Arteta po meczu z Brightonem
15.05.2023, 11:37, Mateusz Rosłoń 14 komentarzy
Po przegranym meczu z drużyną Brighton and Hove Albion Mikel Arteta wziął udział w konferencji prasowej. Oto, co miał do powiedzenia:
O swojej ocenie meczu...
Zupełnie inne uczucie niż to, co wszyscy czuliśmy w ostatnią niedzielę, kiedy byliśmy dumni, że w pewnych momentach zrobiliśmy to, co trzeba, żeby wygrać. Dziś jest zupełnie odwrotnie, dziś musimy przeprosić naszych kibiców, zwłaszcza za to, jak zaprezentowaliśmy się w drugiej połowie.
O zaakceptowaniu tego, że to koniec walki o tytuł...
Najpierw muszę zaakceptować to, co wydarzyło się dzisiaj po przerwie, przetrawić to. Osobiście patrzę na to, co musimy zrobić zupełnie inaczej w następnym meczu i po nim, dopóki matematycznie nie będzie po wszystkim. Mamy zapewnione drugie miejsce, to się nie zmieni. Musimy to jednak przetrawić i to potrwa kilka dni.
O tym, czy przy pierwszym golu był faul na Kiwiorze...
Nie wiem, nie zmienimy tego. Pierwsza połowa była bardzo konkurencyjna i spodziewaliśmy się tego: dużo przeszkadzania, 30 fauli w meczu, gra nie była płynna, my mieliśmy kilka groźnych momentów, zwłaszcza kiedy odbieraliśmy piłkę bardzo wysoko. Były sytuacje, w których powinniśmy byli zachować się o wiele lepiej, a kiedy oni znowu nam je dawali, należało je bardzo szybko skapitalizować. Nie zrobiliśmy tego, a w drugiej połowie, kiedy straciliśmy niektórych wybieganych zawodników, zaczęliśmy przegrywać wiele pojedynków w naszej ostatniej linii i straciliśmy dwie bardzo, bardzo słabe bramki, nie mieliśmy na to odpowiedzi. Taka jest rzeczywistość po drugich piłkach, nie mieliśmy na to odpowiedzi i to ja jestem za to odpowiedzialny.
O tym, czy wynik meczu Manchesteru City z Evertonem miał wpływ na nasz występ...
Nie wiem, ale nie możemy w taki sposób usprawiedliwiać tego, co stało się w drugiej połowie. W pierwszej połowie tak nie było, gra była bardzo przerywana i brakowało w niej płynności, było dużo pojedynków, bo zawodnicy mocno kryli, ale w drugiej połowie czegoś nam zabrakło, straciliśmy koncentrację, pary się rozpadły i mecz stał się naprawdę niebezpieczny.
O tym, czy drużynie zabrakło pary...
Nie, myślę, że mamy najwyższe statystyki biegowe w lidze. Nie sądzę, że o to chodzi, dziś uważam, że indywidualnie byliśmy poniżej normy.
O swoich emocjach po tej porażce...
W tym momencie to po prostu frustracja, uczucie, że w drugiej połowie oddaliśmy mecz. Walczyliśmy naprawdę ciężko, aby być na tej pozycji, na której jesteśmy, a dziś był krytyczny moment, żeby zachować nadzieję i nadal walczyć o to marzenie. W takich momentach trzeba grać, nie można robić tego, co zrobiliśmy w drugiej połowie. Musimy teraz przyjrzeć się temu, czy zespół jest w stanie uczestniczyć w grze o najwyższą stawkę. Jest wiele rzeczy, które musimy przeanalizować i przemyśleć, bo to nie może tak wyglądać.
O kontuzji Gabriela Martinellego...
Nie wiemy, w tej chwili ma założony but ortopedyczny. Czuł duży dyskomfort przy chodzeniu, nie mógł kontynuować gry, więc oczywiście musimy zrobić mu prześwietlenie i zobaczyć, jaki jest zakres tego urazu.
O tym, czy obecny sezon dał mu więcej wiary i nadziei na przyszłość...
W pewnym sensie tak. Ale żeby rywalizować w Premier League i w Champions League na takim poziomie, na jakim chcemy i musimy, mamy jeszcze dużo do przemyślenia.
