Arsenal sprzątnął Evertonowi piłkarza sprzed nosa

13.01.2010, 15:52, Mateusz Marchewka 65 komentarzy

Wszystko wskazuje na to, że Arsenal pozyskał kolejną młodą gwiazdę. Jak podaje Daily Mirror, Kanonierzy podpisali kontrakt z 17-letnim Boliwijczykiem, Samuelem Galindo. Arsene Wenger zgodził się zapłacić Realowi America za nastolatka £500,000 plus przyszłe dopłaty, które uzależnione będą od postępów, jakie zawodnik będzie czynił, liczby jego gier w pierwszym zespole, oraz sukcesów, jakie osiągnie z Arsenalem.

I wszystko to było by zupełnie normalne, gdyby nie fakt, że Galindo przyjechał na Wyspy Brytyjskie na testy do… Evertonu. Klub z Goodison Park, zaprosił 17-letniego zawodnika na 7-dniowe testy, po których miała zostać oceniona jego przydatność do zespołu The Toffees.

- Mam nadzieję nie zawieść i nie zmarnować tej ogromnej szansy na udowodnienie wszystkim, że tu, w Boliwii, mamy świetnych piłkarzy. – powiedział Samuel Boliwijskim mediom, tuż przed wylotem do Anglii. Jak się okazało, Galindo zachwycił nie działaczy Evertonu, a Arsenalu i Arsene Wenger zaproponował mu by spędził dzień z jego zespołem. Młody Boliwijczyk przez cały czas trenował z pierwszą drużyną Kanonierów i najwidoczniej zachwycił Francuza, gdyż ten zaoferował mu kontrakt, który od razu został zaakceptowany.

Samuel Galindo, urodził się 18 kwietnia 1992 roku i jest ofensywnym pomocnikiem. Mimo zaledwie 17 lat już teraz jest kapitanem reprezentacji Boliwii do lat 20 i mierzy 192 cm. Ma dołączyć do Arsenalu dopiero w letnim okienku transferowym, gdy osiągnie już pełnoletność. W najbliższym czasie działacze Arsenalu starać się będą o pozwolenie na pracę dla swojego nowego zawodnika.