Arsene Wenger wrócił do domu!
27.12.2022, 01:30, Dawid Wieczorek 24 komentarzy
Arsenal rozprawił się wczoraj z ekipą West Hamu, pokonując ich u siebie w stosunku 3:1. Na niemałą uwagę zasługuje jednak fakt, że na trybunach Emirates Stadium pojawił się Arsene Wenger, który w północnym Londynie został oficjalnie zauważony po raz pierwszy od ponad 4 lat, kiedy to pożegnał się z pracą menadżera w Arsenalu.
Wydaje się, że Francuz wybrał idealny moment, by z trybun obejrzeć mecz swojego ukochanego klubu. Kanonierzy zasiadają obecnie na tronie lidera Premier League, a wczorajszy mecz po raz kolejny pokazał, że to żaden przypadek. The Gunners wygrali 3:1 po bramkach Saki, Martinellego oraz Nketiaha.
Ostatnie wypowiedzi francuskiego menadżera mogą sugerować również, iż Wenger doszedł do wniosku, że klub ustabilizował swoją sytuację i ze spokojem może wrócić do swojego domu, którym jest Ashburton Grove. Kibice wynagrodzili wieloletniego sternika swojego klubu przyśpiewką "One Arsene Wenger".
źrodło:Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Jakie było moje zaskoczenie, gdy kamera pokazała Bossa. Miło, że w końcu zawitał na Emirates.
Piękna chwila. Też miałem ciary jak zobaczyłem, że Wenger w końcu wrócił na Emirates. Człowiek dzięki, któremu zacząłem kibicować Arsenalowi znowu zawitał do domu. Mam nadzieję, że Wenger spotka się z zawodnikami i jeszcze bardziej natchnie ich na drugą część sezonu. Niech ta chwila trwa...
Ludzie często oceniają przez pryzmat ostatnich lat. Tyczy się to zarówno zawodników jak i trenerów. Niesprawiedliwym jest oceniać czyjąś pracę opierając się o 3 ostatnie lata gdy pracował tu bodaj 22. Dla długoletnich fanów legenda. Dla młodych , którzy oglądali tylko ostatnie lata Jego pracy zwykły menadżer. Ja poczułem ogromne ciary jak usłyszałem skandowanie a Arsene pomachał i się uśmiechnął. Nawet teraz je czuję gdy o tym myślę. Kawał historii na dobre i złe. Szkoda tego rozstania. Czas chyba sięgnąć po książkę która się kurzy na półce .
Przyszedł jak Arsenał zaczął wygrywać, sezonowiec...
Szkoda, że nie dociągnął do 25 lat prowadzenia klubu, ale wyszło dobrze. Chciałbym, zeby teraz Mikel poprowadził nasz klub chociaż 10 lat. Zawsze ceniłem sobie taką stałość w klubie.
Jak są częste rotacje na ławce trenerskiej to potem szatnia zwalnia trenerów i jest słaby autorytet.
Oj dobrze go wiedzieć znowu
Teraz po latach łatwiej docenia się jego prace i wkład w ten klub. Legenda!
Piękna chwila, aż łezka się w oku wczoraj zakręciła :)
@ozzy95: Fakt mój błąd. Odszedł w 18 roku.
@domino178 napisał: "Co ciekawe minęło 5,5 roku odkąd odszedł"
Wenger odszedł z klubu wraz z końcem sezonu 2017/18, więc ni ma bata, że to jest 5,5 roku. W tekście jest wyraźnie napisane, że minęły już ponad 4 lata.
Co nie zmienia faktu, że piękny to był moment. Arteta to zawodnik którego Wenger zawsze chciał bardzo w klubie, więc pewnie tym bardziej czuje dumę, że to jeden z jego podopiecznych prowadzi drużynę i to jeszcze w takim stylu. Ostatnia akcja bramkowa to trochę taki hołd w stronę Papcia i jego Wengerball ;)
I ten sposób w jaki się cieszy ze strzelonej bramki (charakterystyczne machanie rękami) :D
Piękny widok
Chciałoby się powiedzieć wreszcie! Piękna chwila, zobaczyć wreszcie Bossa na swoim miejscu. Co ciekawe minęło 5,5 roku odkąd odszedł a w kadrze jest jeszcze 5-ciu zawodników którzy grali u niego + ten jeden na ławce trenerskiej.
Ale to był dla mnie wzruszający moment gdy go ujrzałem. Piękna chwila, mam nadzieję na częstsze wizyty naszej legendy.
Myślę że jeśli zarząd wspierał by Arsena w takim stopniu ja Artete to napewno nie musielibyśmy czekać na tytuł tak długo
,, Im coming Home coming Home”
Super widzieć Arsena na Emirates
Powiem szczerze. Moj sentyment do Wengera przeminal. Gdybym byl zlosliwy to bym powiedzial, ze niczym przykladny sezonowiec wpadl po 5ciu by sie ogrzac przy najlepszym Arsenalu od lat…;-) ale wiem, Ze to facet z klasa…
A tak calkiem serio zwyczajnie minelo jeszcze zbyt malo czasu, ale jego ostatnie 2-3 lata w Arsenalu to byl dramat, ale rozumiem inszanuje jesli ktos ma inna opinie.
Sezonowiec , przyszedł bo wygrywają... ;)
@D14 napisał: "nie widziałem takiej atmosfery w żadnym klubie piłkarskim"
Na pewno na Emirates nigdy wcześniej nie było takiej atmosfery. Można włączać trybuny bez oglądania meczu jako dobrą muzykę. Coś pięknego.
To była wspaniała chwila :) "Arsènal"
Cudownie widzieć jak ten nasz projekt zmierza we właściwym kierunku. Teraz mamy jeszcze Wengera na trybunach. Magiczne chwile, chwilo trwaj!
Pomijając to, że gramy kapitalny futbol, chciałem tylko zaznaczyć, że nigdy nie widziałem takiej atmosfery w żadnym klubie piłkarskim. To ciepło, wspólna pozytywna energia, tak bardzo oddziałowuje, że serce rośnie.
A widok Wengera - coś pięknego.
Ja pieprze, jestem cholernie dumnym i szczęśliwym kibicem.
Niech nas nikt nie budzi z tego pięknego snu pt. Arsenal
Arsene Who?
No, Arsene Wenger is back!
Witamy w domu, Szefie.