O zaakceptowaniu tego, że nasza młoda drużyna została doprowadzona do granic swoich możliwości...
Nie wiem. To ja ponoszę odpowiedzialność za to, co się dzisiaj stało. Moim zadaniem jest wydobyć to, co najlepsze, z każdego piłkarza, który u nas występuje, i jeśli będziemy musieli wziąć odpowiedzialność za ostatnie cztery i pół miesiąca, to ja to zrobię. Starałem się to robić najlepiej jak umiałem, ale dziś oczywiście mi się to nie udało.
O tym, czy jego myślenie w perspektywie przyszłego sezonu uległo zmianie...
Moje myślenie jest dokładnie takie samo. Oczywiście to, co zespół zrobił w ciągu ostatnich 10 miesięcy, bardzo różni się od tego, czego ktokolwiek się spodziewał. To również generuje wiele oczekiwań. Generuje entuzjazm, szczęście, radość i poczucie, że musimy to robić, a to jest coś, czym trzeba odpowiednio zarządzać. Potem musimy upewnić się, że zespół gra w ten sposób, a ja ponoszę za to maksymalną odpowiedzialność. Nienawidzę tego uczucia, gdy zawodzisz ludzi, kiedy naprawdę czegoś oczekują - właśnie tego najbardziej dzisiaj żałuję. Musimy za to przeprosić.
O tym, co mogło sprawić, że straciliśmy 25 bramek na własnym stadionie...
Wiele różnych czynników. Gdy spojrzymy na bramki, które dziś straciliśmy, wydaje się, że padły w zbyt prosty sposób.
źrodło: Arsenal.comDrużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wydaje się, że zabraklo ławki najmocniej w tym sezonie.
Sporo pracy przed Artetą, ale jestem pewien, że wyciągnie wnioski i poprawi co trzeba przed startem nowego sezonu. Pamiętam jak kończyliśmy poprzedni sezon, a co wyprawiali nasi zawodnicy w pierwszych meczach nowych rozgrywek. Najwięcej uwagi trzeba poświęcić poprawie gry w obronie i defensywnych stałych fragmentach. Te dwa aspekty kulały niestety w tym sezonie - zresztą wystarczy spojrzeć na liczbę straconych bramek w tabeli ligowej. Jesteśmy w niechlubnej czołówce i to musi się zmienić jeśli chcemy myśleć o sukcesach.
Świetny sezon w naszym wykonaniu. Widać jednak alegorie do poprzedniego. Teraz odpadliśmy praktycznie z walki o mistrzostwo, wtedy o Ligę mistrzów. Wszystko przez końcówki sezonów. Może za słaba psychika w drużynie? Może zbyt wąska kadra? Słabe rotowanie składem? Pytan wiele. Jednak patrząc na poziom rozwoju drużyny, to jednak idziemy cały czas do przodu. Może w przyszłym sezonie sięgniemy po triumf w lidze, jeżeli w tym się o niego otarlismy? :) OBY. Szkoda że się nie udało, ale jakby nie patrzec, a sam się na tym łapie- celem był powrót do Ligi Mistrzów. Nikt nie myślał nawet serio na początku sezonu o tym że będziemy przewodniczyc w lidze przez ponad 200dni.Cel wykonany
Kanonierzy rozegrali świetny sezon i zasługują na uznanie i szacunek. Bez wątpienia podnieśli swój poziom jako drużyna, a i indywidualnie też widać postęp. Brawo!!!
Co do walki o mistrzostwo.... zawsze będzie można gdybać. Mijający sezon można porównać do tego, w którym nieoczekiwanie Leicester sięgnął po tytuł, z tą różnicą, że oni wykorzystali swoją szansę oraz słabość drużyn BIG6. Arsenal nie wytrzymał tempa, które sam narzucił i odhaczył jedynie plan powrotu do LM, co i tak należy zaliczyć do dużego sukcesu, a nie porażki.
Nie ma się co łudzić, że w przyszłym sezonie też będziemy walczyć o tytuł jedynie z Manchesterem City, bo konkurencja na pewno będzie liczniejsza. Nie wiem, czy po takim sezonie Arsenal nie zawiesił sobie zbyt wysoko poprzeczki, bo oczekiwania i nadzieje przerosły aktualne możliwości Kanonierów. Teraz jest czas Artety i Edu na wyważone ruchy transferowe, które utrzymają Arsenal na ścieżce rozwoju, co na pewno nie będzie łatwym zadaniem.
