Arsenal wygrywa, gdy rywale tracą punkty! 1-0 z Bournemouth
06.10.2019, 15:51, Łukasz Wandzel 5314 komentarzy
Po bardzo udanym czwartku w Lidze Europy przyszedł czas na kolejne weekendowe starcie w Premier League. Tym razem zamiast pięknego futbolu, oglądaliśmy Arsenal, który próbował być wyrachowany i w sumie mu się to udało. W rywalizacji z Bournemouth po wcześnie zdobytym prowadzeniu dowiózł korzystny rezultat. Tym samym Arsenal wykorzystał sytuację bezpośrednich ligowych rywali i wskoczył na trzecie miejsce w tabeli. W 8. kolejce punkty straciły takie drużyny jak Leicester, Tottenham czy nawet Manchester City. Okazuje się, że podopieczni Unaia Emery'ego nie są w tragicznej sytuacji, tracą bowiem zaledwie punkt do ekipy prowadzonej przez Pepa Guardiolę.
Składy, w jakich obie ekipy rozegrały to spotkanie:
Arsenal: Leno - Chambers, Sokratis, David Luiz, Kolasinac - Ceballos (75' Willock), Xhaka, Guendouzi - Pépé (63' Martinelli), Aubameyang, Saka (83' Torreira).
Bournemouth: Ramsdale - Stacey (79' Francis), Cook, Aké, Rico - H. Wilson (79' Danjuma), Lerma, Billing, King - Wilson, Solanke.
Kanonierzy zaczęli z wysokiego C. Bardzo szybko zamknęli Wisienki w ich własnym polu karnym, pokazując przewagę od pierwszego gwizdka sędziego. Przełożyło się to na rezultat już w 9. minucie meczu. Arsenal wykorzystał wtedy rzut rożny. W szesnastkę wrzucał Pépé, a wynik celną główką otworzył David Luiz. Brazylijczyk w tempo ruszył do futbolówki, urywając się się przy tym kryjącemu go rywalowi. Piłka po koźle wpadła do bramki.
Od tego momentu Arsenal bez presji kontrolował przebieg całej pierwszej połowy. Do tego swobodnie rozgrywał piłkę w środku pola, co nie zawsze jest atutem londyńczyków. Piłkarze Emery'ego parli przodu przez około 20 minut, ale w większości akcji wywalczali tylko rzuty rożne. Kiedy tempo meczu spadło, gospodarze utrzymywali pełną kontrolę, podczas gdy podopieczni Eddiego Howe'a rzadko zbliżali się pod bramkę Bernda Leno.
Dopiero po przerwie okazało się, że jednobramkowe prowadzenie może narobić strachu. W 51. minucie akcja, jaką stworzyli Dominic Solanke i Calum Wilson potwierdziła, że nawet kiedy mecz toczy się pod twoje dyktando, pojedyncza sytuacja może zniweczyć cały wysiłek. Wilson zagrał klepkę z Solanke, po czym minął obrońcę i bramkarza Arsenalu. Na szczęście zamiast strzelać z ostrego kąta zagrał w okolice trzeciego metra, gdzie znajdował się Calum Chambers, który oddalił niebezpieczeństwo.
Po chwilowym zrywie ekipy Wisienek Arsenal wrócił do gry, lecz nie zdominował już meczu. Z przodu wyraźnie nie wychodziło. Pépé w pierwszej połowie zapowiadał się dobrze, ale niczym się nie wyróżniał i Unai Emery wprowadził w jego miejsce Martinellego. Saka dużo dryblował, przy czym nie popychał akcji do przodu. Z kolei o Aubameyangu można powiedzieć delikatnie, że nie otrzymywał podań do wykończenia których jest stworzony albo wprost trzeba stwierdzić, iż był niewidoczny.
Pod koniec meczu Unai Emery myślał już tylko o dowiezieniu do końca korzystnego rezultatu. Pokazał to, zdejmując Bukayo Sakę i wprowadzając Lucasa Torreirę. Arsenal nie uniknął lekko nerwowej końcówki, choć w doliczonym czasie gry miał okazję podwyższyć prowadzenie. Niestety Pierre-Emerick Aubameyang, po podaniu od Chambersa, trafił w słupek. Po ostatnim gwizdku jedynym strzelcem gola był David Luiz, a dzięki jego trafieniu Arsenal zdobył trzy punkty i wykorzystał słabszy weekend w wykonaniu innych angielskich zespołów.
