Arsenal wicemistrzem Anglii, Arteta żegna się we łzach
15.05.2016, 16:50, Sebastian Czarnecki 7881 komentarzy
Nie do pomyślenia: Arsenal został wicemistrzem Anglii i wyprzedził bodajże najlepszą generację piłkarzy Tottenhamu od lat. Kanonierzy podtrzymali tradycję i kolejny sezon z rzędu zakończyli rozgrywki nad swoim największym rywalem, chociaż w kontekście całego roku to i tak marne pocieszenie. Ten sezon miał być wielki, a londyńczycy zostali z pustymi rękami - aż dziesięciu punktów zabrakło do mistrzostwa, a w tym roku obędzie się nawet bez Pucharu Anglii.
Teraz należy jak najszybciej zapomnieć o tym sezonie i przygotować się do kolejnego, miejmy nadzieję lepszego. Arsenal w łzach pożegnał kapitana zespołu Mikela Artetę, który w pożegnalnym meczu zaliczył asystę przy samobójczym trafieniu Bunna. Szkoda, że szansy na występ nie mógł liczyć Tomas Rosicky, który opuści Londyn po dziesięciu latach wzlotów i upadków w londyńskim klubie.
Arsenal: Čech - Bellerin, Gabriel, Koscielny, Monreal - Coquelin, Cazorla (88. Campbell) - Wilshere (69. Elneny), Özil (88. Arteta), Alexis - Giroud
Aston Villa: Bunn - Lyden (74. Grealish), Lescott (65. Richards), Toner, Cissokho - Westwood, Sanchez, Gueye - Bacuna, Ayew, Sinclair
Kanonierzy od pierwszej minuty narzucili rywalom swoje tempo gry i pokazali im, że w dzisiejszym meczu nie będą mieli wiele okazji do strzelenia gola. Londyńczycy szybko opanowali środek pola i dyktowali warunki na własnym stadionie.
Już w 5. minucie Arsenal wyszedł na prowadzenie. Dośrodkowanie Monreala z lewej strony boiska trafiło na głowę Oliviera Girouda, który oddał mocny i trudny strzał na bramkę Bunna. Bramkarz był bliski udanej interwencji, jednak piłka po jego rękach wpadła do siatki. 1-0!
Trzy minuty później goście mogli doprowadzić do wyrównania, a wszystko to za sprawą Gabriela Paulisty, który w dziecinny sposób dał się wyminąć Sinclairowi. Na całe szczęście Anglikowi zabrakło umiejętności, by wykończyć akcję, a Koscielny zdołał oddalić zagrożenie.
Owacje od kibiców Aston Villi po strzale Westwooda w światło bramki. Petr Čech nie miał jednak żadnych problemów ze złapaniem nietrudnego strzału.
W kolejnych minutach nie działo się nic godnego uwagi. Kanonierzy dominowali na boisku, jednak nie potrafili sforsować broniącej się całą drużyną Aston Villi. Choć defensorzy The Villans popełniali indywidualne błędy, przewaga liczebna pomagała wychodzić im z opresji.
W 32. minucie indywidualna akcja Alexisa Sancheza, który w prosty sposób wyminął młodego Lydena i oddał kąśliwy strzał ostrego kąta. Piłka minimalnie minęła się z bramką i wyszła na aut bramkowy.
Chwilę później kolejna akcja Arsenalu po fatalnym błędzie Bacuny. Alexis Sanchez przejął futbolówkę i posłał ją do wybiegającego Wilshere'a. Anglik oddał jednak strzał swoją słabszą prawą nogą i piłka wylądowała na bocznej siatce.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. Kanonierzy mimo wyraźnej przewagi nie potrafili podwyższyć jednobramkowego prowadzenia.
Co ciekawe, drugą połowę w lepszym stylu zaczęli goście, którzy spróbowali jeszcze podjąć rękawice i poszukać swojej szansy. Mimo że przez pierwszych 15 minut nie brakowało im chęci, to na pewno brakowało umiejętności, by w ogóle zagrozić bramce Čecha w inny sposób, niż poprzez przebywanie w jego polu karnym.
