Arsenal szczęśliwie wygrywa po karnych z Bayernem

19.07.2017, 16:42, Patryk Bielski 1372 komentarzy

Kanonierzy dość szczęśliwie zwyciężyli w pierwszym meczu International Champions Cup z Bayernem Monachium. 90 minut regulaminowej gry nie przyniosło rozstrzygnięcia i zwycięzcę musiały wyłonić jedenastki, w których lepsi okazali się podopieczni Arsene'a Wengera.

Dołącz do redakcji Kanonierzy.com!

Zespoły rozpoczęły spotkanie w następujących zestawieniach:

Arsenal: Cech, Bielik, Elneny, Monreal, Maitland-Niles, Coquelin, Xhaka, Kolasinac, Ozil, Welbeck, Lacazette

Bayern: Starke, Rafinha, Hummels, Bernat, Alaba, Martinez, Tolisso, Ribery, Muller, James, Lewandowski

Bayern dobrze wszedł w ten mecz. Bawarczycy objęli prowadzenie już w 9. minucie meczu. Ainsley Maitland-Niles sfaulował w polu karnym Juana Bernata, a jedenastkę pewnie wykorzystał Robert Lewadowski.

Mimo optycznej przewagi, Bayern nie potrafił "zabić" meczu, za co przyszło mu zapłacić w 94. minucie meczu. Wówczas to świetne dośrodkowanie w pole karne Aarona Ramseya wykorzystał Iwobi, który głową skierował piłkę do bramki. Remis w regulaminowym czasie gry oznaczał rzuty karne.

W konkursie jedenastek w zespole Kanonierów jedynie Elneny musiał uznać wyższość Fruchtla, który wyczuł Egipcjanina. Bayern chybiał natomiast trzykrotnie - strzały Alaby i Bernata świetnie bronił Martinez, zaś Sanches trafił w poprzeczkę.

Wśród Arsenalu na największe pochwały zasługuje Petr Cech. Czeski bramkarz odpierał ataki Bawarczyków niczym w transie. Niewidoczny był natomiast Alexandre Lacazette, który przeszedł obok meczu. Francuz zmarnował również jedną stuprocentową sytuację. Pewnie na lewej stronie defensywy wyglądali Kolasinac oraz Nacho Monreal. Kolejny mecz w ramach tournee w Chinach już w sobotę, a rywalem Kanonierów będzie Chelsea.

Poniżej skrót spotkania: