Arteta: Nie jesteśmy gorsi od Borussii

BVB 3 bramki zostały strzelone po błędach :) - 1 błąd Ramseya 2 gk / subotic, 3 sagna

BVB 3 bramki zostały strzelone po błędach :)

BVB 3 bramki zostały strzelone po błędach :)

BVB zostawić za sobą. Wiem , że trudno grać z fizolami,a tak grają Niemcy z dortmundu dla mnie, to nie jest Polska drużyna. Trzeba pokonać tych pyszałków, nie lubię futbolu z dortmundu. Będzie ciężko, jednak nie stać nas na przegranie tego meczu .

BVB. Remis sukcesem? Wynos sie i nie wracaj, bo sie kompromitujesz.

Zgadzam się z Artetą - nie jesteśmy gorsi od BVB, ale mecz na Signal Iduna Park będzie bardzo ciężki.

Niestety byli lepsi o tą jedną bramkę, w tamtym meczu. My możemy pokazać, że na SIP my będziemy lepsi. Trzeba wyciągnąć wnioski i do boju. Tyle w temacie nie ma co rozpaczać nad przegraną. Zresztą dla mnie Mikel ma racje, od BVB nie jesteśmy gorsi.

BVB oczywiście że jesteście faworytem a remis byłby sukcesem, ale pamiętaj że Arsenal lubi zaskakiwać. No i na wyjazdach jesteśmy mocniejsi :)

@Verminator97, jeżeli mowa już o błedach, to jakim sposobem wy strzeiliscie gola? Po błedzie bramkarza BVB więc nie pisz że wy przegraliscie przez błedy bo normalnie powinno być 2:0. Inna sprawa wypisujecie że wygraliście z Bayernem, owszem wygraliście, ale też przegraliście 3:1 i tego już nie wypiszecie? Borussia ostatnio też z nimi wygrała 4:2. Nie ma co się oszukiwać remis może być dla Arsenalu sukcesem na Signal Iduna Park.

Bardzo dobrze mówi. Na Emirates przegraliśmy po dwóch głupich błędach czyli tak właściwie można powiedzieć, że przegraliśmy na własne życzenie. Szkoda z tego spotkania tej poprzeczki Cazorli :/ Teraz w środę pokażemy kto jest lepszą drużyną i wygramy z BVB.

Rewanż i jeszcze u nich to będzie odpowiedni rewanż :). Tylko trzeba to wygrać..

Nie jestem religijny ale autentycznie modlę się, żeby Arsenal wygrał z BVB w środę. Przede wszystkim dlatego, żeby zamknąć gęby histerycznym panom redaktorom z TVP i TVN24, którzy po zwycięstwie BVB sikali pod siebie, że "polski" zespół pokonał Arsenal i w ogóle to o jezusmaria jacy oni są wspaniali. Wiem jak trudny będzie to pojednyek ale tak bardzo chcę zobaczyć głupie miny panów redaktorów, że chyba na tacę coś rzucę albo i świeczkę w intencji zapalę...

Musimy wygrać z Borussią!

Nie rozumiem trochę tego całego artykułu/wywiadu/wypowiedzi... Ktoś uważa, że BVB jest lepsze od Arsenalu?!

W tamtym sezonie pokonaliśmy Bayern na wyjeździe, a w finale CL Bayern pokonał BVB. Teoretycznie to my powinnismy wygrać ten mecz, ale wszystko zależy od piłkarzy

Zgadzam się Troublemaker
Nie róbcie z Arsenalu głównych faworytów do każdego trofeum, bo po prostu nimi nie jesteśmy. Dmuchacie balonik i oczekujecie zwycięstwa w każdym meczu, a to jest piłka nożna. Często decydują nawet drobne błędy, szczęście i nie zawsze wygrywa lepsza drużyna. Nie mamy najsilniejszej i najszerszej kadry, dlatego trzeba kibicować naszym na dobre i na złe, a nie opowiadać, że kogoś pojedziemy kiedy mamy dobrą passę albo opluwać trenera i zawodników, kiedy podwinie się noga. Trzeba skupić się na lidze i systematycznie gromadzić tyle punktów ile się da, a w maju może w końcu będziemy mieli powody do radości.
Liga Mistrzów jest zawsze nieprzewidywalna. Co do meczu z Borussią, to myślę, że będzie podobny do tego w Londynie. Zadecydują błędy i lepsza skuteczność, ale mam nadzieję, że tym razem na naszą korzyść, bo bardzo potrzebujemy punktów w tym spotkaniu.