źrodło: własneDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 20 | 14 | 5 | 1 | 47 |
2. Arsenal | 21 | 12 | 7 | 2 | 43 |
3. Nottingham Forest | 21 | 12 | 5 | 4 | 41 |
4. Newcastle | 21 | 11 | 5 | 5 | 38 |
5. Chelsea | 21 | 10 | 7 | 4 | 37 |
6. Manchester City | 21 | 10 | 5 | 6 | 35 |
7. Aston Villa | 21 | 10 | 5 | 6 | 35 |
8. Bournemouth | 21 | 9 | 7 | 5 | 34 |
9. Fulham | 21 | 7 | 9 | 5 | 30 |
10. Brentford | 21 | 8 | 4 | 9 | 28 |
11. Brighton | 20 | 6 | 10 | 4 | 28 |
12. West Ham | 21 | 7 | 5 | 9 | 26 |
13. Tottenham | 21 | 7 | 3 | 11 | 24 |
14. Crystal Palace | 21 | 5 | 9 | 7 | 24 |
15. Manchester United | 20 | 6 | 5 | 9 | 23 |
16. Everton | 20 | 3 | 8 | 9 | 17 |
17. Ipswich | 20 | 3 | 7 | 10 | 16 |
18. Wolves | 21 | 4 | 4 | 13 | 16 |
19. Leicester | 21 | 3 | 5 | 13 | 14 |
20. Southampton | 20 | 1 | 3 | 16 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 16 | 1 |
C. Palmer | 13 | 6 |
A. Isak | 13 | 4 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
C. Wood | 12 | 1 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
Y. Wissa | 10 | 2 |
N. Jackson | 9 | 3 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Ej Rahu, Ty informatyk. Zrobiłem format dysku C, a mi wypieprzyło każdy dysk! Kurła, straciłem nagrania, a miałem film zrobić
@ToMo_18:
Kuwa ja sam dzwonie do jednego swojego goscia to ma terminy na miesiac do przodu jak ma byle co w aucie zrobić.
A normalny elektryk normalnie robote od strzała po szkole dostaje.
Zrobiłem format i coś się popieprzyło z dyskami
@RahU: Co do budowlanki czy innych gałęzi przemysłu. Wiele się zmienia, postęp ciągle idzie do przodu. Pojawia się wiele nowych sprzętów, które ułatwiają pracę. Oczywiście są zawody, w których nie trzeba aż tak się wysilać fizycznie.
Mój młodszy brat od czasu, gdy na urodziny kupiłem mu zestaw małego elektronika się tym tak zainteresował, że widzi w tym przyszłość. Zaczął czytać różnego rodzaju materiały z tym związane. Znalazł w tym hobby. Poszedł do technikum elektronicznego. Auta będą zawsze, teraz różnego rodzaju samochody są naszpikowane elektroniką, a dodatkowo powstają modele elektryczne jak Tesla. Trochę mu doradziłem co bym na jego miejscu zrobił z taką wiedzą. I ma moje trafił znakomicie. Interesuje się tym i jestem pewien, że na pewno sobie poradzi. Ale lepiej iść na kierunek typu zarządzanie i oczekiwać cudów. Zarządzanie jest okej jako drugi fakultet. Np. Wraz z transportem czy logistyką można z tego wyciągnąć świetne warunki pracy. No, ale to temat rzeka. Można tak w nieskończoność podawać przykłady z życia.
@RahU napisał: "jak ktoś jest leniwy, roszczeniowy, wygodny, przyzwyczajony do luksusów, rozpieszczony, ma dwie lewe ręce, to nic nie osiągnie"
Potwierdzam. Oprócz przyzwyczajenia do luksusów wszystko się zgadza i nic nie osiągnąłem. Ale mógłbyś bardziej szanować swoich spamerów, nieudacznicy też są potrzebni.
@RahU:
To jest zepsute drewno a takiego się nie chytam. :D
@ZielonyLisc:
I teraz trzeba sobie zadac pytanie czy pierdzielnąc all i robić staż jako programista java i męczyć bułe za 2k przez pol roku ale pozniej miec wiecej czy zyc sobie dalej jak jest.
Z zona ktora zarabia podobnie jak ja zyjemy sobie na spokoju, z czego wydałem w ostatnim pol roku z 55k na auto i wesele i wyjazd do usa.
