej, widziałem kilka akcji z naszej strony, które kończyły się 2 minutami bezsensownych podań a w końcu albo podaniem piłki do bramkarza albo jej utratą.
Ja powiem tylko tyle... szkoda strzepic ryja :)
@polandblood: Kilka osób dziś powiedziało Bellerinowi że ma się pier...
Zasłużył. Wpierw pierdzieli głupoty, a potem wychodzi na boisko i prezentuje poziom Championship. Żenujące.
Komentator dobrze powiedzial
Przez brak konkurencji Bellerin poczul sie za pewnie
@enrique: a oni (Arsenal) po tej 70 minucie, nawet za przeproszeniem nie pierdnęli.
I takie popisy widzimy cały sezon.
@enrique: Dla mnie jest Bellerin jest spalony. To okazje w jakiej bańce oni żyją. Strefa komfortu.
2.90 na City z handicapem. Nic tylko stawiać, bo spadnie.
DT to jest zajebisty gość :D wali jak z armaty, ma w dupie co ludzie o tym powiedzą, brawo :)
Wilshere mial straty, ale chociaz biegal i wystawiał się do gry. Xhaka Ozil i resta sobie człapali, jacek byl wystawiony jako skrzydlowy i nikt do niego nie podchodzil zeby sklepac, a dryblerem na poziomie sancheza to on nie jest lol.
@Womanizer: Z nami się odblokują, o to się nie martw.
Milan w 40 minucie na Olimpico 0 strzałów, nawet 0 sytuacji bramkowej.
Widzę że szykuje sie pojedynek sportowy na poziomie bójki 2 meneli spod Żabki.