Arteta przed meczem z City

25.01.2023, 20:03, Dominik Kwacz 10 komentarzy

Przed meczem czwartej rundy Pucharu Anglii z Manchesterem City w piątek Arsenal zorganizował przedmeczową konferencję prasową. Oto wszystko, co miał do powiedzeniai menadżer Mikel Arteta:

o tym, jak silną drużynę zamierza wystawić:

Nie ma więcej wiadomości o drużynie, zwłaszcza o kontuzjach. Oczywiście mamy dwóch nowych piłkarzy. To wielki mecz i wielki test przeciwko, moim zdaniem, najlepszej drużynie na świecie. Nie mogę się doczekać, ponieważ powie nam wiele o tym, gdzie jesteśmy.

o tym, jak szybko Leandro Trossard wywarł wpływ w meczu przeciwko Man Utd:

To jest to, co lubię. Widzę zawodnika, który chce sprawić, by coś się działo. Jest szczególnie opanowany pod bramką rywala i jest tym, czego potrzebowaliśmy w zespole. Od razu miał wpływ na drużynę i pomógł nam wygrać.

o tym, czy wszechstronność Jakuba Kiwiora oznacza, że nie potrzebujemy więcej transferów w tym okienku:

Dzięki niemu kadra jest szersza. Mieliśmy trzech środkowych obrońców przez pierwszą część sezonu, czuliśmy, że to za mało, ale mieliśmy szczęście z kontuzjami. Potrzebowaliśmy wzmocnień na tę pozycję i ich dokonaliśmy - Jakub gra na kilku pozycjach i jest zawodnikiem wszechstronnym, który wzmocni drużynę. Jeśli dostępne będą kolejne wzmocnienia, przyjrzymy się im.

o tym, czy jego relacje z Pepem Guardiolą zmieniły się, teraz gdy walczą o tytuł:

Zawsze miałem nadzieję, że walka o tytuł pewnego dnia nastąpi i dzieje się to w tym sezonie, ale to nie zmieni naszej przyjaźni ani wspomnień, które mamy, ani tego, jak ważny jest w moim życiu i karierze. Obaj jesteśmy gotowi wygrywać i bronić naszych klubów w najlepszy możliwy sposób i tak było od pierwszego dnia.

o tym, czy Martin Odegaard udzielał rad, jak radzić sobie z Erlingiem Haalandem:

Nie, myślę, że w tej chwili są to dwaj gracze w szczytowej formie. Myślę, że City ma, podobnie jak my, wielu graczy, którzy są w świetnej dyspozycji i są ważni w swoich składach.

o tym, czy Eddie Nketiah utrzyma obecną formę:

To wyzwanie, przed którym stoimy wszyscy, nie tylko Eddie, aby każdego dnia być nie na obecnym poziomie, ale na wyższym. Eddie był bardzo konsekwentny i myślę, że zaskoczył kilka osób tym, jak odpowiedział na ogromne wyzwanie i oczekiwania, które miał po kontuzji Gabriela Jesusa. Jesteśmy przekonani, że może stać się znacznie lepszy, ewoluować i nadal się rozwijać.

o tym, czy zbyt wiele uwagi poświęcono jego reakcjom przy linii bocznej:

Nie wiem. Skupiam się na rzeczach, które mogę zrobić lepiej. Na pewno są rzeczy, które mogę poprawić i pozwolić sędziom mieć kontrolę nad meczem. Muszę czasami spojrzeć na siebie w lustrze i spróbować znaleźć równowagę. Kocham tę grę, pasjonuję się nią i kocham wygrywać ponad wszystko i tak właśnie przeżywam spotkania. Ale jeśli jest coś, co można zrobić lepiej, trzeba przynajmniej spróbować.

o tym, czy zwycięzca będzie miał psychologiczną przewagę w dalszej części sezonu:

Myślę, że będą to dwa bardzo różne spotkania i szukanie w nich podobieństw jest nierealne. Może z powodu graczy na boisku, ale kontekst jest skrajnie inny. Zobaczymy – oczywiście ważne jest, aby wygrywać i dobrze grać. To daje więcej rozpędu, więcej pewności siebie i lepiej przygotowuje do następnego meczu, i na tym skupiamy się w piątek.

o tym, co zrobiono, aby rozwijać mentalność zwycięzców:

Myślę, że kluczowym słowem byłaby wiara – nie tylko nasza, ale także sztabu, piłkarzy i atmosfera, którą stworzyliśmy z naszymi fanami na stadionie. Można było wyczuć, że nawet gdy przegrywaliśmy 1:0 przeciwko United, ciągle byliśmy pewni, że możemy wygrać. Zarządzamy emocjami w grze w znacznie lepszy sposób niż kiedyś. Gramy lepiej niż wcześniej i za każdym razem walczymy o zwycięstwo, a wtedy piłka nożna, jak wszyscy wiemy, jest bardzo nieprzewidywalna.

o tym, czy klub jest bardziej zjednoczony niż kiedykolwiek:

Nie chciałbym porównywać tego, jak było w przeszłości, ale przyznam, że jestem niezwykle dumny i zaszczycony, że mogę być w tym momencie w Arsenalu. Myślę, że wszyscy czujemy wzajemną energię , która popycha ten klub tam, gdzie jego miejsce.

o wpływie Ołeksandra Zinczenki:

To zawodnik, który daje nam wszystko, czego chcemy na tej pozycji i daje nam wszechstronność. Ściąga na siebie uwagę rywali i wypełnia wiele przestrzeni, a to dla nas jest naprawdę ważne. Chciałbym szczególnie podkreślić jego mentalność; to, co wniósł, to prawdziwa chęć wygrywania i zrobienia czegoś wyjątkowego z tym zespołem, a jego doświadczenie jest bardzo pomocne.

o tym, czy trzy mecze z City zdefiniują nasz sezon:

Poniekąd tak, ponieważ w piątek, jeśli będziemy w stanie wygrać, przejdziemy do następnej rundy, a oni nie. Jeśli to oni nas pokonają, będzie odwrotnie. Oczywiście są to dla nas bardzo ważne rozgrywki, związane z naszym klubem i historią, i na pewno określiłbym je jako ważne.

o tym, czy rywalizuje z City wcześniej, niż planował:

Nie wiem, ale ta liga przynosi niesamowite wyzwania. To najlepszy sztab na świecie i najlepszy trener, więc żeby być na tym poziomie, musisz znaleźć swoje sposoby, aby spróbować z nimi konkurować, i tam też pojawiają się możliwości. Jesteśmy na dobrej drodze, ale rozumiemy, że jeszcze niczego nie zdobyliśmy i wciąż jest wiele rzeczy do poprawy.

o tym, czy Mohamed Elneny będzie zdrowy:

Nie sądzę, żeby był. Miał pewne problemy z kolanem, które obecnie oceniamy i będę musiał zobaczyć, jak ewoluuje w ciągu najbliższych kilku dni.

czy może to być długotrwała kontuzja:

Są pewne obawy, zwłaszcza że Mo nigdy na nic nie narzeka, ale zobaczymy.

o tym, czy mamy wystarczająco dużo pomocy w środku pola po przyjściu Kiwiora:

Jeśli to możliwe, potrzebujemy więcej wzmocnień w środku pola, ale na tym rynku jest to dość skomplikowane. Jak zawsze powtarzam, najważniejsze jest to, abyśmy wykorzystywali najlepiej, jak możemy zawodników, których mamy dzisiaj do dyspozycj. Nasza kadra jest już bardzo dobra.

o tym, czy starcie z dobrym przyjacielem smakuje inaczej:

Szczerze, wolałbym grać przeciwko komuś innemu, ponieważ chcę dla niego jak najlepiej. Kiedy rywalizujesz z przyjacielem, między wami pojawia się bariera, więc to dziwne uczucie.

o tym, jak Guardiola zareagował na to, Arsenal zakontraktował Jesusa i Zinchenkę:

Zostało to zrobione w naprawdę miły sposób między klubami, a zwłaszcza między nami, ponieważ trzeba to robić z szacunkiem. Jak wielokrotnie czytaliście i słyszeliście, była to decyzja trzech stron, w przeciwnym razie nie byłoby ich tutaj.

o tym, czy sytuacja w jego byłym klubie - Evertonie go zasmuca:

Tak, ponieważ jest to klub, który bardzo kocham, któremu jestem bardzo wdzięczny i do którego jestem przywiązany. Mam tylko nadzieję, że wrócą tam, gdzie ich miejsce i szybko posuną sprawy do przodu i wydostaną się z tej sytuacji.

o Gabrielu Jesusie sugerującym, że może wrócić za cztery lub pięć tygodni:

On najchętniej wróciłby w przyszłym tygodniu! To oczywiście całkowicie nierealne, ale on naciska i doprowadza wszystkich w zespole medycznym do granic możliwości. Nie mogę dać ci odpowiedzi. Miejmy nadzieję, że miną tygodnie, a nie miesiące, ale to była poważna kontuzja i musimy również uszanować ten proces.

o wpływie Jesusa za kulisami:

Jest niesamowity w stosunku do chłopaków, personelu i wszystkich w klubie. Jego energia i to, jak pozytywnie nastawiony jest do zespołu - zawsze służy im radą i zawsze jest obok. Jest wspaniały.

o zdobyciu 50 punktów w 19 meczach:

To, co robimy, daje nam entuzjazm i wiarę w marzenia, ale wiemy, że rzeczywistość jest taka, że wciąż pozostaje połowa sezonu do rozegrania, a w Premier League to piekielnie dużo i jeszcze wiele przed nami. Musimy pracować dzień po dniu.

o byciu faworytem do zdobycia tytułu:

Nie mamy na to wpływu, ale powiedziałbym, że patrząc na to, jak wyglądało ostatnich kilka sezonów, nie można być niczego pewnym, ale OK, akceptujemy to.