@RahU: Napisałem o jednej perspektywie tzn tej na wsi czyt. zadupie bo staram się ją też zrozumieć. Nie zachaczyłem o tą ,,mieszczańską" bo, że tak powiem ja w niej siedzę więc się nie rozpisywałem.
@illpadrino napisał: "dlatego mam czas na (...) pracę w drewnie"
He he, wypisz wymaluj jak Emery z Xhaką
@ZielonyLisc:
Do pierwszej na etacie dojezdzalem 10, do hotelu 20 w jedna strone.
@illpadrino: No i pięknie, jak to nawinął Sokół ,,Zyć trzeba umić"
@ZielonyLisc: Przed chwilą pisałeś o jednej perspektywie!
A na poważnie, jak ktoś jest leniwy, roszczeniowy, wygodny, przyzwyczajony do luksusów, rozpieszczony, ma dwie lewe ręce, to nic nie osiągnie, bez względu na to czy mieszka na wsi czy w Warszawie, czy skończył zawodówkę czy studia.
@ZielonyLisc:
Mój przyklad. Mieszkałem na wsi 2k osob. Pierwsza praca to dorobek na weselach po 400 za weekendy. Póżniej praca za 1200 na etacie w firmie elektronicznej na tasmie (10 lat temu). Póżniej praca w hotelu od 1300 do 3200 przez 5lat kariery. Przeprowadzka do krk i zarobki ponad 5k, a podkręślę, że się nie narobie, dlatego mam czas na grafikę i pracę w drewnie i z tego dodatkowa kasa.
@RahU: No tak, ja nie zaprzeczam tylko wiesz staram się na to spojrzeć z 2 perspektyw.
@ZielonyLisc: też żyję na zadupiu, a przeprowadzam się na jeszcze większe zadupie, gdzie nawet asfaltu nie ma. Po prostu nie można siedzieć z założonymi rękami i oczekiwać, że wszystko przyjdzie samo, bo nie przyjdzie. Im ktoś bardziej bystry i zaradny, tym bardziej jest w stanie zniwelować braki w doświadczeniu, edukacji i ogarnąć dobry biznes dla siebie, najprościej mówiąc.
@RahU: ja nie mowię, że nie można bo wszystko można tylko trzeba chcieć. Staram się na to wszystko spojrzeć z perspektywy osoby, która żyje na jakimś zadupiu np gdzieś w WarmińskoMazurskim.
@ZielonyLisc napisał: "Jeśli ktoś mieszka na jakimś zadupiu z dala od miasta to na prawdę może być komuś ciężko o dobrze płatną pracę."
A to dojeżdżać te 10 czy 20km to już nie można? Niektórzy dojeżdzają 40-50 i żyją. Na pewno nie traktują tego jako pracy marzeń, ale jakiś punkt zaczepienia jest. Nie gadaj, że mieszkając na wsi jesteś skazany na wiejski biznes i kropka. No, zawsze można otworzyć agroturystykę i wynajmować bogatym poj*bom miejsce noclegowe w stodole obok krówek, kazać sobie płacić za to, że będą musieli sami sobie upiec chleb, wydoić krowę, zrobić ser, itd.
@losnumeros: Najlepiej by było, jakby miejsce pracy znajdowało się 5 minut drogi od Twojego miejsca zamieszkania. Jeżeli chcesz mieć dobrobyt to musisz coś poświęcić. Podam Ci przykład. Mam u siebie na statku Filipinczyków, którzy siedzą tutaj po 6 miesięcy, z daleka od rodziny, na innym kontynencie. Czasem jak z nimi rozmawiam i się pytam czy im to odpowiada takie coś to od razu mówią, że nie mają wyjścia i traktują to jako poświęcenie, aby ich dzieciaki mogły się wykształcić i miały co jeść. W życiu nie ma łatwo po prostu. Albo akceptujesz poświęcenie lub nie, wybór należy do Ciebie.
Panowie, nie wszystko jest też tak proste jak się o tym mówi. Jeśli ktoś mieszka na jakimś zadupiu z dala od miasta to na prawdę może być komuś ciężko o dobrze płatną pracę. Najważniejsze jest to żeby nie zwariować w momencie, w którym ktoś taką pracę dostanie i palma odbija bo zarabia więcej niż ty.