Sfrustrowany mógł być Mesut Özil, który szukał asyst, jednak jego partnerzy nie do końca z nim współpracowali i tracili posyłane przez niego piłki.
W 65. minucie Lescotta zastąpił Richards, cztery minuty później Elneny wszedł w miejsce Wilshere'a.
W 71. minucie londyńczycy pierwszy raz od dłuższego czasu zaatakowali bramkę Bunna. Alexis podszedł do rzutu wolnego podyktowanego po faulu na Cazorli, jednak posłał piłkę wysoko ponad bramką.
Dwie minuty później kolejna akcja Arsenalu. Zamieszanie w polu karnym Aston Villi spróbował wykorzystać Elneny, który strzałem z woleja przeniósł piłkę ponad poprzeczką.
Owacja na Emirates Stadium. Grające w dziesiątkę Newcastle United strzela bramkę na 3-1 i oddala Tottenham od drugiego miejsca. W międzyczasie Grealish zastępuje Lydena.
W 78. minucie Arsenal podwyższa prowadzenie! Dośrodkowanie Özila w zabójczy sposób wykorzystał Olivier Giroud, który zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu!
Dwie minuty później Francuz skompletował hat-tricka! Tym razem Hector Bellerin obsłużył go podaniem, którego nie mógł zmarnować. Kwestia wicemistrzostwa wydaje się więc rozwiązana.
W 88. minucie podwójna zmiana w Arsenalu. Joel Campbell zastąpił Santiago Cazorlę, z kolei w miejsce Mesuta Özila wszedł żegnający się z drużyną Mikel Arteta.
Arteta w wielkim stylu żegna się z klubem! Strzał Hiszpana wylądował na poprzeczce, jednak spadająca piłka odbiła się od pleców Bunna i wpadła do bramki. Choć gol słusznie został sklasyfikowany jako samobój, lepszego pożegnania z drużyną wymarzyć sobie nie mógł!
KONIEC! Arsenal wicemistrzem Anglii, a Mikel Arteta w wielkim stylu i z łzami w oczach żegna się z zespołem.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@bobocian
Inter miał sukcesy sportowe, a gdzie jest teraz? Do LM się dostać nie potrafią. Z całym szacunkiem, ale Arsenal to jednak półeczka wyżej.
doktor
nie potrzebuje zadnej gwarancji,a le mierzenie klasy sportowej pieniedzmi jest smieszne
I co ciekawe... to jest mniej więcej okres, gdzie nastąpił futbolowy bum z kasą. Wcześniej głównie Real tak tylko szalał.
Doktor
Napisz gdzie jest Inter a gdzie Arsenal.
@Kondi
Gwarantuję Ci, że klub, który grałby regularnie w finałach LM, musiałby być potentatem.
W sensie - na drugi cud w postaci finału LM Porto vs Monaco raczej nie liczcie. Od tamtego czasu zawsze wygrywa faworyt w mniejszym lub większym stopniu. Ale raczej jeden z pięciu faworytów na pewno.
@Fanatic
I jednocześnie prawie przegrywa z PSV. :V
Futbol jest przewrotny, raz na górze, raz na dole. 6 lat temu LM padła łupem Interu. Gdzie jest Inter od tamtego czasu? A gdzie Arsenal?
"Jeśli chcecie wiedzieć, który klub jest potęgą to przeczytajcie sobie wartość rynkową. Atletico nie jest żadną potęgą i jeszcze długo nie będzie. Mają wyniki sportowe, jednak to United, czy nawet my jesteśmy większymi klubami o większej mocy oddziaływania na rynku. Mamy prawie 2 razy większy przychód od Atletico.."
Ciekawe czemu np. Arsenal maks 1/8 co rolu a "biedne" Atletico drugi raz w ostepie 3 lat jest w finale LM...