Nie ma rzeczy niemozliwych o czym przekonalismy sie w poprzednim sezonie gdzie w rewanzu z Bayernem wygralismy 2-0 a bylismy nawet blisko zwyciestwa gdyby sedzia nie odgwizdał błednie spalonego.

Mikel to dobry kapitan. Wreszcie ktoś, kto potrafi nakrzyczeć na kolegów i ustawić ich po boisku. Jego plus to choćby nawet to, że zawsze mówi, jak ktoś coś spieprzy a nie udaje, że wszystko jest ok i głaszcze każdego po głowie mówiąc, że nic się nie stało...

Ma rację.

Wszyscy obroslicie masakrycznie w piórka, jesteśmy wg Was głównym kandydatem na mistrza w premier league, do ligi mistrzow jak widać tez, kto z nami nie będzie miał problemu.. A jednak to my możemy mieć problem z wyjsciem z grupy. Nie byliśmy dużo lepsi niż Borussia w poprzednim meczu i jakby na to nie patrząc oni doszli rok temu do finału. Na ich stadionie remis dla nas będzie dobrym wynikiem, dla nich remis będzie jak porażka. Jest dużo zespołów z którymi możemy przegrać w Lm, prawie połowa. W premier league szanse na mistrza ma wiele zespołów, nawet Manchester który powraca do dobrej dyspozycji, którzy w ostatnich meczach sa lepsi od nad prawie zawsze. Nie tylko pod względem wyniku, ale także pod względem gry. A dla niektórych to pewny komplet punktów.. Liverpool tez miał dużo szans, a gadacie jakbysmg ich zdeklasowali. Oglądam wszystkie mecze Arsenalu i w tym sezonie zagralismy może 2/3 razy na takim 'mistrzowskim' poziomie. A wg większości kto teraz ma z nami szanse, Barcelona cienka.. Bayern tez dało się ograc. Gadacie jakbysmy co roku walczyli o mistrza i nie było 7 letniej posuchy. Krytykujecie większość osób co nie zgadzają się z naszym Arsenalem. Brendana za to, ze zachował Suáreza.. Pod tym względem ma jaja, ze nie sprzedał go nam i za to jeszcze bardziej należy go szanować, nie ważne jakimi metodami zatrzymał zawodnika. Zresztą Suárez pewnie dużo podkolorowal byleby opuścić live.

@lucasnoline

Ciekawe na jak długo ;p

Arteta dobrze to ujął, w końcu odzyskujemy respekt w oczach rywali.

Problem z Borussia jest taki, że na nią potrzebni są skrzydłowi, których nam obecnie z powodu kontuzji brakuje. Dlatego mogą stosować z nami niezwykle skuteczny pressing zagnieżdżający grę i odcinający docelowe opcje podaniowe (trochę sprytniejszy pressing od tego barcelońskiego, gdzie stawiało się na natychmiastowy odbiór).
Dlatego obawiam się, że może być z nimi problem, ale jestem dobrej myśli. Remis byłby ok. Zdecydowanie łatwiej będzie wygrać z Napoli niż z nimi i to myślę, że jest do zrobienia.

Co do szans Arsenalu na LM, to wreszcie w tym sezonie są realne (na razie).
Wszystkie zespoły są do pokonania. Era perfekcjonistycznego Xaviego się skończyła, więc Barcelona nie gra już tak kolorowo i totalnie jak kiedyś.

Co do Bayernu, to o ile zeszły sezon był prawie idealny, to warto pamiętać, że to też nie był taran nie do pokonania. Rozjechali Barcelonę, ale to akurat było względnie łatwe. Od czasu choroby Villanovy Barcelona nie rozegrała praktycznie ani jednego spektakularnego spotkania z mocniejszym przeciwnikiem (może poza reważnem z Milanem). Bayern po prostu idealnie wykorzystał jej słabości -grę w powietrzu, stałe fragmenty gry i nieskuteczność w obronie przed kontratakiem. Ale tak samo dobrze zagrało PSG, Milan w pierwszym meczu i Real w lidze, oraz w Pucharze.