@ToMo_18: Plusik dla Ciebie, nie dość nie trzeźwo patrzysz na kwestię Emery'ego, to jeszcze życiowe realia też ogarniasz jak ktoś trzeźwo myślący ;)
Nie wszystkie prace fizyczne niszczą zdrowie. Podany przeze mnie glazurnik to praktycznie zero wysiłku fizycznego, praca w spokoju, bez pośpiechu, bo ten przy kładzeniu płytek nie zda się na nic. Wiele ciężkich zawodów jest obecnie wspomagana sprzętowo, cieślom za pomoc służy dźwig (na koszt inwestora oczywiście), dekarzom ładowarki, murarzom hds, który przerzuci palety na piętro. Betoniarki mało kto używa, beton przyjeżdża gruchą i nie trzeba machać dziesiątek godzin łopatą. To tylko przykłady z budowy, bo akurat jestem w tym temacie. A jest przecież masa zawodów nie związanych z budowlanką.
@illpadrino: To ile twoim zdaniem taki pracownik może zarabiać na wsi w fabryce? To nie jest tak, że rzucasz wszystko i się wyprowadzasz.
@ToMo_18:
Ale Tomek, gimby życia nie znajo zrozum. Hahahhahaha.
Rynek pracy rynkiem pracy, o ile jest możliwość to próbować starać się realizować w tym co się lubi, w hobby, talent itd. Ja zawsze w sobie miałem duszę artysty, a to klipy montowałem itd, mogłem iść na jakieś studia w tym kierunku ale jestem gdzie jestem i nie narzekam, robię to co mnie jara i się z tego cieszę.
@losnumeros:
Prawda jest taka, że mieszkasz tam gdzie jest praca.
Jak mieszkasz w małej miejscowości to musisz sobie dorobic do tych swoich 3k. Coraz więcej większych firm się otwiera w mniejszych miejscowosciach i ludzie dostają calkiem w porządku pieniadz jak na małe wsie. Trzeba po prostu się trochę postarać i podziałać.
@kamil47: jeżeli wiesz co się dzieje na rynku pracy, to możesz znaleźć coś co Cię ustawi. Ja jestem po uczelni morskiej i uwierz, że mam o wiele więcej niż 5000 zł, o których tutaj mowa.
Ja w sumię żałuje, że zrobiłem studia bo przez te 3 lata nie zarabiałem dużych pieniędzy. O dużo wcześniej kupiłbym sobie samochód i spłacił kredo no ale cóż, życie.
@kamil47:
Gdzie napisałem "po szkole na start".
Gimby nie znajo życia. Lol.
@RahU: o tak, zgadzam się z tym przykładem. U mnie w rodzinie była osoba, która potrafiła zbudować po prostu wszystko. Specjalizował się w wszelkiego rodzaju budowach, od zera. Zaczął ze słabym zapleczem, ale krok po kroku rozwinął swoje imperium. Zarabiał strasznie duże pieniądze, założył firmę, a skończył tylko zawodówkę. Co prawda narobił się w życiu i na starość wychodzą różnego rodzaju kontuzję itp.
Ludzie myślą, że jak skończą studia (szczególnie te dziwne kierunki) to z automatu już są ustawień.
Trzeba wykazać się trochę pomysłem, cierpliwością i analizą rynku pracy. Myślenie, że pójdę na studia i potem się zobaczy to największa głupota.
Ja mam wrażenie, że niektórzy myślą, że placa jest wszędzie podobna jak w dużych miastach lub każdy mieszka w mieście, a jak nie to niech się przeprowadzi.
Nie na tym to polega, wszyscy mają przenieś się do dużych miast? To kto pozostanie na wsiach i będzie pracować w okolicznych fabrykach lub innych miejscach pracy?
@kamil47 napisał: "@RahU: czyli nie na start tylko już po poważnym rozwoju osobistym. Dla mnie start to typ który kończy szkołę i tyle ma w Cv."
Ale co to znaczy kończy szkołę? Zawodówkę? Liceum? Studia?
Kończąc zawodówkę i nie mając dwóch lewych rąk jesteś w stanie wyciągnąć nawet więcej niż 5k, bo nie masz vatu, nie płacisz 18 czy 19% podatku dochodowego, bo jesteś na ryczałcie albo karcie podatkowej.