Smieszne gadanie o pieniadzach. Według was jesli pojawilby sie klub, ktory regularnie by grywal w finalach lm i lidze, ale kazdy by go olewal to nie byliby potega. ciekawa sprawa. Rozroznijcie w koncu potege finansowa od sportowej ;)
Kuźwa jakiś bug
Wiadomo, że dostają ogólnie średni sumy, ale to wystarcza dla Barcy, Realu i może Atleti.Reszta może się przyglądać jak oni wydają po 80-90 mln na piłkarzy
Dyskusja zaczęła się od pytania czy ewentualne przenosiny Krychowiaka do ManU to krok w tył, przód czy w bok. Dla mnie rozpoznawalność klubu i finanse nie świadczą o klasie. Jeżeli wg niektórych tutaj klub zalicza się do grona potentatów/gigantów (a co to za różnica Matko Boska!), to niech idzie grać do ZEA czy do Chin. Chińczyków są miliardy miliardów i na pewno grałby w jednym z najbardziej rozpoznawalnych zespołów świata, ale czy to o medialność i pełny portfel tutaj chodzi? Wyobraźcie sobie, że zawodnik na emeryturze zapytany co osiągnął mówi, że nic nie wygrał, ale grał w Manchesterze... Czy wobec tego miałby wstydzić się, gdyby odpowiedział, że grał w kilku finałach i zgarnął w puchary LE, ale w pogardzanej Sevilli?
Imprecis
Mam 2 pytania.
1. Czy uważasz, ze sportowo Bpl > KL?
2. Czy twoim zdaniem, więcej osób obejrzy taniec z gwiazdami czy mistzostwa świata w tańcu?
101greatgoals.com/news/social/mesut-ozil-likes-instagram-post-criticising-arsenal-team-mate-olivier-giroud/
Oli pewnie smutny teraz
@FabsFAN
Nie no, półfinał LM, tam jakieś mistrzostwa Anglii, Guardiola na ławce, zero szans na sukces po prostu.
Imprecis
Imprecis
Potencjał City oceniam tak jak Oxa. Na pewno się rozwina, ro kwestia czasu ;-)
Widocznie nie dla każdego słowo gigant oznacza to samo.Dla mnie i wielu innych City jeszcze długo piłkarskim gigantem nie będzie.Nie ma co wzajemnie się przekonywać do swoich racji, bo do porozumienia nie dojdziemy :P
imprecis, o sytuacji w Chinach napisałeś że jak "dobrze to rozegramy" "to może wkrótce nawet przegonimy MU, Real i Barcę" jak dla mnie to jest snucie planów, a nie jakieś gdybanie.
Druga część zupełnie nie związana z pierwszym tematem i się z nią zgadzam. Nigdy nie ukrywałem że uważam że to pieniądze rządzą futbolem. Jak Stoke będzie w stanie wykupić wszystkich najlepszych piłkarzy Sevilli to nie ma szans żeby byli od nich słabsi.
Chciałeś połączyć oba tematy Realu i Barcy z sytuacją finansową klubów hiszpańskich i angielskich jednak zapominasz że w La Lidze jest gruba kreska miedzy Realem, Barcą (i może Atletico) a resztą plebsu niedopuszczanej do pieniędzy.
City nigsy nie będzie m poziomie MU.
Cały świat i tylko trzy potęgi?
Fajnie.
@mistiqueAFC
Czy ja wiem?
Jeszcze z 15 lat temu nie nazwałbym Barcelony większym klubem od Arsenalu. Oni strasznie fajnie trafili w okres rozwoju internetu połączony z magią Ronaldinho a później Messiego.
Obecnie potęgą jest Barcelona, Real czy Bayern. Arsenal też był potęgą z tym, że lata świetności naszego ukochanego klubu minęły ale jestem też pewien, że nie długo nadejdą. Tak samo jak potęgą było United, Liverpool, Chelsea czy Milan.
Natomiast Juventus jest na pograniczu terminu Potęga. Zależy kto jak postrzega to słowo.
Natomiast City potęgą nigdy nie było i nie jest.
