Arteta po meczu z Manchesterem United
23.01.2023, 13:35, Mateusz Rosłoń 13 komentarzy
W niedzielne popołudnie Arsenalowi udało się w ostatnich minutach wydrzeć zwycięstwo w meczu z Manchesterem United po golu Eddie'go Nketiaha. Mikel Arteta tradycyjnie spotkał się z dziennikarzami na pomeczowej konferencji prasowej. Oto, co miał do powiedzenia:
O atmosferze po końcowym gwizdku...
Nie wiem, czy kiedykolwiek doświadczyłem takiej atmosfery, ale trudno o coś lepszego. To był piękny moment, bardzo szczególny, bo naciskaliśmy, naciskaliśmy i naciskaliśmy, a gol nie padał, ale w końcu piłka znalazła się w bramce. VAR jeszcze nam trochę utrudnił sprawę, ale było elektrycznie, naprawdę emocjonalnie, pasjonująco - bardzo mi się podobało.
O tym, jakie znaczenie może mieć to zwycięstwo w walce o tytuł...
Cóż, zwłaszcza nasz sposób gry po powrocie z derbów Londynu wygranych na wyjeździe: dziś zagraliśmy z zupełnie innym zespołem, który stawia zupełnie inne wymagania i gra zupełnie inaczej. Granie od razu przeciwko tej drużynie jest niezwykle niebezpieczne, bo możesz zacząć atakować w taki sposób, że będą w stanie cię ukarać. Strzeliliśmy gola na 2:1, a potem wydarzyło się dokładnie to samo co na Old Trafford: przy wyniku 2:1 w pełni kontrolowaliśmy grę, oni strzelili gola i przyszedł ten moment, w którym jeśli nie zachowasz równowagi emocjonalnej, jeśli nie jesteś wystarczająco inteligentny, by wiedzieć, czego wymaga gra, to przegrasz. My zrobiliśmy odwrotnie: byliśmy coraz lepsi i w pełni zasłużyliśmy na zwycięstwo.
O tym, czy to zwycięstwo może pomóc naszym zawodnikom uwierzyć, że są w stanie zdobyć mistrzostwo...
Mam nadzieję, że tak - nie, że są mistrzami, ale że są na tyle dobrzy, by móc grać z tego typu drużynami w taki sposób, w jaki zagraliśmy. Jednocześnie nie powinniśmy się dezorientować i rozmawialiśmy o tym w ostatnich dniach: znamy rzeczywistość, w której się znajdujemy, mamy świadomość, jak wiele mamy wciąż do poprawy i wiemy, co doprowadziło nas do miejsca, w którym jesteśmy dzisiaj. Musimy to w sobie wzmacniać każdego dnia.
O formie Eddie'go Nketiaha...
Eddie dokonuje niesamowitych rzeczy. Nie możemy powiedzieć, że to się tego spodziewaliśmy - mieliśmy nadzieję, że może mu się to udać ze względu na to, jaką jest osobą, ze względu na jego mentalność, jego cechy i to, jak dzięki nim wpasowuje się w zespół. Strata Gabriela Jesusa była dużym ciosem i jest nim nadal, ale moim zdaniem Eddie i cały zespół odpowiadają na nią we wspaniały sposób.
O tym, w jaki sposób sprawia, że nasi młodzi zawodnicy twardo stąpają po ziemi...
Przypominam im o tym każdego dnia. Zawsze rozmawiamy o tym, co zrobimy jutro, co będziemy kontrolować dzisiaj, co jest w naszych rękach, ponieważ ta liga jest tak konkurencyjna i tak wymagająca, że przeciwnicy będą nam bardzo utrudniać życie, więc powinniśmy upewniać się, że każdego dnia pomagamy sobie, aby stawać się lepszymi.
O cechach Nketiaha...
Chodzi o to, jak bardzo chce zostać numerem 9 w Arsenalu, jak bardzo wierzy w siebie. Chodzi o jego determinację, jego pochodzenie. Jesteśmy z nim każdego dnia, to wyjątkowy dzieciak, wszyscy w tym klubie go kochają. Ma Arsenal w sercu i właśnie tutaj zdobywał swoje doświadczenie, a to jest naprawdę wyjątkowe. Nie można tego przełożyć na liczby. Jest naprawdę bardzo dobry.
O tym, że Nketiah zdobył zwycięską bramkę chwilę po tym, jak jego poprzedni strzał został obroniony...
Następnym razem znowu spróbuje - do końca sezonu na pewno jeszcze parę rzeczy mu nie wyjdzie. Ale gwarantuję wam, że wciąż będzie próbował. Na pewno nie będzie się chował.
O Jakubie Kiwiorze...
Będziemy mogli o tym porozmawiać, kiedy wszystko zostanie sfinalizowane.
O tym, ile tak duże zwycięstwo znaczy dla naszej drużyny...
Daje nam wiarę, pewność, że zmierzamy w odpowiednim kierunku, że nasz sposób gry się opłaca - musisz to dostrzec, kiedy widzisz Tomiyasu goniącego bramkarza, a potem wracającego; to nie jest łatwe, bo to nie są standardowe akcje, tego się nie trenuje. To po prostu czyste doświadczenie, czysta wiara i czyste zaangażowanie w to, co robimy. Myślę, że musimy dalej podążać tą drogą.
O podsumowaniu pierwszej połowy sezonu...
Muszę powiedzieć, że była nadzwyczajna! Prawda jest taka, że trudno o lepszy start. Myślę, że zasłużyliśmy na punkty, które mamy, że graliśmy wystarczająco dobrze, aby wygrać większość meczów, ale rzeczywistość jest również taka, że wciąż w wielu aspektach możemy się znacznie poprawić - atak i obrona przy zmianie posiadania, przy stałych fragmentach gry. Właśnie taki jest nasz cel.