Pierwszy z brzegu przykład jaki mi przychodzi do głowy - glazurnik, płytkarz potocznie. Inwestycja w sprzęt: max 5k, gilotyna, przenośna piła, kilka tarcz na start, poziomice, wiertarka z otwornicami, drabina, przyssawka do płytek, młotek gumowy, pace do fugowania i gadżety. Wymagane umiejętności: brak dwóch lewych rąk, odróżnianie pionu od poziomu, umiejętność odczytywania poziomicy i korzystania z klipsów poziomujących (nie trzeba mieć nawet oka wprawnego, teraz są takie systemy że nie da się położyć płytek krzywo, chyba że jest się prawdziwym papudrakiem). In plus: dokładność, smykałka do prac manualnych. Ile można wyciągnąć? Za łazienkę 10m2 ok. 3-4k. Ile to zajmuje? 7-10 dni w zależności od doświadczenia.
Kończąc liceum masz raczej założenie iść na studia. Mając 18 lat i skończonego "ogólniaka" nie wiem jak ktoś może oczekiwać pracy za 5k. Idiotyzm. Ludzie pchają się do liceów i na studia, a potem dziwią się, że nie ma pracy dla kogoś, kto nic nie potrafi (studia niczego konkretnego nie uczą) i nie ma żadnej aktualnej wiedzy (studia to często wiedza dawno zdezaktualizowana), natomiast w wielu branżach "fizycznych" jest tak duże zapotrzebowanie, że nawet papciuchy zgarniają ogromną kasę, bo nie ma konkurencji (w sensie jest parę dobrych osób, a reszta to takie same papciuchy) albo popyt jest tak duży, że ludzie biorą ich z konieczności, bo dobrzy fachowcy mają terminy zaklepane na rok do przodu.
No ale racja, znajomości się przydają
Poza tym zalatwienie pracy to jedno, a sprawdzenie się w niej to drugie.
@Piotrek95: tu się zgadzam. Trzeba ostro pracować i dążyć do celu. Szukać rozwiązań.
Ale śmieszą mnie gimby które piszą tutaj takie *******y. O 5 k na start po szkole czy kredyt na dom/działka/mieszkanie wynoszący 1 k miesięcznie. Jaja jak berety, ludzie nie znają życia.
Hartson believes Tierney is a better defender than Robertson, who is widely regarded as the best left-back in the Premier League.
“People talk about Andy Robertson. I would say at this moment in time he has better delivery but Kieran is a better defensive player," the now pundit told the Daily Record.
“Kieran gets low and defends well and he can also play as wing-back if needed.
But Hartson feels that Tierney has what it takes to be a success at Arsenal in the Premier League, after overcoming an injury that saw him miss the start of the season.
“Once Kieran finds his feet he will do well,” he continued.
“Nobody wants to go to a new club injured and not to be playing.
“Kieran is a proud boy and he will be wanting to prove to everyone what a good player he is.
“He is worth £25m and he can excel in a different league because there’s a perception the Scottish league is just not as good.
“Arsenal probably got him on the cheap if you look at the fact Manchester United paid £50m for Aaron Wan-Bissaka.
“Also, average players are going for £30m or £40m and Kieran is certainly not average.
“Celtic could have held out for another £5m or so but it is still good money they have banked, especially due to the fact he has come through the ranks and hasn’t cost the club a penny.
“He (Tierney) made his second start on Thursday in a team that is trying to do something. I think Emery is trying to build something special.”
Ale kontynuujcie rozmowe, lubie akurat takie robocze tematy
@kamil47: ale ci tylko podalem przyklad
@kamil47:
Serio Kamil?
Kolega, który jest na studiach i uczy się programować w javie, przychodzi do mnie do salonu od momentu podjęcia stażu. Dostał 3k. Mineło 6mcy uzupełnił sobie profil linked in o rzeczy, które się nauczył i po tygodniu dostał oferte pracy już 3 krotnie lepiej płatną. Ma 21 lat i jest na drugim roku.
Moja żona pracuje tylko z niemieckim. Bo jest native speakerem, doświadczenia miała może z rok jak się uzbiera, dostała na start 4k + premie co w sumie daje ponad 5k plus loty do usa za 600zl w dwie strony.
Pierdzielisz po prostu i tyle. Jakby umiała holenderski czy japoński to by już miała 7 z przodu po roku pracy.
@ZielonyLisc: no ale chłopie pisze jak wół bez znajomości.
Po znajomości to można i 10 k zarabiać.