City to jest plastikowy klub stworzony z nudów przez szejka, który nie ma co z pieniędzmi zrobić.Mogą mieć siana jak ludu, Pepa na ławce, pare gwiazd w zespole, zagwarantowaną grę w LM, a i tak będą cieniem MU jeszcze przez następne xxx lat
@imprecis
Tu się zgadzam. Atletico dopiero wchodzi do tego grona.
@FabsFAN
Wybór Guardioli raczej wynika z tego, że City ma wszystko, by wejść na szczyt. Siano by go opłacić, to już inna kwestia, ale przecież mógł zostać w Barcelonie czy Bayernie, gdzie też płacili niemało.
@FabsFAN
Obecnie City już jest tak rozpoznawalną marką, że w miarę upływu czasu gigantyczne umowy sponsorskie przyjdą same. ;)
Doktor
Twoim zdaniem
Doktor
Albo znaczy , ze masz siano właścicieli i jesteś jako jeden z niewielu w stanie go opłacić.
Doktor
Wielki może i być ale nie jest potęga..
Doktor
Wiesz,ze te gigantyczne kontrakty sponsorskie City to spółki szjekow utworzone w celu omijania ffp?
@Arsenal96l
To jaki jest wyznacznik potentata?
Moim zdaniem - jeśli przychodzi do Ciebie gość, który uznawany jest za NAJLEPSZEGO i NAJPOPULARNIEJSZEGO menedżera na świecie, to twój klub musi być wielki.
City nie jest , nie było i nie będzie potęga..
P19
Cytując klasyka " Manchester jest ładny jak tył lodówki.
A Sevilla mimo 5 trofeów LE nie jest w stanie pod względem liczby kibiców przeskoczyć takiej Valencii na świecie, która nie wygrała ostatnio nic.
Doktor
Nie porównuj City, Ajaxu do Utd..
City było finansowym potentatem i w miarę upływu czasu stało się także futbolowym potentatem. Gigantyczne kontrakty sponsorskie, sprzedaż koszulek, wzrost liczby kibiców...
pauleta
I to pewnie jeszcze jakiś chinol :D
@Arsenal96l
Co świadczy o tym, że United dziś ma prawo nazywać się potęgą? Powiesz - historia.
Więc dlaczego Ajax nie jest potęgą większą niż City?
ZielonyLisc, niezła siara. Płacić menedżerowi miesięcznie kilkaset tysięcy funtów i na pożegnanie kupić mu skuter xD
Fabs
Andży Machaczkała też była rublowym gigantem.Krótko, ale jednak
Doktor
Od kiedy ilość lajków stanowi o potędze klubu... To że City ma hajs nie znaczy że jest potęga..
@mistiqueAFC
Zagapiłem się.
@FabsFAN
Przypominam, że transfer Robinho do City odbył się już 8 lat temu. Ile rusek był w Monaco?
Skuter Chelsea :D
scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/13226873_1002099453178843_479550341758691294_n.jpg?oh=18d7499dada781d36caa8f7426ea5df7&oe=57DC5DFD
Kto co lubi. Sewilla jest na pewno przyjemniejszym miejscem do mieszkania niż Manchester.
Monaco też było gigantem jak do nich ruaek przyszedł. Mieli papiery ( Euro) na każdego na świecie >.
Doktor
Jak już wymieniasz PSG to nie zapominaj o City :P
@FabsFAN
City powoli może klasyfikować się w gronie futbolowych potentatów.
@pauleta19
Funt do funta = większe prawdopodobieństwo.
Co w ogóle za zbędna dyskusja. Sevilla nigdy nie będzie na takim poziomie jak United :)
@Kondi
Nie no, nie tylko dlatego. Są gigantem, bo są w stanie sprowadzić sobie Aguero, de Bruyne czy Guardiolę (najpopularniejszego menedżera na świecie!). Są gigantem, bo liczba ich kibiców gwałtownie wzrosła. Są gigantem, bo mają mega potencjał i możliwości.
Kibice, kibice i jeszcze raz kibice. Popatrzcie chociażby na fanpage na facebooku. Nie ma porównania...