Arteta: Kibice byli niesamowici

11.12.2012, 13:51, Maciek Żmudzki 10 komentarzy

Rozgrywający Arsenalu – Mikel Arteta – w wywiadzie udzielonym oficjalnej stronie klubowej wyznał, że do sobotniego zwycięstwa nad drużyną West Bromwich Albion w znacznym stopniu przyczynili się fani stołecznej drużyny.

Hiszpan, który we wspomnianym spotkaniu wykorzystał dwa rzuty karne, zagwarantował Kanonierom pierwsze zwycięstwo od 28 listopada, co pozwoliło Arsenalowi nieco poprawić swoją sytuację w tabeli i wspiąć się na siódme miejsce.

Arteta nie krył zadowolenia po wygranej, ale przyznał, że najważniejszym elementem sobotniego pojedynku był doping zgromadzonej na Emirates Stadium publiczności.

- To był naprawdę niezły mecz – zaczął pomocnik The Gunners.

- Tempo spotkania stało na wysokim poziomie, a kibice na trybunach stworzyli niesamowitą atmosferę.

- Ich wiara w drużynę dodała nam skrzydeł i sprawiła, że byliśmy w stanie dać z siebie jeszcze więcej. Nie mieliśmy pojęcia, jak zareagują po naszej porażce ze Swansea z minionego tygodnia, a oni byli po prostu wspaniali. Dopingowali nas i wspierali od samego początku, a my mogliśmy się im odwdzięczyć trzema punktami.

- Czuliśmy sporą presję przed meczem, bo wiedzieliśmy, że znajdujemy się bardzo daleko od miejsca, w którym chcielibyśmy być. Fani pomogli nam jednak wrócić na właściwe tory i dlatego należą im się ogromne podziękowania z naszej strony.

- Zdecydowanie musimy jeszcze popracować nad naszą formą domową, ponieważ zbyt łatwo oddajemy punkty na własnym stadionie. Mecz z WBA pokazał, że coś wreszcie ruszyło i głęboko wierzę, że uda nam się w całości wyeliminować tego typu wpadki jak ta ze spotkania przeciwko Swansea.

Kanonierów czeka dziś ćwierćfinałowa potyczka z Bradford w ramach rozgrywek Capital One Cup. Hiszpan przyznał, że nie spodziewa się łatwej przeprawy, a cała drużyna musi podejść do tego meczu w pełni skoncentrowana.

- Przed nami bardzo istotny pojedynek i wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że wyjazdowe spotkanie z Bradford będzie należało do bardzo ciężkich. Mamy dobrą okazję, aby powalczyć o ten puchar, więc nie możemy tego zmarnować. Żeby tego dokonać musimy jednak najpierw wyeliminować naszych najbliższych rywali – dodał.