O występie Bukayo Saki...
Nie chciałbym dyskutować o indywidualnych występach zawodników. Chciałbym za to podkreślić, że nie mogę wyjść z podziwu nad tym, jaką odwagę i osobowość pokazali dziś zawodnicy, jaką wykazali się inicjatywą, by działać, kiedy gra jest na takim etapie, że zadajemy sobie pytanie "co się teraz wydarzy?". Nie patrzyli po sobie i nie mówili "ty to zrób". Mówili "ja wezmę za to odpowiedzialność, zrobię to sam" i bardzo mi się to podobało.
O tym, czy jesteśmy teraz faworytami do zdobycia tytułu...
Nie mam zdania na ten temat, to kwestia postrzegania. Znam tę drużynę bardzo dobrze, wiem, gdzie się znajdujemy, wiem, gdzie chcemy być, a wciąż jesteśmy daleko od tego miejsca. Znam poziom innych zespołów, zwłaszcza tego, który w ciągu ostatnich pięciu-sześciu latach wygrywał wszystko. Nam jeszcze trochę do tego brakuje.
O tym, czy w tym roku do zwycięstwa w Premier League będzie potrzebne przekroczenie bariery 100 punktów...
Nie wiem. Oczywiście w przeszłości się to zdarzało i zespoły, które tego dokonały, mają wystarczającą jakość, żeby znów tego dokonać, to jest pewne. Nie wiem jednak, ile punktów będzie trzeba zdobyć w tym sezonie - na pewno będzie to wysoka liczba.
O charakterze w naszym składzie...
Dzisiaj z pewnością go widziałem. Ale co będzie jutro? Nie wiem! Nie wiem też, co będzie w przyszłym tygodniu. Jest to niestety cienka linia, na której trzeba balansować, aby temperatura w drużynie pozostawała odpowiednia, ale dzisiaj pokazaliśmy charakter.
źrodło: Arsenal.com
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Teraz pora wygrać z City, i dać im do zrozumienia, żeby skupili się na LM :)
Podoba mi się to jego podejście, że jest jeszcze wiele rzeczy do poprawy i na każdym treningu trzeba pracować, żeby to osiagnąć.
Można podziwiać Mikela że wykonał kawał dobrej roboty ale nie dokonał tego sam.
Miał za sobą zespół ludzi którzy mu uwierzyli i którzy byli w stanie za nim pójść. Po tak trudnym końcu poprzedniego sezonu zaufali mu właściciele. Wsparli go ponownie. Dzięki temu miał spokój w pracy i świadomość że to co robi ma sens.
Zaczął zmieniać ten klub od małych rzeczy ale sukcesywnie poprawiał wszystko co się da.
Dzisiaj to inny zespół inny klub i z wielką przyszłością.
Brawo dla niego dla Właścicieli i całego sztabu którzy na codzień ciężko pracują alby Ci piłkarze mogli wyjść na murawę każdego stadionu w Anglii a niedługo i Europy i pokazać że zasługują na ogromny szacunek
Ta drużyna zmierza w idealnym kierunku. Nie mogę wyjść z podziwu jak Mikel to wszystko ogarnął. Widać w Nim pasję, motywację i zaszczepił to w całej drużynie. Nawet Granita ogarnął.
Oby nikt Nam go nie próbował wyrwać no i bezwarunkowo trzeba szybko przyklepac kontrakt Gabiego, a zwłaszcza Saki.
Bukayo jest po prostu niesamowity, wręcz niezastąpiony.
I Tielemansa też trzeba zawinąć. Na pewno się przyda, tym bardziej że jest bez kwoty odstępnego.
COYG !!!
@Piotrek95: tak jak napisałeś w Anglii. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko rozgrywki Angielskie to tak.W pucharach europejskich nie wygrali nic.
@krzykus1990: XD Jakie Chelsea? Kogo obchodzi Chelsea kopiące się po czole
Pomyśl, który zespół wygrywał wszystko w Anglii w ostatnich latach
"Znam poziom innych zespołów, zwłaszcza tego, który w ciągu ostatnich pięciu-sześciu latach wygrywał wszystko." Ciekawe jaki miał na myśli zespół? Chyba Chelsea.. W ciągu 6 lat wygrali Ligę Mistrzów, Super Puchar UEFA, klubowe mistrzostwo świata i do tego Ligę Europy, mistrzostwo Anglii i Puchar Anglii. Niezły wyczyn szczególnie na arenie między narodowej. No cóż ale teraz mają dołek.
@Gunerxxx: @Gunerxxx napisał: "Myslalem, że jeszcze żaden klub nie zdobył 100 i więcej punktów. Trochę zaskoczony jestem."
w sezonie 17/18 Man City miało 100 pkt. w 19/20 Live 99 pkt.
@Oldgunner3: Nie sądzę żeby City na 18 kolejek do końca wygrało 17. Myślę że Majster w tym roku to będzie granica 90 pkt.
Pytający ma problemy z liczeniem lub z logiką.Nawet jakby Man. City wygrał wszystko do końca to może mieć - (już ma) 45pkt/20k. + 18k×3=54 => 99 punktów.Nie trzeba więc przekraczać 100.Podejrzewam,że i 95/96 starczy.
100pkt mieć w tej lidze to jest kosmos. Wierzę w Arsenal ale szalenie ciężko będzie to zrobić. The Invincibles w sezonie 03/04 miało 90pkt.
City chyba w 17/18 mialo 100pkt
Myslalem, że jeszcze żaden klub nie zdobył 100 i więcej punktów. Trochę zaskoczony jestem.