Jedyne o co mam pretensje do Artety to to że nie potrafił zbudować szerszej kadry i nie zbudował żadnego rezerwowego.
Za każdym razem gdy wypadał ktoś z 11 przestawaliśmy grać, chyba za bardzo przywiązywał się do nazwisk i nie zawsze dawał grać ludziom którzy byli w formie...
Z drugiej strony może właśnie to że zawodnicy tacy jak Vieira, SR, Tierney, Nketiah, Nelson są zbyt słabi żeby dostawać więcej szans...
Świetny sezon i obyśmy utrzymali tempo rozwoju :)
Pozostaje mi trzymać kciuki za City by wygrali wszystko do końca i ta porażka z Brighton nie miała dla nas żadnego znaczenia (a może przyczyni się do wpadnięcia Spurs z pucharów?)
Nie chciałbym, by koniec pięknej przygody w tym sezonie był kojarzony z klękającym Kiwiorem.
@Galithar: A pamiętasz takie klęknięcia u Diasa, Vidicia, Ferdinanda, Terryego albo innych tego pokroju? Ja nie. Oni z jedną nogą by dalej walczyli, a nie się kładli. Faul był, tu nie ma tematu. Ale tak się nie możesz zachowywać na tej pozycji.
Także Kuba:
Nie łam się!
My - kibice - jesteśmy z Tobą.
Jest pole do poprawy, więc popraw te kilka rzeczy i dawaj nam radość na boisku!
No bo oczywiste jest, że czytasz te nasze wypociny od czasu do czasu.
Za pierwszą bramkę nie można obwiniać kiwiora- jedyne co to ze klęknął a nie zaczął tarzać sie po ziemi. Każdy obrańca w dzisiejszych czasach wymuszałby faul i nie wiadomo czemu var nie cofnął tej akcji.
@widzar: mam tak samo z tą bramka . Faul był i powinna być anulowana . Ale jednak Kiwior powinien do piłki skoczyć . Enciso co ma 1,70 w kapeluszu nie miałby szans z nim wygrać pojedynku . Trochę jednak jest niesmak po zachowaniu Kiwiora
@Thierry_H: tak, z Kiwiorem mam tak samo.
Ale umówmy się że ta krytyka jest słuszna. Co nie zmienia mojego poglądu że VAR powinien cofnąć tą bramkę bo ten faul spowodował brak pokrycia zawodnika który później strzelił bramkę.
Inna sprawa że np Sol Cambell skoczyłby do tej główki i bez buta :) A Kiwior jak frajer uklęknął .. Wiem że Ferguson mocno go depnął, ale umówmy się ... ON JEST OBRONCA w PL!!! a nie w ekstraklasie.
To samo jak w łatwy sposób przepchnął go w 1 połowie właśnie Ferguson.
O ile Kiwior ma nawet spoko sam na sam, w miarę krycie i dobre podanie, o tyle siła, walka i nieustępliwość to ewidentnie pole do poprawy.
Ciekawe jaki plan mają na okres przygotowawczy i letnie okno . Bo narazie to w sumie niezły bajzel będzie . Niewiadomo co z Tierneyem , Xhaka bo podobno coś jest na rzeczy ,że kobita go naciska i myśli o odejściu . Co z ESR , Vieira , Tavaresem , Trustym , Balogunem , Nketiahem ,Nelsonem . Napewno trzeba poszerzyć kadrę o 2-3 twarze które będą realnym wzmocnieniem . I do tego zastąpić tych 3-4 którzy odejdą
Musimy teraz przyjrzeć się temu, czy zespół jest w stanie uczestniczyć w grze o najwyższą stawkę. Jest wiele rzeczy, które musimy przeanalizować i przemyśleć, bo to nie może tak wyglądać
Dokladnie w koncu ktos o tym powiedział glosno. Arsenal zawsze jest osrany w meczu o stawke i przeważnie daje wtedy dupy.
Najbardziej szkoda Kiwiora, bo już chłopak zaczynał fajnie rokować (wbrew moim wszelkim oczekiwaniom), a ta akcja z 1 bramką i krytyką może go podłamać.