A poza tym? Ciśnienie Bayernowi skoczyło w rewanżu z nami, z Juve mecze się ułożyły na korzyść po 1-2 błędach, a Borussia nawiązała z nimi w miarę równą walkę. Jasne, że to są giganci, będzie z nimi trudno, ale da się ich ograć. Nasza pomoc może sprawić, że będzie im bardzo ciężko, zwłaszcza, jak Flamini zdoła poprzepychać tych kolosów.

A my mamy jakość, która nam może na to pozwolić :) Nawet bez dodatkowego napastnika. Jeśli czegokolwiek może nas nauczyć tych 10 kolejek, to faktu, że 5 znakomitych pomocników (Arsenal) jest znacznie lepsze niż 2 kosmicznych napastników (Liverpool).

@aikon dlaczego nie mamy szans z Bayernem ? ostatni z nimi wygraliśmy i to na ich obiekcie...a Farsa z krytym indywidualnie Messim to będzie miała z nami spory problem ;]

nie mialbym nic przeciwko gdybysmy odpadli z ligi mistrzow i pucharu fa, liga wtedy bylaby nasza, wiadome ze nie mamy szans z bayernem czy barceloną więc nie widze sensu przemeczac sie na wiosne :D

dobrze nam sie gra na niemieckiej ziemi więc porażka nie wchodzi w grę, będzie dobrze!

pytanie tylko czy jesteśmy lepsi...

Wiec jedyne porzadne oslabienie BVB to brak Piszczka.

Sahin tera odwala super robote w BVB, wogole brak Gundogana nie jest im odczuwalny. Byl przez jakies 5 meczow po jego kontuzji, ale teraz to Sahin zaczyna grac pierwsze skrzypce w pomocy jak to mialo miejsce przed jego odejsciem do Realu Madryt.

Czy nie są lepsi to się dowiemy po najbliższej kolejce w LM. Jak narazie to oni mają argumenty, my tylko autoreklamę - jak np. komentowana tu wypowiedź Artety :P

@bigus
Większe straty po stronie Dortmundu? Śmieszne. U nas nie będzie Gibbsa, o ile jego nieobecność nie będzie tak widoczna, bo jest Monreal to nieobecności takich zawodników jak Flamini, Walcott, Podolski czy Chamberlain są bardzo widoczne. W Borussi brakuje Piszczka, Gundogan ma świetnych zmienników.

@bigus jak dla mnie to najwiekszym problemem jest to jak można grać na napastnika w stylu słup (Giroud) bez żadnego skrzydłowego. Więc w sumie kłóciłbym się jeśli chodzi o to kto ma większe straty

Jeśli Mikel zagra tak w środku jak z Live to nie damy im za wiele do powiedzenia. Wtedy tylko trzeba coś strzelić i 3 pkt nasze :)

Gorsi jasne, ze nie. Wypunktowali nas prawda. Ale to jest wlasnie znak rozpoznawczy Borussii. Nie bawia sie w posiadanie pilki czy cos, szybki pressing , szybkie akcje i wypunktowanie rywala. Nam wystarczylby Suarez , powrot Poldiego i reszty skrzydlowych i tak samo moglibysmy punktowac przeciwnikow. Narazie u nas graja sami pomocnicy , dlatego musimy miec wiele wiecej akcji, zeby zamieniac je na bramki niz oni. Na szczescie sa dosyc skuteczni i wygrywamy w lidze :) Tutaj bedzie o wiele ciezej, bo tych akcji z Borussia nie bedzie za wiele, a trzeba bedzie je koniecznie wykorzystywac.

Bym nawet powiedział że jesteśmy lepsi. Po prostu nas wypunktowali. Trzeba się uczyć na błędach i gdy teraz nie będzie dało się wygrać trzeba będzie przyjąć remis, a nie atakować na hura.

Co jak co ale Borussia bedzie grała z Liderem PL a to juz dużo mówi o ich nadchodzącym rywali czyli nas.

oczywiście, że nie jesteśmy gorsi od BVB, nasz problem polega jedynie na tym, że jak zawsze mamy szpital, a BVB tak źle to nie wygląda.

Mikel mistrzowski występ przeciwko L'pool!

dobrze prawi, trzeba powiedzieć że z tym liderem i pewnością siebie trafił w sedno i można to zauważyć na boisku :D