Arsenal zainteresowany skrzydłowym Frankfurtu, Jean-Matteo Bahoyą

21.11.2025, 09:18, Patryk Bielski 4 komentarzy

Arsenal wyraził zainteresowanie pozyskaniem lewoskrzydłowego Eintrachtu Frankfurt, Jean-Matteo Bahoyi. Młody Francuz, który swoje pierwsze kroki stawiał w Angers, zagrał dla tego klubu 32 razy. Choć jego statystyki strzeleckie nie rzucają na kolana, niemiecki klub dostrzegł w nim potencjał i zakontraktował go w styczniu 2024 roku.

W obecnym sezonie Bahoya już wyrównał swój wynik z poprzedniego, zdobywając dwie bramki w meczu otwarcia sezonu przeciwko Werderowi Brema oraz zaliczając asystę w starciu z Hoffenheim. Choć ostatnio jego skuteczność nieco spadła, nadal jest groźny na boisku i przyciąga uwagę wielu klubów przed zbliżającym się oknem transferowym.

Arsenal na tropie

Jednym z klubów, które bacznie obserwują Bahoyę, jest Arsenal. Londyńczycy widzą w nim potencjalne wzmocnienie ofensywy Mikela Artety. Jednakże, kontrakt Bahoyi z Eintrachtem obowiązuje do 2029 roku, co oznacza, że jego pozyskanie nie będzie łatwe. Niemiecki klub wycenił swojego zawodnika na 70 milionów funtów, co może stanowić przeszkodę dla Kanonierów.

Szybkość na wagę złota

Po nieudanym transferze Mykhaylo Mudryka do Chelsea, Arsenal wyraźnie szuka szybkich skrzydłowych. Bahoya, jeden z najszybszych zawodników Bundesligi, idealnie wpisuje się w ten profil. W zeszłym sezonie podczas meczu z Bochum osiągnął prędkość 37,16 km/h, co czyni go najszybszym piłkarzem w historii ligi od sezonu 2011/12. Dla porównania, jego prędkość była zbliżona do średniej Usaina Bolta podczas ustanawiania rekordu świata na 100 metrów.

Sprzedaż takich zawodników jak Omar Marmoush i Hugo Ekitike pokazuje, że Eintracht nie zamierza obniżać ceny za Bahoyę. Czas pokaże, czy Arsenal zdecyduje się wyłożyć 70 milionów funtów, czy poszuka tańszych opcji.