@RahU: czyli nie na start tylko już po poważnym rozwoju osobistym. Dla mnie start to typ który kończy szkołę i tyle ma w Cv.
Wiele ludzi tak robi, studia przeczekac a potem praca jako skeretarka za minimalną... Kumpel widzial ogloszenie, ze placa 9 kola za prace na zurawiu, zrobil kurs, ktory go kosztowal 2300 i na start dostal 8 tys. Wszystko zalezy od podejscia i działania. Samo nic nie przyjdzke
@kamil47: były kumpel po nieudanej przygodzie z wojskiem załapał się na przedstawiciela handlowego (po znajomości). Jest w trakcie licencjatu i zarabia od 6 tys w zwyż. Jeżdzi busem od 7 po Mazowszu najczesciej okolice Wwa i są dni gdzie wraca o 13 do domu. Jak ktos sie wstrzeli to mozna
@kamil47 napisał: "Nikt na start bez znajomości nie dostanie 5 koła nawet w wawie. Bo co taka osoba po szkole ma do zaoferowania oprócz języków? Kompletnie nic, zero doswiadczenia a za to głównie się bierze kase."
To zależy co robiłeś na studiach. Jeżeli ktoś "studiował" 5 lat oczekując, że potem dostanie robotę, to rynek pracy przeżuje go i wypluje bardzo szybko. Jeżeli natomiast przez 5 lat studiów uczyłeś się np. programowania, robiłeś kursy, staż i możesz się pochwalić realnym doświadczeniem, znajomością kilku języków (programowania), logicznym myśleniem (cecha niszowa, bardzo duże zapotrzebowanie), to 5k na start nie będzie problemem. Przykład z branży IT, bo tu się obracam. Mnie, pracodawcę, nie interesuje CV czy list motywacyjny czy skończone studia, temat pracy magisterskiej. Interesują mnie konkretne umiejętności.
@illpadrino: kredyt 1 k ? Ale na co ten kredyt? Na mieszkanie 24 m?
@illpadrino: co ty chłopaku opowiadasz. Nikt na start bez znajomości nie dostanie 5 koła nawet w wawie. Bo co taka osoba po szkole ma do zaoferowania oprócz języków? Kompletnie nic, zero doswiadczenia a za to głównie się bierze kase.
Nie kuma polskiego i matmy, na start 5 koła za same języki. No już takiego czegoś to dawno nie czytałem. Czy ty sobie zdajesz sprawę że oprócz języków trzeba umieć myśleć logicznie?
@Catalonczyk:
Masz 5k plus 1k za dwojke dzieci z 500+.
Masz kredyt 1k albo żyjesz sobie w domu rodzinnym jednym albo drugim jezeli Ci to odpowiada. Serio za 6k jest trudno wyżyć? Lol.
To ile byś dawał normalnym kowalskim z dwojką dzieci na przeżycie 15k żeby byli dostatecznie zadowoleni i opłacali sobie spokojnie kredyt co miesiac 3k ? :)
5k na 2 osoby to jest mało. Opłać chałupę, samochód, zatankuj go, wydatki na przeżycie i uj. Gdzie kasa na przyjemności czy na co kolwiek? Do dupy z taką robotą.
@patryksz:
Lubiły już kuwa szeryfie ortografi.
Lepiej handlować ziółkiem i mefedronem niż iść do pracy.
@MVTI: Jednak to nie jest tak, że każdy może się iść wyprowadzić. Na to skłaniają się różne czynniki.
@losnumeros napisał: "To chyba nie znasz realiach na zadupiach. Zapraszam na mój rejon i poskładaj CV, szczena ci opadnie jak się dowiesz ile zaoferuje tobie pracodawca nawet w korpo."
jak widzisz, dlatego wspomniałem o wyprowadzce do większego miasta/miejscowości
@illpadrino napisał: "Chlop byle łopate podbiesie to już ma 20zł na godzine na budowie."
Aha, zapomniałem i do tego się odnieść. 20zł na czarno to nic wielkiego. Ludzie teraz nie do tego biją.
@MVTI napisał: "Naprawdę, dzisiaj pracować za minimalną krajową, to trzeba być bardzo leniwym albo niebywale głupim"
To chyba nie znasz realiach na zadupiach. Zapraszam na mój rejon i poskładaj CV, szczena ci opadnie jak się dowiesz ile zaoferuje tobie pracodawca nawet w korpo.